Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. swoją drogą: kto Was uczy wysprzęglania, zwłaszcza w celu wyhamowania w łuku..? można ując gazu hamując silnikiem, można najbardziej AFAIK poprawnie jak napisał Adam hamować lekko tyłem i ewentualnie gazem podnieść motocykl, można wreszcie jeśli jest miejsce podnieść maszynę, wyhamować, złożyć ponownie w winkiel. ale żeby świadomie pozbawić się napędu? specjalistą nie jestem, ale przecież to prosta droga do wywrotki... jsz
  2. urlop zaklepany. żeby było zabawniej, od piątku mam plan być u Bubera :icon_mrgreen: znasz jakiś hostel w świdnicy, albo jakąś inną przyzwoitą cenowo miejscówkę z miejscem do zaparkowania kanapy? TIA jeszua
  3. własności silnika, czyli duży moment obrotowy dostępny w dolnym zakresie BTW IMHO cb750 jest ciut ciężkawe, ale prowadzi się przyjemnie i faktycznie może to i niezły wybór ;) jsz
  4. post kopiowany, pewnie z innego forum - stąd skrócone niedziałające linki... jsz
  5. przeczytałem. tym niemniej uważam, że skarżenie się na brak informacji w sytuacji, kiedy jest ich pod dostatkiem - trzeba tylko sięgnąć - jest... niesympatyczne wbrew temu, co Tobie się wydaje, nie cierpię na nadmiar szmalu - gdybyś był uprzejmy zapoznać się z wątkiem dot. tekstyliów "średniej klasy" (czy ze średniej półki? jakieś takie określenie jest w temacie - szczerze polecam przeczytać, jest kilka ciekawych spostrzeżeń) wiedziałbyś, że dość niedawno wybierałem ciuchy niema dokładnie o tych samych parametrach. w moim przypadku padło na macnę (melville odpadło), choć szczerze mówiąc wolałbym mieć więcej pieniędzy i nie musieć się ograniczać na każde tego typu pytanie będziesz miał odpowiedzi dokładnie takie same, jak te które padły we wcześniejszych wątkach: jedni pochwalą wybór, bo sami mają, inni polecą coś innego bo akurat kupili. i dalej nie będziesz wiele więcej wiedział, mimo zbierania kolejnych - sprzecznych - wypowiedzi we "własnym" wątku wybór ciuchów, jak wybór motocykla: jest sprawą indywidualną i z braku możliwości przetestowania wszystkiego (nic nie testowałem, nie wygrałem w totka, itp) w praktyce nie ma możliwości dokonania wyboru idealnego. czyli jak kupisz modekę z górnej półki pewnie będziesz zadowolony, ale jeśli padnie na analogiczne ciuchy innej firmy, w porównywalnej cenie - raczej też nie będziesz narzekał. może to dziwnie brzmi, ale IMHO tak jest jsz
  6. odpowiedź. wyszukiwarka nie gryzie, a na dodatek temat jest przyklejony... jsz
  7. melville, shield, leniuszku - wszystko na tacy? samemu kiwnąć paluszkiem nie nada? pytasz o rzeczy, które są wałkowane w n^y wątkach i jeszcze masz pretencje, że brak odpowiedzi? :lapad: pomysł na rękawice. życzę udanej lektury jsz
  8. a masz piwnicę? namiotów nie lubię, a sąsiedzi na imprezach zazwyczaj się uskarżają, iż jakiś pułk artylerii zmienia alokację - jak śpię w pobliżu... na wszelki wypadek napisałem do "borowika" i zabiorę namiot*, gdyby towarzysze nocy w salonie również mieli takie dziwne odczucia jsz * - zwierzyna wraca w okolice po kilku dniach. sprawdzone
  9. oferty usług "własnych" tradycyjnie nazywamy reklamą. niniejszym przeniosłem ;) tak po cichu liczę, że może jako specjalista będziesz również służył poradą w takich wątkach (głównie w dziale przepisów) jsz ps. miło znów Cię widzieć ;)
  10. dla hondofila chyba nie bardzo :icon_mrgreen: w zależności od budżetu możesz wziąć pod uwagę jeszcze cbf600 (bez owiewki, nie mylić z hornetem) w kwestii porównań z innymi sprzętami: wyniki z wyszukiwarki, tylko trzeba by przejrzeć te kilka stron tematów - jest kilka wątków porównujących do inazumy czy zefira jsz
  11. e, datę trzeba ustalić jednogłośnie - czyli jednym głosem głównego organizatora ;) inaczej kalendarza braknie, bo żaden termin nie będzie pasował wszystkim chętnym jeśli jest umówiona wizyta 19 i ewentualnie 26, to lepiej nastawić się na 19, a drugi termin zostawić jako rezerwę na wypadek złej pogody. taka moja propozycja jsz
  12. panowie czytać potrafią? pisać owszem, to już wiemy :/ sprawa serwisówek powtarza się z każdym nowym posiadaczem: nikt nie zada sobie trudu przejrzenia wątku, gdzie informacja jest powtórzona kilka razy tapicerów proszę szukać w dziale co/ jak kupić oraz warsztatów/ salonów ciut samodzielności, proszę... TIA jsz
  13. masz jakieś namiary na kwatery, czy tak na chybił trafił? zostało mi 3 tygodnie urlopu, a tu coraz krótszy dzień... może..? ;) jsz
  14. Pitersky... tylko jeśli ubezpieczalnia przewiduje na takie zgłoszenie x monety, a podpiszesz umowę z taką firmą, to oni się zgodzą na wypłatę x (bo wezmą od tego prowizję nie ruszając się z fotela), a Ty dostaniesz x minus ich prowizja y+22vat. jeśli złożysz papier sam, łatwo policzyć ile będziesz bogatszy... nie bądź naiwny, te firmy nie zarabiają na większej prowizji po tym, jak się napracują, tylko na dużej ilości mniejszych kwot zdobywanych bez żadnego wysiłku dobra, co ja się będę produkował - każdy myśli za siebie jsz
  15. AFAIK prawdziwy prawnik ma w tym kraju wynagrodzenie określone od wartości przedmiotu sporu i nie wolno mu brać wynagrodzenia uzależnionego od wyniku sprawy. czyli "wziąłeś" którąś z szemranych firemek od odszkodowań. odradzam: uzasadnienie m.in. w archiwalnych postach, w tym zwłaszcza Browarnego, oraz artykułach w prasie (ostatnio czytałem dobry z precyzyjnymi uwagami dot. umów, bodajże na gazeta.pl). z resztą niedawno był tu problem z taką firemką, która kazała klientowi samemu pisać pisma do ubezpieczalni! zasadniczy problem polega na tym, że takie firmy biorą wynagrodzenie niezależnie od wyniku sprawy, a z braku ochoty (lepszy wróbel w garści...) unikają sądów, przed którymi w rzeczywistości mogłyby ugrać znacznie więcej dla klienta. czyli przeważnie nie kiwną palcem, zadowalając się procentem od pierwszej, góra 2 propozycji ubezpieczalni - klient tylko traci, bo gdyby złożył pismo sam, nie musiałby nikomu nic oddawać rzecz nie w tym, by dostać "coś", tylko to co się zgodnie z prawem należy jsz
  16. napisałeś dość nieskładnie: z jednego zdania wynika, że was 4 jechało w tym 2 na gumie, potem próbowaliście wpierać policji, że jeden stał i tylko patrzył... po drugie czy aby przez cały czas tylko stał i nie jeździł? weź pod uwagę iż policja mogła tam być od jakiegoś czasu, mogą mieć nagrania, itp. lepiej byłoby nie wpaść w głupi sposób na składaniu fałszywych zeznań jeśli ten, który odmówił przyjęcia mandatu, faktycznie ma za czas tych jazd czyste sumienie, może bronić tym, że jedynie jeździł w sposób zgodny z przepisami - i wtedy to jako świadkowie potwierdzicie. BTW nie powiedziałeś, za co (treść) te mandaty poszły posiadanie prawa jazdy IMHO nie ma tu nic do rzeczy jsz ps. w sigu Łukasza masz linkę do forum prawników. poczytaj tam z kumplami m.in. jak wygląda procedura sądowa
  17. o, właśnie. zwłaszcza, że kiedyś może przyjść ochota na wyjazd np. gdzieś do krajów "starej unii", a tam towarzystwo kontrolujące bywa bardziej wyczulone na znaczki homologacji jsz
  18. Marcin, zrób coś z tymi swoimi lusterkami, bo właśnie przykleiłem obecne pytania do identycznych sprzed 2 lat... jsz
  19. motocykle skośnookich projektowane są wyraźnie pod ichnie gabaryty i już przeciętny europejski użytkownik ma problemy z korzystaniem z lusterek. akurat tego typu uwagi powtarzają się praktycznie w każdym teście motocykli :P rozwiązaniem mogą być akcesoryjne dystanse, które AFAIR już się pojawiały w informacjach na forum. odpowiednio wybrane i dopasowane odsuną nieco lusterka na zewnątrz - kosztem nieznacznego pogorszenia śmigania w korkach (szerzej), poprawią widoczność jsz
  20. powtórzę treść informacji, którą otrzymałeś na pw: zamierzam kasować wszystkie twoje porady, których stosowanie mogłoby narazić użytkowników - nieświadomych twojej motocyklowej ignorancji - na jakiekolwiek szkody lub zagrożenie w ruchu drogowym EOT jsz ps. polecam lekturę pkt. 14 regulaminu
  21. raz: gość przyjął mandat (jeszcze zależy co w min stoi), ale w zasadzie został ukarany za spowodowanie Twojego wypadku. aby nastąpiło np. wymuszenie pierwszeństwa nie musi dojść do fizycznego kontaktu pojazdów; tyle że zazwyczaj trudno to udowodnić - a tu masz na piśmie (przyjęty mandat) potwierdzenie sprawcy. wziąłbym (jako pokrzywdzony powinieneś mieć wgląd) z policji nr polisy gościa i uderzył po odszkodowanie z jego oc do ubezpieczyciela dwa: jeśli byłą to droga z pracy, to powinieneś mieć jakieś ubezpieczenie jako zatrudniony. z tym, że tu już nie wiem - czy jest to tylko przy posiadanej własnej (lub zakładowej, znaczy grupowej) polisie, czy również przysługuje Ci jakieś świadczenie z zus-u. zorientuj się, kadrowa powinna Ci pomóc w tej sprawie. ewentualnie uderzaj do naszych forumowych guru ubezpieczeniowych na pw, jeśli się tu nie odezwą ;) jsz ps. wypowiedzi tego od "figi" możesz spokojnie zignorować
  22. ...bo jeszcze nie dostałeś w ten sposób. a ja np. widziałem fotki połatanego kręgosłupa kolegi, i było to "tylko" uno. a po uderzeniu bocznym ja z kolei utrzymałem się na kołach ignorant jesteś i tyle całego "twojego zdania" jsz
  23. Rafał dobrze mówi: wpisanie punktów następuje z datą ich otrzymania, ale wpisywane są do rejestru dopiero jak się wyrok uprawomocni - czyli wtedy z datą wsteczną jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...