kubaDR600

Tak sobie (z nudów) czytam niektóre tematy w tym dziale i mnie krew zalewa i żal mi tych motorowerków katowanych przez swoich właścicieli. Jeżeli juz chcecie sami naprawiać swoje sprzęty to weźcie ksiażkę do ręki i pouczcie się choć trochę o mechanice stosowanej w takich sprzętach. Pytajcie na forum zanim zaczniecie naprawę a nie w chwili kiedy juz zdążyliscie rozłożyć i przy okazji bardziej popsuć. Może umieszczajcie pytania w dziale Mechanika tam zaglada troche więcej doświadczonych osób i poziom odpowiedzi będzie wyższy. Może unikniecie wtedy przedwczesnej śmierci waszego pupila spowodowanej waszą niewiedzą i brakiem wyobraźni.

Może go sprzedaj i kup rower albo za szachy się weź :) Jak juz coś robić przy sprzecie to po pierwsze trzeba wiedzieć jak czyli albo poproś kogoś o pomoc albo poczytaj troche a po drugie trzeba mieć trochę wyobraźni żeby nie niszczyć przy okazji montazu i demontażu. Sądząc po opisach przebiegu twoich prac z gaźnikiem obchodziłeś sie podobnie - stawiałbym na totalne rozregulowanie a moze i rozkalibrowane dysze jeżeli obchodziłeś się z nimi równie mało delikatnie co ze świecą. Przy takim przebiegu silnik powinien być OK. Jeżeli nie grzebałeś w zapłonie to też OK - więc do poprawki pozostaje gaźnik - może daj się wykazać komuś kto się trochę zna. Musisz zdecydować albo chcesz jeździć albo uczyś sie na tym sprzęcie mechaniki metodą prób i błędów a wtedy pewnie zabijesz tego skuterka.

Pleksa raczej odpada bo robi się plastyczna już poniżej 100 stopni. Nie wiem jak poliwęglan, najlepsze byłoby chyba jakieś szkło odporne na uderzenia.

Jak mi sie uda (znaleźć czas) to jutro mam zamiar podjechać pod Dekompresję - myslę, że parę osób już się tam pojawi.

Z tym kopaniem DR-a do usranej... to jakiś cholermy mit!! Wszyscy sie boją tego kopania jak ognia - jak ktoś nie umie albo ma złoma to się męczy przy zapalaniu. A ja wam mówię: prawidłowa regulacja i zachowanie kilku prostych zasad przy odpalaniu i nie ma zadnego problemu. Wiem to z własnego doświadczenia. (jakby ktoś miał z tym problem to zapraszam na PM)

Przecież pisząc o Dekompresji użyłem slowa "reszta". Tam spotykaja się wszyscy bez podziałów na rodzaj motocykla.

Łooo matko. Na myjni to spotykali się fani palstików i ganiania po Al. Włókniarzy ale jakiś czas temu policja dała sie im mocno we znaki i chyba juz sobie to miejsce odpuścili - teraz spotykaja się pod Selgrosem. Reszta spotyka się pod Dekompresją. (motocykle mozna także wprowadzać do środka lokalu) Wszystkie spotkania mają miejsce w środy późnym popołudniem i wieczorem. Kiedyś wszyscy spotykali się na placy Dąbrowskiego ale tradycja umarła - może w tym roku uda się powrócic do tych spotkań (to moim zdaniem lepsze miejsce) Spotkania odbywają się także w Zgierzu pod Mac Donald'sem w czwartki ok. godz. 18

Tylko przy rozbieraniu nie tłucz młotkiem po elementach silnika jak się nie bedzie chciał rozejść. Tak poza tym to nie powinno sprawić ci trudności. Ale żeby tak przejść do porządku dziennego po tym jak ci coś wpadło do komory korbowej to :clap: :D :D

Na początek - linki nie zrywaja się od "zbyt mocnego wciskania sprzęgła" - widocznie jej czas dobiegł końca. Z tego co pamietam (to dawne czasy były) to w ogarku/jawce są raptem trzy tarcze sprzęgłowe więc nie ma bata żeby się tak skleiły, że nie daja się rozruszać. Jeżeli wczesniej było dobrze a po zmianie linki nie jest to znaczy, ze zła jest regulacja. Sumaryczny luz sprzęgła wyczuwalny na dzwigni powinien byc taki zeby miała ok. 0,5 - 1 cm ruchu jałowego (na końcu dźwigni) Dzwignia powinna też bez problemu dac się dociagnąć do momentu aż oprze się o manetkę. Aby ustawić śrubę w deklu poluzuj najpierw nakrętkę kontrującą potem delikatnie wkręć srubę do wyczuwalnego oporu a następnie minimalnie cofnij w takiej pozycji zakontruj, potem ustaw odpowiedni niewielki luz na lince i powinno zadziałać.

No więc tak czy inaczej problem mam już rozwiązany - kupiłem AGV RC5. W Inter Carsie za 400 zł. (gdyby ktoś był zainteresowany)

No chyba, że ktoś (np. ja) ma dorabianą linkę - wtedy sprawdza się stara zasada "kto smaruje ten jedzie" :lol:

Może różni się wartoscią dopuszczalnego natężenia rozładowania - ten rozruchowy pewnie bedzie miał wyższy.

Wałki wyrównoważające. Ich rolą jest zapobieganie drganiom silnika.

Chyba B+E ? Kat. C nie uprawnia do jazdy samochodami osobowymi (i wszystkimi poniżej 3,5 T)

A jak się ma kask Nitro (ten za 360zł) do AGV RC5 pod wzgledem wykończenia? Oglądałem i przymierzałem AGV i wnętrze wykonane jest bardzo dobrze - jest przewiewne i demontowalne - jak to wyglada w Nitro?

poszukaj w starszych tematach tego działu - jest tam długa dyskusja o motor lifie i militecu. W Inter Cars - Motor Life uszlachetniacz metalu kosztuje 48 zł.

Moim zdaniem lepiej sprawdza sie samo WD40 - nie skleja linki z pancerzem jak stary smar albo olej. A podobno świetne efekty daję Motor Life albo Militec. Właśnie zakupiłem taki specyfik i tym będę smarował w tym sezonie.

Jeszcze jedno. Przymierzałem dzisiaj AGV RC5 i teoretycznie powinienem mieć rozmiar "M" (mam 57cm) ale ledwo wcisnąłem ten kask, oczy mi wychodziły a przy zdejmowaniu prawie mi uszy urwało 8O - wiem, że nowy kask się ułoży ale aż tyle? Czy moze AGV ma zanizoną numerację? Przymierzałem także "L" ten wydał mi się dobrze przylegajacy ale czy czasem nie nabierze zbyt dużego luzu po jakimś czasie? Ktoś ma jakieś doświadczenia wtym temacie?

W manualu do DR 600/650 jest podane że w połowie długości wahacza (pod wahaczem) łańcuch powinien mieć 3-4 cm luzu przy niebciążonym motocyklu..

Pewnie temat był już kiedyś wałkowany ale ostatnio pojwiło się na rynku parę nowych marek a i z tych zasiedzianych niektóre trudno mi ocenić. Cz ktoś z was wie coś może o takich markach jak np. Madhead czy THH O MAXach i Keeway'u chyba nie trzeba pisać bo wiadomo co i jak. Właśnie przymierzam się do kupna kasku krossowego i bedę miał do dyspozycji góra 400 zł W grę wchodzi AGV RC5 ale moze są też inne opcje w takiej kwocie. A moze lepiej szukać czegoś w używanych?

Moze źle się wyraziłem - maja takie prawo - a czy rzeczywiście się przyczepią to juz zycie pokaże - pewien jestem, że w Łodzi całego sezonu bym z takimi lampkami nie przejeździł - na pewno by mnie dorwali.

Podpisuje się obiema rekami pod porzednim postem - miałem chrapke na BIGa ale na szczęście go nie kupiłem - 240kg w terenie to porażka - no i przy podobnych osiągach wiecej pali.

termin jest już ustalony : 14 - 15 Maja

Wystarczy chyba dokupić NW do standartowej polisy OC - chyba że moto jest rejestrowane na kogos innego wtedy NW trzeba wykupić niezaleznie.

Trzeba mieć prawko, rejestrację, ważny przegląd, OC i NW na uczestnika. Obowiązkowe jest także posiadanie sprawnego telefonu komórkowego i linki holowniczej. Chetnym mogę podesłać regulamin imprezy na maila.