wueska

Ja ustawiałem w 125 takie jak podaje romet dla swoich 125 0,05 ssacy 0,05 wydech inspekcja luzów jest na tyle czesto że można na to sobie pozwolić. Na ciepło powinien być wyczuwalny minimalny luz nieznam jego dokładej wartości. Naprawde czasami te chińczyki robi się intuicyjnie.

Ustaw gaźnik.

Sprzęt ma 17KM jak by sie mu zakleszczył hamulec to by jechał o połowe mniej:PP Ja tam stawiam na zawory, ewentualnie nieszczelny wydech.

Zacisk możesz założyć jakikolwiek byle by był duży, szukał bym od czegoś cięższego niż mito.

A nie masz czasem czujnika wciśniętego sprzęgła ?

Sprawdź luz zaworowy, i to nie jest katowanie. Twój motocykl nie lubi pyrkania tylko właśnie obroty końca skali.

Hample od jakiejś sportowej 600 w stylu 600rr albo czegoś takiego. Jak włożysz cały zestaw to jest zacisk tarcze i pompę nie ma szans żeby było źle.

Jak strzelił kosz to raczej katuje. Jak znam życie to mogą się tłuc pozostałości po koszu w silniku(nie daj boże) albo amortyzator drgań skrętnych.

Nie wiem jak tego dokonałeś ale jakimś cudownym sposobem uszkodziłeś amortyzator drgań skrętnych w koszu, co do luzu osiowego wałka to powinien być podany w serwisówce.

Musisz bardzo dokładnie umyć łańcuch zębatka powinna mieć luz.

Łańcuch masz do wymiany :P

Ja kupiłem płasko-oczkowe Corony i tez jestem zadowolony. Płasko-oczkowe tak ważne znowu nie są. Co do bitów w nasadce jak się złamią to kupujesz w sklepie king tony i spokój. Cały zestaw kosztuje krocie a tak jeden bit w nasadce 3-4zł.

Miałem pierwszą ofiarę na stole, obraz tragedii jest ogromny muł piasek i inne drobinki są dosłownie wszędzie, gaźniki chyba na złom.

Ja bym celował w Yato klucze ta sama jakość a Yato ma sporo lepsza walizkę(np. zapięcia są metalowe). U mnie po 2 latach użytkowania wymieniłem 3 nasadko-bity. Grzechotki pokrętki i inne tego typu sprawy trzymają się świetnie.

Zbyt ubogo ustawiony ewentualnie gaźniki źle siadły w króćcach.

Kolego ściągaj serwisówke i ogień z silnikiem dla takich rzeczy ważny jest czas im szybciej zostaną rozebrane, wyczyszczone tym lepiej. Z chemii wiem że w niektórych województwach deszcze maja odczyn kwaśny co skutecznie może pozbawić życia np. podparcie wałków itp. Przy składaniu pompy oleju ma być bezwzględna czystość, obowiązkowo rękawiczki najlepiej takie dentystyczne na łapach po złożeniu zalewasz olejem i przekręcasz kilka razy całym mechanizmem następnie wkręcasz do silnika.

Wężyki podciśnienia wszystkie na swoim miejscu ? Weź zaciąg lekko ssanie i się przejedź.

250-300zł to nie majątek, zamówisz nawet poza Kawasaki akcesoryjny za tą sama kwotę tyle że czekasz na dostawę od 2 do 3 dni roboczych. Ja miałem takla jazdę z XJ niedawno, przy robocie głowicy okazało się że obrobiłem jedna śrubę pokrywy zaworowej, w salonie yamahy maja tyle ze trzeba 2 tygodnie czekać, wytoczyłem nową w 2 godziny idealnie na wzór oryginału, do tego oddałem do chromowania tak jak oryginalne. Koszt w sumie przewyższał cenę śruby w salonie ale trwał;o to 2 dni a nie 2 tygodnie.

Tyle ile wlejesz do baku ciężko określić spalanie jawy bo nikt przy zdrowych zmysłach tego silnika tak nie używa. Orientacyjnie mogę ci podać około 10-15l. Cały silnik jest ciężki i wymaga konkretnych mocowań. W TS 350 z przodu jest konkretna stalowa płyta.

Opisywałem w innym temacie SPRZĘGŁA KŁOWE. Nie wiesz nie znasz się nie umiesz to po co kur... tam pchasz łapy.

Teraz trzeba wyważyć wał można to zrobić w domu jak opisuje T. Sałek.

W Rzeszowie smar molibdenowy można kupić w Praktikerze na stoisku z chemia do samochodów. Koszt 15zł za nieduża ilość w fajnym aplikatorze. Ja kupiłem dla samego aplikatora:P

Ustaw 0,04 na czopach;] Ciekawe jak długo przeżyją łożyska. Za krzywy wał uważa się taki który ma 0,025;] W głupim chińskim dwusuwie zmieszczę się w granicy 0,02. Co do wyważenia Przeważnie spotykam się z problemem zbyt ciężkiego kutego tłoka którego ktoś wstawia i myśli że będzie dostarczał mega mocy podczas gdy są z nim zawsze same problemy.

Weź wał do tokarza niech zmierzy bicie na czopach powinno być max 0,01.

Zimny silnik jest bardziej wymagający niż ciepły potrzebuje dobrze ustawionych i szczelnych zaworów, działającego ssania które u ciebie może po prostu zbyt ubogo podawać;) To co słyszysz jako zatrzymania najprawdopodobniej są to lekkie strzały w gaźnik, spowodowane mogą być właśnie zbyt ubogą szybko spalającą się mieszanką lub uszkodzonymi świecami. Teraz tak skoro motocykl po rozgrzaniu pracuje to trzymał bym się tropu elektryka itp. Rozgrzej dziada i weź psiknij ze spryskiwacza do kwiatów i szukaj dziadostwa;)