Skocz do zawartości

hashman

Forumowicze
  • Postów

    640
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hashman

  1. Tutaj o ew. ucieczce można gdybać bo jest zbyt dużo czynników decydujących o powodzeniu/niepowodzeniu. Np. ja jade enduro a zaczyna mnie gonić Pan Policjant na CBF 1000. Co robię ja ? Brykam w pole. I tyle mnie widzieli.
  2. Owszem, są postrachem dla kierowców. Najmocniejszy policyjny samochód ma 280KM czyli wystarczy, żeby zatrzymać każdego kto nie ma prawka, a nie będzie rozgarnięty do ucieczki. Reszta społeczeństwa widząc lampy błyskowe z tyłu krzyknie do siebie "k*rwa" i się zatrzyma. Pokupili fury bo muszą mieć dobry sprzęt. No bo tak naprawde czym mieli by ścigać piratów ? Polonezami ? W Poznaniu w drogówce mam znajomego z którym jeżdże na spływy kajakowe. Poruszyłem temat ucieczek motórzystów. Uśmiechnął się i powiedział, że jeszcze nikt mu nie uciekł. Wiekszość po parudziesięciu kilometrach podnosi rękę i grzecznie zjeżdża na pobocze. Reszta zatrzymuje się od razu. Natomiast ew. konfiskata motocykla może nastąpić jeśli delikwent nie ma prawka, ale jak znajomy powiedział: "Przecież nie będę stał i czekał z nim na lawete."
  3. Jeśli chodzi o wał to ja się zabezpieczyłem tak, że kupiłem drugi silnik zdrowy. Regeneracja jest za droga, a ceny nowych wałów zaczynają się od 300zł + musisz wysłać stary. A ja za cały silnik + rame bez elektryki kupiłem za 100zł.
  4. Wału i łożyska na wale (poza bocznymi) nie tykałem. Korbowody luzu nie miały to też zostawiłem. Łożysko prawe o którym piszesz kupiłem polskiej (podobno produkcji) i skrojono mnie na 70zł. Po czym okazało się że taki ch*j a nie łożysko C3 bo na plastikowym wianku było. Pojechałem do rolniczego facet się uśmiechnął, pocieszył, zamówił łożysko + całą reszte. Wszystko jeździ do dzisiaj. Hamulce. Dobrze wyregulowany + dobre szczęki potrafią koło zablokować. Kumpel nawet na asfalcie dał radę Jawę z przedniego hebla klinować.
  5. qurim szkoda, że wcześniej nie napisałeś, bo ja właśnie kupiłem opinacze. Ale tak z ciekawości podeslij mi foto i ile byś za nie wołał.
  6. Ale Jawka napewno nie najmniej awaryjna
  7. Komplet łożysk na cały silnik + simeringi wyniósł mnie 80zł w sklepie z częściami do maszyn rolniczych.
  8. Świetna jest. Chociaż przydałoby się pomyśleć nad podwójną tarczą z przodu. Drapieżności by to dodało
  9. Bluźnisz Ciekawe, napewno się przydadzą te informację przy montowaniu kosza :) Swoją droga Jawa Pier*olnięcie ma. Powyżej 3tys.obr./min. Ja to nazywam Vanosem :D Opony. Inwestując w dobre gumy w rozmiarze 110/90/18 tył i 100/80/18 przód jesteś w stanie przycierać wydechami asfalt :D Mz'ta to sprzęt to tzzw. powariowania. Jawa natomiast bardziej w turystyke się plasuje. Ciężki, wygodny motocykl, który w trasie przy prędkości 110km.h nie męczy ani siebie ani Ciebie. Jedyna jak dle mnie świetna kwestia to montaż elektronicznego zapłonu. Spalanie spada (podobno), mocy przybywa (podobno), jeździ się bez obawy o rozsypujące się platynki (poparte doświadczeniem).
  10. Też myślałem jak ty że lepiej 125 i wybór padł na DT 125 bez kwitów. efekt jest taki, że mam moto w teren ale mi mocy lekko braknie na dalszych dojazdach, po porostu męcze i siebie i moto lepiej kup typowego wyczyna. Tez miałem dystans do umiejętności swoich, a okazało się to bezpodstawne. Lepiej kup coś mocniejszego ( nie za mocnego) i będziesz miał na dłużej. A ja teraz z ręką w nocniku bo kasa na opony i paliwo jest potrzebna, a trzeba zbierać na coś większego.
  11. Oby tylko ktoś nie przywrócił do oryginału, bo wtedy ta "alufelga z BMW" się nie uchowała. Spróbuj tak jak Arcer prawi
  12. Po zdjęciach to Ci za dużo nie powiem, ale: 1) Jeśli była robiona nawet nie pod sprzedaż, to bankowo tatusiek będzie sobie przerabiał po swojemu 2) Jeśli tatusiek i tak będzie musiał grzebać, gdy trafi bardzo nieoryginalny egzemplarz, to może warto zastanowić się i kupić coś w tańszych pieniądzach i zrobić samemu tak jak się chce
  13. Po prostu się jeździ bo musisz. I ch*j. Też mam takie dni, że aż mnie nosi, tak mi się chce jazdy.
  14. Może poproś KS-a o filmik jak On po szwabsku nawija :D A nuż, będzie to jakieś szajse wideło :bigrazz:
  15. Tak, odradzamy, za 1,6k bez flepów się nie opłaca.
  16. U nas pi*dzi jak za cara -5 st. i pruszący śnieg.
  17. Więcej foteeek !! :D Kur*a, że u nas żadnej fajnej czekoladki wyrwać nie idzie !
  18. Ja bym dał do regeneracji. Przy mojej babuni, jak robiłem remont kupowałem simeringi i łożyska w "profesjonalnych sklepach motocyklowych" - rozpadały się przed założeniem. Kupiłem w sklepie z częściami do maszyn rolniczych, chodzi jak ta lala, a dodatkowo za mniejsze pieniądze. Tłoki z allegro. Po zamontowaniu kawałek tłoka odpadł ( w czasie jazdy ) na szczęście nie uszkodził szklanki cylindra. Lepiej poszukaj trochę droższych częsci, bo 150zł za komplet do kapitalki góry i dołu silnika nawet w komarze to trochę tandetne musi być. P.S. Simeringi i łożyska które kupiłem w rolniczym kosztowały mnie odpowiednio 5,56zł i 35zł.
  19. Skrzyknij ekipe, moge wejść w skład do Śremu niedaleko mam i odzyskamy sianko :D
  20. A ja się zgadzam z p. Piotrem. Dlatego drogi kolego, że: 1. Każdy jeden może motocykl odrestaurować, ale niewielu potrafi zrobić to należycie 2. Jeśli już nienależycie odrestaurujesz motocykl, to zdobędziesz uznanie wśród laików(Ty), a ludzie znający się(p. Piotr) będą widzieli rażące błędy. Błędy o których mowa w pkt. 2 to właśnie ta pomalowana zębatka, lakier świecący jak cohones wiejskiego kundla na wiosne. Powodują one że motocykl WYGLĄDA na odrestaurowany, a w rzeczywistości jest WYPICOWANY. Pragnę jednak dodać, że MOC odwalił kawał porządnej roboty mimo wszystko.
  21. Co do szpachlowania zbiornika to faktycznie tej szpachli za dużo, chociaż ładnie to zrobił bo na zdjęciu po lakierowaniu nie ma śladu po niej. Lakier rzecz gustu, np. w mojej Jawie starałem się lakier dobrać pod oryginał, co wyszło raczej średnio, a znajomy pomalowałem swoją w "złoty metalik" z palety Toyoty, i ma więcej chętnych do zakupu wśród "zielonych" motocyklistów. Poprostu niektórym jeśli coś się "świeci" to musi znaczyć, że fajne.
  22. Ja tam z WSK, ani z MZ się nie śmieje. Na codzień jeżdżę przecież youngtimerem z nieistniejącego juz Państwa :D
  23. Opony,napęd do wymiany, brak książki serwisowej, przebieg pewno kręcony. Słowem, nie nada się :D
  24. A co ze smarowaniem silnika przy używaniu alkoholu ? Z tego co wiem alkohol odtłuszcza. Mowa o 2T. Więcej oleju wlać czy jak ?
  25. No, przyznaje pokręciłem :) Ale, generalnie to wygląda tak: Wahacz do góry łańcuch sie wydłuża, Wahacz w dół łańcuch się wydłuża, Wahacz w pozycji wyjściowej, łańcuch prawidłowo naciągnięty. Puenta płynie z tego taka, że jazda z obciążonym tyłem MOŻE prowadzić do zniszczenia łańcucha (wyciagnięcia go). A jeśli nie mamy możliwości regulacji tylnego zawiasu ? Poluzować łańcuch ? Wiem że skok tylnego zawieszenia nie wynosi 300mm chyba w żadnym z motocykli żeby zaraz panikować o nadmiernie wyciągający się łańcuch. Ale czysto teoretycznie mógłbyś odpowiedzieć ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...