_Monter_

Odnoszę wrażenie, że faktycznie foty zapożyczył.Napisał w ogłoszeniu, ze po reg. gaźników, których na focie brak... Nieładnie zrobił ale myślę, że to nie chodzi o ten sam silnik... Z drugiej strony nie wiadomo kto od kogo ?

Zacznij od poprawnego pisania. Ciśnienie oleju nie zależy od jego zużycia.Pewnie kolega używał go turystycznie? Potrzebujesz naszej zgody na zmianę oleju? Zmień olej i napisz co się dzieje...po Polsku.

Czytam Twoje posty i nie da się nie zauważyć, że masz 25 lat a jesteś stetryczały jak moherowy berecik koło 80-ki... Wszystko najlepiej przewidujesz, nie rozumiesz LPG-owców, i masz na wszystko uczulenie.... Wracaj chłopie do Polski bo tam Cię jakiś wirus dopadł a nasza gorzałka leczy wszystko :icon_mrgreen: Przepraszam a OT. Lubię popatrzeć jak ktoś czyni cuda na moto, tak samo jak na wiele innych destrukcyjnych czasem sportów. Dla mnie jedynie problemem jest to, że młodzi mają dziwną filozofię, iż jak jeździ się moto to trzeba też na gumie.I robią potem, te wszystkie bzdury w normalnym ruchu. Pisząc bzdury mam na myśli wypadki i kolizje. U mnie w mieście była ostatnio taka sytuacja....Koleś nie do końca miał technikę używania moto w głowie ale na gumie latał po mieście...aż ściął dziadka na pasach.

Nie rozumiesz bo widocznie masz kasy dużo.A są ludzie, którzy myślą w ten sposób: Kupują Jaguara za 100 000 zł. Jag pali 25 litrów na 100 km. Przejeżdzaja rocznie 30 000 km. Muszą zatankować 300 razy czyli 7500 litrów benzyny. 7500 litrów benzyny razy 4 zl = 30 000 zł I wtedy wstawiaja gaz. Jag pali 30 litrów gazu na 100 km Muszą zatankować 9000 litrów gazu po 2 zł= 18 000zł 30 000 zł - 18 000 zł = 12 000 zł w ciągu roku. Chyba nie trzeba tego komentować... Myślę, ze chodzi o Ferrari ...albo foldzwagen ;-p Ja też polecam starego mesia. Silnik chodzi na wszystkim.

Reaguje na wszystkie, które wjeżdżaja prawda???A ty nie możesz... Tak, jest na to sposób...wykupić abonament na parkingu albo zatrudnić się w firmie, która jest właścicielem parkingu.A jak już tak bardzo chcesz tam parkować to wydaje mi się,ze zmieścisz się między słupkami...bo z tego co widzę nie jeździsz trajką. Ten szlaban jest sterowany z pilota . A jak już mowa o pętli indukcyjnej to waga nie ma znaczenia.

Tak właśnie ma działać. Jeszcze jedna sprawa.To przypadłość Husgvarny. Ważnym układem pracy rozrusznika jest przeniesienie jego napędu na wał korbowy.Różne są budowy tego układu ale jednym z nich jest układ zaciskowy. Gdy napędzasz wał rozrusznikiem zaciskają się na tulei wałki stalowe a w momencie gdy silnik zapali wał ma wyższa prędkość i wałki przestają trzymać. Problem może być w sprężynie okalającej owe wałki. Sprawdź ten układ nim zabierzesz się za gaźniki i odprężnik. Podpowiem Ci, że jeśli Twoja sprężyna będzie rozciągnięta lub coś innego się z nia stało to można zastosować sprężynę od odpowiedniego rozmiarem simeringu.

http://elmermm.webpark.pl/ http://www.przezwajanie.pl/ http://elektroom.w.interia.pl/ To tak żeby nie było, że jestem upierdliwy.Jak kiedyś napisałem motor to zwrócono mi uwagę i pomyślałem racja.Trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Z tego co kojarzę, to jesteś Piotr dokładnym człowiekiem i zwracasz innym uwagę....choćby o polskiej pisowni... :flesje: i bardzo słusznie. Damzet....nie wiem kto z nas ma wyprostowane zwoje mózgowe ale z tym przewijaniem to jednak Ci się wydaje tak samo jak blondynkom, że w penisie jest kość....bez urazy

Cały czas przechodzą mnie dreszcze jak to oglądam . Tym bardziej, że niedawno pożegnaliśmy naszego kolegę Niedźwiedzia po podobnej czołówce

Nie wiem co Ci napisać....może się powtórzę NIE ZDEJMOWAĆ KORKÓW, NIE DOLEWAĆ WODY. Jak działa to niech działa a jak przestanie to się kupuje nowy.Zdjąłeś korki i powstała zagadka nie do rozwiązania. :icon_mrgreen:

Jest to aku "bezobsługowy" Jest zamknięty na stałe, nie dolewać wody. Nigdy nie zdejmuj korków do ładowania. ładować napięciem 12V i prądem określonym poniżej...czyli coś jeszcze na aku powinno być napisane. A co do tematu nowy aku kosztuje 107 zl w moim mieście i to 14 Ah. Jeśli nie da się naładować po uzupełnieniu cel wodą destylowaną to ja bym sobie sprawił nowy co by nie mieć klopotu.

Nie mógł znieść, ze ktoś szybciej i lepiej od niego jechał więc postanowił jechać tak jak nie potrafi. Tylko czemu niewinny motonita na tym ucierpiał. Jak najwięcej takich filmów, bo może niektórzy zrozumieją gdzie są granice. Ku..wa, ku..wa, ku..wa...debil.

Bo niem czy zwróciłeś uwagę, że stacyjki mają zasłonkę...A poza tym za jakiś czas będziesz pisał posty typu" pomocy , mam problem z elektryką bo nie odpala"...a na koniec okaże się, że styki są zaśniedziałe i nie kontaktują właśnie w stacyjce A ty należysz do tych co wierzą, ze w spirytusie nie ma wody??? 950ml alkoholu 100% i 50ml wody-skład spirytusu... "hubert_afri Monter tak sobie czytam twoje posty w tym wątku i widzę że wszystkie pomysły negujesz a sam nie zaproponowałeś żadnego rozwiązania problemu. No więc co proponujesz ?" Koledzy już podali dobre pomysły na przekazanie ciepła i rozmrożenie zamka bez lania wody i tłustego syfu. Muszę sie powtórzyć abyś był zadowolony??? I jeszcze do tego rozgrzewania kluczyka. Nie maiałem na myśli grzania do czerwoności. Zaczeliście odbierać mnie skrajnie co robi sie męczące. Naprawiam takie rzeczy( elektryke i elektronikę) od 12 lat. Piszę na podstawie doświadczeń pragnąc uchronić wszechwiedzących od głupich problemów.To dział techniczny a nie humor. Przepraszam.

Tu nadal chodzi o to, że zamki mają pracować na sucho a taki specyfik musi zawierać jakieś smarowidło. Tylko w tym problem z odmrażaczem.

Dla mnie stanowi różnicę czy chodzę brzegiem czy po kostki w wodzie. Nie wiem jaka jest ale co innego jak blaszki wkładki są wilgotne i przymarźnięte aniżeli stacyjka ze stykami zalana po brzegi wodą. Kondensacja wilgoci to naturalne zjawisko czego nie można powiedzieć o topieniu w wodzie.

Pogodzę Was obu(Brys i HD) :flesje: Obaj macie rację.Ksiązki nakazują podłaczenie plusa do klemy dodatniej a ujemną do masy ogólnej pojazdu ze wskazaniem jak najbliżej rozrusznika. Ale to tyczy się akumulatora niepodłączonego do pojazdu.Postać, rzeczy zmienia się, gdy mamy akumulator i lejce podłączone do pojazdu sprawnego. Wtedy też wystarczy aby kilka minut silnik popracował z podłączonymi lejcami bezpośrednio do zacisków klem i wtedy już nie będzie takich spadków mocy rozruchowej ponieważ słaby akumulator się podładuje. I choć prąd zawsze po najnizszej linii oporu jak również nie ma dla niego różnic....to coś w tym jest, że takie podłaczenia sę sprawdzają. To moje doświadczenia.

Wszystko fajnie i jak najbardziej może być tylko....metoda na kluczyki bez immo. Możliwe, że nic by się nie stało dla immo w 99% ale ten 1% ...

Nieskromnie wtrącę, że stacyjka motocyklowa(bo chyba o niej mowa w temacie) ma styki elektryczne pod zamkiem i raczej nie wskazane jest zalać je denaturatem tudzież spirytusem bo jakaś zawartość wody jednak w tych płynach jest.... ...i ja również uważam, że to kolejna bzdura jak WD40... Trochę mnie ostatnio przerażają "pomocne" posty na forum...

Mam wrażenie, że nie kupiłeś H3 po prostu. Tu macie link do rozmiarów tych palników. Zrobiłem je właśnie dla porównania.H3 po lewej. http://img370.imageshack.us/my.php?image=palnikiaw8.jpg

Miałem podobną sytuację z blokadą zapłonu.Jest wielce prawdopodobne, że przekaźnik od blokady zapłonu w alarmie tak właśnie powolutku wysysa akumulator lub tez sam alarm.Metodą na to jest odłączenie alarmu oraz ominięcie blokady. No ale jak marne pojęcie to elektryk sie kłania.

Wybacz kolego ale to najgorsze rozwiązanie. Nie wolno smarować zamków. One maja działać na sucho co wydłuża ich żywotność. A jeszcze poza tym masz zawsze czysty kluczyk, który nie brudzi palców itp.

Z racji tego,że często na tym forum czepiamy się szczegółów to cewkę się przezwaja a nie przewija.

W takim wypadku wybierz się do kogoś, kto się zna na tym, bo sledząc Twój problem to przypominam sobie, ze blado się orientujesz a tu wychodzi na to, Że żarty się skończyły. Zawory, gaźniki, ciśnienie w cylindrze a może przewód WN bo raczej nie cewka bo nie chodzi an jednym. Zamierzasz sam się bawić i masz do tego zaplecze??? Myślę,że taniej wyjdzie i szybciej jak zdasz się na fachowca.

Macie pod aukcją ludzików co kupili te klucze...zadajcie pytanie im.Napewno odpowiedzą.

:icon_mrgreen: i następnym razem nie tankuj oleju napędowego.... :banghead: Oczywiście żartowałem.Pamiętaj, ze świece łatwo wysadza się w powietrze poprzez odpalanie na chwilę. Jak już odpalasz to nagrzej silnik a zarazem świece. Howk

Połowa (a może więcej osób) nie wie gdzie jest Warszawa a teraz pewnie wszyscy zwalą się do Rzeszowa.Nawet w teledysku nigdzie nie dopatrzyłem się tablicy Rzeszów.A oglądając teledysk w życiu nie wpadłbym na to, że to Rzeszów. Wielkie mi co. Nudny teledysk, rozdziawiony Danzel, wszystko najtańszym kosztem ...i ten teledysk i ta reklama. Kładę się spać bez kolacji bo mam stresa odnośnie tej lodówki :icon_mrgreen: