magneto

sorki, pomylka mala:P chodzi, ze przerejestrowanie tego"motoroweru" na motocykl= obnizenie wartosci. przeciez logiczne, ze NSRki zarejestrowanej na motorower, gdzie daja ci 7 tysiecy, nie sprzedasz za te sama cene jako motocykla... pzdr:)

no to zrobiles bez sensu. trzeba bylo dosiasc sie do troche mocniejszej maszyny, po MBXie nie odczujesz juz takiej mocy na NSce... chociaz wybor dobry:D moja krew:D pzdr:)

prima, rozumiem, ze kazdy chwali swoje, ale z simsonem to lekka przesada...:flesje: za 4,5 kafla to ciezko bedzie kupic w dobrym stanie:P pzdr:)

nie wiem dokladnie jak to by bylo. ale mysle, ze napewno policjant predzej puscilby klienta co ma 125 na motorower i prawo jazdy kat. A1, niz takiego co jezdzi 125 na karcie motorowerowej... przerejestrowanie spowrotem na motorower znacznie obnizy ci wartosc motocykla, to chyba logiczne. no chyba, ze nie liczysz sie z tysiakiem w ta czy w ta... pzdr:)

BARTEKJ, za to zdanie masz u mnie browara :D :D :D oczywiscie jak tylko 18stke skoncze :P to jest sedno sprawy, teraz juz wiem jak sie dalej w to bawic. a co do tego jak sie kleji takie tworzywa, to dzieki za informacje. swoja droga wiem na zywo jak taki proces przebiega, bo w szkole mamy warsztaty i nam pokazywali, ale i tak dzieki za info :D :P pzdr:) bym zapomnial, wie ktos moze w jakim to sklepie kupic...? pzdr:)

filmik niesamowity :D i przemawia do rozumu i z zacieciem sie go oglada...:D mogliby takie cos u nas w TV puszczac... pzdr:)

wyciagnal przecinaka, bo chcial zadruftowac naprawde ostro... ;) a z tym drechem to juz bylo :smile: o ile dobrze pamietam to jest w momencie zakupu tego motocykla :clap: pzdr:)

kurde, przeciez wymiana sprzyngła w jowce to jak konstrukcja cepa :icon_razz: wolalem juz zawsze szarpnac sie te 7(tarcza)+7(tarcza) + 4,50(tarcza stalowa miedzy nimi) czyli cale 18,50 i zaszalec z nowym, odpicowanym rometem...:smile: do tego czasem, znaczy sie raz na jakies dwie wymiany dorzucic chyba 4 czy 6 zł na nowy komplet zapinek, jako ze cala wymiane robilem sam(klucz nastawny podparty o deske, na ktora nasickalem klatka piersiowa...:D) wiec w taki sposob troche sie mogly powyginac...:flesje: pzdr:)

witam. zdaje sobie sprawe ze podobnych tematow byly tysiace, ale ja mam konkretne pytanie...:D tata kupil rozbite auto, rozumiem, jest troche blacharzem wiec wszystko sam wyklepie. ale z wiekiem stal sie tez pazerny ze glowa mala, i ciagle truje mi czym posklejac zderzak... chodzi mu dokaldniej o metalowa siatke, ktora chce w niego wtopic. pytanie teraz; wiadomo, ze siatka musi byc stalowa, cienka i drobnoziarnista... tylko skad taka wziac? czekam na odpowiedzi. pzdr:)

mysle ze do rekordow to bedzie mogl sie zaliczyc moj stary, poczciwy MBX 50 z 85 roku. maszyna w miescie, przy ciaglym palowaniu spalala do 2,5-2,8litra. nigdy nie przekroczylem 3 litrow! a przy spokojnej schodzil do mniej wiecej 2 litrow.... jednym slowem raz zalalalem, a przejechalem 3 razy tyle co ŁOGREM 200, co mi spalal spokojnie po 5 litrow:P:P:P nio i oczywiscie honda jak to honda- caly sezon nawet do klockow nie trzeba bylo zagladac...:icon_mrgreen: pzdr:)

samozaparcie to moze i ma, ale osobiscie bym sie pod takim czyms nie podpisal. nie wiem jak wy, ale ja jakos nie lubie patrzec jak ktos w taki sposob niszczy motocykle lub cokolwiek... by sie chlopak bardziej na stunt przerzucil, z biegiem czasu bylby rownie widowiskowy. pzdr:)

Nie jestem do konca przekonany, czy tam czasem nie jest prawy gwint, ale to już ci podpowiedza na pewno, zreszta strone gwintu można samemu zobaczyc. Pod nakretka mocujaca koszyczek sprzęgłowy masz pozaginana podkładkę(tak samo jak np. przy zębatce zdawczej), no a do dalej to chyba się domyślasz- plaski śrubokręt w reke, mloteczek i prostujesz te zagięcia. Tyle. A co do przytrzymania to poszukaj jakiegos dużego, blokowanego klucza i jazda. Pzdr:)

oj tam, nie narzekaj, bo ja podczas praktycznej nauki jazdy na romecie, wymienialem sprzeglo co 3 miesiace... :icon_mrgreen: ;) ;) pzdr:)

tak, to typowe ze zeby dostac sie do jednego trzeba zdjac dziesiec:D u mnie w nsce naprzyklad chcac wymienic swiece, musze zdjac bak, a co za tym idzie siedzenie i oba zadupki...:icon_mrgreen: a nie drazni cie, ze przy skrecaniu na sucho luib przy niewielkiej predkosci, kierownica skreca a czacha nadal jest prosto... ?? pzdr:)

spszyngło w jowce jest tak proste, ze to wlasnie olej moze byc przyczyna tego calego zametu. jak napisal poprzednik, zalej olej LUX 10!!!:icon_eek: sam praktykowalem rozne oleje w tej maszynie, i potwierdzic moge, ze lux spisuje sie najlepiej. ps. z mojej malej obserwacji: za pamietnych czasow rometa(ohohoh, kiedy to bylo :D) kiedy wazylem jeszcze 60 kg, zrobilem maly test: dziwila mnie wytrzymalosc popychaczy oryginalnych i rzemieslniczych wlasnie w jawce 50. i jaki rezultat? podciagnalem sie, zapierajac o drazek, najpierw na oryginalnym a potem na rzemiesliniczym popychaczu sprzegla... i co? oryginalny nadal nadawal sie na pracy, mimo, ze to przeciez cienka blaszka... no moze TROCHE sie zgiela... a na rzemiosle, to jakbym sie na klusce podciagnal... jednak co fabryka, to fabryka... :) pzdr:)

z tego co widze to moto jest w miare wysokie wiec napewno lepiej ci bedzie w terenie jak moja NSka :lalag: :P :P mam nadzieje ze wszystko z moto jest ok i przezyjesz na niej bezbolesnie troche kilometrow. dla ciekawostki; kolega kupil sobie yamahe TZR 50 00' za 2700zl do remontu góry silnika... tylko ze... -czesc plastikow gdzies była trafiona(w zadupek wchodzily 3 palce :biggrin:) -opony do wymiany -klocki z przodu- troszke tylko wspawane od auta... -szyba przednia... a raczej jej brak i to jeszcze wypelniony zywica... -z przodu kolo 16 cali -wyciekajacy olej z lag -zestaw napedowy wspawany od MZki -nio i to, co szczegolnie mnie trafialo to zajebardzo krzywa rama, stojac za moto, kolo odbiegalo od baku o jakies.... uwaga... 10 cm!!! wspolczuje kazdemu, kto dojezdzal ta maszyne. wiem co to znaczy. zly dotyk boli przez cale zycie... <banghead> a co ma dopiero powiedziec nowy wlasciciel...? oczywiscie wszystkie mniej widoczne wady wyszly po czasie. tak czy siak o jego byłej maszynie spiewa sie serenady.... mam nadzieje,, ze z twoja maszyna tak nie bedzie... jak dobra jest, to ja bym zostawil, jezeli cos tego w/w pokroju to wez zrob ladnie i w swiat... tylko ostrzez nowego wlasciciela, co to warte :lalag: :P pzdr:)

za wiele na temat malego wiaderka z praktyki to nie wiem, tyle co nasluchalem sie i naogladalem filmow+ wszystkie forumowe tematy na jego temat. ponoc najwiekszy motocykl klasy 125, w dodatku najlepiej wykonany(ma jakoby dorownywac niejednej 600). poza tym, z tego co slyszalem na filmach to moto pieknie pracuje(poszukaj z wydechem scorpiona :biggrin:) tak czy siak gdybym mial tylko mozliwosc to bym bral XLV 125 varadero bez najmniejszego zawahania... najpiekniejsze moto(dla mnie) pzdr:)

oj henio, czyzbys tu ironii nie wyczul...? :icon_twisted: u mnie po lodzi tez jezdzi kilka takich maszyn- ale ze to ma 3,2 do setki to az mnie zatkalo... pzdr:)

witam mam odpowiedz, trzeba zerknac do "ARCHIWUM" bardzo proszem :icon_twisted: tych tematow byly miliony. pzdr:)

kurde, niesamowity film... wiekszosci te procesy technologiczne czy tam produkcyjne sie nie snily, a jestesmy juz 15 lat do przodu... ciekawe co teraz sie musi dziac w takich zakladach.... chcialbym zobaczyc dokladniejszy film tego typu...:) pzdr:)

ehhh... juz was chcialem opierniczyc za bezsensowne pisanie w temacie, ktory dawno dawno temu powinien byc w koszu, ale jak doczytalem ze chce kupic do pojemnosci 50cm/6 to mi serce zmieklo...:P zdaje sie ze kolejny tematdo zeszmacenia?:buttrock: zobaczymy co Strzalek na to powie :biggrin: poza tym, krysia najpierw chcial kupic scigacza, a potem pizzowoza. pzdr:)

dokladnie to samo co powiedzial Konrad. najwazniejsze jest dowiedziec sie, czy masz tlumik seryjny czy tez jakis tuningowy, w ostatecznosci troche wybebeszony seryjny. jezeli tuningowy to nie ma po co go wyciszac, bo ci na mocy nie przybedzie napewno. poza tym na wydechach ktore dala fabryka, motorki tego tupy powinny pracowac w miare cicho, no chyba ze jestes superwymagajacy...:) pzdr:)

osobiscie mam podswietlony zadupek w NSce, i jakos nigdy J E S Z C Z E lipy przez to nie mialem. wazne, zeby byl wylacznik w miare latwodostepny a zarazem jakos sprytnie schowany. tak czy siak legalne to to nie jest. pzdr:)

[email protected] z gory wielkie dzieki:) pzdr:)

markom13, a czy moglbys pokazac mi jakies wieksze fotki Twojego moto? ta owiewka wyglada na strasznie duza, jakby byla z zupelnie innego moto, ale jednak ma swoj urok. wlasciciel mowi ze swiatla sa juz na soczewkach. a co do lampy to na upartego podejdzie nawet, ze podobna jest w RS50:P:P:P chcialbym luknac na zdjecie od przodu albo w ogole zeby bylo ich jak najwiecej. zdaje sie ze to byla jakas wersja limitowana, tak? pzdr:)