Tommo

Porsche 959 awd. Buggy Schlessera (mala rodzinna firma) wygrywał Dakar z fabrycznymi zespołami, także budżet to nie wszystko.

komandosku w tym rajdzie się jeździ taktycznie. Zwycięstwo etapowe jest fajne ale nie kluczowe. Bodajże w 2014 roku Nani Roma wygrał rajd nie wygrywając ani jednego etapu. A co do napędu, to w tym roku wszystko na to wskazuje, że również wygra Peugeot dowodząc, że w skrajnie trudnych warunkach, tylnonapędowy samochód może być konkurencyjny.

Dakar.com

Zigguś skarbie, ty mi nie błagaj, tylko spiesz wytłumaczyć, jakim cudem w aktualnej klasyfikacji najtrudniejszego terenowego rajdu świata Dakar, całe podium obstawia Peugeot RWD :biggrin: I nawet bardzo mocne Hi-Luxy AWD nie mogą ich dogonić :biggrin:

AWD tak naprawdę zyskuje tylko na lepszym napędzaniu się i tylko przy kiepskiej przyczepności. Można wcześniej przyspieszyć na wyjściu z zakrętu. Natomiast siły w samym zakręcie rozchodzą się tak samo. Tu nie widzę żadnej przewagi AWD a często nawet minusy poprzez większą masę a co za tym idzie siłę odśrodkową.

Bugalski był mistrzem krętych asfaltów. Polecam obejrzeć jego onboardy na yt.

Mylisz się i to grubo...

Masz po części rację. Samochód choćby nie wiem jak zajebisty nie zastąpi umiejętności kierowcy. Nie jeden już się przekonał i przykozaczył na drodze. AWD świetnie się napędza ale hamuje i skręca bardzo podobnie jak inne.

A ja odnoszę wrażenie, że całą swą teorie snujesz na podstawie jednej złamanej owiewki :) Zrozum, że carbon carbonowi nie równy. Inne zadanie i obciążenia ma przenosić owiewka grubości i wadze listka, inne element nośny zbudowany z tego materiału. Carbonowy hełm Marines też pęknie jak go stukniesz młotkiem? Miałem w Moto Guzzi carbonowe błotniki i kilka osłonek dekoracyjnych. Ważyło to nic ale było cieniutkie jak papier a i tak kosztowało od wafla kasy. Ale to był element dekoracyjny a nie nośny, wytrzymałościowy, wpływający na bezpieczeństwo. Co do F1 słabo szukałeś. Obejrzyj to: Bariera jest tylko jedna. Koszty. Materiały są drogie i proces produkcji (w większości ręczny) jeszcze bardziej. To bardzo ogranicza zastosowanie carbonu na masową skalę. Jak z tym się uporamy, to nawet szczoteczkę do zębów będziesz miał z carbonu :)

Zależy jakie masz warunki na drodze. Mam 450 koni na tylnej osi i w suchych warunkach drogowych, mimo dużej masy jest petarda. Jak jest ślisko, jeździsz potulnie jak baranek, ledwie muskając gaz nogą. Da się przeżyć :)

No i temat się wyjaśnił. Przepisy nie dopuszczają. żółf sprawdź sobie jeszcze w necie, jak tak dobrze ci idzie, z czego wykonany jest monocoque w F1 i jakie obciążenie musi wytrzymać podczas wypadku.

Jesteś pewien, że przepisy dopuszczają takie rozwiązanie? Sherman tak samo zmienisz opone jak przy torowych zastosowaniach.

Piszesz tu coś o felgach?? W offie potrzebna jest wytrzymałość i niska waga a nie elastyczność.

No zajebiście sztywny :biggrin:

Hehe powiedz to jeszcze wędkarzowi to umrze ze śmiechu :biggrin: Pojedyncze włókno węglowe jest niezwykle elastyczne i wytrzymałe. Człowiek jeszcze nic bardziej wytrzymałego i elastycznego, przy tej wadze nie wymyślił. Owiewka z włókna węglowego pęka a się nie wygina, bo tak została zaprojektowana i taką żywicą włókno węglowe zespojone. Ale zanim pęknie wytrzyma obciążenie kilkukrotnie wyższe niż jakikolwiek inny materiał podobnej wadze i konstrukcji. Test wytrzymałości ramy rowerowej z carbonu. I jeszcze taki dla niedowiarków który materiał jest lepszy :) https://www.youtube.com/watch?v=xreZdUBqpJs

Akurat waga w sporcie wyczynowym to klucz do sukcesu, przy tak wyśrubowanym poziomie. Te kilka kg może mieć duże znaczenie i przesądzić o wygranej w wyścigu. Problem jest w kasie i przepisach wg. mnie. Alu wytrzymałościowo i udarowo nie ma podejścia do carbonu.

Oczywiście że cena. Carbonowa felga firmy BST kosztuje ok 6 tyś zł netto. Wymieniać skrzywione felgi co wyścig to potężne obciążenie finansowe. Pewnie nie dla największych zespołów ale po to są przepisy, żeby m.in. wyrównywać szanse i pozwalać startować mniejszym i słabszym finansowo zespołom.

ks przeczytaj opis. Nie podoba mi się tylko zawias w tej Impezie. KYB Ultra SR i byłaby bajka na ulicę. Chociaż nie wiem, czy zakuty silnik to dobry pomysł na ulicę.

Jak znajdziesz w kraju dobre i niezakatowane EVO w tych pieniądzach, to możesz śmiało mówić o sobie dziecko szczęścia.

To dobrze, nie wypadniesz z rytmu :)

Dobra fura na tą imprezę: https://www.otomoto.pl/oferta/polonez-caro-sprzedam-polonez-kombi-lpg-hak-ID6yGg0l.html Ja na razie nie mogę nic obiecać. Chęci są także...

To dobry i dopracowany motocykl ale chyba nie tego teraz poszukuje. Za mało emocji ;)

Dobrze by było żebyś sprecyzował co oznacza u Ciebie frajda z jazdy bo to rozległe znaczeniowo stwierdzenie. Zresztą przy zakupie używanego egzemplarza podstawą jest znalezienie dobrej / zadbanej sztuki. Bez tego nawet najlepszy wóz będzie tylko zmartwieniem.

Wrzuć kilka worków ziemniaków do bagarka i po sprawie. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją żeby ktoś narzekał, że ma za lekkie auto :) E60 535i jak się uda znaleźć w sensownym stanie.

To auto ma skręcać, czy tylko szybko spod świateł ruszać?