KML

Ja miałem kiedyś u siebie rowerowy licznik, jego wadą było to że przy dużym słońcu ekran robił się czarny od tęperatury i nic nie było widać. Wpisując obwód najlepiej jest zrobić kreskę kredą na oponie w miejscu styku z asfaltem na asfalcie też kreska, przeprowadzasz moto o cały obrót koła po lini prostej stawiasz ponownie kreskę na asfalcie pokrywając ją z tą na oponie. Mieżysz teraz odległość między kreskami na asfalcie i masz dokładny obwód koła.

Dokładnie tak, najlepiej lać dobry olej, a im mniej elementów w motocyklu tym ciężej coś uszkodzić i łatwiej naprawić.

Też słyszałem o Komorowie ale nie byłem tam, ponoć tor spory i łagodniejszy bardziej dla enduraków. Przy Wale Miedzeszyńskim jest tor crossowy, jeździłem tam trochę ale chopki są zbyt wysokie na skakanię ciężkim enduro. :?

Czyli ustalone na sobotę, my być po 24:00 :? Do zobaczyska :mrgreen:

Chyba wiem o których mówisz, na jedną z nich wjeżdzałem i jest tam całkiem fajna hopka. Niestety wszędzie porostawiane są tablice że to teren siekierek i jest tam zakaz wstępu, oczywiście można to olać ale jak byłem tam z Marcinem (DRZ400) to znaleźliśmy płapkę na środku drogi w postaci drutu i prętów. Zastawiona pewnie przez cieci z siekierek. Byłem na tej górce bliżej Wisły jest tam zsyp popiołów z siekierek i fajnie można się zakopać, podłoże jest tak drobne jak mąka i strasznie się kuży. Na kładach często tam wymiatają. Na tej większej górce bliżej ulicy nie byłem chociaż miałem ochotę ale jakaś ekipa tam się kręciła i wolałem nie ryzykować mandatu. :mrgreen:

Brzeg wisły, przebijasz się przez Wał Zawadowski na wysokości Wilanowa, przejeżdzasz przez teren Siekierek pod szlabanem, dobijasz do brzegu i w górę Wisły jedziesz aż do Góry Kalwarji. Tam można przebić się mostem na drugą stronę i wrócić tamtym brzegiem, całkiem fajna wycieczka chociaż jak byłem ostatnio to strasznie zalane wszystko było. Czasami robię rundkę po polanach między Wilanowem a Natolinem, teraz coś tam budują ale zostało trochę terenu do spacerowej jazdy, jeżdzą tam też inne enduraki bo często widzę ślady kostek. Ewentualnie Zalew Zegrzyński a raczej Forty Beniaminów które się tam znajdują, tam często jeździmy ale ostatnio kasy brak na taką wycieczkę. Mapkę jak trafić na forty masz na mojej stronce, tu jest dokładny link: http://data7.exo.pl/kml/foto/mapy/zalew.jpg Czym kolega jeździ?

Tu też jest kilka filmików, chyba nie było tej stronki http://www.toolenduro.com/Media/Photos/index.php

Jak znajdziesz plastikowy zbiornik Acerbisa do XL600R (PD-03), i jakiś wydech przelotowy do tego modelu to daj znać :mrgreen:

Podobna historyjka jak z moją kozą , po 2 miesiącach jazdy silnik się rozsypał. Też tanio zapłaciłem, ale wydaje mi się że sprzedający wiedział co się święci. Musiałem włożyć w moto dodatkowo 2/3 ceny ale przynajmniej wiem teraz czym jeżdzę.

Po sezonie będę się rozglądał za motocyklem dla swojej kobiety, jaką największą pojemność widzieliście zarejstrowaną na motorower? Myślę że 125 by Jej starczyła ale nie ma Ona prawka więc moto musi być zarejstrowane na motorower. Lepiej coś ściągnąć czy kupować w Polsce, i jaki model i marka, musi przypominać trochę wyczyna :mrgreen:

Podłanczasz jak Ci się podoba, 4 żarówki więc możliwości jest wiele. Ta lampa nie ma homologacji więc uważaj na panów milicjantów, no i przeglądu też nie powinna przejść chyba że po znajomości :)

Ładniuśka, gratulacje :) Hm może kiedyś jak będą tańsze, ile zapłaciłeś za tego sprzęcika?

Sznurek to jeszcze spoko, jak śmigaliśmy kiedyś z DATĄ_7 po lasach Zegrzyńskich to ledwo wychamowałem przed grubym rozwieszonym między drzewami drutem, (środek lasu). A tej płapki nie udało mi się ominąć: http://data7.exo.pl/kml/foto/zalew1/14.jpg http://data7.exo.pl/kml/foto/zalew1/15.jpg Jakieś 15 min wyplątywania w 4 osoby.

Po pierwsze to był tylko przykład, dyfuzory mają różne kształty więc tu można dyskutować w nieskończoność jaka pozycja będzie najlepsza. Przykład podałem na swoim motocyklu gdzie dyfuzora nie ma. Po drugie w motocyklu leżącym na boku woda wleje się nie tylko do wydechu ale wypełni również dyfuzor, jak nie wieżysz to sprawdz sam. Nie mówię tu o kauży do kostek tylko o wodzie np. do kolana, sam zatopiłem kiedyś dwusówa i woda była nawet w skrzyni korbowej. Skończyło się na tym że trzeba było zdiąć gaźnik, odkręcić wydech, motocykl odwrócić i wypompowywać wodę kopniakiem.

Czy pali bezpiecznik w każdej pozycji dzwigni biegów, tzn. czy jest tak samo na luzie i na biegu?

Niestety ja w sobotę jestem w robocie do 24:00 więc się nie pojawimy lub przyjdziemy tak jak ostatnio po pracy. Znowu będą dwa szybkie piwa, kiełba z grilla i spać do domu :-D

Najważniejsze przy wywrotce w wodzie jest to aby szybko zgasić sprzęta, bo jak zassa wodę z mułem do cylindra to może być kiepsko. Wysoko poprowadzony wydech też nie pomaga bo jak jest w nim pełno wody to po postawieniu sprzęta na koła wcieka ona w stronę cylindra. Najlepiej wyprowadzić sprzęt z bajora i postawić go kołami do góry, (u mnie nie do wykonania bo uszczelka korka paliwa puszcza :mrgreen: ). Woda z wydechu napewno wycieknie a puszka filtra zazwyczaj ma odpływ więc nie powinno być problemów.

My dotarliśmy tam przed 24:00 bo jeszcze w tesco kłuciłem się z kasierem który w końcu tak się zakręcił że nie policzył Anetce za fajki. :lol: Wprawdzie ekipa się już wykruszyła ale było i tak fajnie, szybkie dwa piwka, dwie kiełby z Yacowego grilla i spać do domu :mrgreen: Pozdro i do następnego!

Jest to oznaczenie modelu , niech zadzwoni do Hondy to oni będą wiedzieli o jaki motocykl chodzi. Np. mój ma oznaczenie PD-03.

Ja jak już pisałem mogę wpaść ale po 23:00, to jak będzie ten grill czy nie?

Nie wiem jak w XT ale u mnie trzeba rozgrzać dobrze silnik, potem zgasić i zostawić na 4-5 min. dopiero po tym czasie sprawdza się olej. Sprawdzając na zimnym również u mnie nic nie ma na bagnecie.

Ja pracuję do 23:00 więc cienko widzę swoją obecność na grillu, chyba że po pracy ale nie wiem czy wytrzymacie tam do tej godziny.

Na mojej stronce masz jakiś starszy artykuł opisujący TT600R. Bezpośredni link poniżej: http://data7.exo.pl/kml/tt600.htm Pozdro!!!

Ja też założyłem te z larssona i nie bieże grama oleju, też słyszałem o kiepskiej jakości tych uszczelniaczy ale to bzdura. Jak ktoś przy zakładaniu uszkodzi sprężynki to nic dziwnego że puszczają.