MarianKa

mozna owinąć kierownicę taśmą izolacyjną, ale jeśli manetkom troche tylko brakuje. Jesli sa wyraźnie za luźne - radzę jak poprzednicy, nie stosować!

zbyhu ma pólki do GSa luzem, wal do niego na PW, to ci obrysuje

A "stary" filtr przemyj benzyną, jak pisałeś, wysusz i wystaw na allegro :lol:

Ja!! Ja!!!! Ja!!!! Ja!!!!! (wybujałe ego) zbyha też przygarnę, i jeszcze jedno miejsce zostaje. kiedy śpimy w Budapeszcie, to sobie już zarezerwuję. A Darek browarny jedzie? byłby do trójcy.

"Nazywam się milion, bo za miliony kocham i cierpie katusze" a w biblii to jest ten myk o legionie, ale chyba nie o 44? 44 to chyba też Mickiewicz? :roll: Ile jeszcze do maja? :D

Etap jest OK, spóźnialscy znajdą bez problemu, bo to na wjeździe, a rano zwiedzanie salonów motocyklowych po drugiej stronie ulicy!

Miałem taka szybkę, ale w pudełku. Kupiłem w Louisie, ale jakos nie zamontowałem, i dało sie jeździć. Ale fakt, montaz bardzo prosty, tylko mi estetyka nie pasowała. Pojeździj trochę, sprawdź, czy ci potrzebna, jeśli tak - kupuj.

A nie Liptowski Mikulasz? i Besenova - ciepłe baseny, ale młody jesteś, to ci pewnie jeszcze niepotrzebne :lol:

Dla mnie i tak będziesz ex-gieesiarz! ;) Ale cóż, rośniemy! Rośniemy! Gratulacje!

PGR, wsioku! Nazywam sie MILION O to ci chodziło? ło, dołączyłem do spamerów ;)

Prot, dzięki za PW. Mie to wali. Byłem na Węgrzech wiele razy autem, a tu chodzi o to, zeby pojeździć po dobrych drogach w fajnej okolicy Z DOBRĄ EKIPĄ. Jestem na 100% zapisany na wyjazd do 03.05. , a jak mi sie uda, to może z jakąś podekipą powrót przez Wiedeń, albo co innego po drodze. Ustalajcie smiało. zbyhu - nie chcę publicznie sie wyżywac, ale powiem krótko - nie pieprz! jedziesz!

A jedne z najblizszych Wiednia to np. droga do Semmeringu - ok. 70 km w strone Grazu, potem z autobahny na semmering (fajny rejonik narciarski) i po chwili troche winkielków jest (o ile nie skończyli tunelu :) ) Ale zgadzam się,ze prawdziwe Alpy to jednak dalej. Z drugiej strony nie ma problemu z dojazdem - autostradami polecisz w sekundy. PS Cześć Andy, stelaże są w dechę!!

Byle nie 7-9.04 no i poczatek maja - Wegry. A czemu mnie nie ma na liście?

I nie ma wymówek teraz! Kufry jak szafy, maszyna jak organy, yno jazdaaaaaa! Kiedy wiosna????????????!?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????

A, KONGRES! Wielkie słowo! To proszę moderatorów o przesuniecie informacji o zlocie u sierżanta do działu NAJWAŻNIEJSZE, bo to nie zwykły zlot, ale I PLENARNY ZJAZD EKG no i przez szacunek dla siwych włosów uczestników nie może być w zwykłym dziale "zloty" :D

Do humoru!!! :mrgreen: :lol: :) bedzie nowe powiedzonko!

nudna jazda' date=' bez adrenaliny, można zasnąć :lol: mówiłem - MZ-ka :clap: A na serio - wydedukowałem z postu, że kermadec szuka czegoś tak bardziej z jajem, a nie takiej - dostojnej solidności. Ale jeśli CB - to z jakąś szybą? Namiastką owiewki? Chyba na całkiem gołej to turystycznie nie do końca?

A w ubiegłym roku zadebiutowało coś na torze łyżwiarskim na Stegnach, ale chyba też padło?

Rośnie grupa TDMiarzy! Gratulacje! Do zobaczenia - najpóźniej u Sierżanta! brrrm, brrrm!

zbyhu, spadaj! CB to taka większa MZ-ka :lol: Każda pliszka swój ogonek itd. ale - jesli estetyka ci odpowiada - TDM! turystyk niezły a i polatać po winklach jak i przeciskać się w miescie można całkiem, całkiem! :clap:

1. Nie. do hamowania równiez, i do wygłupów (uslizgi tylnego) 2. Współczuje osito, bo na jedynce jeździ się nieciekawie, TDMa rwie bardzo, wiec w korkach i wolnej jeździe wolę jak najszybciej wrzucić 2 3. jechałem 80 na piatce, ale nie wiem, czy da radę niżej. Dla eksperymentu - byc może, ale w praktyce - raczej nie, użyteczność żadna.

A to spytaj "siwego" gdzie kupił, bo to chyba jego śrubki.

Z "naszej" strony ta droga nazywa sie warszawianka :lol: A zbudowano ja z betonu, bo (austriacki chyba czy niemiecki) wykonawca, po wygranym przetargu zaproponował taką technologię, co pozwoliło OBNIŻYĆ cenę przy wydłużonej trwałości! ;) Ale lobby cementowe jest w naszym kraju słabsze od lobby asfaltowego. No i cementownie są w niesłusznych, zagranicznych rękach, a rafinerie ciągle nasze, polskie. (I państwowe, więc kasę można z nich wyciągać, a z prywatnych cementowni już nie) :banghead:

Spotkałem w ubiegłym sezonie redaktora "Motocykla" w trakcie testów 900 z ABSem. Fajna maszynka, ale jak sam twierdził - prywatnie jeździ 850 i wielkiej różnicy nie ma. Po prostu, jak cos jest dobre, to trudno poprawić. A ten ABS w Yamasze wypadł w sumie raczej tak sobie, więc się na niego bardzo nie napalaj. ;)

Dungood, a nie zauważyłem crashpadów. Jeśli wybierasz sie na tor - nie myślisz o takich zabezpieczeniach? Szkoda maszynki, gdyby co (tfu, tfu!)