trajka66

Zdzichu idealna bedzie tutaj rura sciekowa :crossy: .

Wojownicy to jedne z najładniejszych i najlepszych sportów gratuluje :buttrock:. (szkoda tylko ze to nie 10 :icon_biggrin:). Zycze bezawaryjnej jazdy i gumowych drzew. pozdro !

Nie ma co sie czepiać ceny mógłbyś nawet wystawić za 30 tys i czekać czy znajdzie sie kupiec. Są ludzie którzy mają pieniądze (i/lub sie nie znają) i wolą dołożyć nawet dużo wiecej, ale właśnie miec sprzeta igiełke niż jakiegoś do roboty. Ja np. wole kupić coś tanio, po lekkim szlifie i do roboty, bo wszystko sobie sam porobie, wyjdzie mi o połowe taniej, a wiem wtedy na czym stoje. A co do cen to fakt masakrycznie poszły w dół przez motocykle z angli, ktoś kto kupił z 2 lata temu motocykl z niemiec i teraz chce go sprzedać to żeby zrobić to od ręki musiałby wystawić taką cene ze straci na tym kilka dobrych tysiaków. Przy kupnie wszystko sie odwraca i cieszymy sie że jest tak tanio :icon_mrgreen:. pozdro

Obroty takie dlatego bo na ssaniu był. Na pierwszy sprzęt poroniony pomysł, kup cos mniejszego. Jak jedziesz na oględziny i sie nie znasz to jedź z kimś ktos sie zna, bo można pisać 10 stron rad a i tak jak sie napalisz handlarz wciśnie Tobie kazde gówno. pozdro

Tak z ciekawości patrzałem na ceny to ja bym w to wszedł (zakładając ze nic bym nie zapłacił za przekładke bo sam bym to zrobił, ale nawet jakby komuś zapłacić to i tak oferta jest ok), jeśli tak jak mówiłem ten lekki szlif nie równa sie sprzętowi złożonemu z trzech innych. No oczywiscie istnieje taka możliwość ze kupiony silnik by sie rozsypał jak ten, ale kto nie ryzykuje ten nie żyje :(. pozdro

Dolicz z 3 tys na używany piec i policz czy to Ci sie opłaca. Kasy zawsze sie też troche zwróci, bo uszkodzony sprzedasz w całości/na czesci. No i oczywiscie interesowałbym sie nim tylko wtedy jesli sprzet jest cały i miał naprawde lekkiego szlifa, a nie jest to jakiś paździeż co wyjdzie na oględzinach. pozdro

Ciekawe za ile jakis rodak go sklepie i wystawi na allegro ?

No własnie dobrze ze dałeś filmik bo suche gadanie, średnio oddziaływuje na psychike. Kilka filmików pokazujących skutki niezapinania pasów, a ostatni filmik ogolnie to o czym mowiłem brawura, pasy itd. http://pl.youtube.com/watch?v=dWZOzc-mb68 http://pl.youtube.com/watch?v=UFlsJcZjwzc&feature=related http://pl.youtube.com/watch?v=p5E6idFpfpg&feature=related i http://pl.youtube.com/watch?v=y6AStdKlW-8&feature=related pozdr

Co do obowiązkowych świateł to mozna jeszcze dyskutować czy ma to sens, tyle co do pasów to wogole nie ma o czym. Stosowanie ich nawet podczas lekkich kolizji zabezpiecza nas przed poważnymi obrażeniami głownie głowy i klatki piesiowej, nie mówiąc juz o mocnych zderzeniach. Szczególnie ze spora większość samochodów jeżdzących po naszych drogach jest wyposażona w poduchy, a bez zapiętych pasów nie tylko nie spełniają one swojej roli ale mogą powodować ciężkie obrażenia. Widziałem juz kilka wypadków gdzie osoby miały zapięte i niezapięte pasy i naprawde różnica jest ogromna w odniesieniu do powstałych obrażeń. A dobrze tez wspomnieć o zapinaniu pasów przez osoby siedzące z tyłu, nie wiem czy wiecie ale osoba która siedzi powiedzmy za siedzeniem kierowcy podczas wypadku i nie ma zapiętych pasów, może mieć taką siłe ze wleci na kierowce i go zabije. Ciekawe co nie ? Moim zdaniem jak ktoś nie chce zapinać pasów to OK, ale jak ktoś pisał wczesniej zwyżka w ubezpieczeniu (i fajnie jakby jeszcze coś odpalił zespołom wyjazdowym pogotowia i osobom z soru bo przy takim pacjencie jest o wiele wiecej bez sensownej roboty, której mogłoby nie być gdyby ktoś ruszył łebem troche :biggrin: ). A i jeszcze jedno za to że ktoś wozi dziecko bez fotelika lub w niezapiętych pasach, które wkłada głowe pomiędzy fotele z przodu powinno byc przymusowe skierowanie na badanie psychiatryczne dla rodzica i wysoki mandat. pozdro

Zrobiłem w tym sezonie na moto 9 tys, samochodem od początku roku z 30 tys i nie dostałem zadnego mandatu ... moze i szczęście, ale jak widać można. pozdro

Ja na miejscu kolesia, który poszedł z Tobą na czołówke gdybym widział co sie święci to bym wolał przyhamować i sie schować. Chociaz nie powiem ze może z 2 razy zdarzyło mi sie tez tak zrobić (nie az tak ze kogos zepchnąłem na pobocze), ale na szczęscie wyprzedzane samochody troche przyhamowały. Wiadomo człowiek uczy sie na błędach i juz tego wiecej nie powtórze. Najgorsze są osoby które notorycznie stwarzają takie niebezpieczne sytuacje, walą na trzeciego, po ciągłych, wyprzedzają na skrzyżowaniach i pod górke, we wioskach może zwolnią o kilka km/h albo nawet i nie, i oczywiscie uwazają sie za najlepszych kierowców. Albo są puste jak but i nie zapinają pasów (jak ktoś chce przy wypadku wywalić łbem w szybe, a ciałem w kierownice lub wypaść z samochodu i byc przy dobrych wiatrach trafić do szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała to luz), tyle dobrze ze nikomu to nie zagraża. Ze smutkiem musze stwierdzić ze pewnie duży procent osób z forum zalicza sie do tej grupy. Dla takich zachowań nie powinno być tolerancji i z tego względu ciesze się ze jeździ coraz wiecej nieoznakowanych radiowozów i jest coraz wiecej fotoradarów. pozdro

No do naprawy to idealny po prostu.

Tak to jest teraz z motocyklami sportowymi, liczy sie tylko masa, cieniowanie zeby urwać jeszcze pół kilo. Wszystko oki tylko szkoda ze przez to kuleje trwałość, jakaś mała gleba czesto kończy sie skrzywieniem albo pęknięciem ramy a motocykl nadaje sie tylko na śmietnik. Nie zebym zachowalał swoje moto ale niestety z żalem musze powiedzieć ze np. kawa zx7r to jeden z ostatnich idiotoodpornych supersportów. pozdro

Ja bym wymienił na wiosne, podczas odpalania w zimie jak bedzie troche cieplej i sprzęta bedziesz chciał przegonić mogą sie np.zalać i szlak je trafi. A od starych świec nic tam sie nie niszczy mogą sobie i cała zime "siedzieć" to nie to co olej który lepiej zdecydowanie wymienić przed zimą. pozdro

Nie zgodze sie co do rękawic testowałem już różne i uważam ze nie ma nic cieplejszego niż rekawice motocyklowe prl z futerkiem :icon_rolleyes:. A do założyciela tematu nie wkurwiaj sie tak i kup jakiś porządne spodnie, o jeansach lepiej zapomnij chyba ze jest wiosna/lato chociaz tez niepolecam.

No to lecąc od góry najlepiej kask który ma taki dokładany "podbródek" zawsze wtedy mniej podwiewa (albo dokupić sobie jesli jest możliwość a twoim kasku seryjnie tego nie ma), dobra kominiarka z jakiegos cool maxu najlepiej odrazu ze śliniakiem. Kurtka najlepiej tekstylna z podpinką, pod to ciepła bluza z kołnierzem. Potem dobry pas nerkowy, spodnie - najlepiej jakby dało sie je spiąć z kurtką ważne też zeby miały dobre wzmocnienia na kolana (nie bedzie wtedy nic na kolana wiało) albo nakolanniki na to jeśli nie ma dobrych ochraniaczy. Pod spodnie kalesony tez najlepiej takie polarowe. Buty oczywiscie jakies motocyklowe pod to ciepłe skarpety. Aha i jeszcze rękawiczki najlepiej takie z trzema palcami, z prl-u skórzane z futerkiem w środku i długim mankietem. Kiedyś milicja w takch smigała, ale ja polecam całe czarne bez białego mankietu. Ja w takim stroju smigam całkiem komfotowo do około 0 stopni. Minusem jest na pewno czas który trzeba stracić na to ubieranie i to ze trzeba sie ubrać dokładnie pozapinać itd zeby nigdzie nie leciało zimne powietrze. A co do tej bielizny pod spodem to możesz sobie kupić odrazu taki cały komplet ale troche to kosztuje. pozdro

Nie wiem jak to możliwe ze babka w urzędzie komunikacji zarejestrowała pojazd bez tego zaświadczenia :icon_exclaim:, chyba ze na motorowery nie trzeba, ale nie wydaje mi się. Jeśli dostałeś juz twardy dowód to zapomnij o sprawie, masz szczęście i zaoszędzone 160 zł :). Jeśli masz tymczasowy to podejrzewam ze sie skapną i bez tego zwolnienia z vatu nie dostaniesz stałego wtedy bedziesz musiał zapłacić. pozdro

No pracy włożył to to troche ale wyszedł moim zdaniem lekki paździeż :flesje:. Heh jak sobie myśle ile sie napchałem tych rometów, jawek jak co chwile to sie psuło. Albo ta "rowerowa" predkość przelotowa :), przynajmniej był czas zeby nacieszyć oczy krajobrazem nie to co teraz ze trzeba byc maksymalnie skupionym na trasie. pozdro

A legitymacje służbową pokazał i sie przedstawił ? Jesli był po służbie to musiałby wezwać inny patrol który by miał choćby bloczek z mandatami i dostałbyś mandat jedynie za to ze pasażerka jechała bez kasku. Co do tego sądu to przeciez nie ma zadnych podstaw zeby skierować sprawe.

Jak hamulec wcisniesz to koło sie nie powinno wogole ruszyć. Mozesz zeby było bardziej stabilnie podjechać przednim kołem pod mur. Wtedy kumpel wciska na maxa tylni hebel a Ty musisz skombinować jakąś wielką dźwignie bardaszana i musi to ruszyć. Oczywiscie mam nadzieje ze wd 40 albo czegos podobnego juz tam duzo wczesniej napsikałeś. pozdro

Czytaj ogłoszenie "Sprzedaję go ponieważ kupuję turystyka, na sevence przebiegi rzędu 800-1000 km/dziennie są już trochę męczące :icon_twisted:."

Nie ma

Dopiero zaczynam czytać ale mając w pamięci jeszcze poprzednie trasy jestes niemożliwy :icon_mrgreen::D:D

Lysy to albo miałeś jakis trefny silnik w tym Audi, albo źle założoną/zestrojoną instalacje, jesli samochód po 80 tys na gazie spotkały takie atrakcje. Co do samochodu dla rodziców to bierz oczywiscie jakiegos japońca. pozdro

No to naprawde nieładnie, tez bym sie wkurzył. lle dałeś tej zaliczki ?