Skocz do zawartości

Vlaad

M.G.H.
  • Postów

    1787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vlaad

  1. Vlaad

    MGH - dalsze plany

    Generalnie nie musi to być 109'tka. Chodzi o zestawienioe kolorów (głównie czarny/żółty). Może to być np "Foka" taka jak ta: http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p...php?pic_id=1969 albo cokolwiek innego.
  2. Vlaad

    MGH - dalsze plany

    Coś takiego mam na myśli 8) : http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p...php?pic_id=1964 ale o Spitfire też pomyślę. Póki co przeglądam zdjęcia, rysunki i książki, żeby znaleźć najlepsze rozwiązanie. Samoloty na fotce są z Jagdgeschwader 26, a ten na pierwszym planie ma oznaczenia personalne Adolfa Gallanda, zaś drugi nosi oznaczenie 7 eskadry 26-tego pułku (JG 26 7 Staffel).
  3. Vlaad

    Filmy

    Szczerze mówiąc, można podpatrzeć sposób śmigania po winklach i wychwycić błędy jadącego na motocyklu, dlatego wrzuciłem do "Szkoły...". Jeżeli przenosić to do "Sport, naked.....".
  4. Zima, szaro, mokro, nie za bardzo da się pośmigać. Za to można popatrzeć jak śmigają inni. Po dźwięku silnika wydaje mi się, że filmy kręcone były z VFR-ki 8) :lapagora: . Jest tego dużo, więc życzę przyjemnego oglądania: http://www.roadmc.com/default.asp?pub=0&sub=6&labb=US
  5. Vlaad

    MGH - dalsze plany

    Być może do spotkania będę miał już historycznie pomalowany motocykl. Po szlifie postanowiłem zrobić aerograf i wybór padł na Bf 109 8) . Gdyby komuś przyszedł do głowy inny model z żółto-czarnymi elementami to... no czekam na info. Myślałem o czymś polskim (P11C) ale trzeba by przemalować cały motocykl (kwestia kasiory) więc wybór padł na coś niemieckiego.
  6. Moje podejście do tematu jest inne. Plecaczek musi mieć swój kask. Po pierwsze - sprawa higieny, po drugie - każda wyściółka kiedyś się wyrobi, po trzecie - niedopasowny kask nie jest żadnym zabezpieczeniem i takiej odpowiedzialności na siebie nie biorę.
  7. Vlaad

    MGH - dalsze plany

    14-sty na sponiewieranie powinien być ok.
  8. Widziałeś i co dalej?..... pewnie nie wiele :P . Może trzeba było spróbować. Jeżeli chodzi o plastik: - jest tani - jest lekki - łatwy w produkcji Nie oczekujcie wodotrysków za ca 30 tys. Zresztą nawet VTX 1300 jest napakowana plastikiem. Jasne, że to wszystko można zrobić z blachy, tylko co z masą? Aluminium, carbon? - a cena? A jak zwieszenie i silnik? Tutaj, gdyby ktokolwiek wysilił się na próbę, przeżyłby miłe rozczarowanie. Silnik jest mocny, ciągnie z samego dołu bez protestu, a maszyna rwie do przodu aż miło (mnie wyrzucało z siodła - ale nie było czasu na przesunięcie podnóżków). Zawieszenie? radzi sobie doskonale z mocą silnika - nie ma nawet efektu walenia się w zakrętach, a to już sztuka nie łatwa do osiągnięcia. Szlifowanie podnóżków? Proszę bardzo! Żaden problem krzesać iskry - nie ma bujania czy uślizgów, jest za to wyczuwalny zapas stabilności. Pozycja za kierownicą? Nieźle, jest (jak już wspomniałem) możliwość przesunięcia podnóżków, siodło nie męczy, a kierownica pasuje jak ulał. Lusterka też pokazują to co trzeba. To wszystko za niecałe 30 tys. Stylistyka to rzecz gustu - mnie się nie podoba, widziałem ładniejsze maszyny. Plastik rzeczywiście nie cieszy oczu, ale o tym pisałem na wstępie. Ogólnie rzecz biorąc uważam, że ten motocykl ma więcej zalet niż wad i gdybym miał do wydania 30 tys. na nówkę cruisera, to wydałbym je na Hyosunga. Moje obserwacje poczyniłem na podstawie jazdy na tym motocyklu.
  9. 17 litrów zbiornika wystarczało na ca 200 km między tankowaniami (wiadomo, że nie do sucha) - więc zużycie wacha się między 6 a 7 l/100 km
  10. Babajaga śmiga tym cackiem, ale ponieważ nie zabiera głosu w sprawie, a ja miałem okazę śmignąć parę kilometrów miotłą (dum dum) to moje spostrzeżenia są następujące: - na ból nadgarstków i karku jest sposób: trzeba jechać min 120 kaemha i problem znika, - siedzenie kierowcy nie jest zbyt komfortowe (twarde i kanciaste), ale można kupić akcesoryjne żelowe. Zresztą babajaga śmigała z nami po Mazurach 300 - 400 km dziennie i nie narzekała, - nie pamiętam czy babajaga ma amor skrętu - chyba nie ma i jeżeli mam rację to amor jest zbędny, - siodło jest dosyć wysokie i w pewnych sytuacjach (np na piachu) jest to nie wygodne (ale kto oprócz babyjagi odważył by się wjechać SV w piach? :mrgreen: , - silnik jest moim zdaniem rewelacyjny: duży moment obrotowy dostępny od samego dołu - po prostu lokomotywa, - no i jeszcze jedna wada: brak centralnej podstawki... smarowanie łańcucha jest nieco kłopotliwe. Generalnie SV do turystki nadaje się, ale jej żywiołem jest tor. Nie wiem jak tam z komfortem pasażera, ale wygląd tylnego siodła nie zachęcał do wypróbowania go :mrgreen: .
  11. Też używam Optimate III. Oprócz wymienionych funkcji ma też funkcję odsiarczania aku - doskonała rzecz jeżeli zapomnisz o akumulatorze - sprawdziłem na aku, który przestał nieużywany i bez ładowania przez rok.
  12. Pierwsza rzecz to wyszukaj motocykle w twoim zasięgu cenowym. W/g mnie masz do wyboru jeszcze: - SV 650 - GT 650 - CBF 600 Polataj sobie po salonach i pomarudź. W Honda Plaza możesz nawet przetestować maszynę (kaucja 500 zeta, potrzebny kask). Siadaj, przymierzaj i marudź - to proste, jak w sklepie z ciuchami. Co innego jak będziemy ci tu opowiadać, a co innego jak sama się przymierzysz.
  13. Największy wpływ na osadzanie się wilgoci Mają: - zmiany temperatury - wilgotność powietrza - zmiany ciśnienia. Stała temperatura i wilgotność to podstawa - jeżeli jesteś w stanie to zapewnić, nie powinno być problemu. Jeżeli graż jest ogrzewany i zamknięty (lub inaczej - w ogóle nie otwierany) to powinno być OK. Można też zapakować motocykl w szczelnego kondonika (widziałem taki w katalogu Louis), zapakować do środka wkład pochłaniający wilgoć, ale nie wiem jaka jest skuteczność takiego pataentu.
  14. Nie jedyną - po przesiadce z BT56 na Conti jest wyraźna poprwa w prowadzeniu VFR-ki. Na mokrym nie miałem jeszcze okazji, ale na suchym: - szybciej się rozgrzewa - zdecydownie łatwiejsze składanie w zakręt - lepiej wyczuwalna granica przyczepności - mniejsza wrażliwość na koleiny
  15. Nie miałem okazji pośmigać XX-em po winklach więc nie mam porównania. Co do VFR-y to uważam, że mistrzem winkli nie jest, potrzebuje zdecydowanej akcji w szybkich naprzemiennych zakrętach (counetrstering mile widziany - bardzo pomaga). Wynika to zapewne ze sporej masy (podobnej do XX-a) i turystycznej geometrii. Z drugiej strony tragedii nie ma i po przyzwyczajeniu się daje dużą radochę.
  16. Przy zakupie VX-a trzeba zwracać uwagę na ślady rdzy, zwłaszcza na ramie w miejscach nie widocznych na pierwszy rzut oka. Trzeba też spojrzeć na poziom oleju - jak mówili wcześniej użytkownicy, lubi łyknąć, a nie lubi zbyt niskiego poziomu - szczególnie przy odpalaniu motocykla na opartego bocznej podstawce (jak wszystkie motocykle z tym silnikiem). Co do SF to jeżeli nie widać oznak nadmiernego zużycia ani też śladów poważniejszych przygód to motocykl nie ma typowych niedomagań.
  17. Jak pokleję owiewki, to pomyślę. Może VFR-ce ładnie byłoby w jakimś efektownym malowaniu, tym bardziej, że wymaga pomalowania. Tak czy inaczej, stronkę dodałem do ulubionych.
  18. Vlaad

    MGH - nowa fura szefa :)

    Nie, no bez histerii - w te pędy do sklepu po zestaw tjuninkowy. Na przykład takie neony silnika dodają jakieś 30% mocy, kolorowa szybka jakieś 10%, wentyle w kształcie trupiej czaszki 15% :) :P :D . Drżyj Preziu, mnie wystarczy dołożyć dobre kapturki wentylów i mam te twoje 116 KM :mrgreen: .
  19. Vlaad

    MGH - nowa fura szefa :)

    Nie ma co w konfuzje popadać z racji tytulatury. A co do Jejmościanki babajagą zwanej to Hrabinią z włości Piseczyńskich jest :mrgreen: , zresztą herbu psa sześcionogiego, ogniem żywym ziejącego... :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...