jeszua

nie powiedziałeś do tej pory w czym problem: znaczy mamy rozumieć, że nie dostarczysz bo żadnego z tych papierów nie masz biorąc pod uwagę to, co koledzy mieszkający na wyspach pisali, nie liczyłbym na zapomnienie ze strony stróżów prawa... jsz

zostałeś zatrzymany z jakiego powodu? nie miałeś przy sobie dokumentów, i puścili Cię dalej "na słowo honoru" (ach, gdzież on teraz...) z obietnicą, że doniesiesz? nie pamiętam, czy mogą jeszcze po fakcie wystawić mandat, ale jeśli nie to prawdopodobnie zostaniesz potraktowany jak przy braku pj i oc: wniosek o ukaranie do sądu i ew. wniosek o karę za brak ubezpieczenia. przynajmniej u nas w kraju, bo nie napisałeś gdzie to zatrzymanie miało miejsce i jakie ew. procedury są "zagranicą" jsz

a, to ja nie zapier..am, autostrad też unikam :D jsz

gdzie to widziałeś? jeśli na sportach np. z toru, to jest to efekt ostrej jazdy na miękkich torowych gumach po ostrym asfalcie jsz

jestem głęboko przekonany, że wszystkim przedstawicielom powyższego nurtu, którzy już wąchają kwiatki od spodu, wydawało się że potrafią dokładnie to samo: zapie**alać bezpiecznie. pomylili się zobacz sobie fotki z wypadków, poczytaj ten duży wątek o nich: możesz nawet sporządzić statystykę typu motocykli, które najczęściej wpadają w objęcia matuszki ziemi. czujesz już ten smrodek hipokryzji? :icon_razz: jsz

raczej rzekłbym: w polsce ten kto jeździ zgodnie z przepisami, to przeważnie emeryt, któremu już nigdzie się nie spieszy, a czy dojedzie godzinę później czy w piątek nie ma dla niego znaczenia... w niedawno podawanym na forum artykule znalazła się chyba "przypadkowo" w podsumowaniu prawdziwa wypowiedź eksperta nt. bezpieczeństwa u nas: bez dobrych dróg żadne restrykcje nie spowodują poprawy sytuacji jsz

wyszukiwarka po prawej u góry. pytasz o rzeczy, które były n-razy wałkowane jsz ps. jaka pieczątka "zniknie" z jakiej tablicy? :P

skoro tak mówi spec, to znaczy że tylko OC; swoją drogą dla mnie to po prostu oszustwo, jeśli AC wypłacają bez vatu, bo z zasady ubezpieczenie ma służyć naprawieniu szkody - a co to za odszkodowanie na naprawę, jeśli 1/3 (vat i udział własny) muszę pokryć z własnej kieszeni? (że niby bez vatu ktoś Ci sprzeda części? w zakresie oc sąd wyprostował, a tu zostało. chory kraj) w takim razie przeczytaj umowę - od niej wszystko zależy. może się okazać, że bardziej się będzie opłaciło naprawić oficjalnie w salonie i z fakturą jsz

jako wieloletni użytkownik okularów z fotochromem stwierdzam, że o ile pomysł fajny, o tyle skuteczność raczej nie będzie powalająca. przyciemnienie jest stosunkowo niewielkie, a szybkość reakcji niespecjalna - typowa blenda p-słoneczna bije fotochrom na łeb pod tymi względami jsz

tak, wyszukiwarka jest po prawej u góry - wpisujesz np. "opon" (będzie podawał wyniki i dla "opony" i dla "opona", "oponę", itd) i ograniczasz wyszukiwanie do właściwego działu, tj. co, jak kupić możesz również zapoznać się z tym wątkiem, zawiera nieco informacji jsz

czemu? bo próbują Cię orżnąć. jeśli nie masz prawa do odliczenia vat (motocykla na firmę) to odszkodowanie zgodnie bodajże z wyrokiem nsa nie ma prawa być o ten podatek obniżone. poszukaj sygnatury i pisz odwołanie jsz

podkreślenie moje: czyli właściwie nie masz się czego czepiać, zwłaszcza iż ten sam system funkcjonuje w całym cywilizowanym świecie. a co, wolałbyś może sądy boże? :icon_razz: EOT, bo śmiecimy w temacie dot. czegoś innego jsz

i tak IMHO należałoby zrobić: uzyskać wycenę dokonaną przez rzeczoznawcę Twojego ubezpieczyciela. po pierwsze lepsza taka niż żadna, po drugie po ewentualnej wygranej sprawie TU sprawcy będzie musiało albo się tą wyceną zgodzić, albo jakoś próbować ją podważyć, co pewnie proste nie będzie jsz

jakoś nie widać tego w Twojej wypowiedzi, która jest czystym aktem pieniactwa, bezładnego i pozbawionego logiki. problem właśnie w tym, że jeśli jeden z drugim cymbał zrobi sobie kuku na amen, to problem jego rodziny, która na bezmózga go wychowała. gorzej jeśli przy okazji zrobi krzywdę osobie postronnej, i równie źle jeśli w formie warzywka przetrwa swoje - pożal się boże - kaskaderskie popisy, bo wtedy obciąża swoją wegetacją społeczeństwo. to samo, którego zasady współżycia złamał świadomie i z pełną odpowiedzialnością osobiście jestem za amerykańskim modelem ubezpieczeń: państwowa służba medyczna ma uratować życie, ale tylko tyle - opieka na poziomie minimum funkcjonowania organizmu. jak ktoś chce świadomie kozaczyć, niech sobie zapłaci lepsze, droższe ubezpieczenie - i leczy się na własny koszt, a nie obciąża państwowego systemu, który nie nie jest winien jego głupocie. a jeśli nie... niech zdycha, skoro nie potrafił uszanować życia, które ma nie chce pracować na emeryturę ojca? a dlaczego moje podatki mają iść na leczenie i opiekę nad półgłówkiem, który na własne życzenie (wyrażone kozactwem w warunkach nieodpowiednich) leży przykuty do łóżka czy wózka? poglądy liberalne jak widać traktujesz mocno wybiórczo, wolność przysługuje - odpowiedzialność już nie nie mówię tu o ofiarach wypadków spowodowanych przez osoby trzecie - od tego każdy kierowca (pojazd) ma mieć ubezpieczenie oc, ale właśnie o sprawcach własnych nieszczęść, za których płacą ich rodziny, postronni uczestnicy ich nieudanych "popisów" i całe społeczeństwo. chce mieć wolność czynienia na drodze cokolwiek mu się spodoba? a niech zapłaci ubezpieczenie jak za sporty ekstremalne, albo wozi prawnie usankcjonowaną (u nas nie jest, tak na marginesie - jest obowiązek ratowania każdego) karteczkę "w razie wypadku zostawcie mnie żebym zdychał pod płotem". albo jest liberalne podejście, albo nie ma jsz

i tylko tyle dostałeś? no to - jeśli się nie mylę - czekaj na pisemną decyzję o przyznaniu odszkodowania z TU, gdzie będzie kwota do przelewu jsz

1. zapoznać się z faktami, notatką policji, itp 2. podać dane, na podstawie których będzie można coś zawnioskować. jak napisał Zbyhu facet miał obowiązek sprawdzić, czy przypadkiem nie jest wyprzedzany - jechał sam czy w sznurku nie ma tu znaczenia. z drugiej strony jeśli w chwili zdarzenia nie miało Cię prawa tam być (np. skrzyżowanie, podwójna ciągła, itp), to trudno będzie wykazać niewinność... generalnie póki nie będziesz znał faktów, nie ma o czym dyskutować jsz ps. Ty się ciesz, że pasażerce krzywdy nie zrobiłeś...

po ostatnich nocnych powrotach stwierdzam jedno: niech piekło pochłonie wszystkich kretynów z ksenonami pozakładanymi do nieprzystosowanych reflektorów :icon_evil: długich nie potrzebujesz, bo z racji niedopasowania do odbłyśnika światło wali na wszystkie strony, nie ma krawędzi. niestety w znacznej części po oczach jadących z naprzeciwka - a mówili, żeby nie czynić bliźniemu... itd jsz

macna, któryś turystyczny model h-g, retbike'a wymienię tylko dla statystyki to tak na szybko - poczytaj jeszcze trochę, np. temat o ciuchach ze średniej półki, tam powinno być więcej jsz

na prm powiadają, by odpuszczać oferty analfabetów. coś w tym jest :P jsz

honda już zaprezentowała oficjalną stronę jsz

1130, jeśli wierzyć katalogom z netu nieautoryzowanym przez firmę. ale 1100 ma w rzeczywistości 1085ccm, więc... :icon_twisted: o ile mnie pamięć nie myli 1150 miał dwie świece na cylinder, 6-ty bieg i był ciut cięższy, ale głowy nie daję jsz

a na jakiej podstawie tak twierdzisz? osoba fizyczna jeśli nie przysługiwał jej odpis vat zgodnie z orzeczeniem nsa ma otrzymać odszkodowanie w całości BTW przy szkodzie likwidowanej z oc sprawcy o szkodzie całkowitej można mówić dopiero gdy koszt naprawy przekroczy 100% wartości pojazdu BTW do dyskusji o odszkodowaniach proponuję dział przepisy jsz

odradzam, z praktykowanego od kilku lat doświadczenia: jazda przy prawej krawędzi prowokuje w takim przypadku furmanki do wyprzedzania tira, bo "im się wydaje", że jedzie "tylko" jednoślad i się zmieszczą. w opisanej sytuacji jadę po swojemu, czyli lewą koleiną, czasami dodatkowo wrzucam długie, oczywiście przygotowany do ucieczki na prawą stronę pasa gdyby jednak jakiś kretyn rzucił się do wyprzedzania - ale to się zdarza naprawdę sporadycznie jsz

uwielbiam oferty kolesi z "0" przebiegu na forum :P BTW "f" to on był przed spotkaniem z walcem. pewnie pierwszym, a na pewno przed ostatnim... jsz ps. tak, wiem, złośliwy jestem. czasami trudno się powstrzymać widząc kolejną "okazję" z kuchennymi halogenami zamiast owiewki (została pod tramwajem?)

"Nie masz zezwolenia na ściąganie lub przeglądanie załączników na tym forum." jsz