Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. cóż, chyba pozwolę sobie być odmiennego zdania http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...ghlite=cbr+1100 http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...ighlite=1100+xx czyli kilka jest. ale oczywiście nie zamierzam przeszkadzać - a każda dodatkowa porcja postów jest mile widziana :clap: jsz
  2. zaletą ciut większej pojemności i dostępnego momentu jest nie to, że przy stałej niskiej prędkości niewiele spala, ale że to spalanie nie wzrasta zbyt wiele w normalnych warunkach użytkowania: tzn. na trasie z przyspieszaniem i zwalnianiem, wyprzedzaniem, plecaczkiem, bagażem mnie dla przykładu kanapa pali podczas wycieczek w 2 osoby z bagażem, niż xj600 solo. po prostu dla uzyskania efektu na drodze nie muszę tak bumy kręcić... jsz
  3. te małe zespoły pracowały bez "bagażu" doświadczeń, który japsom pozwala tylko na doskonalenie w nieskończoność tych samych rozwiązań, bez umiejętności spojrzenia w inną stronę, w inny sposób. popatrz na sam układ silnika w motoczyszu, kiedy japsi potafią na dobrą sprawę tylko powielać swoje poprzeczne r4, czasami kopiując któreś z innych rozwiązań; popatrz na przednie zawieszenie czy ramę brittena, i znów kopiowane w nieskończoność z niewielkimi zmianami ramy z rurek czy aluminiowych profili u tzw. wielkiej czwórki; czy choćby banalną sprawę zawieszeń, gdzie w niecałe 20 lat takie nieszablonowo pracujące bmw stworzyło klasę samą dla siebie, a żółtki potrafili tylko widelec odwrócić górą na dół, bo ich nieliczne projekty jak gts1000 yamahy wycięła sztampa... zawsze w dziedzinie rozwoju jest tak, że ewolucja idzie swoją drogą, ale prawdziwe zmiany dokonywane są przez rewolucje :D czego nam wszystkim życzę: nie od razu najtańszych, ale zawsze najlepszych maszyn. najlepszych niekoniecznie z punktu widzenia marketingu sprzedawcy, który wagę w stanie suchym podaje bez akumulatora, żeby było mniej :D jsz
  4. ja bym go potraktował zawodowo: wniosek do komornika, pełna procedura poszukiwania majątku, zus, samochód, mieszkanie/ dom, ściąganie wpływów kasowych w gotówce, w razie czego rozszerzenie klauzuli na żonę, wyjawienie majątku, itd w większości przypadków daje się ściągnąć, chociaż trochę to zawsze trwa facet chce się wykpić tanim kosztem, i tyle chyba, żeby wziąć te 65% - i nie podpisując nic, że to zamyka twoje roszczenia resztę oddać komornikowi do zabawy ;> czasami i tak się robi... jsz
  5. cie choroba, niektórym się stelvio 1200 od gutków nie podobało, to ciekaw jestem co powiedzą teraz: link do brzydala po angielsku jeszcze kilka fotek salonowych brzydala i co teraz..? :biggrin: jsz
  6. ... samochód jest trudniej załadować na lawetę. a do busa nie wchodzi, w przeciwieństwie do motocykla poza tym ac to raczej nie będzie 100% twojego wkładu - w tym kraju cudów nie ma. nie mówiąc o kwestii szukania, zakupu egzemplarza do odpowiednim stanie, itp, itd inna sprawa, że jak poczytasz na forum o ac, to dowiesz się ile to kosztuje... :/ jsz
  7. wbrew opinii niektórych wyszukiwarka to fajne narzędzie... http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...ghlite=pierwszy http://forum.motocyklistow.pl/index.php?ac...ighlite=kupi%E6 powodzenia w lekturze :D jsz
  8. atestowana kotwica wpuszczona w podłogę (ewentualnie ścianę), najlepiej ze sztywnym pałąkiem do którego przypniesz moto dobrym u-lockiem a najlepiej ac, bo jak się złodzieje uprą na twój sprzęt, to czymś zawsze dadzą radę (szlifierka kątowa, ciekły azot, itd)... jsz
  9. pierwsze słyszę... nie słyszałem nawet o jakimś producencie skór w tym kraju powszechnie natomiast wiadomo, że najlepsze ceny w bezpośredniej bliskości naszych granic są w niemczech, szczególnie na jesiennych/ zimowych/ noworocznych/ przedsezonowych wyprzedażach :notworthy: użyj wyszukiwarki, była o tym mowa wiele razy jsz
  10. nie jest. nie ma mocy prawnej w świetle regulaminu allegro jsz
  11. każdy miał takie lub podobne przygody sam odpuściłem kufer, który wylicytowałem za połowę wartości, chociaż sprzedawca słowem nie wspomniał o żadnej cenie minimalnej. ale jak tu zrobić świństwo koledze-motocykliście..? :icon_mrgreen: jsz
  12. :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: i jeszcze raz :icon_mrgreen: & :) problemy jak widać dają się rozwiązywać przy niewielkiej dawce dobrej woli z obu stron. tak trzymać, chłopaki :) jsz
  13. uwielbiam takie wypowiedzi ludzi, którzy jeszcze ciągle mogą poruszać się po drogach legalnie tylko sprzętem 125ccm. mało mocy, na pewno stwierdzisz że za mało, opanować na 100% po miesiącu... że tak sobie zacytuję "co ty wiesz o zabijaniu?" :) no papacz pan, takiś mądry, a nie wiedziałeś że gsx1300r też bywa w wersji zblokowanej..? :P no, jeśli weźmiemy pod uwagę tylko moc maksymalną, to ta wypowiedź nawet może wyglądać prawdziwie ALE liczy się również sposób oddawania tej mocy; jak również wspominana wyżej waga motocykla. w tych konkurencjach sv z jego mocnym dołem nie jest dobrym wyjściem, a np. waga bandita (600s: 196-200, od 2000 czy 2001 208kg) też jest mało optymalna ja zawsze szukam właśnie tak :cool: powtórzę: pomysł wygląda na dobry. wykonanie warunkują kwestie techniczne; liczę, że wypowie się któryś z naszych forumowych dobrych mechaników jsz
  14. a ja koreańczyków nie odrzucam. jeżdżę bezawaryjnie matizem od 8 lat, pali mało bo w zimie po mieście ca. 6,3, opony tanie, części w razie czego też - ostatnio robiłem zawieszenie, kiedyś sprzęgło i tłumik - czyli normalka na twoim miejscu nie zastanawiałbym się: zakup samochodu to nie wszystko, do tego trzeba liczyć utrzymanie. a to potrafi zaboleć, jak trzeba nagle kilka stówek wywalić, bo coś poszło jak w motocyklu: lepszy starszy i mniejszy, a za to w dobrym stanie i z pewnych rąk :icon_rolleyes: jsz
  15. już nie jest. tak się tylko wydaje ;P każdy ma swoją filozofię: jeden woli składać po 300zeta i oglądać fotki, drugi płacić 200 raty, a 100 przejeździć już na motocyklu. każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady, więc... sam kupiłem 1 sprzęt na kredyt; a parę lat temu zarobki były gorsze, a odsetki wyższe. w jakimś stopniu dzięki temu jeżdżę i dziś, bo gdyby nie tamta pierwsza maszyna, to nie uskładałbym może kasy na drugą jsz
  16. gdyby były mankamenty w stylu szarpania, to nikt normalny nie dawałby kastrowanych sprzętów początkującym kierowcom. te motocykle są przygotowywane specjalnie po to, żeby motocyklista w początkowym okresie swojej samodzielnej jazdy był ogrodzony od przekraczającej jego umiejętności mocy współczesnych motocykli, a nie żeby go zrazić do 2 kółek :) jsz
  17. -> swiat-motocykli.pl -> oni też mają wyszukiwarkę -> zastosowanie tejże = http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56420,2159207.html jsz
  18. zauważę, że pytanie było konkretnie o cbr600f, więc argument że "zazwyczaj" nic tu nie wnosi :biggrin: poza tym wypadałoby odnotować fakt, że właśnie o "zepsucie" charakterystyki chodzi pytającemu ;) dławienie najczęściej wykonywane jest jako kryzy na gaźnikach (?), zawężające średnicę kanału. czyli zarówno założyć jak i zdjąć - żaden problem jsz
  19. hmm... zgodnie z regulaminem allegro masz obowiązek sprzedania za cenę wylicytowaną. jest jednak kilka "ale" jakkolwiek nie popieram takiego pozornego oszczędzania 2zeta na allegro, tak w tym przypadku byłeś w gruncie rzeczy fair: napisałeś wyraźnie jaka cię interesuje cena i to zarówno w tytule, jak w treści aukcji, licytujący byli więc świadomi twoich żądań w tym zakresie szkoda tylko, że teraz plączesz się i kłamiesz, że jakiś wypadek miał miejsce :/ na twoim miejscu skonsultowałbym się mailowo lub telefonicznie np. z jakąś organizacją studentów prawa, którzy taką drogą oferują bezpłatne konsultacje (np. uj w krakowie na pewno). oczywiście gdyby zdarzyło się tak, że żaden prawnik nie poradzi ci na forum :) dałeś ciała, ale może jeszcze nie wszystko stracone jsz
  20. uczyć nie, osobiście również; ale mój mechanik prowadził z bielska do krakówka dławionego do 34KM sv650s - i stwierdził, że widoczna była utrata dynamiki (ale w niższym zakresie prędkości nie była porażająca), natomiast maksymalnie udało się AFAIR sv-kę rozbujać do ca 130kmh i było to okupione długim rozpędzaniem jsz
  21. pas nerkowy ma zapobiegać przewianiu dolnej części pleców (nie mylić z częścią ciała znajdującą się niżej). ergo wypadałoby go używać zawsze, kiedy takie ryzyko występuje. zwłaszcza jeśli jazda odbywa się w gorący dzień, kiedy człowiek z natury swojej fizjologii jest spocony, a przy tym usiłuje się chłodzić poprzez lekki strój lub rozpiętą kurtkę oczywiście podobnie jak w przypadku przewianych i wychłodzonych stawów problem nie pojawi się kwadrans po zejściu z motocykla, ale może brzydko napsuć krwi po kilku latach jsz
  22. jasssne, no taki autorytet... ciekawe, czy autor bierze odpowiedzialność za polecanie żółtodziobom motocykla o mocy 100KM :evil: generalnie powiem tak: w mojej opinii pomysł jest dobry. mały problem tylko w tym, że nie ma później blokady na 50-80KM, bo AFAIK nie ma takiej granicy w przepisach niemieckich. ale to kwestia drugorzędna wątpliwości może natomiast budzić nie tyle masa, która dla cbr600f utrzymana jest na poziomie dość niskim (niewiele więcej od gs500, a porównywalnie np. z inną dwucylindrówką, er5 kawy), co opakowanie motocykla w plastiki. cóż, ucząc się musisz się liczyć z takimi choćby drobiazgami jak przewrotka na parkingu, bo jednak balansować 200kg trzeba się nauczyć. a wtedy sporo kasy kosztują nowe. częściowo problem mogą załatwić crash-pady. oczywiście wcale to nie jest żadną regułą, że trzeba się koniecznie przewrócić ;) ... czyli z tego wynikałoby, że będzie w sam raz dla początkującego kierowcy :lalag: jsz
  23. hmm... ze swej strony odradzałbym te najtańsze, neoprenowe: spoci się człowiek pod tym i potem - nawet w lecie - przewianie gotowe. najlepszy byłby jakiś materiał nieprzewiewny, typu windstoppera, z ociepleniem; ja mam coś z produkcji probikera, jakiś tactel (ale co on zacz, poza tym że wiatroodporny, to nie wiem) jsz
  24. bardzo proszę w tym wątku nie zamieszczać komentarzy nic nie wnoszących do tematu podajemy namiary na miny, piszemy co jest z nimi nie tak - dla pożytku kolegów, którzy szukają motocykla TIA jsz
  25. jeszua

    Prośba o radę

    Shipp, ja cię chłopie podziwiam - tak zupełnie szczerze i poważnie :D co nie zmienia tej generalnej prawidłowości, że lepiej mieć motocykl używany, przy którym nie trzeba posiadać tej wiedzy o śrubokrętach. stąd większość jednak będzie odradzać chińską produkcję, i IMHO słusznie oczywiście każdy kupując zrobi co będzie chciał :biggrin: jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...