zajc

Standardowo przyjeto ze plyn wymienia sie co dwa lata, ale jak zrobisz to co rok to na pewno nie zaszkodzi :(

Fakt, ze made in Germany jest am besten w tych testach :lol:

Ja tez bede juz wymienial juz drugi komplet swiec NGK, i zero problemow. A wymieniam tylko dlatego, bo ksiazka serwisowa tak mowi. Po tym przebiegu jakos nie widze oznak, zeby cos zlego sie dzialo. Wymieniam bo koszt jest maly (50 zeta za komplet), ale dla wlasnej checi wiedzy mam pytanie-czy jak sie ze swiecami nic nie dzieje, sprzet chodzi normalnie, ale producent zaklada wymiane swiec co 12 tys km-to czy jest to zabieg konieczny?

Poczytaj sobie testy Motocykla, mozesz znajdziesz chociaz czesciowa odpowiedz na pytanie :( http://www.conti-bike.pl/testy.php

A dlaczego stary, rozwalony gruchot stwarzajacy na drodze ogromne zagrozenie ma miec znizki :?: 8O Starym zlomom (patrz wiekszosc Poldkow, duzych Fiaciorow, Jelczow , Starow i innych rozjebusow) dowalilbym 100 % do OC, bo to jezdzace trumny. Tylko nie mylic z pojazdami zabytkowymi-bo te maja znizki 50 % na OC, ale jak jakis pojazd jest uznany za zabytkowy to znajduje sie w co najmniej bardzo dobrym stanie technicznym, i z reguly kreci bardzo malo kilometrow, a raczej sluzy jako ekspozycja stala. Bardfzo dobrze ze tak zrobili, trzeba w koncu rozroznic pojazdy o wartosci historycznej od zlomow jezdzacych po naszych drogach, Szkoda tylko ze troszke argumentow brak :( I to mi sie podoba :mrgreen:

http://www.pasybezpieczenstwa.pl/ Warto poczytac, i skorzystac z tych symulacji i wyliczen ktore sa tam umieszczone. Doznalem niezlego szoku czytajac to :!: :|

a jeśli jeszcze nie jesteś ich rzecznikiem to jesteś na dobrej drodze :roll: Role ubezpieczenia OC dopiero docenisz jak bedziesz mial (odpukac) wypadek nie posiadajac go. Nie jestem rzecznikiem , ale potrafie rozsadnie myslec-zaplacic 100 zlotych rocznie i miec swiety spokoj. Widocznie jeszcze za mlody jestes by to zrozumiec...

Nawet jakby byla podwyzka o 100 % ,to i tak mamy super tanie ubezpieczenia w porownaniu do reszty panstw UE. Po raz kolejny moze napisze-za miesiac ubezpieczenia third part(odpowiednik naszego OC) w UK zaplacilem za moj motocykl prawie 80 funtow. Ceny paliwa mamy na swiatowym poziomie, w kwestii cen ubezpieczen (cale szczescie) jestesmy jeszcze daleko w tyle. Chciec tp ja sobie moge, a i tak zrobia co chca. Uderzajac motocyklem w auto, mozemy narobic szkod na kilkadziesiat tysiecy zlotych. Ze wzgledu na statystycznie wieksze ryzyko powstania wypadku podczas kierowania motocyklem ,wysokosc ubezpieczenia musi byc adekwatna do mozliwosci powstania strat. Bylo. Jakbys trafil jakis samochod, to ciekawe z czego bys pokryl powstale szkody :?: Niedano byla mowa o OC na rowery- co tez jest bardzo ciekawym i pozytecznym rozwiazaniem. Dzisiejsze "motorowery" jezdza po 100 km/h, co dosc mocno odbiega od mozliwosci owczesnych komarkow itp wynalazkow :(

Ubezpieczenie motocykla na rok kosztuje mniej wiecej tyle, ile jedno tankowanie do pelna( nie liczac zbiornikow maratonowych ;) ) wiec ,moim skromnym zdaniem, ubezpieczenie mamy jak za darmo! I herezja jest narzekanie na taki stan rzeczy i plakanie o 3 zlote w ta czy w tamta strone.

Zuzycie chwilowe paliwa :evil: Widocznie na postoju Twoja Honda pali wode z chlodnicy zamiast paliwa :evil:

Moze chcieli Ci w ten sposob dac do zrozumienia bys sie zatrzymal? :mrgreen:

Mi tez ciekło z silnika, ale 5 dych i przestało :mrgreen: A myslalem ze motocyklistom w szczegolnosci zalezy na tym by oleju na drogach nie spotykac. Ale widac rozni ludzie maja rozne spojrzenia na sprawe zycia :roll:

jakie nagary w 2 letnim motocyklu z przebiegiem 7 tys km???? Olej syntetyczny moze byc grozny dla zaniedbanego, 20 letniego silnika z przebiegiem 150 tys km, ale nie dla nowego silnika! Co do lepkosci olejow. Ze wzgledu na wysokie temperatury zewnetrzne latem ,oraz wieksza na nie podatnosc silnika chlodzonego powietrzem niz ciecza, powinienes nawet zalac olej o wiekszej lepkosci niz 10 W 40 :D

Wlej sobie Motula Ester semisyntethic 15 W 50, to taki standardowy lany olej do slinikow chlodzonych powietrzem w wielu warsztatach. Ja go leje, i nie narzekam. W prownaniu z 10 W 40 jest o tyle lepszy, ze praktycznie do zera spadlo zuzycie oleju przy ostrzejszym palowaniu.

Koles, przestan pisac te bzdurne komentarze :D Do wykasowania

moj ma :mrgreen: No wlasnie, jakbys mial Honde, a nie jakies ***** to bys widzial :D Bo moja tyz ma :D

Może się myle' date=' bo dosyc dawno chodziłem do szkoły, ale od kiedy moment decyduje o przyspieszeniu? Tak w ogóle to po co silniki wyścigowe rozwijają kosmiczne obroty kosztem momentu tylko moc jest ważna dla przyspieszenia, moment jest kwestią przełożeń. Mocy nie da się zmienić przełożeniami ma wartość stałą (pomijając straty) i na silniku i na kole. tak jak już poprzednio napisałem zagadka samolota jest czysto teoretyczna i wtedy ma sens. A wszyscy pieniacze to są ci którzy na lekcji fizyki w szkole woleli dłubać w nosie tudzeż innych otworach. :)[/quote'] Bzdura totalna. Bo moc jest tylko pochodna momentu obrotowego ! A dlaczego pomimo niskiego momentu obrotowego silniki wyczynowe maja duza moc? Bo moc=moment obrotowy*predkosc katowa. A predkosc katowa jest pochodna obrotow, i rowna sie 2 pi*ilosc obrotow. Dlatego tez silniki wyscigowe charakteryzuja sie wysoka moca, przy umiarkowanym momencie obrotowym. Co skutkuje osiaganiem mocy maksymalnej w waskim zakresie(bardzo wysokich zreszta) obrotow. Silnik taki jest malo elastyczny, bo wspolczynik elastycznosci silnika rowny jest Mmax/Mznam ,czyli stosunek maksymalnego momentu obrotowego do momentu przy maksymalnej mocy. W silniku wyscigowym moment obrotowy przy obrotach mocy maksymalnej jest juz duzo nizszy od maksymalnego momentu obrotowego. Analogicznie, silnik elastyczny, to taki w ktorym moment obrotowy przy obrotach maksymalnej mocy jest niewiele nizszy od maksymalnego momentu obrotowego. Mam nadzieje ze teraz jest juz to troszke jasniejsze ;)

Jak kupuje wieże stereo, i nie zamierzam sluchac radia, to zamiast amplitunera biore sam wzmacniacz. Ja bym sie czul glupio jezdzac na super rowerze z full ochraniaczami i w kasku, gdyby mnie skladakami ludzie jadacy do pracy wyprzedzali. Pewnie tak samo czuja sie mistrzowie prostych :)

Czlowieku(ehe), zdecyduj sie w koncu!!! Najpierwsz piszesz ze GS za wolny, ze kumple jezdza 240- a teraz piszesz cos o jezdzie z przepisami. Podobna kobieta zmienna jest, a samolot.... Co do twojego "kumpla"-tak smiesza mnie "mistrzowie prostych"

Jezli z mojego posta nie odczytales ukrytej aluzji, to sorry-iloraz inteligencji mniejszy od zera... Smiesza mnie tacy gosci jak ty, zero pojecia o temacie a pierdo*a jak potluczeni. Jak widzisz, wszyscy z ciebie lacha dra ,a ty dalej drazysz temat. Moze lepiej poszukaj sobie innego tematu niz motocykle, bo jestes w tym cienki jak wafelek.

Cale zycie jest jednym iwelkim wyscigiem... A o dostawaniu w zakretach mowie w sensie braku umiejetnosci do szybkiego ich pokonania, po czym odkrecaniu na maxa na prostych. Widzialem kilku takich, i mam zajebista satysfakcje ,gdy zostaja w tyle na zakretach :)

Nie, bo padne :lol: Takiego obrotu sprawy to ja sie nie spodziewalem ;)