pork

IMO sprawdzi sie tu stare powiedzenie: czego nie ma, to sie nie psuje.

Dziękuję za wyjaśnienie sprawy. Kupując taki motocykl zdawałem sobie sprawę, że wydatki będą wysokie - nie chcę absolutnie oszczędzać na takich istotnych elementach. Zaskoczył mnie ten sprzedawca i naiwnie uwierzyłem w jego nieomylność - w końcu 'jeśli sprzedawca, to się zna' ; )

to też znalazłem. czyli sprzedawca zwyczajnie namieszał z tymi zmianami oznaczeń [ ? ]. ale teoretycznie: GDYBY się nadal trzymać jego wersji i wkręcić mimo wszystko CR9EK, to jaki miałoby to skutek na pracę motocykla ?

Witam, Mój motocykl przechodzi aktualnie po/przedsezonowe dopieszczanie. Poza innymi rzeczami, zabrałem się również za wymianę świec. Według serwisówki, Kawa ZX-12 powinna mieć świece NGK CR9EKPA. Takie też wczoraj zamówiłem. Dziś przy odbiorze świec, zerknąłem tylko do pudełka żeby spojrzeć na elektrody. Były dwie - czyli prawidłowo - pomyśłałem (na oznaczenia już nie zwróciłem uwagi - wiem, < lama & mur >). Zadowolony pognałem do domu i dopiero tam okazało się, że na kupionych świecach widnieje NGK CR9EK (a coś takiego, z jedną elektrodą [?], przypomina mi się z czasów posiadania Bandita - choć może zwyczajnie mylę fakty - nieważne). Z przyczyn 'różnych' dopiero teraz mogłem iść do rozbebeszonego moto i wykręcić świece. Moim oczom ukazały się oczywiście NGK CR9EKPA. NIBY wizualnie podobne, ale o tym za moment... Pojechałem ponownie do sklepu. Sprzedawca powiedział, że oznaczenia świec często się zmieniają (i podobno dostają do sklepu NGK'owskie uaktualnienia symboli). Na potwierdzenie tego wklepał przy mnie w kompa "CR9EKPA" i przekierowało go właśnie do "CR9EK". Dodał, że oba typy mają te same wartości jeśli chodzi o parametry, i że te świece na pewno będą dobre - mimo lekkich różnic. Różnice zewnętrzne dotyczą budowy elektrod. Postarałem się jak najlepiej pokazać to na załączonym obrazku. Po lewej świece nowo zakupione / Po prawej 'oryginały' http://tomi1967.superhost.pl/pork/NGK.JPG Czy ktoś orientuje się jak to jest naprawdę z tą zmianą oznaczeń ? I jeśli wierzyć, że oba typy mają takie same parametry, to czy różnice w budowie elektrod mają duże znaczenie ? - > można bezpiecznie założyć te 'zamienniki' ? Będę wdzięczny za jakieś info & refleksje : )

latajace dukaty :\ http://www.superbikeplanet.com/image/2006/...talunya/1/3.jpg

wlasnie trafilem na cos ciekawego (moze to oczywiste, ale ja widze po raz pierwszy) nie wiedzialem, ze posiadalem motocykl, ktorego lusterka byly juz popularne w roku 1992 - i to jeszcze w tym cudaku O_O http://www.motorcyclespecs.co.za/Gallery/H...R750%20%207.jpg

OMG. moze od razu przez 3 minuty trzymac go na 5 tys obr. ? przeciez na jedno wyjdzie ; )

PS 3. spoko zatytulowany watek <ok>

nowa sytuacja zyciowa, nowa cena - PILNE http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1056014 !!! 16,000 !!!

i potem chodzi opinia, ze w danym modelu 'peka rama'. sama nie peka jak widac. co sie dziwic skoro ktos traktuje motocykl tak, a nie inaczej

to jakas dziwna serwisowka. proponuje sprawdzic jeszcze raz, bo cos mi sie wierzyc nie chce, ze tego nie podali. przylozyc sie, poczytac dokladnie i na pewno sie znajdzie

ok, tematy o konserwacji moto na zime moze juz sie wielokrotnie pojawialy, ale przylacze sie do pytania o wtrysk - robi sie cos dodatkowo, czy zalewa i ma wtryski w nosie ?

lub co oznacza, ze nie dostal 'w glowe' po tym zdarzeniu, otrzasnie sie i bedzie sobie dalej smigal, czerpiac z tego przyjemnosc. czego miala nauczyc? zeby jechac 30 kmh, bo czasem za zakretem moze byc padlina? sam dobrze wiesz, ze jazda na motocyklu to po prostu rosyjska ruletka. mozemy co najwyzej zminimalizowac prawdopodobienstwo gleby poprzez unikanie totalnych debilizmow z naszej strony i zachowywanie ostroznosci w oczywistych, obiektywnie wymagajacych tego sytuacjach. reszta przypadkow rzadzi slepy los.

- nieprawda. jak juz chcemy wyliczac, to xx jest nieco ciezszy (biorac pod uwage starsze modele). w praktyce to jeden pies. wg mnie roznica niewyczuwalna - = ) - wyrazam swoje zdanie. moze kiedys to byl przelom, ale jesli ktos ma leb na karku, to bez problemu bedzie nim smigal. 'noga z gazu' i tyle

a ja sie podpisze pod tym. reklamy swego czasu zrobily swoje, ale chyba troche na wyrost ; ) poza tym nie uwazam tego motocykla za 'krowe'. jest niski, krotki i da sie ogarnac

Szczegoly ogloszenia mozna znalezc TUTAJ Ponizej fota na tapete gratis :) http://ujeb.pl/lolpejper/

chcialem przemilczec, ale skoro nalegasz... wchodzisz na forum motocyklowe i wsrod osob, ktore sila rzeczy maja jakas wiedze w temacie, wychwalasz pod niebiosa obtluczony/znoszony kask, ktorego lata swietnosci przypadaja na okolice roku 2002, i ktory nie byl jakims hajendowym jak na tamte czasy sprzetem. sam posiadam podobny rocznikowo/modelowo kask AGV. wizualnie nie jest odrapany itd. i wyglada naprawde przyzwoicie. powiem wiecej - swietnie sie sprawdza!!! - jako fajny gadzet na polce. glupio by mi bylo komukolwiek go sprzedawac z czystym sumieniem. PS. tekst o zyciu mistrz : )

imo chcesz sie pozbyc szrotu. na allegro komentowac nie mozna - tutaj tak ; )

opisane objawy pasuja idealnie do zuzytego amora tylnego, ale to raczej malo prawdopodobne. ile przejechales na tym motocyklu? to nowka z fabryki ze swiezymi oponami? moze sie jeszcze nie 'dotarly' i dlatego motocyklem tak zamiata

ja sie przesiadlem po kilku miesiacach z B6 na XX. wg mnie sprawa bezproblemowa - o ile masz leb na karku ; )

3 sezony na D208? podziwiam mi padly po 5 tys km

jesli chcesz zaoszczedzic, to na www.mgg.com.pl dostaniesz zapewne w granicach 130 zl

kiedy go kupiles? jesli na dniach, to jestem pewien, ze parowanie + robale to tylko kwestia czasu (pogody). wiadomo, ze jak zimno to mniej tego lata

w serwisie / u dealera hondy. moze jakis sklep Ci sprowadzi. rozumiem, ze chodzi o te 'kołki'. takie rzeczy to wlasnie w wymienionych przeze mnie miejscach kupowalem

posiadam AGV Stealth. podczas zakupu byl dopasowany idealnie, ale wystapila podobna akcja jak ze wspomnianym powyzej kaskiem shoei. ja niestety nie moglem sie poddac i meczylem sie w nim. na szczescie dopasowal sie do glowy po jakichs dwoch miesiacach (sic!) - a jezdze sporo. o samym kasku - jest glosny, ma spore tendencje do parowania, pizdzi w nim przogromnie. czesto podczas jazdy oczy mi lzawia od wiatru. to jedyny kask, w ktorym dosc czesto zdarza mi sie dostac w oko jakims malym owadem przy zamknietej szybce. ze wzgledu na jego budowe przeboje z wiatrem/halasem przewidywalem (chociaz nie do az takiego stopnia) i nie mam zamiaru sie wyplakiwac. takie mam po prostu odczucia - a moze mi sie trafil wypatroszony egzemplarz ; ) na pewno dobry garnek do sportowej jazdy w letnie dni.