pork

dokladnie. na suchej nawierzchni, przy odpowiednim cisnieniu i stanie opon, nie powinno jakos niepokojaco majtac podczas takiego manewru

XX jest pod tym wzgledem dosc wdziecznym i dlugowiecznym motocyklem wg instrukcji: olej co 12 tysiecy km [chociaz sam bym to robil czesciej ; )] luzy zaworowe po 24 tysiacach filtr powietrza po 12 tysiacach [w ciezkich warunkach eksploatacyjnych czesciej ; )]

a jesli juz do tego wozenia dojdzie, to chociaz przedstaw pasazerowi podstawy typu: zero wierzgania, pomagania Ci w podpieraniu sprzetu stopami na skrzyzowaniu itp ; )

mam cos takiego. http://allegro.pl/item407040366_gpmoto_pol...asie.html#photo klasa raczej low budget, ale zawsze lepsze to od golej nogi. jesli nie mam na sobie spodni motocyklowych, to zawsze to zakladam. argument, ze sie noga poci mi totalnie nie robi - cos kosztem czegos. akurat w tym miejscu pocenie sie jest ledwo odczuwalne - chyba bardziej wizualnie oczywiscie zakladane pod spodnie. oprocz zmniejszenia ryzyka przesuniecia sie ochraniaczy w razie gleby, unikniemy demolki sprzetu. raz sie spieszylem i zalozylem na ciuchy. efektem tego byl lekko porysowany zawiasami bak ; )

moja opinia bedzie 'raczej na plus'. posiadam kurtke 'touring' prawie 1,5 roku i nie mam do niej zadnych zastrzezen. odprul sie tylko jeden pasek ; ) [naprawiono] funkcjonalna, wygodna, dobrze chroni przed deszczem i mrozem. do niedawna uwazalem rowniez, ze na gorace dni jest ok. sytuacja zmienila sie po zmianie motocykla i dodaniu szyby turystycznej. taka sobie zafundowalem ochrone przed wiatrem, ze nagminnie mam saune w kurtce.. ale to jakby na wlasne zyczenie. znajomy ma spodnie od dosc dawna. nie skarzy sie na nic oprocz gotowania klejnotow w gorace dni ; ) inny znajomy ma jakis nowszy model spodni [wlasnie z ochraniaczami na kolana] tylko ze w jego [i innych wspomnianych przez sprzedawce] przypadku, ochraniacze wszyte sa zbyt nisko i nie znajduja sie na kolanie. zamiast tego uwieraja pod nim. przydaje sie przeszyc te kieszonki, w ktorych sa umiejscowione