kiler

przecież w aukcji jak byk stoi "Posiada wyłącznik zapłonu w kierownicy,stacyjke. Motor nie jest dopuszczony do ruchu publicznego !!!" czyli karta ne starczy bo nie można jeździć po ulicach mozesz mieć nawet patent sternika albo licncje pilota ale on nie ma świateł migaczy itp ani homologacji żeby zarejestrować

przepisy mówią że w czasie jazdy jednośladem ręce muszą byc na kierownicy a obydwa koła dotykać ziemi tyle przepisy a jak to jest to ogólnie wiadomo :banghead: :biggrin: :icon_rolleyes: :banghead: :notworthy:

tak bo zawory nie mają odpowiedniego smarowania i się woda w chłodnicy gotuje :icon_rolleyes: :banghead: :notworthy: :banghead:

jasne wpadaj . My zawsze jeździmy pomału i ostroznie :banghead: :clap: :P :flesje: :flesje: :)

Znalazłem mój stary temat nawet nie myslałem że jeszcze jest http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=48647&hl=

Nie zaszkodzi bardziej niż krecenie do odcięcia w czasie jazdy NIE KRĘCI SIĘ DO ODCIECIA NIE OBCIĄZONEGO SILNIKA :) ;) :banghead: :banghead: :banghead:

nie wiem jak jest w żeczywistości ale z tego co przeczytałem (tak jak mówie - nie znam człowieka moje zdanie opieram tylko na jego postach ) to odnosze wrażenie ze to mistrz prostej w dzinsach :D :clap: i jak przyjdzie 15 stopni to nie jedzie bo jest zimno głównie o takich ludziach słyszy się w tv i czyta w Fakcie :) :(

jak takie coś czytam to zaraz sobie mysle że niedługo bedziemy słyszeć o kolejnym "dawcy" który pedzi na MOTÓRZE 200 na godzine jak waryjot :icon_biggrin: . Nie zycze ci żle ale widziałem i słyszałemo kilku takich co po 3 miesiącach uważali że 60 KM to jakiś motorek dla dzieci który nie jedzie jest wolny i w ogóle do niczego :icon_mrgreen: :P (najczęściej od fanów chemi i sportowych strojów :smile: :biggrin: :clap: ) na prostej drodze odkręcić to żadna sztuka tylko ze jak zwaniasz przed każdym zakrętem do 40 to nie pomoze ci nawet R1 albo inny litr . polataj kiedyś po fajnych winkach a przekonasz się jak "wolny" jest twój moto .A pieniądze lepiej zainwestuj w dobry strój buty i opony PS ja jeszcze nie spotkałem SPORTA który ciągnie od dołu a tak generalnie to za 12 tys jak szukasz dobrego moto sportowego z 2000 r to lepiej sobie odpuść bo ja widziałem już dużo sprzętów za taką kase i z tego rocznika które TYLKO na allego były idealne i bezwypadkowe

podobno tornado też ma atest :icon_rolleyes: ;) :flesje: :crossy:

Sory . Oczywiście też uważam że jazda bez kasku to głupota (nawet od strony wygody jazdy - owady piasek kurz ) ale co ma wspólnego kask albo jego brak z flakami na krawęzniku ???? :P :P :wink:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=72027&hl= temat z 16 maj 2007 - 13:24

Wszystkie cbr 600 maja tą "wade" - szybko zaczyna szumieć sprzęgło ale "da się z tym żyć" i mozna jeździć wiele tys km acha Nie wiem czy zauważyłeś ale jest tu taki fajny dział jak P O W I T A L N I A

Albo jak bedzie pogoda to wpadnij jutro na bułgarską

mojemu kumplowi nie brzeczy ale zaraz po odpaleniu nai...la od połowy zeszłego sezonu (ok 5000 tys km). Ja miałem ten sam problem przejeździłem tak coś koło 8 tys km i założyłem napinacz od fzr i jest spokój .napinacz od fzr kupisz na allegro za ok 80-100 zł a jeśli masz nawet minimalne pojecie o mechanice to wymienisz sam

Tak- robiłem to w starym gpz (92 r przebieg 48000 mil licznikowy :P :) półsyntetyk ) i w Hondzie F3 (full syntetyk) . Średnio w sezonie przejeżdzam ok 15-18 tys km i nic się w zadnym z nich nie wypłukało i nie rozszczelniło powtarzam ci jeszcze raz poszukaj tabeli i "rozszyfruj" oznaczenia na oleju a zobaczysz że to prawda że minerał ma więcej środków myjących niż syntetyk

Gpz do 94 roku wpadała w shime przy prędkościach 70-90 wyeliminowano to dopiero podczas modernizacji w 94 roku zmienili wtedy rozmiar przedniego koła i delikatnie zmienili przednie zawieszenie . Ja jeździłem gpz jeszcze przed modernizacją i nie jest to dokuczliwe jeśli wiesz o tym i się przyzwyczaiłeś . Generalnie ten moto oprócz tej jednej (małej) wdy to bardzo udana konstrukcja .

zacytowałeś mi artykuł i tekst pochodzący z około 93 roku i wtedy żeczywiście troche prawdy w nim było bo większośc silników pracowała na jakimś selectolu albo innym świństwie które miało więcej wspólnego z margaryną niż z olejem :) dzisiaj sytuacja wygląda TROCHE inaczej . spróbuj "rozszyfrować" oznaczenia na olejach (w ich oznaczeniu zawarta jest też klasa i ilość dodatków myjących ) to przekonasz się że w oleju minerlnym jest ich duzo wiecej niz w syntetycznym

wesja Ex ma orginalnie licznik w milach itp jeśli tego nie masz to najprawdopodobniej kiedyś przez wiele lat przy okazji jakiegos małego cracha ktos je wymienił . Jeszcze raz ci mówie wesja ex jest wersją amerykańską nie dławioną (w każdym razie tak było fabrycznie ale przez wiele lat uzywania moze być w niej zmienione i nakombinowane dosłownie wszystko ) kompresją sie nie przejmuj tak bardzo - moja miała na jednym cylindrze 6 a na drugim 3,5 a jechała ok 180-185. Na początek sprawdź jakie masz przełożenie główne (zębatki)

wesja EX jest wersja amerykańską ( z jedną tarczą z przodu awaryjnymi światłami itp) a amerykańskie wersje nie są dławione

Ok .ponieważ w linku który dałeś w swoim poscie otwiera mi się tylko okno w którym moge odpowiedzieć w tym temacie to tu zapytam - Dlaczego uważasz ze syntetyczny olej bardziej zaszkodzi staremu silnikowi niż mineralny ???????

a mógłbys troche uściślić co tam chcesz regulować ???? naciąg ??? :( :biggrin: :) Pozatym nie wiem czy zauważyłeś ale jest taki fajny dział jak powitalnia ;)

Po prostu w serwisie albo im sie rozlał i stwierdzili ze po co maja pokrywać koszty jak mozesz ty to zrobic albo po prostu zaj......li ci troche bo ktos sam potrzebował . A jeśli chodzi o dyskusje czy na kołach czy na centralce to ludzie nie dajcie się zwariować przecież różnice w odczytach bedą wynościć góra 100-200 ml nawet jak tyle nalejecie ponad stan to silnik nie wybuchnie nie zacznie nigdzie żygać olejem ani nic innego się nie stanie i nie ciągnijcie tematu poziomu oleju na nastepne 20 stron :icon_rolleyes: :smile:

no prosze każdy mówi że już tu nie zaglada i co ??? ;) ;) :biggrin: :biggrin: :biggrin: :) ;) :smile: :evil: :(

ulica bosa ma ok 400 metrów . podjedź a napewno znajdziesz

dzisiaj odkręcałem w cbr 600 i był prawy ale też o tym myślałem . U mnie nawet włączenie jedynki nie pomogło i wałek się obracał . trzeba sobie było pomagać zablokowaniem tylnego hamulca