pork

W poglebowych często tego nie ma. Moim zdaniem i tak to można olać, bo moto od tego lepiej nie jedzie, a dostęp jest lepszy do lamp. No ale fabrycznie powinny być oba te 'trójkąty' obok zegarów.

Tutaj już raczej pojawia się Twoja rola. Wujek google lub ciocia forumowa szukajka - i dłubiesz w tabelkach / czytasz opisy. Skoro tyle moto oblatałeś, to powinieneś mieć raczej sprecyzowane co chcesz. Nie masz marzeń? Dla mnie by było bzdurą żeby mi ktoś moto pomagał wybrać. Ma się marzenia/cele i je się spełnia ; )

Jak sam mówisz - znajomy jeździ profesjonalnie - skoro nie wiesz jakie masz gumy, to strzelam, że nie latasz jak on ; ) Śmiałbym się zakładać, że gdyby Ci kiedyś przypadkiem zeszło powietrze do tych 2.1 (nawet na zimno), to byś psioczył, że motocykl się tragicznie prowadzi. BTW. Wartość 1.7 (na ciepło) jest bardzo niska i z mojej skromnej wiedzy wynika, że odpowiednia dla np. D211. Nie słyszałem (ale chętnie się douczę) żeby w inne gumy tyle pompowano. Reasumując: Tak jak mówi jimi11 - na 99% nie wyglebiłeś przez ciśnienie w oponach. Na 2.5 (ciepłe) można 'srogo' ponapierać. Skup się raczej na odpowiedniej temperaturze opon i technice ; )

Ludzie i na standardowo nabitych oponach kręcą nienajgorsze czasy. Do pewnego etapu/skilla bym sobie tym głowy nie zaprzątał. No chyba, że srogo zamiatasz i wiesz, że akurat to jest element, który Cię spowalnia/przeszkadza ; ) Z ciekawości - na jakich oponach się to stało?

Wpisz sobie w googlowej wyszukiwarce obrazków 'exhaust protector' - trochę tego jest.

Bez kozaczenia z mojej strony, ale to się da przecież na małym torze / kartodromie zrobić. Nie lata mi się na nich jakoś specjalnie inaczej niż na D209 - choć pewnie za cienki jestem by różnice wyczuć - ale moim zdaniem, zamknięcie przodu na obu tych gumach, to jeden pies.

Yuby, bez jaj - z perspektywy czasu stwierdzam, że te filmy, to był 'rzal & bul' : / Jjacks - generalnie nie ma rzeczy niemożliwych, a 90% sukcesu zależy od tego jak daleko mamy przesuniętą granicę strachu / rozsądku - czy jak to nazwać. Minusem tego jest spore ryzyko wyglebienia, ale jak mówił cytat wieszcza: ból trwa chwilę, chwała jest wieczna ; )

Na ZX-12 da się zamknąć lacza z przodu w warunkach drogowych również. Trenuj : P

Ja mam 'doświadczenia' z womet-tech. Do parudziesięciu km/h dają radę mistrzowsko ; ) Mam CP i końcówki kierownicy. Rolki na wahacz też się przydadzą jako rodzaj CP. Akurat te mam innej firmy.

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...=131867&hl=lark

Pewnie to celowo trochę przekoloryzowane, ale... Skończmy z tym mitem, że 'jeden niewprawny ruch manetką i tragedia'. Postawić motocykl na koło nie jest wcale tak łatwo. Uważam, że jakiekolwiek problemy mogą się pojawić w przypadku totalnej lamy w temacie (czyli akcje typu atomowy start lub hamowanie na straszaka: http://www.youtube.com/watch?v=2HbFEChsrsQ&feature=fvw , - ten też ? : D ) lub kogoś, kto celowo coś tam usiłuje zrobić, ale średnio ma do tego rękę ( , ) Gdy motocykl jest już w ruchu i się ręka na gazie omsknie jakimś cudem, to bądźmy szczerzy, większość maszyn po prostu szarpnie / przyspieszy - ale nie wywali jeźdźca na plecy. Byle tylko nie spanikować i nie dać po heblach jak w powyższych filmach. Kwestie przypadkowego dania w palnik w winklu/na mokrym pomijam, bo wiadomo, że to temat rzeka. Jednak motocyklista z choćby 'kursowym' doświadczeniem, będzie po prostu w takich sytuacjach jeszcze bardziej uważał. Pozdrawiam, Jadwiga

Pierwsze słyszę, żeby to było wymagane. Ja jadę 29-go.

Hehe. Przypomniało mi się jak długie godziny spędzałem na wertowaniu netu w celu znalezienia czegoś do ZX-12. Wnioski - mieszkać w Stanach albo mieć spory nadmiar siana & zaparcia, żeby stamtąd ściągać bajery do '12'. Coś tam dostaniesz na ebayu, ale niewiele.

Słyszałem taki hit, że moc starego modelu była podawana z doładowaniem powietrzem, a nowego bez - dlatego stara wygląda na 'niby' mocniejszą, a różnica polega tylko tym ograniczeniu v-max. No ale to detale. Mi nowy model palił z reguły 8 litrów. Niebotyczne spalanie można było między bajki wsadzić. Wspaniały sprzęt, ale uważam, że dla kogoś 'świadomego', który wie czego chce. Ja w każdym razie byłem zakochany po uszy ; ) Ceny są wręcz śmieszne, jak na to, co motocykl oferuje.

Przy zbyt mocno skręconym powinien czuć nawet na prostej, że motocykl sam jedzie sobie slalomem (koło 50 - 60 km/h załóżmy). Skoro ciśnienie masz na 100% ok, amory nie są za miękkie (i żaden nieposikany), to może się wylatały łożyska od wahacza. Znajomy miał wszystko jak trzeba, a nadal bujało. Komplet łożysk z tyłu okazał się rozwiązaniem.

Konrad, choć się mało tu udzielam, to zawsze jako ten 'niemy' podzielałem Twoje poglądy. Faktycznie, może po prostu te przepisy dość niefortunnie zostały sklecone. ... ale w kontekście samej jazdy... Ja wiem, że 'nieprzewidywalny' idiotycznie brzmi, i można tak o każdym powiedzieć. Twierdzę jednak, że amatora na sporcie 'wyczujesz' łatwiej, niż zawodnika na SM. Tam się ewidentnie tory jazdy niebezpiecznie 'krzyżują'.

Nie wnikając w dyskusję / spór... Jeśli się leci plastikiem przed SM, to spoko - ale przy próbach wyprzedzania w winklach, może być naprawdę niebezpiecznie. Być może jeździec na SM, goniący za sportem, podobnie to odbiera - nie wiem. A może jemu akurat nie robi. Dla mnie (na sporcie) tor jazdy supermoto jest po prostu 'niekomfortowy' i nieprzewidywalny. Zmusza mnie do nienaturalnych zachowań. W efekcie winkiel staje się stosunkiem przerywanym, zamiast płynną sprawą ; ) Dla jaj i w celu spróbowania, można sobie razem polatać - ale żeby zawody mieszane urządzać, to już bym się nie pisał.

Ale się Maniek ze śmiechu nie posikasz czasem? Jakaś mądra głowa tutaj tak napisała (o ile mnie pamięć nie myli), więc PYTAM po prostu.

Orientacyjnie - czy nie było tu kiedyś mowy o gorszej jakości powłoki lakierniczej w motocyklach z USA?

O kierwa, dobra cena. No ale jak to w gratach wyścigowych.

No to na jedno już sobie odpowiedziałeś ; )

No to masz kolejną przyczynę bujania do wyeliminowania : )

Heh, no właśnie po tym jak podałeś swoje ciśnienie, to można zakłady robić, że to właśnie to.

Ciśnienie i info jak dokonać podstawowych nastawów zawieszenia znajdziesz w 'instrukcji użytkownika' lub w necie. Chyba, że wcześniej pomogą użytkownicy R6. Wstępnie możesz dać po 2,5 na przód / tył i już powinno być o niebo lepiej.

Znając życie musisz luftu w kołach dopompować i/lub ustawić zawieszenie ; )