Skocz do zawartości

_Monter_

Super-Moderatorzy
  • Postów

    15226
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez _Monter_

  1. Nie napisałem kolego, że Ty go cofnąłeś. Duzo ich "naprawiałem" i wiem jak wygląda niechlujnie "naprawiony" a można zrobić to bez śladu... Ale OK. Prawdopodobnie cofnięty licznik. I jak już wyżej wspomniałem ładnie wygląda.Czyli jakkolwiek warty zainteresowania.
  2. Ale ja tylko napisałem co widzę! licznik cofnięty. Nic nie pisałem o innych rzeczach bo nie jestem jasnowidzem. A napisałem bo za chwilę będzie post z prośbą o ocene tego moto.
  3. tylko ten licznik cofnięty.... tylko ten licznik cofnięty.... po co jak faktycznie ładnie wygląda...
  4. Kolega sobie moze zmierzyć to voltomierzem. Bez kombinacji i dużo prostsze. Aczkolwiek jak się nie ma miernika pomysł dobry.
  5. To jest rezystor i wygląda na przynajmniej 10W.Tej mocy rezystor miał nadruk z wartością rezystancji (bo jest na nim tyle miejsca, że nie trzeba kodować kolorami). To, że był pod zbiornikiem to tylko dlatego, że bardzo mocno sie nagrzewał.Z resztą fakt rozsypania się to potwierdza. Takie oporniki pracujące w parametrach wyznaczonych dla siebie są bardzo trwałe. Ja na Twoim miejscy najpierw bym zobaczył do czego go podłączono.(też mi lekko zalatuje opornikiem do kierunków diodowych, może były kiedyś a pozostał rezystor)
  6. No i tu ma znaczenie otoczenie żarówki, czyli jaka jest temperatura wokół bańki, jak grube szkło itp. Ale jak już wpomniano jest to mały błąd i w granicach toleranji. Uważaj - instalacje staja się coraz nowocześniejsze... :D Jeśli robię testy to z zabezpieczeniem albo na swoich sprzętach. A o nowoczesności instalacji nie musisz mnie uświadamiać bo oglądam i naprawiam je na co dzień. :icon_mrgreen: Ale browarek za "kulturną" dyskusję bo ostatnio ciężko o to na forum.
  7. Fakt, że moze trochę przeholowałem.Zastosowanie tego wzoru Rd=dU/dI (rezystancja dynamiczna) sprawi, że będziemy w stanie zbliżyć się do dokładnego wyliczenia rezystancji żarówki bo dokładnie nigdy nie da się tego zrobić (chyba, że w warunkach labo) "Żaby nie boję" bo opornik jednoohmowy nic nadzwyczajnego nie robi podłączony do przerywacza...o czym powinieneś wiedzieć....(przerywacz działa i żarówki pozostałe pracują) Przez 14 lat nie spaliłem żadnej instalacji elektrycznej i nic nie zapowiada, żebym to zrobił.
  8. Ot tak po prostu pobiły sie kierunkowskazy.(np.) Pojazd jest niesprawny i nie może uczestniczyć w ruchu drogowym więc policjant zatrzymuje dowód rej.. Do momentu naprawienia usterek dowód leży w wydziale komunikacji. Po naprawie zgłasza się moto na przegląd, gdzie zostaje wydany glejt o sprawności pojazdu z którym pedałuje się do WK i dostaje swój dowód. Jak nie naprawisz zapomnij o dowodzie...no chyba, że wujek taty twojego dziadka ma ciocię co ma siostre, która ma brata na stacji diagnostycznej.....
  9. Już poczytałem i zrobię doświadczenie by zmierzyć tą rezystancję.(w przybliżeniu) Bo jak wyczytałem to Wasze wyliczenia są do d..py. Jeśli zwróciłeś mi uwagę to sam powinieneś wiedzieć, ze prawo ohma tu ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Bo nie jest to ot taka matematyka. Więc zapraszam też do lektury. Żebyś z obecnym stanem wiedzy nie zniszczył czegoś w instalacji. Wyniki podam niebawem.
  10. Mam taką refleksję. Czytać instrukcję!!!!Po to jest.W niej są zawarte wszystkie info!!!Często na aku jest wiele rzeczy napisanych. Zdjąć klemę!!! Przecież ta czynność zajmuje 5 sekund. Raz na miesiąc zdjąć korki i zobaczyć czy płyty są zalane. Można zrobić sobie wzornik poziomu elektrolitu z postaci plastikowego patyczka gdy aku jest wyjęte i w ten sposób sprawdzać poziom bez wyjmowania go z moto (oczywiście jeśli można korki zdejmować i aku nie jest bezobsługowy lub żelowy). I macie spokój ducha, że nie będziecie 1%.
  11. Dziękuje za odpowiedź. Znam prawo ohma. Czy mierzyliście rezystancję żarówki 21w. Włókno ma rez. poniżej 1 ohma.Nie zwiera bo świeci(w skrócie).Opornik już nieco inaczej. Pomyślcie o jakiej ilości ciepła mówimy aby to się sprawdziło. Czy ktoś z Was to zrobił??? Bo wyliczenia to jedno a praktyka to drugie. Jak pisałem próbowałem ten temat ugryść. Rezystory smażą się. Jeszcze jeden aspekt. Oporniki powodowały tak duży spadek napięcia, ze diody ledwo świeciły...To chyba większy był problem od grzania się opornika.
  12. Tak na początek: To,że szyba sie nie podnosi, tudzież nie opuszcza to może być sam silnik(jego części składowe przenoszące napęd na prowadnice) lub uszkodzone prowadnice. Ogólnie nie do naprawy i bardzo częsta usterka. Kołuj drugi mechanizm od razu. http://www.allegro.pl/item503915402_podnos..._vento_a89.html A to, że z jednej strony sterujesz a z drugiej nie to sprawdź przewody, które przechodzą z drzwi do kabiny. Częsta usterka polega na sztywnieniu izolacji i łamaniu przewodów. Daj znać co i jak to spróbuję pomóc jak podasz nowe fakty.
  13. Mój kolega śmiga na DRZ i aby zaczął ładnie gadac tłumik został wypruty. Tzn. rozcięty na spawie przy końcu wyjęto z niego co niego (do końca nie wiem co ale moge się dowiedzieć) i napewno zmieniona końcówka. Po prostu ta z przewężeniem zastąpiona taką samą szerokościa ale już bez tej wąskiej w środku(ona chyba z siatką jest). Oczywiście została pospawana przez fachowca i wszystko z nierdzewki. Teraz gang ma naprawdę piękny. W rezultacie zmian żadnych oprócz ładnej pracy nie ma. Razem czasami śmigamy na torze.
  14. Żarówka 21W ma rezystancję poniżej 1 ohma. Bardzo mnie ciekawi ten układ bo ja do tej pory nie znalazłem metody oszukania przerywacza (samochodowego 2x21W) opornikami. Możecie mi rozjaśnić niby jak ten układ rezystorów 27ohm 10watt wpiętych równolegle ma wyglądać?? Bo jak do tej pory oporniki wysokiej mocy się tylko smażyły.
  15. Zupełnie dostosowuję się do stanu ducha :biggrin: . W moim mieście (bo małe) czasami jakieś dwa palce wiszą na klamce. W dużym często wiszą dwa palce na klamce. Podczas podróży rzadko wiszą palce na klamce z powodu komfortu. Podczas przejażdżek różnie w zależności od stylu. Ale jak hamuję to prawie zawsze używam 4 paluchów. Zaczynałem jazdy z bębnowymi heblami i takie przyzwyczajenie zostało choć wcale nie przenosi się to na kontrolę nad moto bo mam ją cały czas i nie odczuwam żadnego dyskomfortu związanego z tym faktem.
  16. Zajc nie zatrybiłeś a ja może niedokładnie określiłem. Wewnętrzna przy osi jezdni-zewnętrzna przy krawędzi. W miejscu ścinania przez każdego zakrętu ty też go "ścinasz" (prostujesz) więc jesteś przy krawędzi, a zabierasz do zakrętu od osi (mojej wewnętrznej) przecież przed winklem. Ale prawdę prawi kolega. I chyba już wiadomo o co chodzi. I wiadomo,że widoczność w zakrecie, plamy oleju, piasek i takie tam ale moze nie wdawajmy się już w niuanse bo z tematu Wypadek erłan zrobi się temat technika jazdy..a to już istnieje na forum.
  17. No uprościłem bo cięzko wszystkiego nauczyć w kilku słowach a zwłaszcza wieloletniego doświadczenia. Z kolei płyn w oleju jak również odwrotnie gdzie olej będzie widziany w formie czarnego osadu w zbiorniku wyrównawczym(jeslli takowy jest) bo może być tylko nadmiarowy.Możliwości wiele.... Ale za chwilę napiszemy książkę "jak naprawiać swoje auto" i to w wielu rozdziałach.
  18. Prawdziwe słowa...tylko on miał pecha.
  19. http://www.pilcar.istore.pl/sklep,2116,,,0...n,279367,0.html To jest przyrząd do sprawdzania uszczelki pod głowicą. Bardziej tradycyjna metoda, która też sie sprawdza bo kiedyś nie było takich urządzeń to przy sprawnym korku dodać kilka razy gazu trzymając rurę gumową od chłodnicy. Jeśli walnieta uszczelka to rura bardzo szybko sie napompuje na twardo i bedzie czuć twardnienie przy dodawaniu gazu. Jeśli nie znasz tego "uczucia" pouwnaj ze sprawnym układem. Druga domowa metoda to jeśli masz zbiornik wyrównawczy to zalej go do pełna i patrz czy przy normalnej pracy nie wydostaja sie bomble powietrza. To tak na wstępie ale pewności nada specjalistyczny przyrząd.
  20. Jak będziecie oglądac z pauzą to wydaje mi się, że jak zobaczył ciężarówkę to zaczął odpuszczać i hamować zamiast dociągnąć i zaczeło go prostować.Zakręt i jego jazda wyglądała, że gdyby nic nie zmieniał w tym zakręcie to przeszedł by bez problemu.Do skrętu zbierał się ze środka pasa a nie od wewnętrznej lini. Myślę, że wchodził w zakręt już ponad swoje możliwości i dlatego go w krytycznym momencie zjadł strach a w następstwie błędne zachowanie. krótko mówiąc brak techniki i opanowania. To moje obserwacje.
  21. To prawda, że jak termostat zostanie w pozycji otwartej to będzie duży obieg. Jakoby nie spotkałem się jeszcze aby w takiej akurat sytuacji zamarzł reduktor. Ale to, że się nie spotkałem to nie znaczy ze jest to niemożliwe. Jeśli termostat się nie otworzy to juz trochę gorzej bo w takim razie silnik sie zagotuje bardzo szybko.I wentylatory mogą się właczyć w zależności od umiejscowienia włącznika ale nie zmienia to faktu, że go nie ostudzą. Jednak obstawiam zbyt niski stan płynu. Jeśli korek był nieszczelny to przychodzi taka chwila, że właśnie brak ciśnienia w układzie sprawi, że plyn będzie wypychany z układu. Przewody od chłodnicy: górny powrót gorącego płynu dolny pobór do pompy wody Dwa chude węże od których podłaczony jest reduktor to obieg nagrzewnicy. Ostatnio problemem sa zapchane nagrzewnice.(przyszła pora na używanie płynu a nie wody i ogrzewania samochodu) Jedyna metoda reanimacji to odłączyć przewody od króćców nagrzewnicy sztuk dwa i szluchen z wodą przepłukać bierzącą woda po ciśnieniem.Raz w jedna raz w drugą. Jeśli to nie pomaga to wiąże się z kosztowna lub pracochłonna czynnościa zdejmowania kokpitu aby wymienić nagrzewnicę.
  22. Poziom płynu chłodzącego i jego parametry, czyli czy to napewno płyn czy tylko woda. Parownik zasilany jest z małego obiegu czyli blok-nagrzewnica.Nie ma tu znaczenia stan termostatu. Jeśli układ jest zapowietrzony morze się tak zdarzyć, że parownik zamarźnie jeśli będzie silnik pracował na gazie. Jeśli z układem chłodzenia wszystko jest ok a nie wygląda na to, to sprawdziłbym filtr gazu stanu ciekłego, czyli ten przed zaworem do reduktora(parownika). Najlepsze w tym wszystkim jest fakt, ze gada dobrze na benzie więc wszystko da się zrobić. Nie wiem, czemu ale mam wrażenie po tych kilku faktach, że moze masz wodę w układzie, która z kolei przymarzła w nocy i zablokowała np. gumowy wąż. Dobre zakłady montujące gaz wkładały sprężynę do węży blisko reduktora żeby się nie łamały tylko ładnie zaokrąglały na zakręcie.Może to to było faktem, że jak sprawdzałeś to był sztywny. Ale jak podasz parę jeszcze faktów to moze pomogę.
  23. Jestem...nadal śmigam, tylko z innym stanem świadomości. Do zobaczenia na jakimś zlocie to pogawędzimy przy :flesje: .
  24. Ja z kolei rozmawiając z Panem "Władzą" usłyszałem o brawurowjej jeździe i stwarzaniu zagrożenia na drodze i możliwości utraty prawka.
  25. Na mnie też nie wywierało...do momentu jak mnie składali, rehabilitowali i musiałem zmienić styl życia, musiałem przyzwyczaić się do chronicznego bólu, zrezygnować z kilku rzeczy, które lubiłem....itp. I nie wiem dlaczego tak jest... aaaa, i jeszcze ta myśl o wózku inwalidzkim zaraz przed wypadkiem...jest okropna. Piszcie co chceie, Ci po wypadku wiedzą o czym piszę. Nic osobistego Kwiatek, po prostu akurat Ty to napisałeś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...