Skocz do zawartości

piórko

Forumowicze
  • Postów

    3417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez piórko

  1. To może przestań myśleć, aby to było poniżej sekundy i ani milisekundy więcej :biggrin:. Ja jedynkę wbijam tylko wówczas, gdy moto się toczy, ale towarzyszy temu stuknięcie (taka uroda skrzyni). A co do dwójki, to kiedyś częściej, teraz bardzo rzadko, ale zdarza mi się wrzucić luz, zamiast dwójki.
  2. Niech będzie powerslide. O ile się nie mylę, to był (jest) litr? a więc faktycznie - rodzaj gumy raczej nie ma tu znaczenia.
  3. Toż o to właśnie chodzi. Jak masz zimne gumy, to nie j*iesz mu do oporu, czyż nie? chyba, że lubisz zaliczać high-side'y jeszcze na podjeździe własnego domu :icon_mrgreen:
  4. Ale to Tomek się czepił. Zresztą nawet nazwy skrzyżowań o ruchu okrężnym występują jako "Rondo ...."
  5. "Śrubki" w motocyklu. Skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
  6. No właśnie... Dwa zdania wystarczą...
  7. A jak sygnalizator nadaje sygnał czerwony, to można zawracać??? Co ma do tego znaku sygnalizator?? Sygnalizator S-3 jest sygnalizatorem kierunkowym i zezwala na poruszanie się tylko i wyłącznie w kierunku wskazanym strzałką. W tym konkretnym przypadku, tylko i wyłącznie na skręt w lewo. No błagam, piszcie konkretnie i jasno, bo to są przepisy, a nie powieść. Faceci jednak mają trudności z jasnym tłumaczeniem i dlatego większość nauczycieli stanowią kobiety.
  8. No i właśnie. Wywody niektórych Forumowiczów na pewno nie pomagają w rozjaśnieniu sytuacji, a wręcz ją zaciemniają. Nie ma znaczenia, na którym słupie wisi znak "zakaz zawracania". Obowiązuje od miejsca postawienia do najbliższego skrzyżowania włącznie. I nie ma tu miejsca na żadne dywagacje i dyskusje w kontekście sygnalizatora. I jeszcze jedno: znak "zakaz zawracania" nie stanowi zakazu skrętu w lewo, a znak "zakaz skrętu w lewo" zabrania również zawracania.
  9. Nie mówię o tym konkretnym przykładzie, tylko o tym, że rysunki (zwłaszcza te na testach) są bardzo często niejasne i nieprecyzyjne. Jezu!!! No i znowu komplikacja!!! Przecież, jeśli działa sygnalizacja - stosujemy się do niej, jeśli nie - do znaków! Jak jest B-23 - stosujemy się do niego, jeśli go nie ma - to NIE! A dla przypomnienia - zakaz zawracania obowiązuje od miejsca jego ustawienia do najbliższego skrzyżowania włącznie. I to cała filozofia.
  10. Nie to miałam na myśli, Ks. Teoria jak najbardziej, ale też umówmy się - czy przez rozwiązywanie krzyżówek (nawet na czas) nauczysz się jeździć? Nie. Potrzebna jest teoria, ale i tak wszyscy potem uczą się w praktyce. W kontekście tego tematu, uważam, że bez sensu jest rozpatrywanie jakichś rysunków, gdzie jedna strzałka jest nieco dłuższa od drugiej i już nie wiadomo, co autor miał na myśli. Założę się, że w analogicznej sytuacji na drodze większość z nas wie, jak się zachować. Nie wiem, jak Wam, ale mi sytuacje, w których nie wiedziałam, kto ma pierwszeństwo zdarzyły się tylko kilka razy. I zwykle wynikały albo z jazdy na pamięć albo z nieuwagi w nieznanym miejscu (np.: gadanie przez telefon). No i patrząc na posty powyżej tylko mieszacie ludziom w głowach - niektórzy już nie wiedzą, czy światła czy znaki. A nie sądzę, aby na ulicy się nad czymś takim zastanawiali.
  11. 4jku, tylko że na ulicy człowiek patrzy i wie - czy ma zielone, czy był znak, czy ktoś był z prawej itp. Jak się zagapił - to w duchu przeklął i zwykle po sprawie. A jak nie - to trzeba posypać głowę popiołem i nie pitolić. Ja ostatnio puszką przejechałam na "późnym żółtym" - czytaj czerwonym. Uznałam, że nie będę hamować, rozejrzałam się -spx. Za kilkaset metrów pojawiły się miśki - nie dyskutowałam. I tyle w temacie. Przynajmniej ja tak mam (raczej). A dawno wyrosłam z malowania strzałek na papierze.
  12. A ja też włożę kij w mrowisko i powiem, że na ch* w ogóle takie narysowane krzyżówki itp. Na testach nie raz widziałam tak niejednoznaczne sytuacje, bo okazywało się, że autor miał na myśli, że tam gdzie dłuższa strzałka to ten był pierwszy i już sytuacja wygląda inaczej. Moim zdaniem nic tak dobrze nie uczy jak rzeczywiste sytuacje na drodze, a nie rysowanie strzałek na kartkach. I pewnie większość z nas i tak wie, jak się zachować na drodze. A tu kurde, banda teoretyków się zebrała i debatuje.
  13. Sestorme, czy Ty czasem czytasz, to co napiszesz? Polecam. Jak moto jest do stuntu, to może kolega zacząłby używać go zgodnie z jego przeznaczeniem, czyli gdzieś na placu, wyłączonym z ruchu - i nie byłoby problemu.
  14. Gdyby złośliwość mogła unosić, latałbyś jak gołąb :icon_razz: . Tak się nad Kolegą wyzłośliwiać, a ten ma miednicę i inne jajka poobijane, że o ego nie wspomnę...
  15. Osz kurde, muszę tam być :icon_mrgreen: !!
  16. Działająca sygnalizacja, zielone - to mi umknęło... BTW dyskusja się mocno rozwinęła :biggrin:
  17. A o so chodzi z tymi występami? :icon_mrgreen:
  18. Pojazd B ma pierwszeństwo: zielone światło i droga z pierwszeństwem, a D jest na podporządkowanej.
  19. Mnie niestety razi również mierna polszczyzna panów B. - obydwóch. Ale cóż - dobrze, że w ogóle można oglądać, w całości i dobrej jakości.
  20. No i wszystko w temacie...Pan B. ma chyba niezłe układy w Polsacie.
  21. Fakt. Ale w ogóle trzeba patrzeć do tyłu. Ja w ubiegłym roku dostałam strzał stojąc na czerwonym, bo kolesiowi rzekomo hamulce zwiodły. Na szczęście jechałam Fronterą, z hakiem :icon_mrgreen:. Ja pojechałam, koleś już nie za bardzo...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...