Skocz do zawartości

wieczny student

Forumowicze
  • Postów

    2747
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieczny student

  1. może to i nie na temat, ale ruska w trasie zagrezjesz bez problemu :-). trzeba tylko chcieć i umieć. bardzo uboga mieszanka i opóźniony zapłon i po 300 kilometrach 2 litry oleju z silnika mówi papa :-P. no ale to taka dygresja. już bardzie ludzki przykład: XJ600 (wersja przed Diversion), przegrzewała sie w korkach (środek miasta, gęste korki i wąskie ulice - mała możliwość jazdy pomiędzy lusterkami). w przypadku starych krućców ssących dawało to efekt utrzymywania sie wysokich obrotów (na jałowo zamiast 1200rpm było 2500rpm).
  2. no właśnie ja też, ale koleś ma zajawke na crossy, a kasy brak. kiedyś jego tata ją kupił czy dotał z przydziału (nie znam se na prl'u :-) ) i od nowości u nich stoi. teraz kolega śmiga na tej wiesi ze głowa mała. serio... i chce coś mocniejszego, i w jego sytuacji go rozumiem z tą sprzedażą. po głowie mi chodzi pomysł z odkupieniem jej od niego, ale nie mam zielonego pojęcia ile takie coś jest warte. ma małe przeróbki, ale powrót do 100% orginału to kwestia zmiany filtra powietrza (teraz jest domowej roboty z jakiejś rurki pcv). no i ma splanowaną głowice. jest zarejestrowana, z papierami, ubezpieczeniem, białe tablice. pełny legal. [ Dopisane: 07-09-2005, 13:40 ] u la-la... jaka gafa :-). coś mi za duzo dwójek wyszło... oczywiście ten model to M21W2S2, żeby nie było. taki mały błąd :evil:
  3. rozwiń tę myśl o kwote w złotówkach :mrgreen: . kumpel coś bąkał ze chce sprzedać i jest ciekaw za ile to moze pójść (szczerze mówiąc odradzam mu sprzedawanie, ale spytać sie nie grzech)
  4. podobno jest to spotykane w tych modelach. w szczgólności gdy moto stało na bocznej nóżce i olej ściekł w stronę głowicy, na denka tłoków. szczerze mówiąc to nie wierze w przebieg licznikowy cegły taty (46tys km), ponieważ moto służyło w policji w hiszpanii w patrolu autostradowym, no i w polsce pojeździł u sprzedawcy prawie rok, po czym zapewne przed sprzedarzą miał coofnięty licznik :-). plusem moze być to, iż jako że to policja, prawdopodobnie wszystkie przeglądy i sprawy serwisowe miał robione należycie, nie szczypiąc sie z kasą i w terminie. wiadomo, ze rozrząd jest teraz do roboty. z tego co wiem w bmw za orginalny łańcuszek chcą 500 pln 8O , bo podobno zamienników nie ma :-/. ty już coś wymieniałeś w moto? regulacje itd? jestem ciekaw z jakimi cenami sie spotkałeś :-).
  5. no to temat podsumowany :-). w sumie to czekałem az zajrzysz w ten topic i rozwiejesz wszystkie nasze niepewności. Zatem ja co do „skokowości” silnika się troche myliłem, ale za to nie będę pisał farmazonów następnym razem J. Dzięki i pozdrawiam!
  6. http://republika.pl/wsk_fenix/typy_wsk.html , tam znajdziecie o niej sporo wiadomości. z racji tego ze zrobiono jej 3 tys sztuk ile może być teraz warta? 100% orginał, orginalny lakier, na chodzie, obecnie eksploatowana, rocznik 1975, orginalne kostki (jeszcze sie trzymają :-) ), niedawno wymieniane uszczelki w lagach.
  7. nasza cegła również tak ma. może to dlatego, ze trzycylindrówki mają wałek wyrównoważający (ktory jest chyba napędzany kołem zębatym o zębach prostych, zatem troche hałąsują), a r4 juz nie... z moich plecakowy doświadczeń na tym moto zauważyłem ze gwizd zamienia sie w taki warkot przy 6,5-7 tys obrotów. mozed dlatego ze zagłuszają go zawory :-). a czy tobie sie zdarzyło, by moto zakopciło na zimnym silniku po odpaleniu?
  8. ta sie chętnie zapisze do jakiejś grupy weteraniarsko - slowriderowej :-). przelotowa do 80kmh, zaprzęg. jeżeli pojade to z sz6stym w koszu. jadziem w sobote, chciałbym z rańca (jakaś 9:00), coby wcześniej dojechać.
  9. hm... dzięki za posta :-). mało Was - użytkowników tego sprzeta jest na forum... niech zgadne... wersja policyjna z hiszpanii, stelaże, kufry, oraz "policyjny" klakson oraz zadupek 8) ? mój starszy chyba też u niego kupił. k75rt z 91roku chyba. zdjął jdnak tę owiewke i założył owiewki oraz zadupek z dwuosobową kanapą z k100 (nie wime jaka literka, ale okrągły reflektor, mikro owieweczka, taki powiedzmy naked). mam pare pytań odnośnie moto: - przy jakich obrotach moto osiąga 180 kmh? nasza cegła przy 160kmh miała 7 tys rpm. do odcinki 1,5 rpm, a katalogowy vmax to 185 :-/. szczerze mieliśmy wątpliwości czy sie do tylu rozbuja. troche słychać stuki z silnika (coś jakby zawory), rozrząd jest do wymiany, wiec nie ganialiśmy go tak do końca... - czy spotkałeś sie z zestawem: silnik k75, skrzynia k75, dyfer k100 (większe przełożenie)? ciekaw jestem czy przy mocy i nomencie 750ccm sie to sprawdza... - znasz kogoś kto dorobił kosz do takiego sprzęta?
  10. bartek20 BSA A65 się masz :-). gaźniki ustawiłem glanc pomada, i przed tym jak kacap zaniemógł odpalał góra z trzeciego kopa. z tym ze ostatnio potrafił mi przy odpalaniu odbić w kopniak... zatem bede sprawdzał zapłon. gaźniki mam seryjne k301G i nie narzekam (choć pali jak cholera, ale jak na ruski to w normie :-)). mam też k68 ale za nic nie umiałem ich ustawić :-/. rzeczywiście, posprawdzam czy iglice są ok. bo jak nie to to nie wiem... ale naucze sie cierpliwości jak nic :-D. jutro wieczorkiem ide do urala od nowa zapłon mu ustawiać. i nie ma bata. [ Dopisane: 04-09-2005, 16:59 ] odpalił kacap :) ;) :D . rozebrałem aparat zapłonowy i prawdopodobnie przyczyną było przestawienie sie zapłonu (z braku terminologii bede miał kłopot z opisaniem). wytarła sie cześć "kowadełka" która ślizga sie po tej, powiedzmy "owalnej" bieżni z ciężarkami. ostatnimi czasy po zdjęciu gazu na wysokich obrotach silnik miał tendencje do strzelania w wydechy... chyba dlatego. ustawiłem przerwe, zmieniłem kąt, i za pierwszym razem był za wczesny (nie palił z kopa ino z pychu, jak odpalił to jakby młotkiem ktoś niepierdzielał). metodą prób i błędów za trzecim razem ustawiłem ładne obroty, odpala z kopa. ale swoją drogą gaźniki dokręciłem tak z pół obrotu nakrętki... PS: dodam ze jeszcze jedna z dwóch śrub mocujących cewka sie po prostu odkręciła :-). Uwielbiam ten sprzet :-D! a ile ja sie przy nim nakląłem :mrgreen: . niech mi ktoś powie złe słowo na ruska. jak dbasz tak masz :-D
  11. ssanie nie pomaga :-/. iskra jest. sprawdzałem na czterech działających świecach. sie kurna nie miał kiedy sypnąc... za tydzień mam koniec przeglądu :-D . no nic, ide walczyć dalej. zajrze chyba jednak do aparatu zapłonowego.
  12. ural wyzionął ducha. zapalił dwa razy, z pychu, troche załapał, wiec wysprzegliłem i ratowałem gazem, jak załapał na dwa garki miał tylko wysokie obroty. lekkie spuszczenie przepustnic i gasł. zatankowałem za 20pln na bp, lałem w komore z kranikiem. wróciłem do domu (jakieś 15km) wiec nie ma bata, zeby nie tknąć dolanego paliwa, które sie zmieszało ze starym. dojechałem bezproblemowo. zgasiłem, zostawiłemw garażu. po czterech godzinach moto nie chciało zapalić. ok, pewnie na tej &^%* stacji jakieś gówniane paliwo było, i gaźniory trza przeczyścić. zatem gażniki poszły do roboty. pięknie ładnie, dysze czyściutkie były, sitko nie było zapchane, nie było wody. składam oba do kupy, kopie i znów nic. pcham - też. bez zmian. o co chodzi? co to moze być? czy mozliwe, by moto nie chciał odpalić przez to, ze dwa ostatnie tankowania za 10 litrów (wiec maaalo) były bez spowalniaczy potasowych (unikat +), i szlag wziął gniazda zaworowe? PS: dodam iż przez prawie rok nie zaglądałem do aparatu zapłonowego. moze to on jest przyczyną? skoro moto odpaliło i miało ino wysokie obroty?
  13. a mi sie podoba koenigsegg. serio... http://www.fast-autos.net/koenigsegg/koeni...nigseggccr.html ładna linia nadwozia zawieszenie full ohlins, mozna zdjąc dach i schować do go bagażnika... sami zobaczcie linka. może niekoniecznie pomarańczowy, ale uniwersalna czerń... vmax prawie 400km/h. ale on i tak najlepiej nadaje sie do powolnej jazdy przez miasto, coby kazdy zdążył się przyjrzeć i zdążyć zacząć mi zazdrościc :-D
  14. niezły zawodnik. to jak taniec... swoją drogą wyczyn godny oklasków, bo vfr to chyba do czego innego jest stworzoba :-)
  15. no racja :-). pogubiłem się w gąszczu słów. chodziło o silniki o małym skoku.
  16. http://forum.motocyklistow.pl/album_pic.ph...php?pic_id=1153 zdjęcie mojej skromnej osoby :) . ostrość jest jak widać tylko na baku. aparat cyfrowy, żadnych efektów ani fotoszopa
  17. spoko :-), nie moge zanadto podważać tewojej koncepcji, bo mam za małe zaplecze marytoryczne. zatem temat momentu chwilowo zostaje wyczerpany :-). co następne :lol: :?:
  18. jestem pod wrażeniem kawon... na prawde! teraz ino dbać o nią zostało :-).
  19. a widziałeś gdzieś wolnoobrotowy mały silnik 8) ? modelarsie mikrodwusuwiki kręcą do 40tyś rpm :twisted: :twisted: :twisted:
  20. musisz odkręcić pewną nakrętkę. nie masz siły palcami. bierzesz klucz oczkowy, ale nadal nie masz siły odkręcić tej nakrętki. wtedy zakładasz na trzonek klucza jakąś rurkę, co zwiększa ramię i w efekcie ułatwia odkręcenie. zwiększając ramię, zwiększasz moment obrotowy. co do postu Domel ale silnik wysokoskokowy ma to do siebie, ze tłok dłużej sunie w dół, dłużej czerpiąc energie z wybuchu mieszanki (stąd moment). patrz: v'ki, single, boxery. a ze silniki wysokoskokowe są wysokoobrotowe to chyba logiczne. w r6 (68Nm) tłok ma skok na poziomie 44.5 mm, a wspomniana mt-01 (150Nm) - 113 mm. czyli ponad dwukrotnie wiecej. przy tej samej prędkości obrotowej (czyli takim samym czasie) silnika tłok w v'ce ma do przebycia ponad dwa razy większa drogę (czyli musi rozwinąć większa prędkość, która musi wychamować w GMP i DMP, a jak wiadomo tłok i korbowód swoje ważą, zatem są narażone na działanie siły bezwładności, co moze spowodować urwanie tłoka lub korbowodu). skala obrotościomierza w mt01 kończy sie chyba 6tyś rpm, a r6 ma odcięcie przy 14tys... kręcenie takich dużych RPM grozi urwaniem korbowodu. myśle ze moment obrotowy (jak i moc) mają związek z charakterystyką silnika, ponieważ ją tworzą. jeżeli jestem w błędzie, to mi pokażcie gdzie. bede wdzięczny. rozpisałem sie tak zeby przekazać mój tok rozumowania. łatwiej wam bedzie pokazać gdzie napisałem głupoty :-). pozdrawiam, licze na ciekawą dyskusję :-)
  21. z reguły niskoobrotowe mają większy moment. ale to niekoniecznie reguła. haya ma 136Nm i się wysoko kręci.
  22. nie, zaraz... to chyba m21w2s2... no taka właśnie cross, gaźnik bing, wydech górą. splanowana głowica, silnik 175. pomarańczowa, wiec ma xyve KTM :). lataliśmy po lesie (ja ural solo, on wiesia) i miałem problemy zeby za nim gonić. serio, fajny sprzecior. i dźwiek :twisted:
  23. moment obrotowy = siła*ramię. siła bierze sie z eksplozji w suwie pracy. tłok idzie w dół. ramię to... zdaje sie wykorbienie na wale. dlatego wysokoobrotowe małoskokowe silniki r4 mają mały moment, a boxery i v'ki mają moment sporawy (bo maja duży skok cylindra, zatem większą wartośc wykorbienia). ok, ok, spytacie sie : jak to możliwe, ze ducati kręcą sie powyżel 8tys RPM. odpowiedź prosta - nie wiem :-). najwyraźniej to co ja tu napisałęm o tym całym momencie niekoniecznie ma sens :-), albo sekret drzemie w ultralekkich materiałach na korbowody... kudlaty_bytom, yyy... nie do końca łapie ten tok rozumowania (nie czepiam sie). napisałem tyle bo mi tak doktor profesor magister rehabilitowany z insytutu silników spalinowych na moim wydziale powiedział. ale nie tłumaczył nic. tak po prostu przyjąłem do wiadomości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...