wueska

Bo zostawiłeś stare koło zębate. Nowe ma już nieco inne wymiary.

Ty czytasz te posty czy tylko udajesz głupiego. Do wymiany masz: KOŁO ZĘBATE PRZESUWNE oraz wodzik koło współpracujące jako para do tego zdystansować i złożyć;] Jak znam życie to pewnie upierdliwie jeździłeś bez 3 biegu wiec i pamiętnik będzie do wymiany. Skrzynia MZ należy do jednych z bardziej upierdliwych skrzyń przy jej składaniu można zrobić 10001 błędów;] Oddaj to do kogoś kto ma o tym pojęcie.

Czasami zastanawiam się czy aby ktoś nie siedzi w tej fabryce i nie wymyśla takich patentów jak wspomniane śruby.

Słaba masa na silniku ewentualnie ślizgi wirnika wołają o wymianę. Wszystko da się zrobić polecam forum MZ-klubu. Znajdziesz tam wszystko łącznie z hayensem do ETZ.

Na odcinku 1/3 długości listka uginasz ją o mniej więcej 30 stopni. A jak nie to kupujesz szczelinomierz z wygiętymi listkami.

Zdejm dekle i zobacz czy czasem coś się nie odkręciło, ja stawiam na jakiś podstarzały łańcuszek rozrządu który się zapiekł, niby takie rzeczy się nie zdarzają a mi się zdarzyło na coś takiego trafić;]

I już po zdjęciu widać jakość tego koła zębatego. Oddaj to do kogoś kto ma frezarkę 15 minut roboty. Potem zdystansuj te skrzynie. Wodzik styka się duża powierzchnia z kołem zębatym tylko w chwili zmiany biegu! Jeśli jest wytarty to znaczy ze koła się od siebie odsuwały. Naprawa jest o tyle trudna ze czasem ktoś skrzynie mógł rozbierać i wtedy wychodzą jakieś cuda na kiju.

Swego czasu kły nacinał mi znajomy szlifierką kątową w stelażu do ostrzenia łańcuchów do pił;) Tam właśnie da się ustawić nachylenie 3 stopnie. Oczywiście frezarki z podzielnica nic nie pobije. Co do czujnika ja używam go obecnie do zrobienia sobie znaków, a potem stroboskop.

Ja tam wole czujnik zegarowy;]

Okulary kup ! USZKODZONE SPRZĘGŁO KŁOWE. Naprawa polega na oddaniu tego do zakładu gdzie wyszlifują powierzchnie kła pod kontem 3 stopni. Wodzik do wymiany. Sprawdź pamiętnik czy czasem nie ma na nim widocznego śladu po wodziku.

Dane dla silników 250ccm MZ. 0,3 na stykach przerywacza, 2,5-3,0 wyprzedzenie zapłonu(wszystko w mm). Świeca F100 lub odpowiednik, przerwa elektrod 0,6. Ustaw wyprzedzenie 3,0 mm. Dane dla silników 150ccm: jedyna różnica wyprzedzenie zapłonu 2,5mm. Świeca F95 Dla WSK 175: Przerwa na stykach 0,3-0,4 mm wyprzedzenie 2,75-3,25 mm. Świeca F100 lub odpowiednik. Żadnymi suwmiarkami tego nie ustawisz, czujnik zegarowy i żaróweczka.

Nitomen na litość boska w ETZ jest altek taki jak w samochodzie, ładowanie tam masz wzorcowe rzadko która japonia takie ma. Wstawiasz regulator od Poloneza (RNA-2) i śmigasz sobie jak król. Co do części, są dostępne dobre jakościowo ale nikt się na nie nie decyduje bo sama korba proxa do ETZ koszt 500zł;]

Suwmiarka nie zmierzysz nachylenia kła, musisz mieć do tego kątomierz(nachylenie 3 stopnie), do tego krańce nie powinny być zaokrąglone. Jak znam życie to nie poradzisz sobie z tą skrzynia należy ja jeszcze zdystansować. A skoro nie możesz skumać poprawnej nazwy koła zębatego i sprzęgła kłowego to jak niby to zrobisz.

Ja już się tak ze 2 razy w maliny wpuściłem z tym przelewaniem płynu i od tej pory mam to w dupsku;] Najwyżej więcej za robociznę policzę a czas pracy podobny. Jeśli tłoczki nie równo pracują to sprawdź stan zacisku, wyciągnij, wydmuchaj, wymyj go dobrze w płynie hamulcowym. Wymień uszczelniacze tłoczków bo na pewno już o to proszą. Układ hamulcowy powinien być w stanie idealnym nie ma mowy o jakiś zmianie koloru płynu(no bo i niby dlaczego). Od pewnego czasu mam pompę do odpowietrzania wiec to czysta przyjemność.

Panowie dla jasności każda wymiana płynu wiąże się z wyczyszczeniem układu chyba ze macie akurat wolną z litrę nowego świeżego płynu którym wypukacie układ;) Inna procedura jest bezsensu, co da wymiana płynu skoro powstaną szybko zmętnienia i klamka nadal będzie miękka.

Nie synchro a regulacje składu masz przeprowadzić, wcześniej jednak może sprawdź magistrale zasilająca w paliwo.

Szkoda tylko ze sprzęgła kłowe koła zębatego są rozwalone.

Nie wiem co za komin tam włożyłeś ale musi być niezła rura skoro tak zubaża mieszankę.

Odpowiadam więc w silnikach rzadko kiedy spotkałem się z uszkodzeniem panwi. Jeśli jednak ono już występowało widać wyraźnie było że zaczynało się to na której z podpór wału. Przecież panewki w 3 warstwowej technologi wykonania są cholernie delikatne jeśli chodzi o błędy osiowania. Do tego w motocyklu te panewki są bardzo wąskie co im wcale życia nie ułatwia.

Spadek jest bo te maszyny kreca grubo ponad 8 tys obr/min. Rożnicą w napełnieniu to różnica w obciążeniu wału korbowego wału co za tym idzie zwiększone zużycie delikatnych panewek.

Pojedynczy bit kosztuje nawet i ponad 10zł;] interes średnio opłacalny bo dobre bity przydają się często.

Najpierw lekko podgrzewam a potem odkręcam. Wcale nie robię tego narzędziami za krocie a jakoś nigdy problemu z tym nie miałem. Najprostszy zestaw bitów Jonnesway. http://www.allegro.pl/item974377446_jonnes..._xzn_od_ss.html Nic nie trzeba prać nic brać na siłę klej odpuszcza pod wpływem temperatury.

Wiec tak: Wakuometry trzeba też umieć rozumieć i czytać. Te zrobione w domu nadają się tylko do ustalenia w miarę równo obrotów jednak nie maja nic wspólnego z prawidłowym ustaleniem i sprawdzeniem obciążenia silnika. Do tego przydał by się elektroniczny obrotomierz tak żeby obroty były rzeczywiście ustalone na poziomie np. 1750. Skład mieszanki obserwujemy analizatorem(jaki on będzie to już mniejsza o to), wypadało by mieć jeszcze jakiś pirometr do obserwacji równomierności przebiegu spalania. Na koniec warto silnik osłuchać bo może się zdarzyć ze któryś z cylindrów twardo pracuje. Tym oto pięknym sposobem jeśli dokonujemy naprawdę dokładnej regulacji na jakimś starszym sprzęcie gdzie cylindry znacznie odbiegają od siebie parametrami godzinkę bitej regulacji przy której trzeba wykazać niesamowitą wręcz cierpliwość.

Wygląda mi to na zbyt wysoki poziom paliwa.

No nie do końca jest tak ze jest to piękne. Lekkie frakcje benzyny oraz lżejsze dodatki np. alkohole wyparowują z benzyny. Przyjmuje się że można śmigać na paliwie które nie jest starsze niż rok. Jednak radzę uważać w wysoko obciążonych silnikach gdyż istotnie spada liczba oktanowa. Wartości kaloryczne zostają te same dlatego nikt z wyżej wymienionych nie czuł różnicy.