wieczny student

Jak już mowa o Alpach to można pojechać sobie na tydzień do Austrii. Blisko, winieta na moto za 10 dni 4,5€, noclegi na dziko bez problemu, paliwo za 1,3€ i maaaasa fajnych winkli. Nocleg u forumowicza "siejest" jest sprawdzony przez kilkanaście osób z tego forum (przeze mnie i fxridera też). Warto dodać, ze jego pensjonat znajduje się na pierwszym kilometrze drogi prowadzącej do Grossglockner strasse. Kultura jazdy na tamtych drogach na bardzo wysokim poziomie, bezpiecznie, a asfalt nawet gdy mokry trzyma jak teściowa parapetu. Zrobiłem sobie niedawno traskę po Alpach i Austrię wspominam bardzo przyjemnie. Do PL wracałem przez Szklarską i nie wiem gdzie tam fajne winkle są :biggrin:. Same dziury i śliskie łaty. Reasumując - myślałem, ze Austria to kraj drogi, daleko itd. Okazało się, że jest bardzo przystępny. Polecam. Na miejscu wystarczy na GPS/mapie znaleźć jakąś pokręconą drogę i po prostu tam pojechać. Nawierzchnia na pewno będzie super. GG wygląda tak: http://picasaweb.google.com/ciemnowszedzie...830162231276882 Ale wierzcie mi, są tam w okolicy fajniejsze trasy a do tego niepłatne.

Philips +50% trzyma mi już w AT 20kkm (mam dwa reflektory, dwa świecą równocześnie, żadna się nie spaliła jeszcze). Od nich lepsze jedynie GT150. Dowiedzione drogą empirii.

Mi też AT strzela, poniżej 3500rpm. Stawiam na zaworki Air-Cut. Jeśli nie to szukam dalej i biorę się za te uszczelki wydechu.

W tej brzydocie tkwi piękno tego motocykla. Wygląda fantastycznie!

Pokaż fotki! W jakim są stanie?

Czekamy na wieści.

Tak. Olać i jeździć. Z resztą na www.africatwin.com.pl zapraszamy. Tam się dowiesz wszystkiego.

Ja mam 175kkm i na tysiąc weźmie setkę oleju przy spokojnej jeździe, ze dwie-trzy setki na alpejskich serpentynach i podczas autobahnowego powrotu jeżdżąc obrotami 5000-8000rpm. Chyba znośnie ;). Poza tym nie patrzeć na przebieg tylko na stan. Lepiej brać RD03 w dobrym stanie niż styraną RD07 z "atrakcyjnym" przebiegiem. Po 100kkm piec się dociera, po 200kkm zaczyna chodzić trochę głośniej (coś jak VFR po 100kkm) a przy 300kkm wysyła się silnik za rubież i za 4-6kpln dodają 10-15KM na sprzęgle i latasz dalej mając XRV840 :icon_mrgreen:.

EBC HH na mokrym wydawały się w R1100GS tępe podczas gdy CL w mojej AT robiły bardzo dobrze. Testowane w Alpach. Jeśli cena podobna to ja bym brał CL. GoldFren lepszy od najsłabszych czarnych EBC, ale w porównaniu do CL ujnia jakich mało.

A linka ssania Ci się nie przycięła? Miałem takie coś u siebie w AT. I powiem Ci sporo walczyłem z gaźnikami zanim wpadło mi do głowy to nieszczęsne ssanie. Spalanie 8,5, czarne świece, nierówna praca, 3 razy synchro, kręcenie śrubami i nic. Obroty na jałowym biegu wariowały o 200-300 obr. Pisząc to zakładam, że gaźniki mamy podobne. Poprawcie mnie jeśli się mylę.

Ja Cię kręcę, ale widoki... Mam nadzieję, że jest mi pisana wyprawa w tamte strony kiedyś. Motur odpowiedni już mam :icon_eek:.

Jeśli Budapeszt i spanie w namiocie na fajnym "polu" to polecam www.bikercamp.hu . Właściciele motocykliści, pole na podwórku, brama na klucz. Na miejscu piwo, lodówka, pralka, kuchenka gazowa, zmywak, łazienka z prysznicami. Rezerwacja internetowa. Gdy przyjechaliśmy w 12 osób przywitali jak swoich, powiedzieli gdzie piwo i poprosili, by każde piwo dopisać sobie na tablicy przed domem. Pod koniec wyjazdu się zsumuje i zapłacicie. Bez pośpiechu, bez krępacji. Niestety dość daleko od ścisłego centrum Pesztu, o Budzie nie wspominając. PS: to że polecam nie oznacza, że jest to najlepsze miejsce :). To znaczy że tam byłem i uważam, że fajnie, a na pewno bezpiecznie dla bagażu. Naklejeczka pamiątkowa gratis :). O Balatonie tez słyszałem, ze stado grubych spoconych Niemców i betonowy brzeg. I w końcu nie pojechałem.

Wszystko skrzętnie śledzę i analizuję :icon_twisted:. No i Luca dzięki za przypomnienie mi nazwy "Bikaz", na śmierć o tym miejscu zapomniałem - grzech by było nie odwiedzić. Pytanie do autora tematu - złapałeś na tych kamieniach chociaż jedną gumę :notworthy:?

Ja dalej nie widzę sensu silnika 126p w Rusku. No chyba, że się walnąłeś lekko w pisaniu posta i mówimy o 125 :biggrin:.

A ja mam tak mega niewygodną kanapę w motocyklu, który podobno nie ma wad (czyli nie dość, że Honda, to do tego sama Africa Twin), że nie zasnę w trasie na pewno :).

Piękna wyprawa! Chylę czoła. Wspaniałe widoki, słuszna maszyna, no i samemu... Jeśli nic się nie pokiełbasi też przejadę Urdele. Co prawda nie Uralem a Afryką, ale od czegoś trzeba zacząć :D. Również Cię pozdrawiam!

Do startu jeszcze trochę ponad 2 tygodnie, więc z chęcią zbiorę uwagi dotyczące miejsc, które warto zahaczyć jadąc na przełęcz Urdele. Na Rumunię będziemy mieć około 4-5dni. Ja jadę na sprawdzonej AT z kostkami, towarzyszyć mi będzie kolega na R1100GS. O AT się nie boję a do wyciągania GS'a będą 2 osoby :lalag:.

http://www.sklenak.net/hobby/kolo/jihrum/n...d/jihrum138.jpg http://i150.photobucket.com/albums/s118/Lu...siBike-0358.jpg http://www.romanialibera.ro/foto/2/1623/art_1623_1.jpg O tej trasie mówię, Transalpina ją zwą.

Niby wszystko zostało tutaj powiedziane, ale chciałbym dla pewności... Czy w pierwszej połowie sierpnia spotkam jakieś nieprzyjemne niespodzianki na podjeździe z okolic Sebes? Czy zapakowany R1100GS na szosówkach da radę jakoś znośnie Udrele przejechać, czy to będzie walka o życie...? Z relacji Pana Mazy'ego winika, ze on normalnie superheros jest... Nocleg na szczycie jest możliwy? Z góry dzięki za odpowiedzi. Urdele i Transfogarska w planach.

W cyc!

Gógiel powiedział w 3 sekundy, ze jest to po prostu zajebistsza norma od JASO MA. http://mymotorsports.iuplog.com/default.asp?item=289069

Wujek w mechanice ogólnej kiedyś zrobił temat o olejach, który odpowiadał chyba na prawie wszystkie pytania związane z olejami. Niestety topic przeszedł bez echa. Poszukaj to znajdziesz. Być może tam jest to czego szukasz.

Panie profesorze, Pan się zaloguje na www.africatwin.com.pl. Mamy tam Afripedię, jest opis wymiany sprzęgła ze zdjęciami. Pan sobie wejdzie, obejrzy. Wszak motor (silnik) pokrewny.

http/////////////////////////// W komentarzach ktoś podał linka ze zdjęciem. Jestem ciekaw jak się to skończy...

Płyn hamulcowy. Dobrze penetruje. Poważnie.