Tomek Kulik

Trzymaj się chłopie ciepło i zdrowiej. Armatury nie kupuj, bo - tak jak Jarek napisał - w sytuacji podbramkowej jest jeszcze gorzej. Trzymamy kciuki za rehabilitację i powrót na dwa koła :-)

Temat z dupy... Znam przeciwskręt ale nie mogę skręcić... OCZYSZCZALNIA!!!

Prawda!

Ośrodek KLASA - tylko! Piszę jako konkurent z Warszawy, twierdzący, że tylko ośrodek KLASA szkoli motocyklistów, bo inni tylko udają. Śmiało wal do KLASY :-)

Poproszę o harmonogram imprez w Lublinie, żebym mógł skopiować i wkleić u siebie na stronie - zawsze jacyś absolwenci zainteresują się sportem, więc nie będą świrować po ulicach. Spasiba :-)

A może sprzęgło się skleiło i trzeba mocniej pociągnąć?

A do tej pory w jezdni Al. Solidarności są wtopione w asfalt kostki kamienne, wskazujące miejsce pierwotnego posadowienia kościoła. Zauważyliście, że na tym odcinku ulicy są trzy kościoły, i chyba tylko ten przesuwany jest katolicki, zaś dwa bliżej Feliksplatz'u protestanckie? Skoro jesteśmy w okolicach mojego ulubionego skrzyżowania łączącego Wolę ze Śródmieściem, proszę zwrócić uwagę na budynek sądów, oddany do użytku w sierpniu 1939 roku. Najgorsze w Warszawie jest to, że trzeba się wstydzić przed przyjezdnymi za Biuro Odbudowy Warszawy i późniejszych decydentów. Zasrańce jedne zniszczyły ład i porządek architektury miasta. Co robią bloki za Arsenałem? Kto postawił bloki za Bankiem Polskim? Czemu stoi Hotel Victoria zamiast pałacyku? Jaki palant zadecydował o postawieniu bloku na wschodniej ścianie Feliksplatz'u? Za nim jest piękny pałacyk, ale doskonale zasłonięty... O blokach w okolicach Hali Mirowskiej nie wspominając... Skandal! Pytanie do Gościa: jak bardzo interesujesz się historią i architekturą? Bo to ułatwi nam doradzanie w kwestii zwiedzania miasta.

Muzeum Techniki w Pałacu Kultury i Nauki. Muzeum Powstania Warszawskiego. Pub Dwa Koła - ul. Tunelowa 2, ale uwaga na atmosferę, która teraz nie przypomina tej z czasów Gospodarza Griszy. Ulica Karowa :-) Zachęta, gdzie Eligiusz Niewiadomski zastrzelił z naganta prezydenta Narutowicza. Grób Nieznanego Żołnierza.

Nie jestes w dresiarni, więc sie wyrażaj. Nie próbuj też przekonywać nas, że motocyklista musi być burakiem bez obycia. Zatrzymać, wylutować, zabrać i wyrzucić kluczyki. Następnie wytłumaczyć, czemu tak. Po to, by skrzynia nie waliła, tylko tyle. Ja sie z Tobą całkowicie zgadzam, poza akapitem wytłuszczonym. Zatrzymujemy się na jedynce i na luz wyrzucamy gdy:- widzimy w lusterku, że auto za nami zatrzymuje się skutecznie, - oceniliśmy, że sygnalizacja świetlna skrzyżowania będzie jeszcze długo podawała czerwony sygnał.

Tak jak wiele osób uważa, że mając ABS nie warto inwestować w zimowe opony do auta, jak wielu puszcza kobiety przodem po schodach w dół, jak wielu nie rozmawia z dziecmi ale je bije za byle co. Taki świat jest porypany... Rzeczy ułatwiające życie są negowane bardzo często. Palenie sprzęgła nie występuje, nie musisz się tego obawiać. Puszczaj sprzęgło po każdej redukcji, pamiętając o wciskaniu tylko do "półsprzęgła", nie głębiej. A czy Wy w tek Wieliczczuńce lubicie równanie w dół? Takie deprecjonowanie rzeczy pożytecznych? Chyba tak, bo nie byłoby Ci mdło. Ja nie mieszam z błotem, ale docinam - prawda to. Ale docinam Ks'owi nie dla zasady ale reagując na Jego opinie z którymi często mocno się nie zgadzam. Ufam, że Ks jest prywatnie bardzo miłym człowiekiem z którym warto napić się piwa i pogadać. Ale skoro jesteśmy na forum gdzie dwóch zawodowców się ściera, to ścieramy się na poważnie anie na niby. Jeśli czepiasz się miejsca w którym się urodziłem, chodziłem do szkoły, służyłem w wojsku, pracuję, to trochę nieładnie. Zdrobnienia Wieliczki użyłem celowo jako riposty na Twoją formę nazwy stolicy. Jeśli chcesz się czepiać, to w liczbie pojedynczej, a nie mnogiej, gdzie czepiasz się wszystkich Warszawiaków z tego forum. Prawda to, bo tzw. antyhopping jest jedynie ułatwieniem a nie wyręczeniem kierowcy. Tak się tylko mówi, że koło się blokuje - potocznie.Tak naprawdę koło się obraca ale wolniej niż wynika to z prędkości motocykla. Jeśli w motocyklu którego silnik wykazuje mocno odczuwalne hamowanie po zamknięciu przepustnic, zbyt wcześnie włączymy niski bieg, może dojść (i często dochodzi) do utraty przyczepności tylnego koła. Na nawierzchni suchej, przyczepnej, dochodzi do podskakiwania koła, zaś na śliskiej do uślizgu koła i często położenia motocykla - tzw. low side. Ogłaszam, że całkowicie zgadzam się z Ks'em. Poszukaj na tym forum moich wypocin pod tytułem "Redukcja z międzygazem" - może być to materiał pomocny w nauce jazdy. Prawda. Na słuch jest lepiej, zaś ruchy klamką i rolgazem mają być subtelne i krótkie zarazem.

A Ks znów równa w dół, bo wtedy mniej go boli niemiecka jazda spacerowa, powyżej której nie wyskoczy nigdy. Czemu w Niemczech stopniuje się prawo jazdy na motocykl? Bo szkoły nie mają placów manewrowych i uczą na ulicy, parkingach i innych miejsca nie izolowanych od ruchu drogowego. Wystarczy, że kursant się turla, to jest okej... Międzygaz rządzi!

Coś kręcisz... Staram się jak mogę, a jak nie mogę to się nie staram :icon_biggrin: Właśnie dzięki pracowitemu i niepotrzebnemu wciskaniu klamki sprzęgła do końca, masz dotkliwy stuk w momencie zmiany biegu. Biegi zmieniane na półsprzęgle i z preloadingiem wchodzą cicho. Wsjo

Z przykrością informuję, że kilka dni temu pożegnaliśmy Krzysztofa Rokickiego, znanego na naszym forum jako Kris2007. Miał 61 lat. Wygrywał z motocyklami, przegrał z chorobą nowotworową. Prawdziwy przyjaciel, otwarty na ludzi, zawsze chętnie dzielił się swoją wielka wiedzą i doświadczeniem motocyklowym. Jako zawodnik startował w: - wyścigach, - rajdach obserwowanych, - motocrossie, - sześciodniówkach. Prawie do ostatnich chwil penetrował na motocyklu bezdroża okolic Krakowa, gdzie ostatnio mieszkał.

A po co puszczać? Trzymajmy klamkę wciśnięta, aż sprzęgło puści.

Czołem! Potwierdzam pierwszy weekend czerwcowy. Z powodu niewiadomojeszczeczego, muszę prosić Was o zwolnienie mnie z obowiązków organizacyjnych. Z przyjemnością poprowadzę ostrożnie chorągiew spacerowo-kontemplującą, na co mam zgodę mojej ABW. Jak byśmy jechali? Mam pomysł, by: - ruszyć z Warszawy we czwartek 02.VI o świcie: 4.00 - we Wrocławiu drugie śniadanie, - w Pradze obiadokolacja, logowanie w hotelu i wieczór na poszukiwania lokalu w którym nakręcono film "Zaklęte rewiry", - piątek zwiedzamy - prowadzi Igor, - sobota zwiedzamy - prowadzi Klaudio z Yubym, - niedziela: start o świcie i powrót do domu. Albo: - sobota: zwiedzamy do obiadu i przejeżdżamy w miejsce bliższe domu, gdzie nocujemy. Nu kak?

To jak Ty jeździsz po drogach, że nie chce Ci się w lusterko patrzeć co wieczność, czyli minutę? W lusterko patrzymy kilka razy na minutę, nawet gdy nie wieziemy motocykla na przyczepie. Co do tematu, to koło w narożniku jest najlepiej zablokowane przed przesunięciem w obie strony, zaś przewózka na bocznej nóżce jest dobra, ale na odcinku 5 km do najbliższego serwisu. Na długa trasę nie wystawiamy kosy. Polecam użycie bawełnianej koszulki do podkładania wszędzie tam, gdzie pas mógłby przetrzeć lakier: półka, rama, wahacz, etc. Ino najpierw wytrzyjmy to miejsce z piachu i brudu... Pozdrawiam

Ciekawe o jakie sekrety chodzi autorowi strony i jak chce bezpiecznie trenować wymijanie przeszkód na zakręcie - kto pojedzie przeszkodą? Ale pierwsze koty za płoty, ja też na swoje stronie miałem kiedyś byki :icon_biggrin:

Proszę zwrócić uwagę na rozklejenie sprzęgła, na które są dwa sposoby: - przed uruchomieniem silnika włączamy bieg i z wciśniętą klamką ciągniemy motocykl do tyłu aż sprzęgło puści, - uruchamiamy silnik, ustawiamy ssaniem najniższe tolerowane obroty, zakładamy kask i rękawice, a po zajęciu miejsca na siodle wciskamy sprzęgło i trzymamy 10-15 sekund, aż się cały kosz sam od drgań rozejdzie. Ja preferuję drugą metodę, o której wiedzą prawie wszyscy moi kursanci uczęszczający na godziny poranne :icon_biggrin: Unikamy wtedy udarowego włączenia jedynki, które demoluje kły kół pierwszego biegu.

To proponuję pierwszy/starszy wątek o torze lubelskim przenieść do "piwa", gdzie więcej osób ma okazję przeczytać. Poproszę :notworthy:

Mam prośbę, by oba tematy istniały równolegle na forum, nie tylko w dziale "Lublin", gdyż kwestia toru dotyczy sporego regionu gdzie są motocykliści zainteresowani takim obiektem i jazda po nim. Czyj jest tor? Automobilklubu? Prywatnej osoby? Spółki? Miasta? Skoro udało się obniżyć ceny przejazdu motocyklem po autostradzie, to czemu ma się nie udać ratowanie toru?

Czołem. Czy Koledzy z Lublina i okolic mogliby przybliżyć nam sytuację toru przy ul. Zemborzyckiej? Ponoć banda cwaniaków udaje debili i chcą likwidacji toru, gdyż przeszkadza im mieszkać w domach budowanych niedawno, gdy sam tor ma już swoje lata i wszem było wiadomo, że jest i działa. Może idąc za przykładem akcji opłat na autostradach (płacić powoli i drobnymi), trzeba zorganizować nową akcję: obrony toru?

Nie jesteś w dresiarni, więc pisz po polsku. Cóż to za zjawisko, to meganko?

Do wyboru: 10 kwietnia, 17 kwietnia, 8 maja, 22 maja. Zapisy i rezerwacja miejsc po adresem: [email protected]

Młody jesteś i niestety jeszcze niewiele wiesz o ratownictwie... Naczytałeś się pewnie o czerwonej taktyce i chciałeś błysnąć, ale nie wyszło. Czym się różni resuscytacja żołnierza od resuscytacji cywila? Tu w Warszawie, gdy nie grozi nieprzyjaciel: NICZYM. Ratownicy prowadzący zajęcia Fundacji to absolwenci studiów i studiów wyższych ratowniczych. Fakt noszenia przez nich munduru nie umniejsza ich kompetencji, a wręcz przeciwnie, gdyż mają przećwiczone sytuacje niespotykane w naszych, pokojowych warunkach. Oprócz służby w jednostce wojskowej, pełnią dyżury w pogotowiu ratunkowym CYWILNYM.