Vlaad

Nawet jeżeli XJ-ota jest dla kogoś za cicha to Paweł posiada zestaw wierteł do metalu i poluje na wydechy :) 8)

Ja dzisiaj jadąc rano do pracy zderzyłem się z jeszcze innym problemem: MGŁA - pieprzone drobiny wody wiszące w powietrzu i oblepiające dokładnie WSZYSTKO! Podniesienie szyby od kasku nic nie daje bo chlapie po oczach (ja noszę okulary, ale to jeszcze gorzej). 50 km/h to była szaleńcza prędkość i nie odważyłbym się jej przekroczyć. No i asfalt - niby suchy a jednak nie! Ślisko jak wszycy diabli mimo, że tego nie widać. UWAGA NA MGŁĘ!

Przypuszczam, że koszty serwisu XJ będą niższe ze względu na prostą konstrukcję i dużą popularność modelu na rynku. SV-ek jest niewiele i zapewne wiele części dostępnych jest "na zamówienie". Nie ma nic bardziej wkurzającego niż czekanie w środku sezonu na małą pierdołę, bez której jazda jest niemożliwa albo utrudniona.

No właśnie - chętnie bym poczytał opinie tych, którzy wiedzą. Z mojej wiedzy (lub niewiedzy :roll: ) wynika: -napięcie wstępne sprężyny zmienia skok zawieszenia i wysokość motocykla, - regulacja siły dobicia zmienia podatność amortyzatora na ściskanie, -regulacja siły odbicia zmienia podatność amortyzatora na rozciąganie. Jeżeli mam błędne wyobrażenie (bo raczej nie wiedzę) to niech mnie ktoś poprawi.

Piękne maszynki!!!! Taki DEZAJN jest mistrzowski. Uwielbiam klasyczną linię moitocykli angielskich. Co do zapożyczeń to rzeczywiście mnie poniosło z tym DEZAJNEM w temacie.

Jestem burak, JAK Z GAZETY No i Damian, bstry chłopak Wytknął zraz mi niestety, Żem ja burak jest pastewny A on młody rześki, gniewny. A bo mnie jakoś tak naszło 8)

W ZZR600 płyn można spuścić używając do tego celu wyjścia przewodu po prawej stronie chłodnicy (patrząc od przodu). Jest to najniższy punkt całego układu chłodzenia. Obrjrzeliśmy z Damianem dokładnie.

Szukałem info na temat Apache Warrior-a i znalazłem: www.honda-geneve.com/F6/design/ApacheWarriorAmerican.html Na stronce są też inne popisy designer-skie: www.honda-geneve.com/F6/design/other.html

No cóż, tak jak innym nie podobają się tłumiki pod kanapą, tak mnie wkurzają światła umieszczone jedno nad drugim.

Artykułu poszukam i wrzucę. Co do Maraudera 800, to sprzęt jest kiepski na początek ze względu na właściwości jezdne. Jeździłem i okazuje się, że jest dość trudny w prowadzeniu, zwłaszcza przy manewrach na małych prędkościach. Podłużne koleiny też są sporym problemem, a przecież tego ścierwa nie brakuje na naszych drogach. Generalnie jest to pojazd "siłowy" wymagający niezłej krzepy i trochę doświadczenia.

Cóż, spróbuję znaleźć ten artykuł i zacytować. A swoją drogą zawsze trzeba mieć kilka typów do wyboru i nie koncentrować się na jednym - a jest w czym wybierać (zwłaszcza za takie pieniądze). "Co nagle to po diable" jak mówi przysłowie.

W teście ŚM lub Motocyklu (nie pamiętam) słabo wypadła trwałść silnika i skrzyni biegów. Było sporo do roboty po 50 tys. km za wcale nie małe pieniądze :? .

Trzeba zrobić wizję lokalną Zygzaka Mańka. Na pewno znajdzie się korek spustowy płynu. Przy najbliższej okazji obejrzę i wypytam Mańka co i jak - a jeżeli nie będzie wiedział to obejrzymy dokładnie z Pawłem lub Damianem i damy znać.

Honda CB 500 - moc 57 KM, chłodzenie cieczą, niezła już do turystyki i drogie części oryginalne. GS 500 - moc 46 KM, chłodzenie powietrzem, prosta konstrukcja, tańsze części i serwis, mniej wygodna (dla mnie - co nie znaczy, że jest niewygodna). Gdybym miał kasę, kupił bym Hondę, ale to wcale nie znaczy, że GS jest zły - to sprawdzona, trwała maszyna za bardzo rozsądne pieniądze.

To prawda

Kup zdławioną GSXF (moc zdaje się ok 60 KM). Możesz jeszcze poszukać ER5 (jak radzi Dominik), albo CB500 (57 KM), chociaż ceny Hondy niskie nie są to można coś trafić.

:D ale VT500C to byś kupił? :D . Różnica polega na tym, że masz większy wybór GS-ów na rynku. Silnik VT jest bardziej złożoną konstrukcją, ale bardzo trwałą - raczej nie ma słabych punktów. Suzi jest mniej skomplikowana, a równie trwała i sprawdzona. Obie maszyny są idealne do nauki. Przewagą VT jest chłodzenie cieczą - zaleta w mieście, może być wadą przy serwisie, chociaż ten silnik nigdy mnie nie zawiódł.

Jeżeli zrobisz to przy pomocy zestawu fabrycznego to nie ma obaw (zresztą chyba nie ma zestawu firm akcesoryjnych do dławienia motocykli - raczej w odwrotną stronę)

Większym problemem jest wysoko położony środek ciężkości - wtedy łatwo zaliczyć glebę przy małej prędkości, a jeżeli siodło jest za wysoko, to nawet nieduża pochyłość terenu kończy się położeniem maszyny przy próbie podparcia się ze złej strony. Jeżeli już zdecydowałaś się na sprzęt ciężki to zostaje tylko przymiarka - dobrze jeżeli będziesz mogła swobodnie postawić obie stopy płasko na ziemi. Pomysł ze zdławieniem jest niezły bo od początku będziesz ćwiczyć na docelowej maszynie (o ile mi wiadomo to TT600 ma 3-y wersje mocy).

Na pierwszy motocykl to raczej nie barzdzo. To motocykle o mocy powyżej 100 KM, w dodatku o masie powyżej 200 kg (TT600 109 KM , 206 kg, wysokość siodła 810 mm) (955i 128 KM, 220 kg, wysokość siodła 800 mm). Jeżeli chodzi o masę i wysokość siodła to jedynie przymiarka na żywo może rozwiać twoje wątpliwości. Moc? Jeżeli masz już jakieś doświadczenia to pewnie sobie poradzisz.

Zgrabne szybki robi firma MGG z Olsztyna. Sam taką nabyłem. Ponieważ mam prostokątną lampę, musiałem podjechać w celu dopasowania szyby. Łatwo nie było, ale warto - chłopaki troczę się pomęczyli i ładnie dopasowali. No i koszt 8) 120 PLN z mocowaniami jest bardzo rozsądny.

Agusta F4..... echhhhhh. Śliczności, tylko Duca996 może konkurować urodą z "plastików" (i u mnie wygrywa 8) ). Natomiast Brutale..... gdyby nie reflektor, który mi się nie podoba byłaby niezła, ale nie na topie.