kumpel kalamitki

Ze względu na kolor to niebieski :) Któryś obejrzany, kupiony ? Do moto za 6 tys zł, wydech za 2 tys ?

Pierwszy niebieski wynika z treści ogłoszenia, że jest od motocyklisty, a nie od handlarza. Jedź oglądaj

Wiem, że zakup Tigera wydaje się właściwszy. Boję się tylko ewentualnych problemów serwisowych. Nie ma u siebie na wsi nikogo kto się na tych wynalazkach ;) zna serwisowo. Serwis firmowy Yamahy za to mam nawet sensowny. Te 3 gary też ....... jak to w praktyce pracuje. Twin to twin wiadoma prosta rzecz, ale staroć ;) Kupić moto za duże pieniądze który modelowo ma już prawie 25 lat :D ? Pogadał bym chętnie z Kimś kto jeździł Tigerem i TDM. Piwo postawił :)

Dokładnie. Nie byłem :( . Musowo objeździć szczególnie po obejrzeniu filmu Wataha chęć wzięła ;) . Cały czas tylko targa dylemat, bo mam dwie sztuki sensownych motocykli obczajone. Czy Yamaha TDM 900 czy Triumph 800. Pierwsza TDM w wersji BLACK dla mnie brzydka jak noc listopadowa ;), ale też pięknie utrzymana rocznik 2011/12 z małym przebiegiem udokumentowanym i większymi możliwościami serwisowania, po prostu chyba tańszy serwis i może mniej zawodny sprzęt, bo przecież japoński :) Drugi Tiger 800 konstrukcja nowocześniejsza, jakby ładniejszy, trochę szpanerski ;) chyba praktyczniejszy, może minimalnie szybszy od TDM. Ceny bardzo podobne, może TDM 5-10 procent taniej tyle, że to już prawie ćwierćwieczny model !! :)

Tak podsumowując Panowie gorącą dysputę z własnych doświadczeń dorzucę:) Mocą się rozpędzamy do dużych prędkości, a momentem przyspieszamy. Miałem okazje w jednym tygodniu dawnym czasem pojeździć po mieście Yamaha MT03 oraz Yamaha XJ6 . oba maja zbliżoną wartość momentu obrotowego coś 62 Nm można przyjąć. Tyle, że pierwszy 48 KM, a drugi 78 KM. Pierwszą Yamahą MT 03 spod świateł do świateł wspaniale się jeździło, cały czas ciąg, bez stressu. Druga rzędówka tej pojemności kręcona wysoko też się zbierała, ale albo ja się bałem, albo takiej radochy z przyspieszania do 80 km/h nie miałem MT 03 v-max to raptem 160 km/h koni brak, a XJ6 200 km/h podobno idzie pocisnąć, bo koni wystarcza :) Z tym LUPO na sterydach bym się ściął i tyle :)

Konkretnie to ten egzemplarz :). Blisko mam do niego. Nie ma kluczyka drugiego, bo.... jakieś przejścia zapewne były. https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=249962058&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&isSearchRequest=true&makeModelVariant1.makeId=24400&makeModelVariant1.modelDescription=Tiger+800&pageNumber=1&scopeId=MB&searchId=f632faaa-0810-4cdf-38ae-7984b009165d z przeglądów angielskich na ichniej stronce rejestrującej pojazdy wszystko cacy się zgadza z przebiegiem Takie śmieszne pieniądze to nie są dla mnie. 20 kzł przeznaczam. Tu trochę więcej wychodzi, ale może coś zmięknie sprzedawca. Potem trzeba szybko sprzedać GSR i kredyt spłacić chwilowy :) i w drogę w Bieszczady , na Mazury puki siły są :)

Kolega też mam FZ6 z modowanymi wydechami Edwarda. Zupełnie inny gang niż fabrycznie które udawały odkurzacz. Teraz zadziorniej i głośniej. Też sie zamyślam, czy swojego nie wysłać do przeróbki na wiosnę.

U mnie motocykl jak kot zimuje w salonie postawiony obok telewizora. W końcu muszę mieć na co patrzeć, bo przecież nie w te TV co teraz jest. Raczej tego Triumpha z UK odpuszcę , bo w ostatniej chwili mimo zapewnień okazało się, że jest do niego tylko jeden kluczyk do stacyjki. :( Moto ładne , ma śmiesznie mały przebieg, fabryczne ogumienie, fajny wydech Arow. Chyba miał jakieś kosmetyczne uszkodzenia skrzętnie naprawione, bo z analizy dobrych fot które dostałem nie wynika aby jakiś dzwon był. Na elektrykę mam dobry patent. Spryskać wszystko na bogato specjalnym olejem konserwującym elektrykę, wypierającym wilgoć i nic się nie będzie działo latami.

OK, dzięki wziąłem pod rozwagę. ps. od czego te motocykle takie zapuszczone, od wiatru od morza :)

Przemiennie jeżdżę dieslem z turbiną i porównywanym wolnossącym benzynowym z większą ilością kucyków i mniej Nm. Masy aut zbliżone. Prawda jest taka, że ostre ruszenie spod świateł do świateł benzyna górą, bo w dieslu tracę szfung na dwóch pierwszych krótkich biegach, ale tak w ogóle to turbodieslem dynamiczniej się przemieszcza i wyprzedza. :) Porównywać by należało silniki oba doładowane.

i pozamiatane :) jakbym siebie widział na tym chopperze :)

Nie konie ciągną które są dostępne na czerwonym polu obrotomierza w ilości podanej w katalogu, a moment obrotowy który czasem już od 1800 do 2800 obr/min

Na starcie pójdziesz szybciej, ale nie na długo. Może do pierwszej setki :) będziesz Hondą deczko do przodu. Nie trzeba w tych pierdkach dymiących czekać na turbinę. Dobry operator lewarka te 300 Nm ma cały czas. Sam podobnym kopcącym pierdkiem jeżdżę z 300 Nm. Spod świateł nie mam szans, bo bywa, że tracę przyczepność i przełożenia krótkie. Jak już na liczniku mam 80 km/h 3-4 bieg, bez znaczenia, pedał w podłogę i prostowanie łokci na kierownicy. 2 litrowa wolnossąca benzyna zasobniejsza w kucyki zostaje za mną w czarnej chmurze :)

Jakoś tak bardzo źle ten połysk nie wygląda, ale 6 lat w UK swoje robi :) Myślę aby jednak na cacy wypucować i zabezpieczyć na lata przed korozją.

Dzięki za konkrety, a podpowiedz jeszcze silnik, czarny lakier czym to doprowadzić do salonowego wyglądu. U siebie problemu z tym nie mam, bo moto nigdy nie było zapuszczone. Wilgotna szmatka z mydełkiem starcza.

Na przykład ta półka lekko śniedziejąca, czym to potraktować. Albo te kolektory i chłodnicę ( wiem, że nie karcherem po chłodnicy) a kolektory tez wiadome, że nie robi się takich jak dawniej chromowany, niklowanych na błysk, ale coś by trzeba zrobić. Motor ma raptem 6 lat i niecałe 8 tys przebiegu na oryginalnych oponach z dokumentacją, więc wszystko prawdziwe.

Taka sytuacja. Motocykl z UK mały prawdziwy przebieg kilka tys km, sprzęt ma 6 lat ale stał sporo czasu w nieogrzewanym drewnianym garażu. Nie ma ognisk korozji, ale jakby mało świeży jak na ledwo 6 lat . Śniedź w niektórych miejscach lekko pojawia Nie jest wypucowany do sprzedaży. Czym go poczyścić, jakim preparatem co by też trochę zabezpieczył. Chodzi mi głównie o odkryte elementy aluminiowe, stalowe. Motocykl jest w ładnym stanie, ale wypucować go jak ? Czym ? Nafta, olejem jakimś sprayem od Motula ? Dzięki i LWG

Nie nie, nie jest to chwilowe zapalenie prostaty, ani płuc. Czas zmienić drogi, klimaty, wypuścić się gdzie dalej od domu, dalej od kominów pod którymi się jeździ bez sensu w tą i nazad :) Nie ma za dużo $, jednak zmianę trzeba zrobić. Rozglądam się jednocześnie za Tigerem 800 oraz za Yamahą TDM 900. Jedn i drugi ciężki do kupienia i w zasadzie nie widzę alternatywy dla nich. Musi konkretnie jechać i być lekkim sprzętem i nie V-Strom :). Do stolicy na wiosnę się przejadę. Pewnie tam Salon Triumpha jest :)

Zdecydowanie na asfalt, ale 1050 za duże dla mnie i za drogie też :) Budżet to 18-19 max 20 tys kzł. Nie starczy na zadbane 1050, a i raczej nie dla mnie taka lokomotywa ;) ps przyjemności w życiu trzeba dozować, stopniować :) GS 800 brałem pod uwagę, ale Tiger chyba na trasę właściwszy a 5 km żwirówką 3 raz w roku to chyba da rady :)

Zakup eduro lekkiego do jazd po lesie i do sklepu po piwo na skrót to jedna jedność :) a zmian Suzuki na Turystyczny sprzęt to oddzielny temat i 5 tys zł do dołożenia do Suzuki Mam na oku w zbliżonym budżecie Yamahę TDM 900 z 2010 roku oraz Tigera 800 z 2010. Oba ładnie zachowane. Wolał bym Tigera, bo wydaje się ciekawszy, ale Yamaha praktyczniejsza z racji dostępu do serwisu. Ogólnie podaż ładnych motocykli bardzo skąpa :(

Koledzy może ktoś pamięta, może ktoś jeździ TDM 900 powyżej 2008 roku. Interesuje mnie na ile obrotów na 6 biegu kręci silnik przy stałej prędkości 140km/h ??

Panowie, a może ktoś pamięta, może ktoś jeździ Tigerem 800. Interesuje mnie na ile obrotów na 6 biegu kręci silnik przy stałej prędkości 140km/h ??

Mówisz o Tigerze 800

Spokojnie dziewczyny ;) Trzeba chodzić kulturalnie po ziemi albo jeździć motocyklem :) Schodzę na ziemię i zawężam do dwóch sprzętów Triumph Tiger 800 lub Yamaha TDM 900

Trochę jednak schodzę na ziemię w tych swoich zamiarach 1050 chyba za drogo będzie i za duży sprzęt. Czytam, oglądam, słucham w necie o Tiger 800. Raczej 800 był by właściwszym wyborem, ale tu w konkury do mojego portfela staje Yamha TDM 900 i robi się ciekawie :) W podróż poślubną chce mi się pojechać do Norwegii, albo do Austrii motocyklem :)