lepi

Nie znam akurat konstrukcji dominatora. Ale generalnie brodzenie powyżej cylindra nie sprawia problemów. Sprawdź dokładnie wszystkie połączenia. Jakie są tam fajki? Mają jakieś zabezpieczenia/uszczelnienia przed wodą?

Wyciskanie coraz większej mocy z mniejszej pojemności pozwala stosowanie coraz mniejszych silników. To jak na razie (niestety) najefektywniejszy sposób oszczędzania paliwa. Downsizing. Cudów niema, większe skomplikowanie, to większe prawdopodobieństwo awarii. Dzisiejsze silniki także osiągają po 300, 400 i więcej tysięcy kilometrów. Tyle, że w między czasie psuje się tyle pierdół niezbędnych do pracy silnika, że kasa płynie i płynie. Aż w końcu lepiej zezłomować. Mój pełnoletni Escort kula się i kula. Nic nie grzebane. Choć zdaje się, ze kończy się rozrusznik. Kupiłem 5 lat temu, miał wytrzymać miesiąc. Padnie coś większego to zaraz oddam na szrot :bigrazz: Ponad 100tys przejechałem :)

Dwa motocykle to zawsze lepsza opcja, dlatego 950 wciąż stoi w garażu. Sprzedałem jedynie EXC bo co za duzo to niezdrowo. Mody do 690 są, kosztują sporo i są mi póki co niepotrzebne. Dla samej osłony przed wiatrem pakować sie w dodatkowe plastiki i kilogramy bez sensu. Szyba przeszkadza przy wywrotce, kilogramy zawsze przeszkadzają. Jak kupisz BMW dakar to jest to podobny motocykle tyle że wygodniejszy i zdaje się sporo cięższy. Przy drugim motocyklu nie bedzie miało to znaczenia. Przy czym pamietaj, ze do EXC bedziesz potrzebował przyczepki. Chyba, że nie odjedziesz od komina.

Ok, mogę wyjaśnić. Motocykl jest zaprojektowany od nowa. Wyposażony w zupełnie inny silnik. Jest to też jeden cylinder ale lubi wysokie obroty. O wiele niższe wibracje. 6 biegowa skrzynia biegów. To najważniejsze różnice. Motocykl nie występuje (niestety) w wersji Adventure. Bak pod kanapą jako element nośny, wtrysk paliwa. Ja dopiero zaczynam przygodę z tym motocyklem ale na pytania postaram sie odpowiedzieć.

Nie ma 690 Adventure. Mylisz motocykl z 640 a to duża różnica.

Maiłem podobne plany. Zamieniłem KTM 950 na 690 Enduro. Załatwia także punkt 4 :) Jeśli nie boisz się braku ochrony przed wiatrem to może być to dobry wybór. Jeśli jak piszesz chcesz latać 110km/h to na pewno wystarczy.

Tak, wartość auta powypadkowego jest niższa. Ale utrata tej wartość występuje dopiero w momencie sprzedaży auta więc może wystąpić po wielu latach lub nigdy :) Nie wiem jak to jest w Link4 ale jeśli prawdą jest, że zwracają kwotę wynikającą z faktur to nie widzę powodów do unoszenia się.

Siła jest w tym przypadku iloczynem ciśnienia płynu i powierzchni tłoczka hamulcowego. Jeśli więcej tłoczków ma większą powierzchnię to oczywiście siła się zwiększy. Przy czym należy pamiętać, że przy wielu tłoczkach powierzchnia klocka hamulcowego jest większa wiec nacisk jednostkowy na tarcze może pozostać taki sam. Energia (ciepło) wydziela/rozprasza się jednak na większej powierzchni co obniża maksymalną temperaturę.

Osobiście to się spóźniłeś :icon_razz:

Coś tu ściemniacie chyba :) Jeśli kranik ma trzy pozycje ON/OFF/PRI i do tego jest sterowany podciśnieniem, to podciśnienie steruje gdy jest na ON a nie na OFF. OFF zawsze odcięte paliwo, bez znaczenia na podciśnienie. Tyle, że zazwyczaj jak jest sterowanie podciśnieniem to ręcznego kranika nie ma wcale.

TPS: http://en.wikipedia.org/wiki/Throttle_position_sensor

Jeśli masz w tym moto TPS to sprawdź czy działa.

Jesli bierzesz pod uwagę kadeta to pomyśl też o escorcie. Ja nie narzekam na awaryjność a na gazie jeżdżę od zawsze. Ceny eksploatacyjnych cześci smiesznie tanie. Komfort całkiem całkiem. Rdza go żre, to fakt.

Aż tak dobrze to się nie znam, ale stawiałbym właśnie na mosiężną szczotkę. Na koniec jakaś pasta polerska i jazda do połysku :)

Dokładnie jak seebaz napisał, jeśli to był stalowa szczotka to musisz teraz spolerować ponownie powierzchnie. I to jak najszybciej. Jeśli pojawi się rdza na nierdzewce, to z czasem przeżre ją na wylot. Rozpoczęty proces utleniania bedzie trwał dopóki nie usuniesz ognisk rdzy.

Nie wie, z czego jest ten kolektor. Możliwe jednak, ze stali szlachetnej a mimo to rdzewieje. Takiej stali nie należy obrabiać narzędziami do zwykłej stali. Z czego była to szczotka druciana? Dowiedz się, czy to na pewno stal szlachetna i przeprowadź poprawnie obróbkę.

Ale w singlu dwa razy zmienisz w tym czasie olej, który też kosztuje. Jeśli sam nie wyregulujesz zaworów to już koszty zjedzą różnicę w paliwie.

Odpuść sobie strzykawkę jak nie masz jej pod ręką. Reszta jak najbardziej OK.

Co ty gadasz? Płyn hamulcowy w sprzęgle KTM? Popraw to, lub powiedz skąd ta wiedza.

Jak zalałeś DOT'em to błąd. Lepiej już zalać olej sałatkowy z biedronki. Spuść to. Uszczelki nie są odporne na płyn hamulcowy. Tylko olej!

U mnie nic nie łopocze do 200km/h. Szybciej nie sprawdzałem :) Dopasowałem z EXC. Ale nie każdemu może się kolor podobać ;)

Podstawową zaletą USD jest sztywność. I nie jest to wada. Dąży się do zwiększenia sztywności bo to poprawia prowadzenie motocykla. Przy jednej tarczy hamulcowej zmniejsza to skręcanie się widelca. Zawias nie jest projektowany pod kątem możliwości jego prostowania :bigrazz:

W ten sposób to chyba tylko ginekolog by pomógł :)

Jeśli to zwykły prostownik a nie jakiś automatyczny to możesz spokojnie podłączyć. Nawet na 12 godzin. Czy ten prostownik ma może amperomierz? Wtedy byłbyś spokojny :)

Czarno to widzę :) Tak jak Yosarian napisał, przy tak dużej konkurencji na rynku już dawno by ktoś to wprowadził gdyby było łatwo i efektywnie.