Skocz do zawartości

baba_zanetti

Forumowicze
  • Postów

    1671
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez baba_zanetti

  1. skoro wszytko jest Ok to się tym nie przejmuj. Bo tam rzeczywiście nie ma co stukać oprócz łańcucha.
  2. łańcuch rozrządu fabryczny? wg mnie jest za luźny i to on stuka.
  3. 90% motocykli blokowanych jest w gaźnikach. skąd wiesz że motocykl jest zablokowany?
  4. to nie pochodzi dłużej niż tysiąc km. sory ale tu nie warto kierowac się myśleniem życzeniowym, i wiadro zimnej wody jest potrzebne. Tracisz tylko pieniądze i czas.
  5. skorupa może jak nie wiesz to nie wprowadzaj ludzi w bład.
  6. motocykl z 83 roku, dwa gary, zawory na dzwigienkach. ustawilem na logikę czyli 1-2-3. ale wydaje mi się że nie ma pełnej mocy, czy ktoś wie ile powinno być sworzni lańcucha rozrządu miedzy 2 a 3? ewentualnie ktoś posiada schemat?
  7. adam jakiś małomówny jest, taka naprawa wymaga sporo wiedzy mechanicznej i dobrych narzędzi, masz całą skrzynię, tzn wodziki i pamiętnik/wybierak/bębęnek? Obawiam się że to może Cię przerosnąć, lepiej zrób to w zimę, a teraz nie używaj dwójki w ogóle. Bo sam w weekend tego nie zrobisz.
  8. uszczelniacz do oleju nie czyni cudów, może co najwyżej zmniejszyć kopcenie, stuków,, wycieków, złej pracy skrzyni, nierównej pracy silnika nie zlikwiduje. Tak jak w starym golfie. A jeśli motocykl stuka to nie ma znaczenia czym jest zalany. GSXF był po prostu zrobiony na sprzedaż, nie musiał mieć dodatków w oleju. Może gdyby był zalany tylko tym specyfikiem to by go uspokiło na kilkaset km, właściwie można zerknąć na bagnet albo w okieno, jak płynny jest olej na zimnym silniku. Jeśli masz wątpliwości czym może być zalany ten motocykl to go sobie po prostu odpuść. (zresztą tu wywiad ze sprzedającym jest bardzo ważny, trzeba odpowiednio pytać).
  9. jak chesz go gługo użytkować to po prostu o niego dbaj i nie katuj, i nie kup zakatowanego, ot wszystko. Gdy zrobisz już 200tyś km to silnik trzeba będzie po prostu wymienić.
  10. motocykl zalany popularnym motodoktorem będzie chodzil jak przykładowa 13letnia kosiarka, to po prostu czuć i słychać z daleka. Nie potrzeba wiele wiedzy mechanicznej.
  11. ok. teraz już wszystko rozumiem, i wygląda to bardzo dziwnie! rzeczywiście ten kołnierz wygląda na wprasowany na wałek, nadal jednak myśle że przestawienie rozrządu w takim motocyklu spowodowałoby kolizję tłoka z zaworami, zwłaszcza że to przestawienie wygląda na kilka ząbków. Nie lubiłem nigdy silnkiów V, i staram sie ich unikać, dlatego też nie potrafię powiedzieć czy takie położenie wałków jest normalne, byc może jest, za włochami cięzko nadążyć. Domyślam się że opcję zamiany wałków miejscami przerabiałeś? Dziwne że w serwisówce nie ma takiego zdjęcia, bądź szkicu.
  12. nie ujmując inżynierom teraz taki wynik nie robi już szału. Chodzi o relację moc- wytrzymałość i rozsądną granicę. Nawet z WSKi 125 da sie wyciągnąć 50KM, tylko że na jeden wyścig.
  13. odpowiedź na wszystkie pytania wydaje mi sie podobna, bo to nie sztuka zrobić 200KM z litra, chodzi o wytrzymalość i trwałość, dlatego silniki nie są maksymalnie doprężone, dlatego konstrukcje samochodowe są inne, dlatego moja rozdzieloną skrzynię itp.
  14. nie są dramatycznie drogie, ok 100zł za kpl na lage. raczej tylko w suzuki.
  15. na drugim garze też ustawiłeś punkt GMP, czy znaki sie tak układają przy GMP pierwszego garu. Mało prawdopodbne by rozrząd przeskoczył, lub ten kołnierz, w takim przypadku zawory byłyby już krzywe i nie miałbyś sprężania. Poza tym znaki nie ustawia sie by byly równo skierowane w swoją strone, tylko na równi z krawędzią głowicy, nie zrozumialem też czy wał ustawiałeś wg znaków, czy na czuje w GMP. jeśli na wale, to wydaje mi się że dla pierwszego i drugio garu powinien być oddzielny znak T.
  16. sprawdza sie najlepiej w czasie jazdy, gwałtownie hamując na ułamek sek. raz za razem. Mogą to być prowadnice, wybite jarzma, brak spręzynek itp. w tym wypadku stukają klocki, mogą też być powycierane panewki w zawieszeniu ale to juz mało prawdopodobne, ale możliwe. Najlepiej po prostu spróbuj dociągnąć łożysko głowki i już.
  17. jak chcesz wyminić bo swój masz zablokowany to nie warto, lepiej ten odblokować. z chałasującym koszem o ile nic się nie dzieje z jego działaniem (ślizga/ciągnie/cięzka znaleźć luz) dałbym sobie spokój.
  18. ok 10ml, ale odpuśc to sobie na razie. najpierw pomierz luzy zaworowe.
  19. tak jest. pseudo dopalanie spalin- OUT!
  20. zmierz w takim razie tez ciśnienie na zimno. Potrzbujesz napewno szczelinomierz. Najpierw polecam zmierzenie luzu zaworowego.
  21. poniważ nie znam WR250F będę posługiwał sie analogią. Dekompresor uchyla któryś z zawór przy odpalaniu przez co wartość ciśnienia napewno będzie niższa, kwestai tylko czy jest on automatyczny czy sterowany ręcznie i można dokonać pomiaru bez jego pomocy. Jeśli dekompresor nie uchyla zaworu to przy takim sprężaniu trzeba by zmierzyć luzy zaworowe, byc może się pokasowały. 5atm to mało, chociaż wystarczająco by silnik odpalał, zresztą tu wiele zależy od rodzaju pomiaru, czy robiony jest na zimno czy na gorąco, no i czy zegar jest pewny. Ta rurka to prawdopodobnie odma, nie ma wpływu na pomiar. Myśle że ciśnienie powinno być conajmniej 8atm. Może warto przeprowadzić próbę olejową.
  22. sprzęgiełko rozrusznika. Pewnie jak we wszystkich olejakach jest pod lewym deklem twój problem.
  23. cabaniero szacun za jazdę! Prześlij na PW meila mam dwie foty dla Ciebie. Rozbity Fireblade.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...