ajriszkofi

Bo efekt JoJo niebawem zmieni nazwę na efekt Yuby.

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-33BAB20C-0D9D3685/lidl_pl/hs.xsl/offerdate.htm?offerdate=25354 Proszę.

Fakt, że takich tłumów, to ja jeszcze nie widziałam... Ale podjechałam komunikacją miejską, podeszłam do kasy, zorientowałam się dopiero wtedy, że jest taka dłuuuuga kolejka i uprzejmie poprosiłam panów, żeby nie kazali mi tak długo czekać.

4 fota z pierwszej partii mi się podoba najbardziej. Pozostałe też przyzwoicie zrobione. Nie ma wstydu, na pewno przyjemniej się ogląda takie zdjęcia, niż obecnie startujące do motocykla miesiąca. I na podwórku kolega ma porządeczek, tło nie razi. Jest w porządku.

Chyba ten problem dotyczy głownie V2, co się nisko kręcą, pewnie do jakichś magicznych 8000, a R4 co najmniej do 12000, więc zawsze jest z czego dodać w zakręcie. Zastanawiam się, co lepsze V2 z rewersem czy R4 z zapasem obrotów?

To ja Wam opowiem bardziej zabawną sytuację. Koleżankę okradli na imprezie. Była 3 w nocy, ona po drinkach, wróciła jakoś bez pieniędzy i dokumentów do domu, kimnęła się i rano na policję zgłosić kradzież. Pojechała na komendę rowerem, pan policjant zza kontuaru zapytał "czy to Pani rower?" kazał dmuchnąć i zabrał prawko :]. Po prawie roku sądzenia się odzyskała pj.

Słuchajcie, ja niebawem będę miała taki sprytny sprzęcik i za drobną opłatą będę robić disgnostykę mikropęknięć ram. Dajcie mi jeszcze parę miesięcy! :bigrazz:

To Kowno jawi sie bardziej atrakcyjnie cenowo...

6 dwudziestominutowych sesji dziennie. To chyba wystarczy.

Fazer to chyba najlepszy z tych niby-motocykli. Taki motocykl uniwersalny turystyczno-sportowy czyli do niczego:)

No w Borkach to wyjścia mieć nie będzie ;)

Weźcie się od chłopaka 'odwalcie'. Może go trochę poniosło z szyderą nt. modeli porządnych niemieckich aut (bo przecież wszyscy marzą o pasaciku w dizelku :> ), ale co Wam do tego, ile kasy chce przeznaczyć na samochód i jakie są pobudki do zmiany? Podaje konkretne wymagania, a odpowiedzi jakie od Was uzyskał to jedynie takie, że macie gorzej...

Limo, nie oglądaj za dużo TV, bo TV kłamie ;) Byki to w sumie luzik, te od których się pobiera, to są tak wyuczone procedur, że szczególnego zagrożenia nie ma. Jałówki to one od dzieciństwa nie widziały :] Ogiery - to już jest więcej "funu" ;) Fakt, kasę to się robi na wsi. A płeć nie decyduje zupełnie o preferencjach klientów, teraz tylko umiejętności i - połowa sukcesu - dobra gadka.

murgal, fiat bravo albo grande punto abarth - wygląda całkiem spoko, koszty ewentualnych napraw (które w fiatach wcale nie są częstsze niż w innych samochodach) stosunkowo niewielkie, oczywiście benzyna. Dla mnie bomba.

Ale bedziesz mógł teraz trasy robić! Gratuluję!

Saab, jaki by nie był to zawsze pali co najmniej 12/100:] Niezaleznie od wersji silnikowej. Czy 2.0 czy 2.3 to zawsze pochleje nie z tej ziemi.

Limo - zależy gdzie, są lecznice, gdzie nie robi się właściwie nic poza szczepieniem i objawowym leczeniem biegunek, wieje nudą i pustką, a są takie, że faktycznie od rana do nocy nie da się na chwilę na dupie usiąść. Ale nie czarujmy się, że w Warszawie jest jakoś szczególnie różowo, jeśli chodzi o pracę dla świeżo upieczonego absolwenta ;)

klod, w weterynarii to tak nie działa ;)

A łamcie sobie głowy, jak dostanę papier to się pochwalę ;)

Nienienienie, to nie o to. Obstawiam, że raczej się kierowcy nawet nie orintują, że ktoś przejechał lewym pasem i że jest on pusty ;)

Heh, polecam Wam wyjazd do Szczecina. Można osiwieć od zamulaczy i królów lewego pasa ;) Zmiana pasa w celu upłynnienia jazdy to manewr tak niespotykany na drogach, że aż się czuję jak pirat popylając swiftem 1.0 z prędkością 60 km/h lewym pasem w celu wyprzedzenia kolejki aut z prawego pasa ;)

Właśnie takie najlepsze, czadowy pocisk. PS. pełny bak, rispekt krezusie ;)

A ja pomyślałam, że się chcesz drugi raz tym samym pochwalić ;)

Mi się dzióbek panigale nie widzi do końca... Za bardzo mi się kojarzy z taką rybką z długim nosem

Pasek kup Contitech, rolki to wszystko jedno: Ruville, SKF...