Skocz do zawartości

kumpel kalamitki

Forumowicze
  • Postów

    656
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kumpel kalamitki

  1. Zrobiłem. Siłą perswazji i porównania w innych ASO udało się osiągnąć kompromis cenowy za robociznę :) niemniej na początku poczułem się jak krówka do wydojenia :)
  2. Chyba największą wada motocykli BMW w Polsce jest ich firmowy serwis. pal licho,z e drogi, niech będzie drogi i adekwatnie dobry. Niestety drogi i nikczemnie kiepski, a do tego klient czuje się jakby zajechał do Jaskini Janosika, a nie firmy usługowej identyfikującej się z marką świadczącą za pieniądze pomocną dłoń dla motocyklistów..
  3. Wczoraj, będąc na nogach w sklepie zakupiłem u nich ten 15W50 do boxerka plus filtr oleju KNEHT https://galonoleje.pl/oleje-silnikowe-do-4-suwow/motul-7100-4t-15w50-4l-jaso-ma2-.html Nawet na rysunku z opakowania pędzący boxer, chyba BMW ;) ;)
  4. To była Breva 1100 czy 1200 ? Jak się jeździło w relacji do R1200R i jak ze współczynnikiem niepokoju serwisowego u MG o którym tak mądrze wcześniej wspominałeś przy BMW. Obdzwaniam 3 stacje ASO BMW i w każdej chcą inne pieniądze za przegląd po ledwo 10 tys km Zaczyna się od 1800 zł do 2800 zł. Może im się z samochodem pomyliło :D. Coś mi się wydaje, że chyba serwis BMW w Polsce to najbardziej nieprzyjazna i wadliwa część tych motocykli :D
  5. W niemieckich realiach u pierwszego właściciela przebieg do zweryfikowania na 100%. Motocykl używany okazjonalnie moim zdaniem.
  6. O Panie Kolego BREVA 1100 czy 1200 wielkie marzenie. Niestety nie udało się w tamtym roku kupić w kolorze czerwonym, bo Breva to tylko czerwona :( a tu masz babo placek i jest za normalne w sumie pieniądze z małym przebiegiem. Nie wiem czy nie pojechać, zapożyczyć się i drugiego nie kupić :dry: https://www.mobile.de/pl/Motocykl/Moto-Guzzi-Breva-1100/vhc:motorbike,srt:price,sro:desc,mke:18100,mld:breva,frn:2004,frx:2013,prn:4000,prx:7000,mln:5000,mlx:30000/pg:vipmotorbike/275654251.html pewnie za 4500 by poszedł Co tam było wzmocnione , pamiętasz ?
  7. Z tą szóstką to na pierwszych jazdach mi kopara opadła jak te moto ciągnie na 6 biegu od 70 km/h. Potem gdzieś doczytałem, że ta 6-tka nie jest klasycznie szóstką jak w wielu motocyklach. Chyba 240 km/h to te cycki na boki wystające nie pozwolą osiągnąć :) , choć motocykl jak na pojemność silnika i wielkość do lekkich należy zaliczyć.
  8. Ale to się cieszyć trzeba, że kupują, bo potem od nich można kupić maszyny przestałe w garażach z małym przebiegiem. Taki właśnie kupiłem, od dyrektora jakiegoś, ale po zębach widać, że miał dobrego dentystę :) Jak najbardziej do jeżdżenia. Malutko jeszcze przejechałem swoim, ale jazda to bajkowa sprawa. Zupełnie inaczej niż japońskim, celowo użyłem inaczej. Którym GS-em konkretnie, którą multi. Dopytuję tak z próżnej ciekawości, bo może kiedyś uciuła się hajs, jak bym zmieniał to tylko na Ducata Multi, co by krąg sojuszników z osi wojennej dopełnić ;) ;)
  9. Nie, nie oczywiście istniały. Chcę tylko powiedzieć, że zapotrzebowanie na motocykle z tym charakterystycznym silnikiem przeciwsobnym wygenerowane zostało przez armię sowiecką, a nie były pierwotnie pomyślane i produkowane dla niemieckiego wojska. Późniejsze ichnie radzieckie licencyjne, czy kradzione pomysły na motocykle z bokserem to już inna bajka. Ale to trochę inny kraj, inne obyczaje i postrzeganie inne użytkowników motocykli tak zwanych marek premium :)
  10. Takie były właśnie wymagania sowieckiej armii aby moto było proste w obsłudze, dobrze chłodzone na upalnych rejonach rosji radzieckiej. Tak podają źródła, że pierwsze boksery były robione właśnie pod zamówienia sowietów. A to nie jest tak, że tylko przeciwsobnym ustawieniem tłoków mamy jakiś wyjątkowy moment na dole. Kiedyś to był prosty sposób na silny dół, dziś są inne. Nawet stary Bandzior B12 momentu miał ogrom i to przy obrotach niewiele wyższych niż obroty postojowe :D BOXER to po po prostu kawał legendy i ładnie pielęgnowana, podsycana przez dziesięciolecia. Nie przeczę, że wygląda kozacko i można się zakochać, ale osiągi, przebieg charakterystyk moc/moment/obroty to inni robią lepiej. Dziś motocykle BMW kupuje się po to aby stracić kolegów ;)
  11. Tak bardziej i prawdziwiej historycznie, to jazdę bokserami od BMW zaczęli czerwonoarmiści, bo dla nich na podstawie umowy i zaopatrzenia sowieckiej armii BMW firma od samolotowych silników wyprodukowała pierwsze motocykle z wystawionym cylindrami, aby były dobrze chłodzone i łatwe w obsłudze. Pierwsze boksery ujeżdżali sowieci, a dopiero potem w czasie ll Wojny Światowej faszyści i inni naziści, bo przecież nie Niemcy ;) Zadziwia mnie ta dziwna transformacja stojąca w sprzeczności z ideą boksera wyposażenie ich w system chłodzenia cieczą. Bez sensu. Jak już ciecz w obwodzi chłodzenia to postawić cylindry do pionu i finito.
  12. Czytałem gdzieś, że to KYMCO im robi silniki jak i dla kilku innych wielkich uznanych np dla Kawasaki. Nowy F850GS bardzo, bardzo fajnie się zapowiadający motek, jeździł bym :)
  13. Założę się, że też z państwa dawnej osi. Czyli Japonia, Niemcy, czas na Włochy :) Na marginesie to czemu w tych krajach robią najwiecej i najfajniejszych motocykli. Co do serwisu w ASO BMW zgadzam się na 200% ceny kosmos, a traktowanie klienta motocyklowego w stylu per noga. No przyjechał i głowę zawraca jakimś przeglądem za 1800 zł i jeszcze się targuje dziad jeden :( ps Po myciu myjką ciśnieniową to warto wszelaką elektrykę w moto, konektory, kable, moduły, osprzęt na kierownicy przedmuchiwać kompresorem ze świeżym wiosennym powietrzem :) Myłem swojego jesienią - listopad tak na max mokro, woda była wszędzie, potem kompresorem we wszystkie zakamarki. Wczoraj odpał pierwszy odpał w tym sezonie na nowym akumulatorze i się zdziwiłem, że bokser może tak błyskawicznie odpalić :)
  14. Jakoś pokracznie wczesniej chyba napisałem. Chodziło raczej o to, że na oponie jest oznaczony najlżejszy jej punkt, i w tym miejscu należało by umieszczać wentylnicę.
  15. Zostawić zębatkę, a znacznik na oponie kółeczko, kropeczka kolorowa ustawić na przeciw wentylnicy osadzonej w feldze . Ta kolorowa kropka na oponie to najlżejszy punkt opony.
  16. Tak, może mieć wpływ, bo wydechów ot tak sobie wybebeszać nie należy. Tłumiki są dopasowane objętościowo, swym oporem przepływu spalin do silnika. Druga sprawa zabierak , stan jego ważny. Stary motocykl to czy on był w ogóle wymieniany kiedyś. To się zużywa, zbijają się gumy, rozwulkanizowuje się to. niby ręką okiem nie widać, a potem podszerpuje stuka.
  17. Może nie mam racji , może mam :) ale obserwuje GSy, rynek GSów, jak są używane w Europie, na południu Europy i taka myśl, że psują się nam, bo u nas w kraju raz , że są niewłaściwie użytkowane. Po prostu trochę niezgodnie z przeznaczeniem, a dwa ogrom tych sprzętów to jakieś importowane sztuki z nieznaną przeszłością. To wbrew pozorom nowoczesne motocykle, może i delikatne przez to i wcale nie przeznaczone do katowania na żwirowniach czy taplania ich w błocie i skoków jak na enduro. Za dużo od nich wymagamy :)
  18. Co prawda mój to R1200R ważący na sucho 198 kg, a na full mokro 225 to moim zdaniem jest to najlżejsze moto z silnikiem 1200. Do tego nisko położony środek cieżkości daje wrażenie nie ciężkiego acz sporego już motocykla. Obraz manewrowy nie ciężkiego motocykla trochę psuje fabrycznie instalowany stabilizator skrętu który przy malutkich prędkościach utrudnia życie trochę Trochę, bardziej niż trochę podziwiam pokorę użytkowników BMW w takich sytuacjach. Sprzedał bym w cholerę ;) Ogladałem w internetach ze startu stojącego z silnikiem chłodzonym olejem i wodniak. Wodniak odszedł olejakowi symboliczną wartość dziesiątych sekundy. W tym aspekcie różnica mocy na kolana nie powaliła :(
  19. Ja to nie wiem za co ludzie tak kochają te GSy. Rekordy sprzedaży w PL i na południu Europy. Ani to ładne, ani zgrabne :)
  20. od 38 sekundy filmu Jak BMW są inne od innych warto zobaczyć na tym filmiku. Można wyjechać z garażu połową motocykla :D
  21. Na prawdę nie ma nikt filmiku z gangiem BMW R1200R po przeróbkach Pana Edzia ?
  22. Dzięki, ale Ty w Cieszynie, a ja 700 km od Cieszyna co mnie nie cieszy :( Napisałem PW
  23. Moto stosunkowo młode, przebieg malutki. Jakby wszystko w porządku się w nim wydaje. Jest w Nadarzynie pod Warszawą podobno dobry serwis gdzie za 1000 zł można zrobić spory przegląd, więc może dam radę. Chociaż stresuje mnie np. wymiana płynu hamulcowego, bo chciał bym to sam robić starannie zrobić, a nie bardzo wiem jak i jak tą pompę ABS obsłużyć. Opony jeszcze z fabrycznego montażu za jakieś parę tys km będą do wymiany, ale jak widzę opony do bemki w tej samej cenie co do Kawasaki czy Hondy :) łańcucha nie muszę wymieniać, a olej silnikowy co 10 tys km aż i też ten sam co do Suzuki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...