Skocz do zawartości

galar

Forumowicze
  • Postów

    265
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez galar

  1. Na Kampinos (miejscowość nie las) przez leszno i potem w prawo w kierunku lasu
  2. Dual pojedź motorynką albo wueską i nie będziesz miał stresa. ja jadę dnieprasem więc stan drogi mi lotto
  3. Informacja pojawia się w oknie w czasie logowania się na stronie rajdu katyńskiego www.rajdkatynski.org.pl. Ja jadę + 4-5 motocykli. Czas od 10 do 14 i powrót do domu. Tak było w zeszłym roku ale pogoda była paskudna więc każdy myślał tylko o powrocie
  4. Ozzy jadę dnieprem więc prędkość przelotowa 70/80 km/h nie pękaj. W piątek podam miejsce zbiórki. Drzewiej bywało CPN róg ul. Lazurowej i ul. Górczewskiej godz. 10.
  5. Wyatt. Terminy tam są naprawdę napięte, sprzęt musi być super sprawny. Ja wiem, że zabrzmi to nie fair ale każde opóźnienie kładzie plany na dzień następny, a organizator jest naprawdę nieustępliwy. Chyba, że wybrałbyś się na krótką trasę wtedy jazda jest spokojniejsza.
  6. Więc tak. Za pierwszym podejściem rozmawiając z Wiktorem Węgrzynem powiedziałem że jadę dnieprem i odradził mi to. Po zakupie lepszej maszyny i przejechaniu trasy w 2204 r. wcale mu się nie dziwię, że mi odradził. Sprawa wygląda następująco: do przejechania jest przeważnie ok. 500 km a prędkość przelotowa to min. 120 km/h a czasem dużo więcej więc sam rozumiesz
  7. Witam Ja jadę napewno, może z młodszym galarem na dwa sprzęty. Ponadto jedzie Macbrus, Robson może Korba i jeszcze jeden kumpel. Impreza nie jest zamknięta. Trzeba zabrać ze sobą prowiant i coś do picia, chociaż w zeszłym roku był otwarty barek gdzie oprucz browaru można było kupić herbatę i kawę.
  8. Po przejechaniu Rajdu Katyńskiego zdecydwanie stwierdzam, że najlepsze paliwo jest na Białorusi. Rosja i Ukraina to tanio ale jakość szkoda gadać
  9. Nastka. Widzę że mocno siedzisz w temacie. Więc mam nadzieję, że zamiast jako plecak na XJR-rze wyrobisz się z kat. A i pojedziesz z nami samodzielnie. Oglądałem zaktualizowaną stronę. bardzo podobała mi się galaria W szczególności, że 95% to moje zdjęcia.(ale ze mnie hwalipięta be!! :oops: )
  10. Ale tych kosztów nie można podzielić na pół. A co do napitoków to za bardzo czasu nie było bo program był napięty. Wiele miejsc martyrolgii narodu polskiego jak również miejsc historycznych. Jeden z uczestników odkrył na Ukrainie w okolicach Jazłowca (tego od ułanów) zapomniane ruiny polskiego miasteczka. Żal było patrzeć (niestety tylko na zdjęciach) na to co zostało po zajęciu naszych terenów przez wschodnią kulturę.
  11. Wpisowe 500 zł na ubezpieczenie,flagi gadżety, planowane noclegi np. u księży itp. Reszta to 500-600 USD za paliwo, żarcie i napitoki. co do wyobcowania pojedziesz to poczujesz. Generalnie chodzi o mniesze poczucie więzi z tamtejszymi mieszkańcami (Rosja)
  12. Byłem w 2004 r. Z W-wy zrobiłem 4.700 km. Białoruś, Rosja, Ukraina. Pogoda raz słonko raz deszcz i ciepło i zimno. Spanie przeważnie w namiotach, żarcie jeśli masz czas je przygotować to we własnym zakresie. Tylko w paru miejscach papu było przygotowane. Dużo jazdy po miejscach pamięci narodowej, kontaktów z ludzmi jeszcze pamiętającymi te czasy. Wszystko to poprzeplatane jest uroczystościami religijnymi oraz spotkaniami przy ognisku z miejscowymi bikerami. Najmilsze wspomnienia to Grodno i Lida na Białorusi oraz cała Ukraina. W Rosji czułem się zupełnie obco. Generalnie według mnie warto jechać. Ponieważ trasa w tym roku ma być inna niż w zeszłym więc i ja planuję wyjazd.
  13. Użytkuję garmin etrex legend c+ (kolorowy wyświtlacz) mapa w zestawie GPmapa 3.0 polska dokładność ok. 5-10 m. szczegółowość wystarczająca do poruszania się nawet po wielu drogach gruntowych (nie wszystkich) W sprawie dokładnego korzystania z gps-a nawiąż kontakt z "Obszarnikiem"
  14. galar

    Zawory

    Witam Dorabiałem u nich do dniepra. Wreszcie zaczął prawidłowo pracować. Nowe wschodnie wywinęły się jak nalesnik po 500 km
  15. Sprawuje się beż zarzutu. przebieg 73 tys. km Jeżdżę od stanu 57tys i na początku wymieniłem tylne amory o czym lojalnie uprzedzał mnie sprzedający. Poza tym nic się nie dzieje. Ostatnio przetrwała test prawdy 4,6 tys km Białoruś, Rosja, Ukraina. Popękały tylko rzeczy dorabiane, czyli stelaż pod kufry nawet żadena żarowka nie padła.
  16. Cze co do zakladania uszczelniaczy na trzonki zaworowe to ten patent już przerabiałem z miernym skutkiem. Trzxonki zaworowe chodziły w prowadznicach na sucho i w czasie pracy wydawały przeraźliwy pisk. Po przejechaniu 300 km luz między prowadnicą a trzonkiem był ok. 1 mm. Uszczelniaczy nie zakłada SIĘ DO RUSÓW BO zawory ustawione są poziomo a nie pionowo i sama mgła olejowa nie jest w stanie przecisnąć się przez uszczelniacz. GORĄCO NIEPOLECAM. NARA
  17. Cze www.kemot.pl mają polskie tłoki do Urala na pierwszy szlif nara
  18. Cze Wreszcie podjąłeś męską decyzję po długich namysłach "sprzedać rusa? nie sprzedać?" Idziesz w ślad Macbrusa? Mó dnieperek ma chyba umnie dożywocie Yamaha też. Kurdę co ja gadam zaraz będę miał w domu muzeum. Paweł powodzenia nara
  19. Cze Jechaliśmy przez Sokółkę ale była to grupa i konsul na nas czekał po Białoruskiej stronie. Wiec nie ma to poruwnania z samodzielnym przekraczaniem granicy. Nam to zajęło (37 motocykli) 20 min. pozdrawiam
  20. Cze Właśnie wróciłem z rajdu Katyńskiego. Drogi główne w bardzo dobrym stanie. 1 zł=550 RB Piwo - 1600-2200RB Paliwo: 92-1320 RB 95-1510RB Paliwo dobrej jakości. Zatrzymali jak kumpel miał na szafie ponad 140 mil. Jak powiedział że nie ma rubli tylko dolary to nie chcieli wziąć i go puścili bez żadnego kasowania. Naród rzyczliwy w szczególności polonia z okolic Grodna i Lidy. Powodzenia
  21. Witam wszystkich po urlopie. Chętnie bym się wybrał ale jak wcześniej zapodałem w tym terminie będę gdzieś na trasie między Moskwą, Kurskiem i Charkowem. Bawcie się dobrze i wypijcie za mój szczęśliwy powrót. nara galar
  22. cze sposób na regulację to jakl słyszałem "ruskie turbo" Świszczenie to mogą być ocierające laski popychaczy zaworów o rurki oslaniające lub zbyt slabe smarowanie zaworów i wtedy wydobywa sie pszeraźliwy pisk dochodzący od tarcia zaworów o prowadnice. brak pracy na jedny garze to: - świeca, - źle wyregulowany gaźnik, - zły luz nazawrowy, - nieszczelność na zaworach, - nieszczelność pierścieni tłokowych. nara galar
  23. No panowie ja mam dwa sprzety na wał. podzielam zdanie zbycha co do XJ. Moja prowadzi się jak po sznurku ale tylko do 130 bo w łukach zaczyna trzepac lekko kierycha. Dodawanie i ujmowanie gazu na prostej - bez zadnych reakcji ściągania. No a ta druga maszyna to zupełnie inna śpiewka i to dotego z koszem. Wał po prawej stronie a siągnie tylko przy ruszaniu w lewo. panowie wszystko jest do opanowania. nara galar
  24. Cze Dzisiaj jechałem w deszczu i na prostym odcinku wjechałem na pasy prz 60km/h. Jak mnie zadem rzuciło to mi wlosy dęba stanęły. Okazuje się że to guwniane malowanie jest niebezpieczne nie tylko na zakrętach, Daję to pod rozwagę. nara galar
  25. Cze Idaho da wspominałeś o oznaczeniu na silniku YICS Ja mam takie w XJ 900. O co tu chodzi ? Wspominałeś że ważne jest to oznaczenie przy synchronizacji gaźników Jesli mógłbyś wyjasnić nara galar
×
×
  • Dodaj nową pozycję...