magneto

moze koles szybko floty potrzebuje i dlatego z ceny zszedl. moze dotarlo tez do niego ze moto bez papiera nie jets warte tyle co z nim. na moje oko to mysle ze warto. ja za 6stow sprzedalem "COS" o polowe mniejszego, bez pradnicy i w ogole bez plastikow... ze o papierze nie wspomne. zainteresowani moga zobaczyc to w podpisie.

ta.. ja odrazu bym na twoim miejscu sie do kontaktu podlaczyl. przynajmniej bedize mial darmowa jazde jakich malo<lol> jesli nie masz voltomierza no to pomysl z zarowkami jets chyba najprostszy. jesli bedize 12 a instalka na 6 to ci ledwie sie zaswieci. jesli na odwroc, to sie spala. poza tym na simku chyba czesto bylo napisane 12V o ile dobrze wiem...

sadzac po opisie, koles przylozyl przodem. nie rozumiem jednak tego jezeli dobrze mysle, motor jets wrecz skrocony o 2cm? jak to zmierzyles? glowki ramy predko nie naprostujesz... rama w nsr jets aluminiowa, a amulinium ci raczej peknie niz powroci do normalnych ksztaltow. chyba ze na goraco. ale i tak bedize znacznie oslabione... odp na powyzsze pytania to moze sie cos doradzi. ale ja bym to zostawil w swietym spokoju. aha, zdejmij moze widelec(ale z tym duzo roboty raczej bedzie) i sprawdz ksztalt wszystkich elementow(zwlaszcza mocowania glowki ramy)

Szkoa tylko ze wszystko jest pdf`ie. ale trudno sie mowi. mam nadzieje ze znajde odpowiedzi na moje pytanie, ktore wlasnie mialem zamiar zadac przed przeczytaniem tego postu; o co chodzi w jakosci olejow JASO FC, FD czy jak im tam. poki co to dzieki:P

w gazniku moga byc zwezone kanaly oraz mniejsza dysza. papierek scierny ok 1000-2000 i polerujesz. moze sporo dac. tlumik trzeba uciac flexem i pospawac- tak jak juz mowili. ja zrobilem tak u siebie w mbx, ale za wiele to i tak nie dalo bo moto ma malutki gazniczek-- 14mm:/

sobek... dla mnie to on juz wyglada jakby przezyl z 10 porzadnych crashtestow. widelec od simsona jets stosunkowo drogi, lepiej sie pobawic w seryjny od wski jesli juz. czyli jednak takie cos da sie stworzyc i skoro jezdzi- to jakos wytrzyma wiec robic cos takiego mozna...;)

chopin... maszyny typu MBX czy RG raczej nie maja zdolnosci do popularnego psucia sie jak u simsona... ja w ciagu 3m-cy przejechalem MBXem 3000km i tylko olej wymienilem(oraz to co sie z biegiem czasu zuzywa- zebatki i aku) a takto to sie wsiada i jedzie. poza tym to ze palona z kopa to zaden i tak klopot- jeden kop i gada.

czy ktokolwiek z was sprzedawalby na czesci taki motocykl??? z drugiej strony pisze ze moze wszystko na allegro wystawic.. http://www.moto.allegro.pl/show_item.php?item=66828271 hmmm... ten sam koles na tez http://www.moto.allegro.pl/show_item.php?item=66870509 wiec chyba to raczej handlowiec... ale kto wie... moze nieswoim handluje:P

jesli juz sie tym zainteresowales, to chyba biblioteka nie parzy... w ktorejs zawsze sie znajdzie. poszukaj w antykwariatach i innych- wyjdzie pewnie taniej niz na allegro...

nie zaprzeczam ze tego pojecia nie posiada. ale jesli juz to niech sie nim dzieli z nami a nie odsyla np. do biblioteki:P albo pisze tak bardziej ;)a takich z tym przykladowym DT to za jaja powiesic!!! ;)

kurde czlowieku, gdziekolwiek czytam twoje posty to mnie krew zalewa ;) ;) :D jezeli nie wiesz o co chodzi to sie nie odzywaj a nie piszesz jak zwykle bzdety zakonczone :mrgreen: opanuj sie z tym do jak sie moderator zobaczy to dopiero bedizesz mial :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: brawa dla tego, kto pokaze jego jeden sensowny post! za wyjatkiem kazania poczytania ksiazki kordzinskiego.

opcja "szukaj" bylo tego na forum tyle ze lepiej nie mowic. a jesli chodzi krotko mowiac o 2T to blokady musza byc!

powiedz mi tylko co ile musisz dokonywac byle jakiej naprawy w simku, a co ile w hondzie? pomysl tez nad tym. ale jesli przyjdzie juz do wymiany to faktycznie- ceny sa niezle. do starszych modeli dostanie sie przynajmniej czesci podrabiane, a tak jak u mnie w ns1 juz pozostaja same oryginaly...:/ byle jaka linka- 120zlotych...:/ masakra.

www.midland.pl szukaj w olejach 2Tpenosynter=tycznych. sa dwa wyjscia. podejrzewam ze ten drozszy(o 3zl :) ) bedzie moze nieco lepszy. ale i tak dopytam obslugi... [ Dopisane: 14-10-2005, 16:12 ] hmmm... bylem w sklepie... koszt buletki 0,6l to 10 zlotych. wczesniej istnial podzial na rozne oleje jak juz napisali: 9,80, 12 i takietam. teraz wszystkie sa po 10 zlotych. zapytalem wiec obslugi co i jak, podalem marke i model motoru. powiedzial ze nietakie motocykle na nim chodzily, wiec smialo mozna lac. akurat sie zlozylo ze byl tam tez inny motocyklista... powiedzial tez ze mozna go smialo lac, zreszta sam kupowal do swojego moto... mial jakas gilerke typu chopper 50ccm. wlalem olej odrazu, bo w dozowniku nie bylo prawie nic. przejechalem w sumie z 50km zeby sprawdzic co i jak... w sumie moto chodzi ladnie, zero kopcenia. sprawdze jeszcze wieczorem jak bedize zimny czy kopci na zimnym. tak wiec na chwile obecna moge polecic innym oleje marki midland, zobaczymy jednak co bedize pozniej, jak przejade na nim jakis pierwszy tysiaczek..;)

a ja lalem castrola i tez sie nie martwilem... ale z flota coraz ciezej i musze szukac dobrych i relatywnie tanich rozwiazan... chociaz na olejach sie nigdy nie oszczedza... gdybym jezdzil normalnie tak jak zawsze to bym musial lac takeigo castrola raz w miesiacu... a dodatkowe 42 zl to juz bedzie ciezko... co innego 12...

hmm... sa dwa rodzaje takiego oleju: jeden jest za 9,60 a drugi za 12. mniejsza o to... a to masz jakis konkretny przyklad na to ze KTM na tym jezdzi??

witam. na wstepie chcialem zaznaczyc ze chyba z godzine szukalem w archiwum, ale ciagle sie zdecydowac nie moge... otoz jest taki problem... do mojej NS-1 byl lany jakis olej 100% syntetyczny za okolo 25zlotych. nie wiem, po prostu nie pamietam co lal poprzedni wlasciciel. do MBXa, ktory praktycznie wcale wysilony nie byl, bo obrotomierza nigdy w zyciu nie przebil(zablokowany) lalem castrola R2, bo sie balem o slaba ochrone... a teraz jetsem na drodze wyboru oleju do hondy NS1 80. silnik konkretnie wyzylowany, ale wyczynowe to to nie jest. ma lekko podkrecony dozownik, zeby sie wolniej silnik zuzywal. i teraz pytanie; czy warto inwestowac w oleje formy MIDLAND do takiej maszyny? koszt to okolo 12zł za 0,6l wiec ok 20zl za litr. wyczytalem ze wyczynowe motocykle jezdzily na nim tysiace kilosow i nigdy im nic nie dolegalo, ze ilosc nagaru byla mniejsza niz w takim, ktory chodzil na markowych olejach typu wlasnie R2... lalbym sobie dalej tego R2, ale nastaly dosc ciezkie czasy jesli chodzi o $$$ a poza tym litr takiego oleju wystarczy mi na jakies 1000km w najlepszym wypadku... wiec czy uwazacie ze mozna lac takiego midlanda, bez wiekszej obawy o trwalosc silnika???z gory dzieki... :)

a mozecie jasnij mi powiedzec co to jets ten hermetyk?? :oops: ja na twoim miejscu tez bym kupil nowe uszczelki... no a jesli nie to pozostaje sylikon...:D

jednym slowem cos pieknego... krotkie i zwiezle opisy, ale konkretne i na temat. mam nadzieje ze kiedys tez bede mogl wyjechac w taka podroz... o nic wiecej nie prosze:P naprawde wypas... moze troche pogoda od rana byla nieciekawa, ale to sie zdarza...

hmmm... to nie byla az taka duza ilosc przelania tego oleju... w slabszych maszynach odczulbys niewielki spadek mocy... zwiekszaja sie opory w skrzyni i takie tam.

przeczytaj moze troche wiecej anizeli ostatni post to zobaczysz ze wlasnie tak zrobil... tzr, ns1 czy RS...

ok,, wszystko gra, tylko nikt mi nie chche powiedziec jak to jets z ns-1...:D

czlowieku.. logiczne ze tutaj ci sie nikt nie odezwie... tamte "aluzje" wynikly z sytuacji... i zawsze tak bylo jets i podejrzewam ze bedize, ze ktos bedize cos mial do skuterkowcow...

:-D :-D :-D pojechalim z nim panowie przy poprzednich tematach- to takie tego skutki. ale nie dramatyzuj...:D