Piotr Dudek

To nie pan tylko bezczelny handlarz bez honoru.

Do podstawowej naprawy używam lutownicy 400W starej konstrukcji służącej kiedyś do lutowania rynien a mniejsza ma 200W i grot o średnicy 10mm i służy mi do szpachlowania cyną małych fałd niemożliwych do wyciągnięcia bo i takie się zdarzają jeżeli zbiornik pomarszczy się po mocnym uderzeniu w jezdnię.

Gredo gratulacje za cierpliwość i dokładność w odbudowie ciekawego motocykla który jest dziadkiem produkowanego do dziś GS500. Od dawna chodzi mi po głowie profesjonalne zajęcie się tematem odbudowy Yungtimerów ( przepraszam jeżeli zrobiłem błąd w pisowni ). Po oficjalnym otworzeniu warsztatu naprawy motocykli w 1989 roku właśnie takie motocykle trafiały do naprawy i po regulacjach bardzo długo służyły swoim właścicielom i długo służyły swoim właścicielom czego nie mogę powiedzieć o współczesnych japońcach. Załuję że na początku lat 90tych pozbyłem się z warsztatu prawie kompletnego motocykla Suzuki 100cc z 1963 roku. Teraz byłby jednym z najstarszych japońców w kraju.

AJS i Matchles to dwie siostrzane firmy tak jak RR i Bentley. Taka sama była również kolejność w jakości wykonania oraz cenie pomiędzy pojazdami tych firm. Silniki tej samej pojemności np.350 i 500 różniły się umiejscowieniem iskrownika i logo na pokrywach a wiele elementów było wspólnych. Odnośnie przedniego hamulca bębnowego to skuteczność polegała na dokładnym dobraniu wielkości i proporcji dźwigni oraz profilowi samego rozpieracza szczęk w bębnie. Precyzja wykonania tych elementów spowodowała że skutecznością dorównywał bębnowi Nortona MANX który był prawie dwa razy większy. Sprawa tłumienia przednich teleskopów to już osobny temat. Firma AJS jako pierwsza wprowadziła własnej konstrukcji zaworki ograniczające przepływ oleju podczas dobicia i w prawie niezmienionej formie są stosowane we współczesnych motocyklach.

Poproś o zrobienie tzw. próby olejowej zaczynając od tego gorszego cylindra. Wyniki mogą coś więcej nam powiedzieć.

O tego Matchlessa to bym powalczył. Znajdź może AJSa to się skuszę.

Chińszczyzna to też pojazdy benzynowe, ich awaryjność to mity bo to raczej niechlujne wykonanie. dla mnie nie obi różnicy jaki motocykl naprawiam bo ciągle czegoś nowego się uczę a sprawa podrzędna to kasa bo w tym serwisie zarabiam dwa razy więcej niż proponował nowy właściciel autoryzowanego serwisu Honda Kawaler w Katowicach. Wykonywanie pracy związanej z osobistym hobby zawsze było moim marzeniem. Mam nadzieję że odpowiedź jest wyczerpująca pozdro

Nie ma za co, wzajemnie Piotr

A właśnie że prowadzę i to nie jeden. Nawet Chinole naprawiam. A tak poważnie to zawodowo zajmuję się tą branżą od 1989 roku a amatorsko od zawsze. pozdro pęknięta, złamana lub zerwany materiał ślizgowy

Przyczyna jest dosyć prosta - on się stęsknił za serwisem naprawiającym tę markę skuterów. Ale niestety nie podałeś nam ani marki ani modelu tego skutera. Wiem ale chyba Ty nie wiesz że w Chinach jest ponad 1000 fabryk skuterów i każdy z nich jest trochę inny a każdy ma trochę inne wady. Jeżeli podasz nam markę, model, pojemność i przebieg to istnieje prawdopodobieństwo że znajdziemy powód tej awarii. Daj nam szansę

Przed odkręceniem mostków zajrzyj do środka jak daleko napinacz jest wysunięty i porównaj go z nowym. Jeżeli do końca pozostało mniej jak 30% napięcia to wypada zmienić i łańcuch. Porównanie trzeba zrobić solidnie bo nie wymienia się nigdy części dobrych na nowe ( chyba że Ci się nudzi ). To samo dotyczy szyny prowadzącej. Wymieniamy tylko jak jest uszkodzona.

Po dwu dniach odpuściłeś i będziesz kalał zbiornik migomatem bo jakiś amator świeżej marchewki Ci podpowiedział? Po pierwsze migomatem odpalisz wewnętrzne zabezpieczenie w zbiorniku i szybko wyleci tam dziurka z powodu korozji. Po drugie spawarką prędzej wypalisz dziurę koło pręta fi.6mm niż go przyspawasz bo blacha zbiornika ma grubość poniżej 1 mm. Po trzecie nie pisałem że to takie proste i łatwe no chyba że potrenujesz jakieś 40 lat to wtedy będzie pikuś tylko potem będziesz sobie doliczał prowizję do tych straconych lat. Myśl i kombinuj bo taka naprawa jest wykonalna tylko trzeba nabrać wprawy. I ostatnia sprawa nigdzie nie pisałem że do tej operacji należy zbiornik zalewać wodą bo i po co go zalewać ? Od lutownicy benzyna się nie zapali to Ci gwarantuję. W moim podpisie jest adres i jak chcesz szybko zrobiony ten zbiornik to daj zarobić kurierowi. Wesołych Świąt ps. uwierz mi myślenie nie boli

Konstrukcja ramy podobna, przód w AJS to widelec który w połączeniu ze sztywnym tyłem czasami robił psikusy po wjechaniu w wyrwę na jezdni w tym porównaniu Sokół wypadał lepiej jak również w dynamice silnika od dołu ale tracił do AJSa na prędkości max. ale to była różnica wieku ponad 20 lat. podczas jazd po kraju Sokół nie zawiódł mnie nigdy a anglika targałem na lince z okolic stolicy bo się wał rozkręcił. Mimo to nie mogę nic złego powiedzieć na temat tych motocykli. Sokoła sprzedałem ale AJSa będę restaurował ale dopiero jak się zestarzeję. Na razie bawię się starymi Hondami. Wracając do Sokoła kiedyś jeszcze przed wojną(jaruzelską) kilka dni jeździłem 600RT z wózkiem bocznym którego miałem na kilka dni od mojego serdecznego przyjaciela Bartka M. Wrażenia z jazdy niezapomniane a syn do dzisiaj opowiada kolegom że pierwszy raz jechał w wóżku motocyklowym w wieku 5 miesięcy. Wesołych Świąt dla czytelników tego tematu. Piotr

Jeżeli masz nową to tak ale to niekonieczne. Musisz i tak odpiąć szynę aby napinacz włożyć na swoje miejsce i spiąć razem przed przykręceniem napinacza. Tak ale ta druga to nowszy model, zarejestrowana na chodzie do drobnych poprawek. Szukam trzeciej aby im się nie nudziło. Wesołych Świąt Piotr

żartowałem z tym paliwem. Stawiam na zapieczone pierścienie tłokowe.

Dobrze napisałeś "były" ale dzięki niemu mam teraz dwie Hondy CB250 i szukam następnej. Piwo masz u mnie na bank.

Wyczes wygrałeś piwo - odbiór własny.

Ja ostatnią urwałem 20 lat temu ale licho nie śpi.

brak paliwa

To powiedzenie z człowiekiem możesz włożyć między bajki. Ale jak chcesz to proszę: Zrzucić pokrywę zaworów Ustawić wał na OT tak aby krzywka wydechu pierwszego cylindra patrzała do przodu sprawdzić znaki na wałkach Zapamiętać ustawienia albo zrobić fotkę Zdemontować mostki z wałków rozrządu i poukładać na boku w/g kolejności demontażu podważyć wałek ssący i przesunąć do przodu i zrzucić łańcuszek rozrządu wysunąć wałek w lewo i odłożyć na bok wyjąć wałek wydechowy i też odłożyć na bok z góry patrząc zobaczysz napinacz i cztery śruby mocujące pod klucz 10 odkręcić śruby podciągnąć napinacz do góry ile się da i po usunięciu zawleczki wyjąć bolec łączący napinacz z szyną prowadzącą napinacza wyrzucić stary na śmietnik i w odwrotnej kolejności zmontować życzę powodzenia czas pracy 1 godzina praktyka 30 lat pozdro To powiedzenie z człowiekiem możesz włożyć między bajki. Ale jak chcesz to proszę: Zrzucić pokrywę zaworów Ustawić wał na OT tak aby krzywka wydechu pierwszego cylindra patrzała do przodu sprawdzić znaki na wałkach Zapamiętać ustawienia albo zrobić fotkę Zdemontować mostki z wałków rozrządu i poukładać na boku w/g kolejności demontażu podważyć wałek ssący i przesunąć do przodu i zrzucić łańcuszek rozrządu wysunąć wałek w lewo i odłożyć na bok wyjąć wałek wydechowy i też odłożyć na bok z góry patrząc zobaczysz napinacz i cztery śruby mocujące pod klucz 10 odkręcić śruby podciągnąć napinacz do góry ile się da i po usunięciu zawleczki wyjąć bolec łączący napinacz z szyną prowadzącą napinacza wyrzucić stary na śmietnik i w odwrotnej kolejności zmontować życzę powodzenia zabezpieczyć nowy o ile nie jest to zrobione w fabryce po złożeniu w całość nalać setkę oleju z góry w studzienkę napinacza czas pracy 1 godzina praktyka 30 lat pozdro

Jedyne co jest cennego w tym Sokole to silnik z numerem "310" ale gamoń nie potrafił go odpalić czyli sprzedaje motocykl nie na chodzie. Zna ktoś niższy numer silnika?

Akurat w tym motocyklu wymiana napinacza jest skomplikowana bo trzeba rozgrzebać całą górę i sam sobie nie poradzisz.

To chyba nie jest problem zrobić fotki i wkleić na 4um. Wszyscy chcą zobaczyć ten cud rosyjskiej techniki a przy okazji podpowiedzą która śrubka do czego.

Dajcie mi szansę i podajcie na moje PW adres gdzie toto posłać pocztą na płycie bo za duże na pocztę elektr. no chyba że nie chcecie? pozdr Piotr

Dajcie dziewczynie przed świętami spokój i tak wszyscy wiedzą o kogo chodziło. A propos tego Sokoła to śledzę aukcję tego handlarza i zauważyłem ciekawostkę. Kilku jego znajomych dosyć szybko podbiło cenę w kosmos i teraz czekają na jelenia który połknie ten motocykl za taką kwotę a ja później odsprzedam papiery na ten motocykl nowemu nabywcy a może zgłosić kradzież?