robak

wszystko zależy od stanu technicznego, jesli do tego motoru nie trzeba bedzie dołożyc worka kasy to cena 3 tys jest chyba odpowiednia. bo ile według was ma niby kosztowac taka aprilka z 88r? może 500 zł :? za tą kase nawet wsk nie dostaniecie w dobry stanie. wystarczy kupic dizmar a okaże sie że za af1 z 91 roku jest w cenie ok. 5tys , wszystko zależy od fantazji wlasciciela ale 5 tys za 91 rok to leeeeeekka przesada. najlepiej przy zakupie zainteresowac sie stanem tłoka a po zakupie sprawdzic w jakim jest stanie. bo jesli bedzie zuzyty to może dojsc do zatarcia i bedzie to najdrożasza z mozliwych napraw w silniku apy. ale chyba nie ma sie co łudzic, moto z tego roku co jakis czas bedzie wymagało napraw i wymiany czesc które proporcjonalnie do ceny zakupu sa są wysokie.

te dukaty kilka lat temu były najtańsze z całej oferty tej firmy m.in przez to że miały z przodu tylko 1 tarcze (ale jest miejsce pod zaslepkami na zacisk i 2 tarcze), tanszy lakier (mat). kiedys był w ŚM artykuł o tym moto, jak pogrzebie troche to może go odnajde. ps. chyba pierwszy motocykl który tak fajnie wygląda w czarnym macie :P

czyli chodzi o wydech sportowy, mam racje?? Jdaho, a jaki wpływ na trwałosc silnika 2T bedzie miało wstawienie tłumika (koncówki) od 4T? zgadzam sie że dyfuzor pełni bardzo ważną role i nie należy przy nim majstrowac, ale tłumik jest chyba już mniej ważny. czy można zastąpic orginalny takim od 4 T (ale nie przelotowym tylko takim zamknietym, z przegrodami)? chodzi mi głównie o poprawienie dzwięku :P czy można to zrobic bez większych obaw o silnik i ewentualnie jaki wybrac: przelotowy czy zamknięty?

hmmm tak sobie pomyslałem że przydałoby sie odświeżyc ten temat :idea: zima pełną gębą więc enduromaniacy powinni brac sie za robienie kolców :P udało sie komus zrobic taką oponke z kolcami metodami opisanymi wyżej?? jakiego rozmiaru śrub uzyc?? ps. a dla niedowiarków z którymi gadalem dzisiaj na 4umowym czacie cbr 900 jeżdzaca ja kole po lodzie :P :banghead: :P : http://www.xtreememotorsports.com/ICE.htm ja tesh tak chcem :twisted: z resztą wyżej widac linki do zdjęć busy też na kolcach 8O

dyfuzor( czasami nazywany gruszką) to element wydechu, jest to ta pierwsza częsc która jest przykręcona do cylindra i łączy go z tłumikiem koncowym. w 2T ma na środku takie charakterystyczne zgrubienie i to własnie dyfuzor w 2T może dac ok 20-30% dodatkowej mocy czyli zastąpienie go zwykłą rurą osłabia silnik, podwyzsza spalanie itd mam nadzieje że teraz wiecie o co chodzi :P

no to kaszana niezła, ja się nie bardzo znam, z kraka nie jestem, ale powiem co myśle o tłokach. w sprzedaży są tłoki firmy meteor produkowane we włoszech, komplet tłok ze sworzniem itd kosztuje 170 zł i jest to chyba najtańsza alternatywa z dobrych firm, bo vertexy kosztują do dt koło 400 zł, orginalne są troche drozsze. podobno w sprzedaży są też chińskie zamienniki, ale pewnie trzeba je zmieniac co 2 tyg. :mrgreen: te pytanie na temat tłoka najlepiej zamiesc w dziale enduro, albo najpierw użyj opcji szukaj powodzenia przy remontowaniu moto :)

lepiej znajdz sobie jakis używany dyfuzor, wydaje mi się że jazda bez niego niszczy silnik. jak długo silnik chodził na tym wydechu? a ciekawe co na to policja :D dużo hałasu robi ta "przeróbka" ? jak by na to nie patrzec, dyfuzor musisz sobie załatwic i kropka :)

Nico napisał: i za to Cie zwolnił? :) to teraz moje rekordy (te ciekawsze) : -105km/h aprillą 50 (zamkneła obrotomierz) w 2 dni po zakupie (początek lutego) -240km/h jako pasażer kawą zx9 (strach sie bać) 8O deawoo tico: -115km/h wieczorem na ulicy koszalińskiej w pierwszy dzien po odebraniu prawka, było by więcej ale dojeżdzałem do skrzyżowania. ps . kumpel otworzył okno i wystawił łokiec a był to koniec listopada, temperatura na minusie :mrgreen: -140km/h na trasie w 3 dzien po odebraniu prawka, chciałem więcej ale dogoniłem jakiegos opla, a poza tym zaczeło bujac bo tico miało żle ustawioną zbierznosc EDIT: wyczytałem że predkosc maxymalna tico to 143km/h, aha a w 3 tyg. po tej próbie tico nie przeszło przeglądu technicznego :) -130km/h mercedesem między wioskami, miałem wtedy 14 lat i ojciec siedział z boku, przejechałem tak 4 km (zero zakrętów) :twisted: czekam na inne okazje i wiecej koni :twisted: :mrgreen: :D

gratulacje, może jakies zdjęcia wrzucisz? :)

pamiętaj że egzaminator jest odpowiedzialny w trakcie egzaminu za Twoją dupe i za motor na którym odbywa sie egzamin. wydaje mi sie że wraz z pierwszym sniegiem egzaminy na moto zostają przerwane chyba ze póżniej jest ładna pogoda , najlepiej spytaj w ośrodku egzaminacyjnym albo w dobrej szkole. częsc teoretyczną i jazdy po miescie z instruktorem mozesz prowadzic zimą jesli ktos sie na to zgodzi a do egzaminu długa droga wiec na początek wiosny akurat sie wyrobisz:) popytaj sie dokładnie

http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=2263 poczytaj sobie najlepiej sciągnąc głowice albo wydech, ale jesli na np2 biegu bez problemu zamknie obrotomierz to nie jest żle przejedz sie, posłuchaj silnika,czy nie wydaje z siebie podejrzanych odgłosów, czy nie dzwoni i czy na biegu wkręca sie na najwyższe obroty bez problemów, wsiądz na moto , wcisnij sprzęgło i 1 bieg, jesli nie bedzie powolutku ciągnąc do przodu to jest ok przy prędkosci ok 20km/h pusc kierownice i jedz tak przez chwile, jesli bedzie sciągac na boki to prawie na 100% rama jest krzywa- wniosek - jedz do domu podnies przód i tył motoru opierając na podstawce i pokręc kołami, mają byc proste , bez bicia i mają swobodnie sie obracac stan zawieszenia, czy przód jest prosty, nacisnij hamulec i dociskaj kierownice do dołu, nie może byc luzów i stuków, kierownica ma sie skręcac bez zacięc dokumenty i czy numery nie były przebijane ,kiedys wyczytałem, że żebys tweirdzic czy dokumenty napewno pochodzą od tego moto można odkręcic siedzenie kierowcy i na spodzie jest rozetka z datą jego produkcji ( ten element jest bardzo żadko wymieniany) reszta to wiadomo, stan opon, łańcucha , zębatek, stan owiewek (czy nie są zniszczone i po glebie) jak cos żle to nie bijcie, najlepiej wez ze sobą kogos kto sie zna na motorach a jak nie to chociaz ogólnie na mechanice(zawsze to dodatkowa para oczu) , najważnbiejsze żeby rama była prosta i dokumenty ok, reszte da rade zrobic tylko koszty mogą okazac sie baaaardzo wysokie nie napalaj sie że to musi byc te moto i podejdz do tego na luzie, ja do mnie przyjechał kupiec po aprilke to od kiedy dostał klucze nie zsiadł z moto, gadałem tylko z jego ojcem a on sie nie bardzo znał. a po młodym kupującym odrazu widac, iskierki w oczach (ku*wiki) :D , głupi uśmiech zadowolenia, patrzy tylko na wygląd zewn. wiec sprzedający widzi że nawet z ceny spuscic nie trzeba a moto i tak sprzeda. najlepiej oblukac kilka sztuk danego modelu powodzenia :)

tzn takie szpraje co służą do "awaryjnego" pompowania kół w katamaranach ? :D :mrgreen: a może i prawda, ja tłumik od dt 80 widziałem w całości tylko 2 razy u kumpla, ale napewno nie miał żadnej rurki która doprowadzała by olej do łańcucha. ale on ma dt z 92 roku więc albo wtedy jeszcze czegos takiego nie montowali albo mu ktos zaiwanił. :mrgreen: hmmmm a w 125-ce też powinna byc taka rurka?? u mnie nie ma ale chyba w tej dziurce jest gwint więc może...

a macie jakis patent na dokładne wypłukanie błota z szczelin między zaciskiem a klockami?? oczywiscie bez wyjmowania klocków. jak ktos używa węża ogrodowego to ma za małe cisnienie żeby sie pozbyc tego syfu

to nie jest "system smarowania łańcucha" :mrgreen: tylko dziurka przez którą wypływa niespalony olej z mieszanki paliwowej i ew. woda która dostanie sie do wydechu ,ta dziurka poprostu nie pozwala w zabrudzeniu wydechu nadmiarem nagaru czyli w zatkaniu. a ten olej nie kapie na łańcuch bo nad łańcuchem jest taka osłonka. ja w swojej dt 125 mam wydech z innej strony niż łańcuch więc może ta dziurka w wydechu służy do smarowania tarczy hamulcowej :mrgreen: <sorki, nie mogłem sie powstrzymac> :D

jakos sie utarło że gs 500 to taki spoko sprzęt dla początkujących, łatwy w prowadzeniu i opanowaniu więc chyba cos w tym jest. najlepiej użyj wyszukiwarki, napewno znajdzie sie kilka ciekawych tematów o nim. kiedys w jakiejs gazecie wyczytałem że po przebiegu 50 tys często wymaga remontu silnika, ale dziwi mnie to że wszyscy polecają tego gs-a skoro silnik wytrzymuje tak niewiele. może poprostu było cos zle napisane w tym artykule (to był chyba katalog ŚM o używanych motorach)

a prał może ktos kiedys skóre w pralce?? :mrgreen:

własnie, jak to jest na innych biegach, pamiętam że kiedys miałem cos z aprillą że na 1 i 2 kręciła sie do końca a na trójce nie chciała, nie pamiętam o co wtedy chodziło ale moge poszperac w pamieci :D

tylko najpierw trzeba miec odpowiedni sciągacz, ja chodziłem i pytałem po warsztatach samochodowych i odpowiedniego do yamahy dt nie mieli a że warsztatów typowo motocyklowych u mnie nie ma to był duży problem, ale w końcu dorobiłem do u tokarza :D a nie lepiej wyjąc go samemu? nie zajmie Ci to więcej niż godzine czasu. wpadnij do mnie to wyjme go za dwa żywce :D no tak, dolicz do tego pózniej uszczelki idt, a jak przyniesiesz rozłożony silnik to w warsztacie też sie wkurwią bo w puzle chyba nikt bawic sie nie lubi bo to długo trwa więc policzą taką samą stawke co za całą robote, bo robota w warsztacie przeliczana jest najczęsciej na roboczogodziny może lepiej podprowadz moto do warsztatu i pokaż silnik dobremu mechanikowi, może zaoszczędzisz sobie roboty i kupy kasy :)

jak chcesz sprawdzic jak mocno wyciągnięty jest łańcuch to zdejmujesz go i łapiesz jedną ręką na końcu , łancuch ma byc złożony w połowie czyli w taki sposób jak jest założony na zębatki. pózniej podnosisz ręke i oceniasz pod jakim kątem sie zgina. im większa moc w moto tym mnieszy powinien byc ten kąt, ale myśle że nie powinien przekroczyc 45stopni. inną metodą, chyba lepszą jest zalożenie łancucha na tylną zębatke i odciągnięcie go palcami od zębatki, jeśli powstanie szczelina powyżej 2-3 mm to nadaje sie do wymiany może sie myle i moje rady są mic nie warte bo przetestowane na motorach słabszych niż gs ale ja tak robiłem :mrgreen: jak zębatki są dobre a łancuch zużyty to zakup tylko łańcuch, chyba 1 komplet zębatek powinein wytrzyma 2 łańcuchy

to chyba jeszcze większe problem będziesz miał ze zdjęciem magneta :D widze że jestes na samym początku rozpoławiania więc lepiej jeszcze raz sie nad tym zastanów i może pokaż ten silnik mechanikowi

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: no fakt, to ja już zbieram na taki sprzęt kase i na wiosne rządze w bielawie :mrgreen: i w moim miescie wszystkie laski moje :)

enduro w błocie czuje się jak ryba w wodzie, bez błota się dusi :mrgreen: , pamiętaj tylko żeby dobrze zabezpieczyc filtr powietrza przed wodą specjalnym preparatem, gdzies chyba ostatnio na forum była o tym mowa

ładnych kilka lat temu pisał o tym ŚM , już dawno testowano naped na obydwa koła, doskonale pamiętam zdjęcie yamahy ttr 600 w tym artykule, reszta to były jakies dziwne marki, albo nie podpisane, najczęsciej enduro i motory plażowe, futurystyczne na początku pażdziernika dałem wycinek o tym dla znajomego mojego kolegi, bo na studiach w bydgoszczy pisze na ten temat jakąs grubszą prace. napęd na 2 koła się nie przyjmie bo jest za drogi, już szybciej możemy liczyc na seryjny abs w każdym nowym moto aha, ten napęd składa sie z minimum 20 albo 30 elementów, bo to był warunek pisania tej pracy :mrgreen:

z tego co pamiętam w larsonie sprzedają zapinki hmmmm, w pesymistycznej opcji "spadowywania" łańcucha blokuje tylne koło i wtedy trzeba sie mocno trzymac (albo szukac kawałka miękiego asfaltu na zaliczenie gleby) :mrgreen: może też spasc i połamac blok silnika (tak stało mi sie daaaawno dawno temu, za górami, za lasami w moim romecie) :) w moim poprzednim moto pusciła zapinka podczas wyprzedzania jakiegos golfa, prędkosc ponad 80 z pasażerem a prędkosc między mną a golfem podobna, z naprzeciwka jechał autobus, pełny hardkor :mrgreen:

Siwy, z własnego doświadczenia moge powiedzeic Ci że to może byc też wina świecy, te "tańsze" NGK szybko padają, o ile dobrze pamiętam zalecana jest NGK br 9 es, a najlepiej kupic 10-ke ale najlepiej sciągnij ją sobie z jakiegos poważnego katalogu albo sklepu, bo u mnie w miescie 1 szt kosztuje koło 10 zł, kupywałem je do aprilli i do dt-ki. orginalna (a nie podróba za 10 zł) firmy NGk kosztuje dużo więcej. a przez te podróby już ze 3 razy wracałem na starej ISKRZE ;) i nawet przyznam że nie było tak najgorzej. ostatnio własnie w takiej podbramkowej sytuacji kupiłem chyba briska i jeżdze już na niej 2 tys. km (idzie super a kosztuje 6 zł, parametry takie jak ngk) :mrgreen: wykręc świece i zobacz czy ma iskre-najszybasz i najprostrza metoda :)