wueska

może byś kiedys zagladnoł do tematu "jak to był" w dziale przy piwie;) Masz moze jakies zdjecia tej WSK ? Moze ja jeszcze masz?

tobie wyszła naprawde super ale kurcze jednak wole 250/1... niewiem dlaczego;)

Piotrze musze cie przygnebić ale WSK 175 też nie ma uszczelki pod głowica.

Wersja Lux miała obrotomierz;] Zreszta MZ ts 150Lux była bardzo tania dlatego trudno ja spotkać w tej biedniejszej wersji. Natomiast do 250 w wersji lux trzeba było sporo dopłacić;] Pozatym na polskim rynku były one prawie nieosiagalne.

http://www.vennbahn-buecherei.de/mzklassik...r/memz/ts_1.JPG tu macie dla porównania w miare oryginalna MZ. Błotniki musza byc kremowe bo w innych kolorach niesamowicie głupio wygladaja. Do chromowania niestety mój przedni błotnik sie nie nadaje... a znalezienie dobrego materiału pod chrom jest bardzo mało prawdopodobne.

viper wiesz twoja MZ to juz legeda! Zreszta tak jak młodego. Raczej do was porównywać sie nie moge.

mnie uczono ze takie koła zebate mozna naciać na każdej obrabiarce obwiedniowej.

Przednie zawieszenie jest oryginalne lekko zmienione;] oryginalnie było takie samo tylko prawy goleń był przystosowany do hamulca bebnowego;] Czerwony kolor w metaliku takiego było najwiecej na lakierni wygrały względy ekonomiczne zreszta wcześniej moja MZ też była czerwona tylko malnieta renowacją(i to przez 1 własciciela oryginalny kolor tego motocykla to jasna zieleń), chromowany boczek jest oryginalny, wydechu nie zmieniam bo pewnie bedzie całkowicie inny układ wydechowy. Kolor błotników jest zblizony do oryginału(deczko ciemniejszy, oryginalnie kosc słoniowa). Na nakretke sztycy w tej chwili załozony jest juz korek(kosztował mnie 3zł). Korek baku od Jawy bo MZtowski jest poprostu brzydszy;P Przewód hamulcowy(stalowy oplot od chińskiego skutera) był dłuzszy i cos nalezało z tym zrobić teraz ładnie sie zaokrogla przy hamowaniu a nie zgina. Faktycznie MZ kosztowała sporo pracy przerobiłem tez kilka rzeczy, silnik posiada alternator zamiast upierdliwej prądnicy(szczotko trzymacz potrafi doprowadzić do grobu człowieka zreszta przy dzisejszych przepisach akumulator pozostawał by niedoładowany). Przednie zawieszenie też jest przerobione, w lampie zastosowany patent na h4;] który ci gosiu opisze na gg. Obrotomierz to najsmieszniejsza rzecz w tym motocyklu tarcza zrobiona na szybkiego a jeździ juz kilka miesiecy. Predkosciomierz od jawy(normalnie skalowany tzn. 20,40,60) predkosciomierz ma przerobiony kubek w taki sposób ze kontrolki sa pod tarcza anie w cyferblacie tak jak to ma miejsce w MZ;] Co do rzeczy nowych to jest ich sporo chromy na zbiorniku, całkowicie nowa wiazka elektryczna własnej roboty, nowy prawy goleń amorów przednich, nowe amortyzatory tylne9prawdopodobnie chińskiej produkcji ale narazie nie narzekam tym bardziej ze 100zł za 2 amory to nie jest wygórowana cena), opona tylna(z niej do końca zadowolony nie jestem), przednia pochodzi z jawy(ta pomimo wieku jest super), i jeszcze kilka innych dupereli manetki, filtry, linki, pompa hamulcowa(również chiński skuter a i tak o niebo lepsza niz MZtowska), zamki, dekiel siedzenia. Rame malowałem w sierpniu farba renowacyjna jestem jak narazie zadowolony.

miałem czarne błotniki i nigdy wiecej :/ nie pasowały do tego motocykla. Dzięki za miłe słowa.

nie popieram picia w czasie kierowania ale powinno byc wolno wypić 1 piwo;]

Zamieszczam 4 fotografie nie najlepszej jakosci. Jest na nich MZ ts 250/1 która trafiła pod mój dach jakies 3 lata temu. Ocencie efekt prac! Powiedzcie co sie podba co nie co nalezy zmienić, waszym zdaniem. http://img160.imageshack.us/img160/3249/dsc00323is0.jpg http://img217.imageshack.us/img217/6839/dsc00325xc6.jpg http://img217.imageshack.us/my.php?image=dsc00326hj8.jpg http://img217.imageshack.us/my.php?image=dsc00327hy3.jpg

iskra przeskakuje tylko podczas suwu spreżania. Dlatego np. w starszych motocyklach aparat zapłonowy krecił sie 2 razy wolniej niz wał;]

dobra kłótnia do niczego nie prowadzi dla świetego spokoju przyznam;] Wał jest drozszy niż łańcuch...

po 1 czytaj mój profil po 2;] koszt jednostkowego wytworzenia samego wału niejest zbyt wielki... podkreslam samego wału!!

no niebedziecie mi wpierać tego ze wytoczeni kawałka wału jest drogie! Moim zdaniem najdrozsza w całym interesie jest odlew wachacza itp;] Co do zawodów... jesli mam zaprojektować sam wał to po cenach hurtowych materiału zmieszcze sie w 100zł;] Wał przeliczony z naddatkiem moze byc stosowany w wielu konstrukcjach i nietrzeba go bedzie przeliczac;] A sporo oszczedzi sie na wytwarzaniu.

łancuch to zbiór elementów + uszczelnienie i to najczesciej wytwarzany w firmie zewnetrznej;] Wał kardana jest do wykonania dosyć prosty;]

1:30 co ty chesz go utopić w tym oleju ;|

to nie czytaj jesli cie trafia;] dla niektórych wałek to wałek i tak ma być;] a dla innych temat do dyskusji.

wały wogule sa ciekawym zagadnieniem;) mozna dyskutowac godzinami nad ich zastosowaniem;) aha produkcja wału jest technologicznie tańsza i prostsza od łańcucha. Łańcuch jednak szybciej zaprojektowac i isnieje wygoda doboru najodpowiedniejszego przełozenia w testach.

To jest panowie żenada... jesli gazeta traktuje poważnie takie opinie to znaczy ze juz cos jest nie tak;]

nie poprostu trzeba ludziom uswaidomić ze kawałek wałka nie moze być od taki sobie;] Teoretycznie da sie zaprojektowac wał niewpadajacy w rezonans ale wystarczy ze koło tylne bedzie niewywazone i szlag cała teorie trafia:/ Tak to bywa...

nie da sie usunac zjawiska fizycznego ;|

w kruccach masz podciśnienie wiec musisz wciagać powietrze z wezyka a nie dmuchac:P

sprawnosc wału jest porównywalna ze sprawnoscia łańcucha z tym ze wał jest cholernie trudny do zaprojektowania;] wydawało by sie ze to tylko kawałek drutu;] A jednak jest to element skomplikowany. Musimy uniknać zjawiska rezonansu które doprowadziło by do rozsypania przegubów.

panowie zbyt wygodni sie robicie...