emzet

we wrzesniu możesz zacząć kurs, ale zdawać i tak będziesz marzec/kwiecień. zdawać można dopiero jak masz wymagany wiek, czyli u ciebie 16 lat

dziś zdając w Krakowie nie trzeba było przy żadnym manewrze na placu ani sygnalizować, ani obracać się. zresztą nie wiem po co to??

dokładnie :) ale czy zdam to już inna historia :D [ Dopisane: 08-07-2005, 15:49 ] no i zdałem też na kategorie By miałem początek egzaminu o 7.30, po 15 min gadki w sali o egzaminie, poszedłem na parter a tu słysze moje nazwisko wsród miliona innych. widze zbliża sie do mnie ten ^$~#$! co mnie ostatnio oblał, ale naszczescie nie on. egzaminował mnie tai luzak, kazał mi szukać samochodu po parkingu bo nie wiedział który wziął. ja znalazłem eleczke z numerem 7. placyk bez problemu, miasto jechałem prawie że po trasie egzaminacyjnej motocykla. raz mnie chciał chyba sprawdzić, bo inaczej nie potrafie wytłumaczyć. jadąc po al. pokoju kazał na najbliższej "zamyrtce" zawrócić, to ja na lewy pasek, i jade, patrze a tu jest "zamyrtka" ale nie dla mnie, tylko w przeciwnym kierunku, to przejechałem, pojawia sie moja zamyrtka a koleś mówi "pojedziemy prosto, przepraszam za zmiane kierunku". ewidentnie chciał sprawdzić czy patrze na znak. ostatnio nie patrzyłem i oblałem dalej pojechałem przez stopień Dąbie na skrzyżowanie Lipska - Saska (chyba najgorsze jakie może być) po drodze wykonując dwukrotnie hamowanie awaryjne (za pierwszym razem ponoć za mało zdecydowanie). potem miałem zawrócić na tym skrzyżowaniu Saska-Lipska, i tam sie zle ustawiłem, ale jeden błąd to spoko. potem modliłem sie żeby wracać do ośrodka, ale patrze na zegarek "dopiero" 15minut, ale skierował mnie do ośrodka i tam usłyszałem piekne słowa "wynik pozytywny" tylko czekam na odbiór plastika i "yazdaaaa"

luzzz było nas 6 w grupie, w tym 2 osoby sie spóźniły (jedna dosyć mocno jak już kręcili osemki) na placu było pchanie moto, jazda rozpoznawcza, ruszanie pod górke, osemki (kazdy zrobił min. 6) potem slalom i dziękuje. zaliczyli wszyscy, 2 osoby poprawiały osemki. potem jazda na miasto, trwało to długo, jeden jezdził już 40min. ale okazało sie że oblał na miescie i się zmienili. ja siadłem koło 14.05 na moto, przejechałem banalną traske, i o 14.30 usłyszałem piękne słowa powiedziane jakby od niechcenia "zaliiiczam paaanuuu" nie słyszałem wcześniej że na moto też się robi hamowanie awaryjne. ale naszczęście nic trudnego, a będzie przydatne w przyszłosci (chociaż oby nie). a GNek chodził jak marzenie, szczególnie że zdawałem ostatni to był już mocno nagrzany. spokojnie można było na 2 bez gazu bez niczego. poprostu jechał sam. no, teraz jutrzejszy egzamin i smigu smigu :)

dzieki, jutro spróbuje się pobawić i zdam relacje czy to działa i jeszcze pytanie: wymieniałem wodziki i zebatki przesuwne, i teraz dość ciężko "znaleść" luz. ciężko też zmieniać bieg z 2 na 1 i 1 na 2 (z luzu na 1 nie ma problemu). czy to wina tego że częsci są nowe i jeszcze nie dotarte, czy poprostu tak już będzie??

mi się wydaje że były takie orginalnie malowane. tylko czemu nie ma naklejek??

czy można to bez rozpoławiania zrobić?? mi lubi zaświecić na 1 i 2 biegu. a jak to tylko kwestia podkładki to bym się pobawił. oczywiście bez rozpaławiania silnika.

miałem podobnie, waliło jakby młotkiem o cylinder > pry remoncie gdzieś się zapodziała igiełka z główki korbowodu i zrobiła spustoszenie > cylinder do szlifu, głowica do wymiany.

ot, polska policja... niedługo przy ofiarach będą pisac że drobna stłuczka (o ile się nie myle, to kolizją nie można nazwać takiego zderzenia w którym są ranni) myśle że nadal masz szanse na sprawe z gostkiem, z tego co zrozumiałem to masz świadków. teraz już tylko sprawa cywilna. możesz tak zrobić, ale wątpie czy koszty i czas w jakim by się to rozciągnęło nie zniechęciły by cię. opcja "załatwić to po swojemu" w tym przypadku chyba jedyna słuszna :notworthy:

jakbym chcial napisac takiego samego posta w piątek :notworthy: w krakowie troche to bardziej sztywno wygląda. ale mam nadzieje że sie uda trzymajcie kciuki 7lipca na moto, 8lipca na samochodzik

za nowy zapłacisz koło 50zł masz gwarancje, będzie odpowiednią pojemność miał no i jest nowy > nie padnie ci tak szybko ja bym jednak wolał kupić nowy

:notworthy:

jeśli nie cieknie za bardzo to można mieć tanim kosztem oliwienie łancucha :P

wypowiedz pewnej osoby na temat mixolu powinna dać do zrozumienia, że nawet nowy mixol prosto ze sklapu sie nie nadaje do użycia

a może o Millera?? sorki, ale... :) :) :P

jak skaczą prądy to może być wina kondensatorów. tyle że nie wiem jaki to ma związek z biegami :?

radze uważać na tanie okazje sciągane z niemiec. mówi sie że tam bardziej dbają o samochody, ale całkiem nie dawno (w listopadzie) mieliśmy możliwość kupić forda fieste z 92r. sciągnietego swiezo z niemiec za jakieś 900euro. pierwszy rzut oka piękny czerwony lakier, w srodku ładnie i czysto. ale u mechanika sie okazało > silnik totalna padaka kwalifikująca się do gruntownego remontu. pozatym zawieszenie też wołało o wymiane. no i na koniec okazało sie ze po wypadku (niby niewielkim, ale jednak). odpuściliśmy, bo szkoda pakowac się w takie bagno. nie mówie że każdy taki jest, ale warto sprawdzić co pod machą i w blasze piszczy.

no to zostały kondensatory, nie ma innego wyjścia. jak dotre jutro do Ciebie to mam nówki sztuki, wiec ci podrzuce.

mam kompletny i sprawny zapłon do jawy (stykowy) wiec jak chcesz to możesz zobaczyć co i jak, ewentualnie pokombinujemy z elektronikiem. tyle że jezdze i nie mam jak zdemontować go za bardzo.

pistooool, gadaj jak to zrobiliście w tej jawie :) chętnie bym takie coś zaaplikował do jawy, ale szczerze to nie chce już ładować kasy w padake

no i teraz rozumiem, mamy podobne pomysły, wiec może coś wykombinujemy razem. montaż... jak umiesz na kablach zacisnąć wsuwki, przykręcić pare śrubek, czy przeciągnąć kabelki odpowiednio to chyba sobie poradzisz :D w szkolnej skali u mnie bardzo dobrze, ale jak mi się uda dobrze ustawić wyprzedzenie to bez skrupułów dam wzorowe :D

nie wazne że potwór, ważne że ma otwór!! każde moto które jest sprawne będzie dobre!!!!

yyy, ale po co zmieniać w tej płaszczyźnie?? przecież chodzi o to by było takie samo wyprzedzenie na obu cylindrach żeby wał nie dostawał w dupe przy założeniu że jest idealnie złożony