lepi

Ok, już widzę, czego nie doczytałem. 29,5 mm to średnica a grubość to pewnie coś pomiędzy 2 i 3 mm.

Na pewno chodziło o 2,95mm. W KTM koszt płytki to kilkanascie zl.

Widze, że dobrze wiesz czego oczekujesz od motocykla. Ja 3 lata temu miałem identyczne założenia. I wyszły mi dwa motocykle GS800 i KTM LC8 Adv. Za LC8 przemówiła cena i o wiele lepsze zawieszenie. Silnikowo porównywalnie, GS jest zwrotniejszy, LC8 stabilniejszy przy dużych prędkościach. W terenie na kacie bedziesz mógł zrobić więcej niż ci się wydaje. Zawias to naprawde mocna strona tego moto. Na autostradzie z kuframi i plecaczkiem utrzymuję 160-180 km/h. Poleci też 220 licznikowe. Ale do tego oryginalna szyba się nie nadaje. No i jest jednak niezawodny, sprawdziłem to w Mongolii. I całkiem przypadkowo mam taki do sprzedania :) Dedykowane kufry aluminiowe, kanistry, nawigacja, i inne.

Warstar troche przesadza. Przynajmniej w exc 250 2T koszty są niższe. Dla przykładu uszczelka pod głowice to 15 zł a nie 100. Tłok 450 zł a nie 600 itd. No i nie wymienisz bez przerwy oleju. W skrzyni raz na sezon. Nie regulujesz zaworów. EXC 250 2T to mocne moto z homologacją. Ale też bardzo narwane. Do miasta nie polecam.

Pewnie nowy napęd.

Można spytać jaki model?

Można jeszcze polewać moto wodą z butelki lub ciepłym moczem :biggrin:

Nie wiem co masz za sprzęt. Jeśli posiada regulację ciśnienia to logika nakazuje ustawić w okolicach minimum. Jeśli niema regulacji to nie jest taki mocny. Z przebijaniem chłodnicy to by polemizował ale szkoda czasu. Owszem, żebra można na upartego pokrzywić. Idąc tym tropem można by pisać na młotkach "nie walić z całej siły".

Tak, robię to z własnymi motocyklami. I nie ja jeden. Nie wszystkie motocykle brudzą się tylko raz w roku co dla niektórych jest niezrozumiałe. Co do chińszczyzny to nie podejmuję wątku. Proszę zauważyć iż napisałem "z kilkunastu centymetrów".

Po pierwsze niemiła a po drugie zła odpowiedź. Po każdym taplaniu w błotku myję moto, z chłodnicą włącznie, karcherem. Z odległości kilkunastu centymetrów. Niema lepszego, skuteczniejszego i bezpieczniejszego sposobu.

Np. na Obornickiej.

Nie wiem jak z innymi modelami ale do 250 2T KTM wklada tlok Vertexa. Szedłbym tym tropem choc roznica w cenie nie bedzie zbyt duza.

i tu przypomina mi sie stare powiedzenie: nie wierz statystykom, chyba, ze sam je sfalszowales :bigrazz:

Patrz pierwszy post: "Waże 100 km przy 183 cm wzrostu jestem spory chłopak."

Jesli uzywasz nog w terenie do podpierania, odpychania sie to sobie nie poradzisz lub bedzie trudno. Jesli trzymasz nogi na podnożkach i latasz na stojąco to wysokość niema znaczenia. Kat ma kiepski skret i tu moze byc problem czasami ale to zalezy gdzie latasz, to szybkie endura do naprawde szybkiej jazdy. Ja tez mam 175 i teraz kupil bym wyzsza wersje S.

Tak, chodziło o rozsadek. F 650 przy twoim wzroscie będzie mały, czyli za niski do wygodnej jazdy. Może faktycznie wersja Dakar. Na niej nie siedzialem.

Zyrafa to tylko w wersji S pierwsze rocznik (950). Ale co ty piszesz, ze jednoosobowy? Jezdziles kiedys? Z pasazerem? Moja kobieta chwali sobie akurat najbardziej ten motocykl jako plecaczek. Mozna powiesic kufry i spokojnie podrozowac w dwie osoby. Tyle, że jak ktos niema zapedów do offa to na co mu taki motocykl. Najlepsze zawiasy w turystycznym enduro niestety kosztuja.

Wszystkie sa dla Ciebie za małe.Sprzętu nie trzeba się bać.Skoro piszesz, że jestes poukladany to bierz cos wiekszego.

Jesli jesteś po etapie odpychania się nogami to wzrost niema znaczenia!

No ja latam co weekend praktycznie na mniejszego lub wiekszego offa. Mongolia już 23 maja, ma nadzieję, że moto i ja damy rade :) Tak SLS i EPC mam wymontowane. Poprawia to dostęp w czasie serwisu. Innych zalet nie stwierdziłem. A powiedz czy na Pyrę jedziesz? Tam można by się spotkać, pogadać no i polatac :)

No to spie**olili robotę! Uszczelki pod głowicą to przecież znana choroba dziecięca! Chyba gość robił to pod sprzedaż motocykla :banghead: Podaj proszę jaki masz rocznik? W moim (2005) podobno to już się nie zdarza. Więc potwierdza się, że dobrze serwisowany KTM nie psuje się. Poprawiłeś mi nastój bo właśnie szykuje moto na podróż 20 tyś km. P.S. Moje sprzęgło po 40 tysiącach też jest OK. Właśnie mierzyłem.

Możesz rozwinąć myśl? Ten pierścień wchodzi tak ciężko, że nawet po włożeniu nie da rady go ani trochę obrócić.

No to podzielę się sposobem w jaki udało mi się wcisnąć te pierścienie. Problem polegał na tym, że jak włożyłem jedną stronę to przy wkładaniu drugiej pierwsza wyskakiwała. Użyłem ścisku stolarskiego i włożenie pierścienia było stosunkowo łatwe. Pewnie są jeszcze inne metody. pzdr.

No tak, pierścienie są jednorazowe i są dostarczane w komplecie z tłokiem. Owszem lubią wpadać do skrzyni korbowej. Właśnie tam prawie się znalazł. Zatrzymał się na kole zamachowym. Wyciągałem drżącą ręką :)

Też tak myślałem tymczasem porysowałem już stary tłok na którym ćwiczę a pierścień lata po całym garażu :)