Hun996

Jakbyś widział minę Miro_Na przy kolacji grupy Huberta :icon_mrgreen: w czasie oczekiwania na resztę ekipy na MRU to nie wiem czy byś się nie stresował.

Mapa dojazdowa jest na stronie, wygląda nawet w miarę. Ale można się spotkać przed celem, na jakiejś stacji kol.. (ups) benzynowej żeby nie błądzić. No i dużą grupą wjechać na teren ośrodka - a co, jak lansowanie to na maxa. Żeby potem nie było śmiesznie. :icon_mrgreen:

Faktycznie było sporo rozważań nt 1-cylindrówek enduro. Poszukaj haseł: XTZ660, XT600, DR650, XL600, KLR650, F650GS - to opcjonalne motocykle do DrBig-a.

Ja w kwestii organizacyjnej. O której godzinie grupa nr 2 bedzie przetaczać się przez Zakroczym? Bo po pierwszej to będzie tylko gwizd, ryk i błysk latarni Mallutkiego. Nawet nie zdążą zerknąć czy ktoś tam stoi... To dla nich Gregor niech zamawia obiad.

Jak zamierzasz jeździć tym motocyklem dłużej to zrób tak. Ja zrobiłem kiedyś w Virago 535 żeby ładniej wyglądało i się nie ułamało, bo tam nie montujesz do błotnika tylko na dwie śrubki z góry i cała tablica telepie się od wibracji. Blachę nierdzewną o gr 1 mm przytnij na wymiar tablicy i zamontuj do motocykla na śruby z łbami stożkowymi. Wywierć otwory i wykonaj fazki pod łby żeby śruby schowały się na płask. Nakrętki użyj samokontrujące. Przedtem złóż tablicę i blachę razem i wywierć otwory pod nity zrywalne. Po założeniu blachy na motocykl przynituj tablicę (ja zrobiłem to w 6 punktach) używając nitów ze stali nierdzewnej. Efekt wizualny był niezły a przy pracy silnika na wolnych obrotwch nic nie brzęczało. Wada to że przy zdjęciu tablicy trzeba szlifować nity od spodu. :icon_mrgreen:

Varadero 2000, opony nabyte razem z motocyklem przód: Metzeller Tourance 2000 tył: Michelin T66 2002 Ten rok na docięcie, w przyszłym na wiosnę Dunlopy TrailMax D607

Głupota nie zna hamulców - to by było tak jakoś. :)

Wczoraj ubezpieczałem kubełek w PZU i miła pani powiedziała że rozpoczął się sezon i policjanci znowu dostaną przykaz łapania motocyklistów i wykazywania w mediach ilu jeździ bez ubezpieczenia, prawa jazdy itd. :buttrock:

Co do myślenia to nie wiem, ale to co możesz zrobić najszybciej i najlepiej to stawić sie u Pawła na kontrolę hamulców. No i najbezpieczniej

Wystarczy pooglądać Expres Specjalny w TVN lub Patrol Trójki. :buttrock:

Przy tym przebiegu to powinien mieć klocki oryginalne, a Nissiny raczej wytrzymują dużo. Moje Viadro ma 19 tyś i złote Nissiny - na przodzie ledwo widać zużycie a z tyłu zostało więcej niż pół okładziny ( w Varadero szybciej zużywają się klocki tylne z racji duala). A przecież jest cięższe od ZRX-a.

Wczoraj zaglądałem do Twojego profilu i telefonu jakoś nie zobaczyłem, był tylko mail. :icon_biggrin: Bo pomyślałem o kim "tamtejszym" z kim można ewentualnie obgadać wariant trasy. Chciałem nawet napisać o numer telefonu ale wymyśliłem że jeszcze za wcześnie.

Dokładnie tak jest. Lepiej wyrejestrować pojazd zaraz po sprzedaży. Nic to nie kosztuje, wypełnia się druk, na umowie sprzedaży przysteplują wyrejestrowanie i po bólu. Najczarniejszy scenariusz: nabywca spowodował wypadek z ofiarą śmiertelną, jeszcze nie przerejestrował i nie ubezpieczył na siebie. Był na baniaku, celowo porzuca dokumenty i daje dyla. Policja go nie znajdzie(nie ma świadków, ciemna noc, itd) i co dalej. Jak do ciebie dotrą to powiedzą, ta umowę sprzedaży napisałeś przed chwilą celem uniknięcia odpowiedzialności. A jeżeli nabywca podał fałszywe dane ( ma niecne zamiary i chce okradać stacje benzynowe i dlatego ukradł komuś dowód) to wtedy dupa mokra.

W jakims piśmie wyczytałem że dopuszcza się uzycie opony o 1 rozmiar szerszej. Różnica w rozmiarach nie powinna przekroczyć 2%. Wyjątkowo 4%. Obrazowo im szersza opona założona na felgę tym bardziej się zaokrągla i powierzchnia styku z jezdnią jest coraz węższa. Pomijam stabilność boczną na zakrętach, która jest coraz gorsza.

Gdy uszczelka pod głowicą to w układzie chłodzenia masz gazy wydechowe. Łatwo to zobaczyć w zbiorniku wyrównawczym płynu - widoczne są bąble jak przy gotowaniu no i smierdzi spalinami.

Dobry napój to miał Miro_N w ubiegłym roku. On nie zawierał kaca-mordercy. A ty Mallutki uważaj na nabiał - pamiętasz jak to było w drodze powrotnej z MRU? I co - śmieszy Cię coś? :D

Jak to dobrze że po bułki na śniadanie będzie ktoś jeździł. To i kefirek przywiezie :D

Tak samo jeżeli są rysy.

A mnie Hubert w piatek rano namawiał na spokojną wycieczkę bo musi jeszcze przeturlać 400 km "na dotarciu". Znaczy dotarcie już było na maxa :biggrin: Ja wreszcie dostałem w sobotę akumulator. Poprzedni padł bo miał 2/3 pojemności i każdy rozruch wysysał go do cna. Teraz parę dni słoneczka bo trzeba się wprawić przed wylotem nad morze. Co z tego że wydechy pod siedzeniem kiedy kufry będą zaczepiać na winklach. Kto to słyszał żeby B-29 ganiać za Messerschmittem.

Idź do jakiegoś sklepu motoryzacyjnego i zgadaj o zamianie np 2 butelki Mobila na 1 butelkę Motula. Albo sprzedaj w warsztacie samochodowym za pół ceny i będziesz miał na olej do motocykla.

V-strom 650 to by było to. Koła co prawda bardziej szosowe ale w trasie lepsze, ważne jak jeździsz z plastikami. Zawsze możesz założyć opony bardziej terenowe np Metzellery Tourance albo Bridgestone TW Ja mialem Tenere 660 i w trasie pow. 120 na kierownicy pojawiały sie wibracje. Za to po polskich drogach jeździłem bez stresu, nie patrząc czy jest studzienka czy nie ma , czy ma klapkę czy nie. Teraz na Viadrze bardziej uważam na koleiny i farbę, ,szczególnie w deszczu.

W świetle światłych wypowiedzi należy przyjąć że w ramach "dużego" należy olej wymienić. A na rury zamierzam założyc harmonijki, takie jak w Tenerze, żeby mieć spokój z kurzem i zaschniętymi muchami.

Pytanie do speców-mechaników. Moje Varadero jest z roku 2000. I było regularnie serwisowane w Szwajcarii. W manualu jest wszystko napisane oprócz terminów wymian różnych płynów. Jak jest z wymiana oleju w zawieszeniu - czy zależy od przebiegu czy od upływu czasu :P

Figury podczas jazdy? :cool: Jaaasne, żeby droga się nie dłużyła. :banghead:

Gregor, wrzuć jakieś menu tego obiadu. :smile: Może już dotrze akumulator.