Vlaad

Nie ;) , a przynajmniej mało - za to musiałem Huberta i Huna dopilnować, żeby znalazł się w programie długi przejazd po krętym asfalcie :mrgreen: .

Od początku użytkowania VFR-y miałem gumę 180. Fakt, że gorzej składa się w winkle, ale countersteering załatwia problem. Nie jest to na pewno znaczne pogorszenie właściwości. To również kwestia samej opony. Używany poprzednio Bridgestone rzeczywiście był oporny, nerwowo reagował na koleiny, ale tragedii nie było. Po wymianie gumy na Conti RadAttack prowadzenie wyraźnie się poprawiło. Moim zdaniem można śmiało założyć 180. Ja nie planuję zakładania na tył 170.

Dla mnie przydatny byłby wyświetlacz ostatniego biegu (bez kolejnych 1-6). Czasem zdarza mi się próba wbicia 7-mki ;) . Wystarczy zwykła lampka i już. Całą resztę ogarniam na słuch bądź obrotomierz. Patent typu zielona kontrolka miałem w VT500C Shadow i sprawdził się doskonale. Wyświetlacz kloejnych biegów miałem w CB650 Nighthawk i tak na prawdę korzystałem z niego wtedy, kiedy zastanawiałem się czy mogę wbić 7-mkę :banghead: . PeeS Takie rozwiązanie jest prostsze, tańsze i równie skuteczne jak wyświetlacz wszystkich biegów, jest też bardziej czytelne (oczywiście zależy od jasności i koloru lampki).

Zwinny, nie zrywny. Nie doczytałeś ;) . Jeżeli chodzi o wibracje, no cóż... to nie w VFR. Nie zauważyłem, żeby VFR miała jakieś wibracje, więcej - silnik V4 VFR-ki ma mniejsze wibracje niż niektóre R4. Jak już mówiłem jest to motocykl godny polecenia podobnie jak XX. W kwestii V-TEC, słyszałem że w modelu 2006 system jest poprawiony. Nie wiem na czym polega poprawa, ale rzeczywiście dotychczasowe rozwiązanie jest dość często krytykowane.

Mój niemeicki jest nędzny, ale z tego co zrozumiałem facet pisze, że można to podłączyć do motocykli o różnych średnicach kół i nic więcej na temat montażu. Nie znalazłem też info o instrukcji podłączenia. Cały ten bełkot odcyfrowałem jako mozliwości tego cuda. PeeS Może poproś moda o przerzucenie tamatu do "Mechaniki Ogólnej". Tam szybciej ktoś ci pomoże.

Mówisz i masz :mrgreen: . Tutaj można zobaczyć jak wyszła VFR 750 BF109G: http://forum.motocyklistow.pl/album_person...php?user_id=481

I wszystko na ten temat. Używka też w zasadzie odpada jeżeli nie jesteś pewien jej przeszłości.

W moim przypadku zwyciężyła VFR. Dlaczego? Bo była tańsza w zakupie (dostępne starsze roczniki). Ale nie ukrywam, że XX był poważnie brany pod uwagę i nadal jest przy następnej zmianie motocykla (choć pewnie nie nastąpi to prędko). Rozumiem ten dylemat. Oba motocykle są świetnymi maszynami. Dobrze sprawdzają się w mieście i na trasie, nie są ułomne jeżeli chodzi o moc i właściwości jezdne a do tego bezawaryjne. Osobiście brałbym po prostu ten motocykl, który jest w lepszym stanie. Dlatego właśnie nie oddam głosu w ankiecie.

Przemyśl jeszcze Hondę NTV650 Deauvile. Nie wiem czy znajdziesz w oczekiwanej cenie, ale na prawdę warto poszukać. Świetna maszyna do turystyki, ekonomiczna i bezawaryjna. Pędzona wałem kardana, posiada integralne kufry. Jeżeli nie znajdziesz takiej sztuki to wzorem kolegów polecam CB750. A tu jedna z ofert Deauville: http://www.autogielda.com.pl/?dzial=001001...ferta=195857560

embe - jeżeli chcesz być skrupulatny i usunąć resztki starego oleju to zalej świerzy olej, odpal maszynę na kilka minut i znowu zlej olej.... i tak aż do momentu kiedy będziesz usatysfakcjonowany :) , tzn kiedy w zlewanym oleju nie zauważysz resztek starego. Metoda kosztowna ale skuteczna.

Na mierzeję zabieram obowiązkowo wykrywacz! Muszę wygrzebać z ziemi oręż i patrony do mojej stodziewiątki :banghead: .

Do poprzedniego motocykla robiłem przewody "na wymiar" właśnie w PTM i nie było żadnych problemów. Dlaczego tak? Bo CB650SC Nighthawk to raczej nietypowy motocykl, dlatego nie dostałem ich od ręki - były cięte z metra i musiałem chwilę zaczekać. Końcówki były "zarabiane" na profesjonalnej maszynie - nie ma mowy o klepaniu młotkiem. PTM to nie amatorzy i z tego co wiem mają autoryzację Goodridge. PeeS Tutaj link do strony PTM: http://www.ptm.pl/

Tak się zastanawiałem na tym Michelinem. Powiedz ile lat miała ta używka (bo zrozumiałem, że miałeś używkę). Być może była to wina wieku opony. Wiadomo, że z czasem mieszanka traci swoje właściwości i po trzech/czterech latach taka opona nadaje się na huśtawkę w ogródku.

Pierwsze efekty prac nad stodziewiątką tutaj :mrgreen: : http://forum.motocyklistow.pl/album_personal.php Ciąg dalszy oczywiście nastąpi...

Akurat Sachs to V2 :) . Silnik Roadstera pochcodzi od Suzuki (VS800, VZ800, VX800).

Jeździłem Shadow VT500C i byłem baaaardzo zadowolony. Sprzęt bezawaryjny, dość mocny jak na 500 i łatwy w prowadzeniu, bez typowych przywar chopperów. Rewelacyjne jest też zużycie paliwa - udało mi się przy spokojnej jeździe osiągnąć 3,8 l/100 km. Norma to 4 - 4,5. Trochę za mały jest zbiornik paliwa - ca 13 litrów, ale przy takim zużyciu to mały problem. Obsługa serwisowa jest nieskomplikowana a części raczej dostępne (zresztą i tak nic się nie psuło). Niezły jest też komfort jazdy - zawieszenia spokojnie dają radę na dziurach bez bólu dupska. Trochę wiotki jest przedni widelec (37 mm), ale do spokojnej jazdy albo niedużych szaleństw spokojnie wystarczy - jeździłem nowszymi sprzętami, które prowadziły się dużo gorzej. Najgorzej z tego wszystkiego wypadają hamulce, ale dramatu nie ma. Można założyć stalfexy i sytuacja trochę się poprawi. Generalnie maszyna na prawdę warta polecenia.

No, nie, źle się wyraziłem... Aerograf zrobi maverick, ja tylko oddałem mu graty do pomalowania :) . Aż tak zdolny to nie jestem, chociaż może kiedyś spróbuję.

Powszechnie wiadomo, że świat motocyklistów podzielony jest na tych, którzy chcą tylko jeździć i tych którzy lubią dłubać (jeździć pewnie też :) ). To zupełnie odmienne podejście do tematu "motocykl". Znam i jednych i drugich. Ja sam próbuję znaleźć złoty środek - zimą dłubię, latem śmigam (i nie chcę dłubać). Właśnie robię aerograf na (obrzydliwego, zielonego :mrgreen: ) plastika. I co z tego, że japonia to podróba? Cóż to ma do przyjemności z jazdy? To samo dotyczy Hyosunga. Myślę, że wysiłek włożony w zmianę wyglądu da dobre efekty. Jak chcecie mierzyć satysfakcję właściciela?

Niestety nie miałem przyjemności wypróbować, ale jest taka możliwość w Honda Plaza w Warszawie. Najlepiej by było gdyby aker ją sprawdził, bo teraz ujeżdża C2.

Klamka zapadła. Malowanie będzie w/g wzoru z jednostki 9/III/JG54 "GrĂźnhertz" czyli 9 Staffel III Gruppe Jagdgeshwader 54 (w skrócie 9/JG54). Ze względów praktycznych kamuflarz będzie przypominał raczej ten stosowany na Fw 190 (których zresztą JG 54 używał). Chodzi nie o dokładne odwzorowanie a raczej o upodobnienie. Tu link do oznaczeń stosowanaych w JG 54: http://www.jg54greenhearts.com/markings.htm

aus Ost Preussen :( . Jeżeli chodzi o lokal, to się dopasuję, chociaż zestaw kapel w Club Rock bardzo mi odpowiada (zwą mnie przecież "Vlaad von Rammstein" nie bez przyczyny :mrgreen: ).

Piszesz jakbyś kompletnie nie rozumiał o czym. Powstrzymaj się od oceniania innych (już raz to napisałem). To wkurzające i szczeniackie. Jeżeli nadal nie rozumiesz to poczytaj jakieś książki na ten temat, zanim znowu kogoś obrazisz. Wracając do tematu, to mam nadzieję, że niedługo pojawią się na rynku akcesoria pozwalające nieco zmienić wygląd motocykla (chociażby tłumiki). Zresztą pomysłowość nie zna granic i jeżeli znajdą się chętni na ten motocykl to na bank już niedługo możbna będzie zobaczyć "Hyosung hand made".

W którymś z warszawskich fortów jest knajpa (tylko nie wiem którym - chyba Bema). Z tego co pamiętam, motocykliści są tam częstymi gośćmi. Poszperam w sieci - może znajdę gdzie to dokładnie jest.