wueska

dokładnie;) najczescie elektrownia cierpi przy nie umiejetnym montażu wału;)

bo zebatka mała bezposrednio pracuje z łańcuchem i to z duza czestotliwoscia;]

generalnie sprawdzisz czy to łozysko czy nie łozysko;] Moze porostu masz łańcuch nie nasmarowany:P

wiec tak ... luz na koszu jest tam jakiś ale jak go zmierzyć to zielonego pojecia nie mam ma być porostu wystarczajcy. Silnik który posiada porostu wymaga od mechanika nieco wprawy;] tulejke mozna rozwiercic;]

Dobrze zestrojony stożkowy filtr powietrza daje 1% mocy wiecej;] Ogulnie jest tak ze tylko nieliczne osoby na tym forum umieja zestrajac dolot;] ja robiłem to kilka miesiecy temu 1 raz w zyciu i wynik był taki wypaliłem około 10litrów bezyny na same próby;]

przyczyny które opisałeś moga wynikać z braku osiowosci czopu wału;]

napoczatku sprawdź gdzie ida kable które sa na owych pinach;] Jesli beda leciały do elektrowni no to masz przyczyne brakujacych opornosci;]

mechaniczny przyspieszacz zapłonu... to cholerstwo zjadło mi troche zdrowia;] juz teraz mozesz sie rozgladac za sprezynkami w dobrym stanie bo najprawdopodobniej sa padniete ;]

rotfl a jak mam łozyska który maja wymiar sygnowany z 2 stron(sa takie). Zreszta co to za kłutnia juz stara poczciwa ETZ 250 miała fabrycznie takie łozyska i zawsze obwód miał byc zakładany do strony wału;]

moze i będe upierdliwy...ale zeby wykorzystać wspaniałosci płynace z wiekszej pojemnosci nalezy zmienić jak dlamnie gaxnik, wydech(bezposrednio do jego wyliczenia jest potrzebna pojemnosc wiec stary jest jakby bezuzyteczny), oraz mebrane. Tak dlamnie przedstawia sie sprawa.

1000km a to masz zeczywiscie przebieg...:/ po 1000km to nawet po chińskich CX niebyło czuc zuzycia;]

jakiej ta senda pojemnosci ? 50 ? jesli tak to po cholere pchac tam 21.

odbezpiecz moze najpierw nakretki;] potem odkreć;] Wirnik- wkrecasz w niego śrube M10 i dokrecajac ja wirnik sie ściaga;] specjalny sciagacz potrzeba do małego koła zebatego umieszczonego na wale;]

wiesz jak dlamnie to nie ma nic lepszego niz klasyczny łańcuch;]

skoro ich nie ma ;] to moze moduł jest uszkodzony.

łozysko jest na tyle blisko wału ze tam praktycznie nie ma smarowania;] kulkami od wału;)

po zmianie dysz i wywaleniu zweżki motocykl jest tylko deczko szybszy za to pali o 0,5 do 1l wachy wiecej;] Najwiecej w 2t zawsze robił i robi wydech !

korbowody o przekroju 2Teowym sa nie do wyprostowania;) zagnieciona warstwa materiału pekapodczas prostowania.

tak taka gabka jest do kupienia np. w ag-mocie za całe 15zł;] arkusz wielkosci podobnej do A4;]

Pozatym zabawa w rasowanie jest cholernie kosztowana bawia sie w ta prawdziwi zapaleńcy;)

Wiesz co... dyskusja na takim poziomie świadczy tylko o nas. Moze lepiej zrób tak: przeczytaj kilka ksiażek o samych silnikach 2t i rasowaniu. Zobaczysz tam ze w kazdej autor wspomina o tym ze silnik przeznaczony do rasowania ma być najpierw w idealnym stanie technicznym. Co do dolotu jego długosć ma kolosalne znaczenie dla silnika niemozna załozyć na oko byle czego bo to poposuje tylko charakterystyke silnika. Wieksze cylidry to jak dlamnie duzy wydatek bo oprucz cylidtra i tłoka nalezy zmienić: wał i gaźnik. Tak naprawde to ludzie podnoszacy moc swojej maszyny czasem niewykorzystywali w pełni mocy oferowanej przez fabryke, wiekszosc nawet niewie jak i kiedy zmieniac bieg. Niemówiac juz o tak prostych inwestycjach jak dobrej jakosci opony czy dbanie o zawieszenie. Wiec mój drogi kolego kiedyś sam do taki wniosków dojdziesz tylko musisz jeszcze nabrac deko wieku i wiedzy.

bo od tego sie zaczyna kazde pożdne rasowanie:/ No ale oczywiście kazdy zabiera sie do tego od dupy strony... jak mozna rasować cos co ma nabite iles tam setek kilometrów to przecież porazka!

Powiem tak... udaj sie do dobrego serwisu tam to powinni zrobic.

a według mnie to najmądrzejszy post to ten o tym spektaklu... nie przejmuj sie raz tylko powiedz wprost "tylko idiota kupuje litrówke na pierwsze moto" (bez obrazy dla niektórych).

z tyłu jest śruba regulacyjna spróbuj sie nia pobawić:)