_Monter_

Jakieś konkrety? Bo to dość lakoniczne stwierdzenie. W sumie im więcej jednakowych zdań w temacie tym lepiej, jednak masz trochę racji, że za bardzo chcemy uchronić człowieka od straty pieniędzy i chodzenia piechotą w sezonie.

Ewidentnie obciąża rozrusznik. Jak kopiesz to odciążasz rozrusznik a w sumie to kopka nim kręci. Elektryk, stół probierczy i pomiar poboru prądu podczas rozruchu. Gdzieś szlag trafił izolację na uzwojeniach i wali do masy albo skrót na zwojach.

Możesz się spodziewać takiej ładnej shimmy np. a tak w ogóle to jeździj...najlepiej z kamerką. http://www.youtube.com/watch?v=GBOqXOpvD7U&feature=related Ja też Qurim patrzyłem na te foty i kolektor jest po prostu inny i zdjęcie jest pod innym kątem.

2 termin - 5,6,i 7 maja - czyli max 3 dni !!! - matata & anja - miras - Peterek - Aśka + Prince - VIT66 + 1 - sprite11 -_Monter_ - winklowanie oraz wolne zwiedzanie motóngiem. Urlop wzięty. Mam tylko małe zastrzeżenie...tylko bez deszczu, bo ciężko się zmieścić po parapetem podczas grilowania :icon_mrgreen:

Jak kolega wyżej napisał rozrusznik obciąża napięcie. Dobry elektryk zajmujący się rozrusznikami i alternatorami ze stołem probierczym powinien sobie z tym poradzić. Oprócz tego jeszcze bym sprawdził sam przekaźnik rozrusznika czy to nie on obciąża. Aby to sprawdzić podłącz większy aku na przewodach rozruchowych i wtedy zakręć. Jak odpali to je do razu odłącz.

Jeśli spawa aluminium i jego stopy to pospawa a odnoszę wrażenie, że wydaje Ci się, że każdy kto ma spawarkę, migomat to wszystko pospawa ale nie jest tak pięknie.

Ale nie jest odporny na temperaturę powyzej 90 stopni...potem pęka i się kruszy. Jak już wyżej napisałem, klejenie na zewnątrz to jedyne wyjście bo od środka to tylko będzie bieda. Do odtłuszczenia użyj benzyny ekstrakcyjnej a najlepiej zmywacza do tarcz hamulcowych. Potem zmatuj to papierem ściernym, będzie się lepiej trzymało.

Chyba żarty robisz, ze kupisz silnik z całym rozbitkiem za cenę silnika.

Zostawcie kolegę bo sprowadzi Was do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. Ewidentnie mechanik robi mu wodę z mózgu żeby go skroić na tysiaka a potem wykręci się trocinami a młody lubi wypie**alać pieniądze w błoto i ewidentnie nie ma bladego pojęcia o czym pisze.

Ona również się nie nadaje, jej kawałki będą latać po całym silniku chyba, że miałeś na myśli aby to kleić na zewnątrz to można każdym dwuskładnikowym to robić ale kiszka nie z tej ziemi.

W takim wypadku dolewaj oleju bo spawanie pewnie będzie droższe od używanego dekla, bo napewno nie liczysz na podpowiedź typu "sklej to poxipolem". P.S. Poxipol się nienadaje..jak z resztą większość klejów.

Bimbak...coś Ty źle interpretujesz foty. Jedna jest kolegi z przeciągiem między uszami a drugą wygrzebałem w necie tylko po aby porównać sobie. Zupełnie nie kapuje o co Ci chodzi z palcami w obiektywie i konkursami daltonistów i "Chwalę się"

Bo nie trzeba do tego matury, wielomiesięcznych przygotowań i medytacji w Tybecie czy dyplomu z Hogwartu, żeby zobaczyć, ze wszystko co wymieniłeś jest na swoim miejscu oprócz przedniego koła. Żeby nie było, że jestem przeciwko Tobie to zmierzyć może, żeby był pewny, ze ma przeciąg między uszami.

Zapomnij o takiej rzeźbie.Po uszkodzeniu wału korbowego silnik nadaje się tylko na części. Sprawnego silnika szukaj w niemcowni. bedzie dobra rzezba:) i zobaczysz ze dlugo pojezdzi zdam relacje po remoncie co i jak:) To po kiego hooja zakładałeś temat? Twoje myślenie kojarzy mi się z myśleniem kolesia od CBR , któremu pług czyści oponę z piasku :banghead: P.S. Twoja kasa, Twoje łzy. P.S. 2. A już chciałem napisać, ze mogę Ci pomóc szukać silnika tutaj...

Taki objaw pojawia się przy uszkodzeniu lub zimnych lutach w module zapłonowym. Napewno powinieneś go rozebrać i sprawdzić pod tym względem aby wykluczyć tą ewentualność.

Ernest, będzie...do momentu kiedy nie obróci panewki albo nie pojawi się ponownie stukanie. Mechanik będzie Cię zachęcał ale wiadomo dlaczego.

Ty jednak masz przeciąg między uszami. :banghead: I ten Twój "gościu co na torze śmiga" również.

Sądzę, że kupiłbym drugi silnik. Jednak mniej niewiadomych. Szlify wałów w motocyklach tego typu mogą różnie sie skończyć. Oczywiscie mogłoby być dobrze ale ja załowałbym pieniędzy na doświadczenia.

I jeden i drugi płyn możesz sprawdzić testerami. W zakładzie mechanicznym powinni posiadac takie testery. Jeśli lubisz zmieniać dobre na dobre to zmieniaj. Jeśli masz płyn zimowy w układzie chłodzenia to teraz mozesz sobie głowy tym nie zawracać tylko po sezonie. Płyn hamulcowy faktycznie kiedyś mówiono, ze powinno wymieniać się co dwa lata ale testery zmieniły sprawę.Jeśli nie masz to zmień zgodnie ze sztuką.Jest kilka tematów o wymianie, poszukaj na forum.

Dobrze, że jesteś nieśmiertelny...bo jak Jeszua to zobaczy... Poza tym chylę Ci czoła...założyłeś temat o oleju w powitalni :banghead:

Aby reanimować Twój motocykl należy zrobić kilka czynności. Sprawdź czy masz iskrę, jeśli jest to należy sprawdzić czy masz paliwo i czy dochodzi do gaźników a potem do cylindrów. Następną sprawą jest kompresja i ustawienie zaworów. Na początek czy masz iskrę? Nie ma znaczenia czy przewody są oryginalne czy nie jeśli są sprawne.

Nitro...wsadzasz ten tekst juz drugi raz i to jeszcze wykopując temat z 2009 roku. Jednakże w tym temacie nic nie wnosi...Ty dostajesz pieniądze za to czy co? Narazie wygladą to na spam. Jak się tak udzielasz to podaj modele i inne informacje a nie prozę o niczym konkretnym.

Możesz nie panikować. Skutki dla silnika żadne bo układ nie wypycha i pobiera 3 litrów płynu tylko mililitry. Z tym przegrzaniem to trochę przesadzasz. Załóż zbiornik i zrób jak należy a korek kup w serwisie lub na allegro.

To wałem kręciłeś czy nie? Tu masz do R6. Jak ustawisz to nic innego jak sprawdzić czy zrobisz kilka obrotów.Jak już zrobisz to luzy ustaw i sprawdź kompresję. Tutaj masz jeszcze co nieco KLIK

Kiedy zawory były regulowane?