sql

w hondzie plazie są.

jak jeżdżę tylko w dzień, to biorę wyłącznie czarną (choć teraz kupiłem niebieskie lustro), jak jeżdżę na dłużej (tzn. dni+wieczory+noce), to białą szybkę biorę do tanbaga. i po kłopocie

tylko pamiętaj, że w endurakach bardziej się brudzi. a jak się nie brudzi, to po co rozkręcać, grzebać itd.?

po połowie sezonu masz usyfione gaźniki? wstaw filtr paliwa :D.

ja to czasem wlewam, efekt psychologiczny jest doskonały :D, jak z praktycznym to nie wiem, ale raczej nie szkodzi...

dobra, to i ja dodam swoje 3 grosze... jesienią byliśmy ze znajomymi na wycieczce (moto) na ukrainie. zaciekawilo nas wlasnie - bo 2/3 ichnich ciężarówek/autokarów woziło po 5-10 butli gazowych (takich jak się w palnikach acetylonowo-tlenowych stosuje). śmiesznie to wyglądało - bo np. w autobusach te butle zamontowane były na dachu - tak poprostu - jedna obok drugiej... tez mi sie wydawalo, ze stopien sprezania w dieselu jest za wysoki, zeby gaz zastosowac, ale jednak... i nie byly to jakies super-hiper wyszukane instalacje - bo samochody byly ala lata 60-70 - wiec nikt by w nie nie ladowal kosmosow. nie dam glowy, ze bylo to gazowe zasilanie do silnikow - ale do czego innego mogloby to sluzyc?

witam, jako, że sprzęgło zaczyna mi się powoli kończyć, przyszedł czas na wymianę. przy 32kkm wymieniałem sprężyny i tarcze na EBC SRC, teraz zrobiłem następne 30kkm i rozebrałem sprzęgło. przekładki lekko fioletowe - choć bez zwichrowań. pomierzyłem tarcze i sprężyny i wyszło, że są na granicy "service limit", ale mam pewną wątpliwość. otóż nie był to zwykły zestaw EBC, tylko EBC SRC (street racer clutch) - i nie wiem, czy przypadkiem nie było tam różnicy w grubości tarcz i sprężyn. bo charakterystyka pracy była troszkę inna, niż na oryginalnym sprzęgle. czy ktoś się orientuje, jaka jest różnica między ERB SRC, a zwykłym EBC, ew. oryginałem. nie pomierzyłem tarcz i sprężyn przed poprzednią wymianą - więc nie wiem, czy różniły się grubością od oryginału. zamówiłem narazie przekładki, ale nie chcę 2x rozkładać sprzęgła - jak się okaże, że także tarcze i sprężyny były do wymiany.

serwisówa (do ZX900C) podaje tylko grubość tarcz - 2.7-2.8mm - service limit 2.2mm, do przekładek podaje tylko maksymalne odchylenie (zwichrowanie) 0.3mm, nie podaje ich długości. jeszcze długość sprężyny, nic o grubości przekładek nie ma :evil:,

no, tak właśnie :evil:.

nieno... wiesz.... tyle, to się domyśliłem :evil:, chodziło mi o to, która grubość była fabrycznie w motocyklu. te przekladki nie sa po 5pln, zebym kupil 3 zestawy i sobie potem testowal - niestety - moge kupic tylko jeden.

witam, powoli zaczyna mi się ślizgać sprzęgło (60kkm przebiegu), więc chyba czas na zmianę, tylko teraz pytanie: czego? w zeszłym sezonie jak się ślizgał, to wymieniłem sprężyny+tarcze (EBC SRC) - i było OK - ale to było jakieś 30kkm temu. teraz tak sobie pomyślałem, że chyba tym razem czas na przekładki. no i właśnie... Kawasaki na stronce proponuje do ZX-9R '99 trzy rodzaje przekładek - 2.0, 2.3 i 2.6mm, które mam wziąć? czy jak wezmę za grube, to może być tak, że nie będzie się dobrze wysprzęglać? i na odwrót - jak wezmę za cienkie, to będzie się ślizgać?

co do odplania jednoczesnego na większej ilości cylindrów - musi to mieć mimo wszystko jakieś duuuże zyski - bo w motogp np. dukacz mimo, iż V4 opala po 2 cylindry jednocześnie, V5 hądy tak samo (analogicznie), kawa, yamaha - R4 - walą jednocześnie 4. gdzie są zyski? moment obrotowy od niskich obrotów? bo straty łatwo sobie wyobrazić w użytkowniu cywilnym.

apropos wykorbień, to najlepiej było to widać w Kawasaki na motogp. w zeszłym roku mieli tradycyjnie - wył jak wyjec. w tym roku zapodali BIG-BANG'a - i dźwięk zmienił się z wyjca na niski bas :D.

co do różnicy dzwięku na R2 i V2, to nie jest aż tak duża. znajomy ma gpztę 500 na wydechach streetfightera i naprawdę ciężko odróżnić odgłos pracy od SV650.

przede wszystkim, to poziom oleju mierzysz na gorącym silniku (oleju). przy mierzeniu może to być spora różnica.

http://sklep.larsson.com.pl/?a=c4&c=1c383c...50293adfecb7b18

no pewno, że bież 9kę. nic innego!

o jakości mówi dobrze wymiana łańcucha - po 2200km :D, a tak w ogóle, to nie jest on na podzespołach hondy, tylko na licencji (planach konstrukcyjnych) hondy - a to już 2 różne rzeczy.

wierzysz w to??? ja mam ZX-9R z 99r., która ma przejechane.... 56tyś km. tamta GPZta ma 146tyś, tudzież 246tyś. nie lepiej kupić coś słabszego, natomiast młodszego o 10-15 lat?

wiesz... z tą jazdą turystyczną to jest tak: każdy szemrze, że litrówki są wyłącznie na tor, że się nie nadają do jazdy dalej, a w 2 osoby, to już w ogóle piekło... tymczasem prawda jest taka, że spokojnie daje radę :), jeździliśmy po prawie 1000km jednego dnia i nikt nie narzekał. w Brnie 10tek, K5, Jedynek i Bladych było zatrzęsienie - z sakwami, pasażerkami i innymi wynalazkami - a ludzie nie spod Brna, tylko Niemcy, Włochy, Anglia itp. tak więc - nie ma się czym martwić :D.