mzpower

Albo świeca miała złą ciepłote. Mogła też być wadliwa świeca, albo przerwa była 100 razy zmieniana. W swojej jawie mam świece po przebiegu 6000km i przyznam że zrobiły sie strasznie miekkie, przerwe da sie zmienić nie używając żadnych narzędzi! Musze wymienić. Mieszanke ustawia sie w ten sposób aby świeca po przejechaniu np. 20km miała kolor jasnobrązowy lub piaskowy. Za uboga mieszanka powoduje że swieca bedzie miała kolor biały i predzej czy później sie ukruszy. Możesz też sprawdzić czy nie dostaje gdzieś lewego powietrza wtedy ten sam efekt. Czy silnik prawidłowo schodził z obrotów?

Najpierw na wał. Dlatego że na wał jest trudniej nałożyć (szczególnie gdy jest nowy), mogą nie wejść do końca. A w kartery później bo te części rozszerzają sie dość dużo pod wpływem temperatury.

Co mogło sie stać? Ten kawałek świecy który odpadł uszkodził cylinder. Musisz zdjąć cylinder i zobaczyć.

To nic nie daje. Lepiej nic nie robić. Jak założysz nowe pierscienie to na początku bedzie troche lepiej ale po paru godzinach jazdy wszystko wróci do poprzedniego stanu. Wielokrotnie sprawdzone.

Ja robie tak: Wał do zamrażarki na pare godzin. Łożyska w kombinerki i podgrzewam na kuchence gazowej. Potem normalnie wrzucam na wał wchodzą do końca. Potem wał z łożyskami do zamrażarki a kartery na kuchenke wał z łożyskami wkładam w jeden karter potem drugi. Nic nie trzeba walić jak sie dobrze zrobi.

Wymień ten króciec bo bedziesz miał dziure w tłoku. Od biedy mozna zakleić sylikonem ale to naprawa "na sztuke".

Orginalna czeska jawka była na 2 pierścienie, jak ktoś chce można takie jeszcze kupić oczywiście na dwóch silnik pracował lepiej. Trzeci pierscień może spowodować wzrost kopresji przy małych obrotach. Ale silnik bedzie sie bardziej grzał i motor bedzie wolniejszy.

Wyreguluj porządnie zapłon. W mojej etz 250 było to samo. Świeca NGK B8HS lub iskra 100 a do bardziej zjechanego wystarczy od malucha. Po wyregulowaniu zapłonu przjedź sie i zobacz jaki kolor ma świeca (ewentualnie ustaw gaźnik). Po założeniu nowej świecy przejedź ze 30km bez gaszenia silnika. Silniki etz 250/1 nie trawią niskiej temperatury (zima).

Miałem sierre 2.0 DOHC, była w złym stanie brała dość dużo oleju (prawdopodobnie uszczelniacze zaworów), do tego spalała 14-17L gazu. Osiągi były słabe jak na 2.0 silnik. Ale podkreślam silnik był w złym stanie. Sierry chyba nie mają ocynkowanej blachy także moja gniła w ekpresowym tempie. jeździło to fajnie bo tył naped. Fordy spodobałby mi sie po paru golfach polonezie i starym bmw serii 3 sierra była jak luksusowa limuzyna. Teraz mam mondeo 1.6 kombi i jestem zadowolony. Jeżdże nim już trzy lata i nic sie nie dzieje żadnych awarii. Widać już rdze na tylnych nadkolach ale przy poprzednich samochodach jakie miałem to nic. Lepiej kup mondeo chciaż sierra ma tył napęd. Fordy to wygodne samochody, ale silników nie maja najlepszych.

Może kranik przepuszcza.

Wyczyść dysze w gaźniku, jeżeli nie masz filtra paliwa to załuż. Zapłonem pokręć w lewo. Zobacz jaki jest kolor świecy jeżeli biały to na bank w lewo. Wyprzedzenie powinno być na 2mm a przerwa na 0,4mm. Najpierw ustaw przerwe potem wyprzedzenie.

Dozownik reguluje sie linką tzn. linka jest podwójna idzie do gaźnika i do dozownika można poluźnić na regulacji i powinien mniej kopcić. Oczywiście nie urzywam dozownika, wolę klasyczną mieszanke. W ten sposób mam pewność że silnik nie stanie przy dużej prędkośći (RD 350).

Tak.

Myślisz że chłodnica od 50 wyrobi? Na bank nie bedzie pasował, trzeba by dorobić odpowiednie zaczepy do silnika = spawanie ramy. jest szansa aby wmontować taki silnik ale to bez sensu. Zauważ że hamulce zawieszenie i rama nie są przystosowane do takich mocy i prędkości jakie daje silnik 125. Odradzam taką przeróbke. To jak motorynka z silnikiem wsk 125, wiecej na to nie wsiąde.

Najpierw sprawdź świece i zapłon.

Narazie wymieniłem fajki bo tamte same spadały, do tego musze jeszcze wymienić przewody. Iskra jest bardzo słaba. Do tego zauważyłem że świece są za jasne pewnie za uboga mięszanka. Jutro pewnie sie pobawie.

Paliwo leci dobrze z kranika. Gaźniki faktycznie mogą być do czyszczenia. tylko dlaczego na ciepłym silniku jest dobrze. Miałem coś takiego w jawie tam powodem była stacyjka (kabel+ miał słaby styk).

Witam Mam problem z odpalaniem RD 350 LC YPVS silnik 31K. Bardzo cieżko pali na zimnym silniku. Trzeba sie ostro nakopać z 10 minut. Zapala już po kilku kopach ale wchodzi na 2tys. obrotów i gaśnie. Po odpaleniu nie można dodawać gazu przez chwile bo odrazu gaśnie. Na ciepłym silniku odpala na dotyk. Ssanie działa bo po włączeniu obroty sie zwiekszają. Aha motor ma założone stożkowe filtry i jeden tłumik nie ma wkładu. Pomóżcie bo mnie noga boli. Czy ten motor ma normalne cylindry czy niclasil, bo znalazłem tłoki (rozmiary na 6 szlifów) i nie wiem czy bedą dobre?

Jeździłem dzisiaj, mgła że nic nie widać ale i tak fajnie. Wychodzi na to że dłużej niż tydzień bez jazdy nie wytrzymuje.

Ten kto to wyliczał jest idiotą i nigdy nie jeździł na dobrym oleju. Ja urzywałem Orlena 2T był nawet niezły a teraz leje midland i jest ok, mniej dymi i lepiej się wkręca. Jeżeli jest dostępny tani olej syntetyczny (10zl za 0,6l) to po co kupywać gówno. Kumpel ma simson wcześniej jeździł na orlenie. Po przejechaniu 50-70km pojawiał się problem. ZSimson nie chciał odpalać z kopa. Na próbe wlaliśmy midlanda i objawy i teraz chodzi super nawet po przejechaniu 70km pęłnym gazem odpala z kopa. Polecam ten olej. Moja jawa też lepiej jeździ. Nie zostawia zasłony dymnej.

Możliwe że masz źle wyregulowany zapłon.

Policja może zatrzymać do kontroli kiedy tylko im sie zechce. A jak bedzie jechał przepisowo to w naszym kraju uznają go za podejrzanego. Co do drugiego pytania to przeciesz wiesz co to motorower. Jeżeli ma pojemność ponad 50 to już nie motorower. Jeżeli kolega bedzie miał wypadek (oczywiście nikomu tego nie życze) to prawdopodobnie ma przeje****. Niedługo małolaty zaczną R1 na motorower rejestrować. Moim zdaniem powinni sie ostro za to wziąć bo teraz byle leszcz (aby tylko miał kase) może sobie kupić ścigacza 125 z przekrętem na motorower i latać. Ale do czasu.

Pytałem sie w WK (ten sam przypadek) to zostałem poinformowany że musze mieć przegląd.

Ja nie prowokuje niebezpiecznych sytuacji jadąc na motocyklu. Moim zdaniem może sie to źle skończyć. Jak widze jakigoś frajera na drodze to odpuszczam i pozwalam mu odjechać. Za to jadąc samochodem można przytęperować troche palanta który wymusza pierwszeństwo lub zajeżdża droge. Zastanawia mnie jedno, chyba z cześcią kierowców jest coś nie tak. Jade sobie normalnie drogą z pierwszeństwem, za mną nic i przed też nic. Z bocznej ulicy wyłania sie przód samochodu i czeka. On nie czeka aż przejade i droga bedzie wolna. Czeka na to żeby wpi"""""ć sie mi prosto pod koła. I wtedy granatowy ford mondeo go "łyka" i hamuje do zera. Mam hak niech wali ale moturem w takiej sytuacji nic nie robie, nie wyprzedzam go i nie spowaniam bo zdrowie jest najważniejsze. H"j wie co to tam za sterami siedzi.

Łożyska to c3 spokojnie wystarczą. Niektórzy zakładają jakieś zwykłe łożyska i też ze 2000km wytrzymają. Jak założysz c3 to pojeździsz długo. Da sie dostać orginalne łożyska z napisem DDR. Co do śrubek to nie opłaca sie kupywać na alegro tylko bierzesz śrubki i idziesz do sklepu metalowego i tam dobiorą ampulowe na odpowiednio długość, kosztują grosze.