Skocz do zawartości

kubaDR600

Forumowicze
  • Postów

    421
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kubaDR600

  1. W takiej sytuacji lepiej kupić dobra ETZ alo jawę niż jakąś padlinę Made in Japan. Ja kiedys kupiłem coś takiego - XS 400 za 1300 zł a z remontem wyszło mi prawie 4000 zł !!!
  2. Przecież to nie możliwe (chyba, ze slizga sie sprzęgło) Przy zapietym biegu silnik połączony jest "na sztywno" z kołem i daną prędkość uzyskuje zawsze przy takich samych obrotach (na konkretnym biegu). Albo cos z obrotomierzem albo sprzęgło, albo ci się wydawało. A swoja drogą gorszą jakość paliwa powinieneś odczuć już po kilkuset metrach - jak wypaliło się stare paliwo z gażników - rezerwa w zbiorniku wymiesza się z nowym paliwem i już po zatankowaniu cała objetość zbiornika bedzie miała gorszą jakość (oczywiście jak nalejesz jakiegoś syfu).
  3. Przy montażu możesz skożystać ze swieczki. Przycinasz świeczkę (oczywiscie o srednicy podobnej do sworznia) na szerokość główki korbowodu. Instalujesz świeczkę w główce korbowodu i pomiedzy świeczkę a ścianki korbowodu wciskasz igiełki, świeczka przytrzyma na swoim miejscu igiełki na czas montażu potem wypychasz ją wkładajac sworzeń. Proste prawda? :mrgreen:
  4. Też tak myślałem ale np. Mitas E-08 ma na obu oponach ten sam kierunek bieżnika - troche mnie to zdziwiło - ale założyłem oczywiście tak jak zaleca producent.
  5. Ja krzyczę? przeciez nawet nie użyłem dużych liter 8O :(
  6. kubaDR600

    Sam-zaporożec

    Sprzedał podobno z przyczyn zdrowotnych. Kurcze chyba na jego miejscu nie zdobyłbym się na taki krok.
  7. Dopiero teraz zauważyłem żeś z Łodzi :banghead: Taki warsztat był kiedyś na Rzgowskiej vis a vis ul. Dąbrowskiego (gdzieś tam w okolicy powinien wisieć szyld) Jeżeli masz znajomych na PŁ to tez ci mogą to załatwić - mają taki sprzęt. Jakby co mój numer 502 288 760 p.s. Bywasz czasem pod Dekompresją albo Ironem w środy? Pozdro.
  8. kubaDR600

    SHL M 17 Gazela

    Ja swoją (a własciwie żony - bo dla niej kupiona była) kupiłem przypadkiem za .... 50 złotych. Kompletna, silnik po remoncie, bez wad prawnych, komplet kluczy, uszczelek kranika, instrukcja obsługi,chyba nawet rachunek z polmozbytu mam (nie pamietam) :banghead: :lol: Wymaga dopieszczenia i czeka na swoją kolej. Na razie nie bardzo mam czas sie nia zająć. Ciekawostka - niedlugo po zakupie robiliśmy porządki w piwnicy i znaleźliśmy "Głos robotniczy" a w nim artykuł o nowym polskim motocyklu (gazela) i opis jaki to on nowoczesny i wspaniały :D :lol: Wycinek tej gazety oczywiście sobie zachowałem.
  9. Jezeli jak piszesz wcześniej wskazówka "skakała" to ja obstawiam linkę. Po prostu sie ukręciła a skakanie to efekt chwilowego zatrzymywania sie linki w miejscu uszkodzenia. Odkręć pancerz linki od prędkościomierza i/lub w miejscu skąd pobierany jest naped na linkę i spróbój ja wyciągnąć wtedy ocenisz co jest nie tak.
  10. :banghead: Tylko nie mi ktoś odpowie: Ku**a po co? :D Dwa tłoki razem i zapłon na jednym (dwusuw) to juz absolutna "rewelacja" moc mniejsza niz 175 a zuzycie paliwa jak w polonezie. :D
  11. Powiedz jeszcze, że zapłaciłeś temu kretynowi.... :banghead:
  12. Jezeli producent tak zaznaczył to jest to wynikiem obliczeń i testów i tak powinno byc. Jedyne czego możesz się spodziewać to gorszych własności trakcyjnych. p.s. opony chyba zakłada sie po to żeby na nich jeździc a nie żeby je oglądać :banghead:
  13. Daj sobie spokój. Nic na tym nie zyskasz. Mało prawdopodobne żeby w tych warunkach łożyska ślizgowe wytrzymały dłużej od tocznych.
  14. Chyba w większości japońskich czterosuwów olej smaruje jednocześnie skrzynie i silnik. Więc o oddzielnej wymianie oleju w skrzyni nie ma mowy. Mozesz dla pewności obejrzeć silnik se wszystkich stron, jeżeli masz tylko jeden korek wlewu i jeden korek spustowy to znaczy, że jest jak napisałem wyżej.
  15. Pewnie, że można kupić, do Tomaszowa jest dwa rzuty beretem a i w okolicy wiedzą co to sklep całodobowy. Może (jak uda mi się na chwilę od ojcowskich obowiązków urwać) odwiedzę was na parę godzinek w sobotę.
  16. Takie wałki podobno swojego czasu ludzie robili masowo, tyle że chodziło o samochody.
  17. Bo jak ktoś napisał: Motocykl z koszem to pojazd, w którym w cudowny sposób połączono wady motocykla z wadami samochodu... :mrgreen: :mrgreen:
  18. Trzeba dodać, że mierzenie na żebrach nie mówi dokładnie jaka temperaturę ma silnik. W róznych punktach ożebrowania temperatuta będzie różna. Myślę też, że każdy silnik też będzie się prezentował indywidualnie w tym temacie (różnice w konstrukcji żeber i inny rozkład temperatur) Myślę, e najlepiej zainstalowac czujnik za cylindrami jak najgłębiej między żebrami (jak najbliżej cylindra) w górnej jego części - tak żeby pęd powietrza nie chłodził bezpośrednio miejsca z którego zdejmujemy pomiar. A w skaźnik można wyskalować samemu, przyjmujac, że silnik pracuje poprawnie - sprawdzać w różnych typowych warunkach drogowych temperaturę i po jakimś czasie bedzie można uzyskane wyniki uznać za zakres normalnej temperatury pracy.
  19. O ile do tego czasu nie popsuł sie regulator obrotów. Ciagnik zamieniał się wtedy w działko samobieżne bo wał nabierał takich obrotów, że tłok urywał się z korbowodu i wybijając dziurę w głowicy leciał daleko w pole... I podobno czasem nawet komuś głowę urwało.... tak słyszałem, bom za młody aby to pamietać :( :lol:
  20. Zależy to co prawda od sprzeta jakim jeździsz bo w mocniejszych lepiej zakładać zały (bez spinki). W moim moto (dr 600) mam DIDa ale kupionego "z metra" w autoryzowanym serwisie Suzuki, cena znacznie niższa a jakość ta sama. Tyle tylko, że wymaga zapinki albo zakucia. Przejechałem na nim 4000 km i jak na razie nie wymaga nawet regulacji.
  21. Trochę to bez sensu bo silniki wielocylindrowe buduje się poto, żeby zmniejszyć nierównomierność pracy. A tu całość pracuje tak jak singiel. (wyjatek stanowią dwa tłoki na jednym korbowodzie ze wspólną komorą spalania - uzyskiwano w ten sposób niesymetryczny rozrząd w dwusuwach)
  22. Jak uczono mnie w szkole większość dużych dieslowskich silników okrętowych to dwusuwy. Więc to akurat żadna sensacja. Ale piszę o tym traktorze przecież pisałem o silnikach na samym wstępie że te silniki okrętowe to są silniki dwusuwowe dwustronnego działania nazywane przez niektórych jednosuwowymi z racji występowania dwóch suwów pracy w jednym cylindrze podczas jednego pełnego obrotu wału. Przepraszam, zachowałem się jak gówniarz :( :( A swoją drogą to nie słyszałem o tym, wiem natomiast, że to diesel ale wysokoprężnym to już go cieżko nazwać bo stopień sprężania wynosił w nim coś około 5 :clap: a zapłon następował od rozgrzanej gruszy w komorze spalania na którą nastepował natrysk paliwa.
  23. Lanz bulldog był niemiecki i na nim wzorowano ursusa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...