Skocz do zawartości

michoa

Forumowicze
  • Postów

    13327
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez michoa

  1. ale tak jest :D Dozownik zapewnia lepsze smarowanie niż mieszanka , choćby dlatego że olej nie jest tak zmieszany z paliwem jak w mieszance -zwróccie uwagę że dozownik podaje olej z reguły za gaźnikiem bezpośrednio przed cylinder ........ A awarie ? panowie w motocyklach 4T też zdarzają się awarie pompy oleju i co wyrzucacie je i przerabiacie na smarowanie rozbryzgowe :laugh: ?
  2. bez sensu , da się ale nic nie zyskasz.............w ogóle to ja zawsze uważałem że mniej pierścieni mniej problemów :D sprężanie się nie zwiększy....
  3. wiem że zabłysnę błyskotliwością ale w stacyjce :D ? wywal stacyjkę pozwieraj przewody na pozycje włączony zapłon i się przejedź i sprawdź czy wszystko jest ok
  4. wcześniej to znaczy kiedy zanim odkręciłeś nakrętkę ?
  5. no stary ale nie porównuj sxc625 z drz :D za całokształt zakupu i remontu tego drz miałbyś zdrowego sxc 625 z poprawkami...........mnie w sxc625 wkurza waga ciężki jest cholernie chyba pod 140kg suchy , lipa..... xr 600 od roku czy 2 bardzo potaniały to też na ich plus , za 5kpln kupisz dobra i 1kpln zawias....... teraz ceny xr to tak mniej więcej 7kpln -pozłacana z tuningowymi partsami , 5-6kpln normalna zdrowa 4-5kpln drobne poprawki 3-4 trup z papierem a jak się uprzesz to dymiącego ale jeżdżacego trupa bez kwita za 2-2.5kpln kupisz ........ a za 30 lat wszyscy będziemy latać na wrotkach odrzutowych i do drz też nie będzie :D Produkcja XR600 została zakończona w 2000 roku , czyli najmłodszy egzemplarz jaki możesz mieć ma dziś 15 lat i wciąż nie ma problemu z żadnymi częściami , ceny są niskie dostępność rewelacyjna...... U nas w Europie to o tyle niedoceniony motocykl że kiepsko z tuningowymi częściami , hot camsa czy mikuni jeszcze dostaniesz ale w USA jest szaleństwo wydechy , naklejki, big bory do wyboru do koloru :D nie sądze żeby w ciągu 10 lat mogło zabraknąć części do XR600 , a dalej narazie nie wybiegam myślami......... z ciekawostek powiem tylko że jak poszukasz to idzie kupić model z 85 czy 87 roku , ciekawe czy w 2020 da się kupić 20 letniego drz , narazie to kiepsko jest z zakupem Y z 2000 roku bardzo mało egzemplarzy przetrwało , rynek najlepiej weryfikuje jakość :D
  6. zmierz wymiary i poszukaj po innych motocyklach , osłony lag nie są zastrzeżone dla jednego moto :D
  7. tak ale drz zgruchotanego za 5kpln sprzedałem , więc dołożyłem 2 a nie 7 :D 11tys prawie ????!!!!!!!!!!!!!!!! spadłem z krzesła.....no ale twoja kasa twoja sprawa :D a ja nie miałem miałem załatwione panewki i na ssącym i na wydechowym , wałki organoleptycznie były ok , ale panewki tragedia bruzdy zadziory ostre kanty niby to do końca działało ale za długo by nie podziałało....... w xr600 po roku jazdy na dolewaniu samochodowego oleju( najpierw 10w40 z beczki ale jak chlała już pod 1l/100km to mineralny 15w40 i zimą też latane :D ) w momencie kiedy silnik stukał a bagnet nawet się nie maczał , bez wymian filtra i dzidowaniu do końca głowica była ok , zatarł się łeb korby i zinszczył nicasil a głowica gdzie na środku jest panewka zdrowa -a głowica XR600 pracuje w niebo gorszych warunkach bo jest chłodzona powietrzem ( wyższe skoki temperatur , wyższa ogólnie temperatura pracy i ogromne ryzyko przegrzania ) i co ? wychodzi że drz ma głowicę z murzyńskiego gówna i tyle :D oczywiście nie mówię że nie tylko że w XR łatwiej to zrobić finansowo bo sam motocykl jest tańszy i z dobrym zawiasem masz moto za 5kpln a nie za 9 czy 10.......ja uważam że zawias seria w DRZ400E jest wystarczający na długo dla amatora.... właśnie tam jest ten problem że ,,sama się zaciera'' w całej seri DR jest z tym problem od 125 po 800 przez drz , zacierają się głowicę , o ile powiedzmy 50% tych przypadków to niedbalstwo tak coś musi być na rzeczy w pozostałych 50...... gówniany materiał i tyle....... a co tam chcesz robić po tych 1500km ? spuścić 2l oleju , zmienić filtr wlać nowy to się robi w kilka minet i to tyle z serwisu zawory instrukcja nakazuje skontrolować , ja mam swoją 4 lata i powiem ci że wcale co 1500km nie wymagają regulacji........zresztą regulacja zaworów w xr600 vs drz ? no ja cie proszę , w drz jak luz się nie zgadza to trzeba kupić płytkę , mieć klucz dynamometryczny żeby wałki dokręcić , w xr600 tanie piwo śrubokręt i klucze płasko oczkowe z biedronki dostęp też lepszy........ zależy do której wersji bo XR 600 jak 650R miała kilka wersji.... wersja amerykańska z mała symetryczną lampą miała bardzo słaby alternator i nie było w niej fabrycznie prądu DC żeby podpiąć np ładowanie navi natomiast wersja EU , AU ( australijska ) ma instalację prądu stałego pod kierunkowskazy i klakson i z niej można sobie na spokojnie wyprowadzić gniazdko zapalniczki do ładowania Navi czy telefonu komórkowego, problem będzie z prądożernymi odbiornikami typu szperacze na zwykłych żarówkach czy choćby podgrzewane manetki -bez wymiany statora nie da rady to jest plus drz przyznaję....szperacze LED to zależy od poboru mocy , małe myślę że nie problem ale dodatkowe reflektory na tradycyjnych żarówkach odpadają......Są akcesoryjne mocniejsze statory pod to magneto ale to koszt i raczej trzeba z USA sprowadzać........ tak ale naprawa samej blaszki jest tańsza , bo nie jesteś skazany na śmiecia za 500 zł , tylko bierzesz puszkę po konserwie dremel i to w zupełności wystarczy nawet jak zrobisz to niechlujnie ( byle się nie zakleszczała przy otwieraniu zamykaniu i nie rysowała gardzieli ) a na jakiej podstawie twierdzisz że najlepiej się odnajduje ? Ja nie pojechałbym w drugi koniec świata motocyklem który nie ma kopniaka , nie zapali bez akumulator , nie jest naprawialny drutem i przecinakiem i ze względu na nicasil ma dosyć rygorystyczne wymagania odnośnie jakości paliwa i oleju ale to moje zdanie..........lepiej tysiąc razy kopać niż myśleć jak zapalić z popychu bo aku zawiódł......... xr600 ma też lepsze dostępy jest mniej ,,zbita'' keihina fcr w drz wyjąć to był horror a w xr600 jak się uprzesz to gaźnik bez ściągania siedzenia zdejmiesz i dostęp do niego też jest lepszy.......
  8. to wymyśl patent i zdejmij magneto i wszystko się wyjaśni bez rozkręcenia to można wróżyć z fusów........ ja magneto w mtx ściągałem przy użyciu pasa do mocowań ładunku w tirze takim do 5T , motocykl przywiązałem do drzewa jednym pasem drugi pas jednym końcem do drugiego , a za magneto złapałem drugim końcem pasa i ściągałem klamrą i się udało magneto wystrzeliło bardzo niebezpieczny patent i można skrzywić magneto lub coś zniszczyć więc na własne ryzyko ale mnie się udało :D ...... pomierz gwinty poszukaj może jakiś ściągacz od demoludu pasuje albo niech ci tokarz dorobi niektóre magneta można bez problemu zdjąć zwykłym ściągaczem do łożysk ( jak ma jakieś duże dziury i wejdą ci tam ramiona bez zapierania o stator to na co czekasz ? )
  9. 300/1000 to żadne tam zużycie mi xr600 chlała 1litr/100km i rok tak jeździłem i nic się nie działo :D ale pogratulować jedynie słusznej drogi a w zasadzie jej braku :D choć ja bym chyba wolał africę ale w tych diengach to pewno nierealne :D
  10. może po prostu magneto blokuje ci się o stator ?
  11. :D Mnie organizacja wku**wiła , rozumiem że to niby bezpieczeństwo ale po pierwsze zakaz wstępu z napojami , z żarciem , przeszukiwanie plecaków co ja do strefy 51 wchodziłem ? jaki sens miał np zakaz wnoszenia wody mineralnej w butelkach 1.5l ? jak na sylwester miejski w warszawie masakra, rok temu tego nie było...... Druga sprawa to barierki ustawione pincet metrów od skarpy , i zakaz łażenia gdzie się chce -rok temu łaziłeś sobie po dziurze szło się co bliżej fajnego miejsca i patrzyło w tym roku ja więcej widziałem na youtube niż osobiście- mnie sekcja sztucznych przeszkód mało interesowała , bardziej podjazdy i ogólnie ,, przeszkody ziemne'' :D no i tu podziwiałem głównie oddalające się kropki :( ) Pogoda to był dramat , na początku przeklinałem że wziąłem samochód ( kibel mi się zgruzował znowu ) bo musiałem kawał zasuwać z buta ( nawet płatny parking był w sumie kawałek od wejścia, a motocykle stawały za free praktycznie przy samym wejściu ) ale po tym co mnie spotkało w trakcie powrotu zmieniłem zdanie ( był moment że wycieraczki nie nadążały na 2 :D ) .....do tego wiało niesamowicie i w dziurze szalały burze piaskowe , momentami nie szło ustać( się zastanawiałem czy ja jeszcze taki wczorajszy jestem czy tak wieje :D ) , i co x czasu lekki deszczyk, rok temu mieli piękną słoneczną pogodę....... mam wrażenie że : ludzie owszem dopisali , czasem człowiek miał problem czy podziwiać leginsy przed tobą czy trasę i zawodników ale mam wrażenie że pogoda i milicyjne zasady sprawiły że wiary było mniej niż rok temu -być może moje wrażenie tylko......... Co do samej imprezy Skill wzrósł jak pyta na widok fajnego cyca w stosunku do ubiegłorocznej edycji , fragment hard enduro z sztucznymi przeszkodami był trudny jak podryw ładnej dupy z pustą kieszenią ( rok temu był prostszy ) miejscami były masakryczne zjazdy ( strome jak równia po której ja się staczam na bezrobociu ) rok temu rozważałem start dla jaj i naklejki na błotniku , ale tej trasy w takiej formie bym nawet raz nie przejechał z moim skillem :D ( żeby być klasyfikowanym trzeba zrobić minimum 2 okrążenia w czasie 4h od startu ) nie wiem ilu ukończyło, pogoda i głód mnie wykończyly i zmyłem się jak podium się zapełniło ( co stało się po ok 2h ) patrząc na to co się działo na jednym stromym piaskowym podjeździe to mam wrażenie że część chyba tam została do końca imprezy :D taddy nie jechał ( choroba ) wygrał ukejs ( gdzie on ćwiczył ? ) , walka o 2 miejsce na samym finale była dobra jak szwed mając taką kupę czasu przewagi jak po nieświeżym ogórku , zmarnował ją i finalnie był 3 :D jak rok temu szukałem motocykli które jechały a nie powinno ich być -rok temu startowała w niedzielę cała masa jakiś klr , xt, xr , dr itp i to w wyścigu finałowym , teraz chyba kwalifikacje ich przetrzebiły , ja nic nie widziałem , była podobno jedna cr500 , xr 400 i tt600 więcej nie wiem :D Ogólnie kto nie był niech żałuje ja żałuje że w sobote nie byłem , pogoda ładniejsza itp ........
  12. nie wiem czy za 7 tys kupisz sensowną drz..... od lc4 jest lżejsza nawet od najbardziej hardcorowej wersji SC , xr jest lżejsza 2kg :D od TTR jest nieporównywalnie lżejsza, lżejsze od xr 600 w klasie 600 są tylko bergi i husqa te 610 ........
  13. zajebiście było i tyle w temacie :D Ja jade kiblem ale na 90% tylko niedziela
  14. nieistotne jaka jest konstrukcja istotne jak działa :D Suzuki zawsze miało problem z głowicami w każdym singlu to na cholerę pchali się w 2 wałki na panewkach ? honda w crf bardzo długo miała( nie oreintuje się czy ma do dziś czy nie ) jeden wałek ( unicam ) i działało, xr650R która jest młodszą konstrukcją od drz wciąż ma jeden wałek i na łożyskach......... Dla mnie drz jest lepszy od xr600 o zawias przód i rozrusznik , ale płacić za to 5 tys zł ( xr 600 to 5-6tys a drz 10 ) mając w pakiecie wielokrotnie droższe części i wady to bezsens-dla mnie ofkorz ......... jakby w xr zrobić jakiś swap przodu na coś z sensem to zostaje tylko brak rozrusznika , za 1 tys zł myślę że jest to do ogarnięcia, plug &play praktycznie pasuje przód z starej cr500 z lat 80 , ale jest dosyć twardy i trudny do zdobycia , kiedyś na allegro była z przodem WP z lc4 , ja swojego czasu też dumałem , ale doszedłem do wniosku że powalczę na resorach od nysy i może kupię 650R a obecnie nie mam kasy :D
  15. dt 50 rieju 50 , senda 50 , rx50 , wybieraj co masz bliżej w i lepszym stanie........
  16. ale zaraz bo ja się gubie -ona lata po torze mx czy po lesie ?
  17. ale dziurę wyorało :D Ja to bym z manometrem się wpiął mierzył ciśnienie oleju , bo może ta głowica na sucho idzie ?
  18. koło 17 owszem ma np xtek czy xl600 , i wcale szałowego wyboru opon nie ma ( mówie o oponach stricte off ,,kostka '' ) a to co jest te generalnie opony bardzo szerokie ( 120 i więcej ) do małej pojemności średni pomysł....... znaleźć coś na przód 17 żeby było wąskie to może graniczyć z cudem......... a supermoto na tych kołach 17 wcale nie jest dużo niższe od enduro na 21/18 więc po co te kombinacje nie wiem :D i nie cross tylko enduro poczytaj temat liźnij podstaw http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/158645-wybor-pierwszego-motocykla-crossenduro/
  19. bez sensu skąd potem weźmiesz opony na te koła 17 w teren ?
  20. nie no xr kupiłem za 3 i włożyłem 4 , drz kupiłem za 11 i nie wiem czy na 5 włożonych bym skończył...... wiele jest różnic w remoncie drz a xr600 na niekorzyść drz już sam tłok cylinder -xr pracuje na żeliwie , szlif za 50 zł i jazda dalej , ja miałem pecha musiałem tulejować to 300 zł , drz nie pracuje na tuleji więc nowy gar , tłok do xr 600 kupiłem tkrj jak baba zanetti doradził i na nim zapie**alam nic się nie dzieje i jestem zadowolony do drz nie ma tanich tłoków......... uszczelki do xr600 są tańsze , nie robisz pompy wody ( wiadomo czemu :D ) blaszka w xr to blaszka ssania można ją nawet niehlujnie z blachy dostrugać albo wywalić i jazda dalej , w drz jak pęknie przepustnica nie ma wyjścia 500-700 zł za kawałek blaszki ( z ciekawostek próbowałem to dostrugać z blachy stalowej , lipa była :D ) Jakby chcieć na palce lizać silnik xr600 zrobić to myślę ze 4-5k ( nie opłaca się no ale ) a DRZ nie wiem czy w 7kpln byś się zamknął........ DRZ nad xr miał 2 plusy -rozrusznik i zawias cała reszta to minusy...... różnicy w mocy naprawdę szałowej nie ma DRZ miał lepszą górę , xr ma mocniejszy dół , jakby się ścigać pewnie drz jest minimalnie mocniejszy , ale ja nie potrafię wykorzystać 100% silnika xr600 więc nie płaczę że mam 44KM zamiast 50 :D Latało mi się na drz świetnie nie powiem ale xr daje niewiele mniej za niższe koszty utrzymania i totalną idiotoodporność więc z nią zostaje......
  21. bo mamy doczynienia z 12-latką.... nie wiem może ja jestem opóźniony w rozwoju jakiś ale jak kupiłem mtx 80 mając 18 lat i niewiele doświadczenia to mnie zaskakiwała i to często , tak samo myślę że będzie z 50 dla 12 latki........
  22. Uszczelniacze nowe oczywiście , połówki karterów nie mam 100% pewności że szczelne bo w sumie nie wiem jak to sprawdzić :D składałem na masę uszczelniająca reinza bo uszczelka między karterami do tego jest nie do dostania ( ciężko nawet zidentyfikować producenta silnika , sprzegło jest identyk jak to http://allegro.pl/sprzeglo-odsrodkowe-do-kosy-stalowe-kosa-23cc-26cc-i5616038240.html ale mój silnik ma 28ccm , wybite na cylindrze SMK i inne części od silników WLBC , BC 260 - 230 nie pasują ) Podlewać nie ma sensu bo on ma ciągle zalaną świecę nawet po kilku szarpnięciach :( wytrę ją do sucha wygrzeje w zapalarce gazowej włożę , szarpię nie ma efektu po chwili znowu jest zalana.......... PS sory za ten kolor wklejałem model silnika z allegro i tak się zrobiło
  23. sam silnik 200 http://allegro.pl/silnik-do-podkaszarek-spalinowych-john-gardener-i5191261711.html :D Nie pasuje sprzęgło i rozstaw śrub od strony sprzęgła i trzebaby rzeźbić tak bym chyba już wywiesił białą flagę i kupił nowy , z drugiej strony jedzie mi po ambicji że takie proste gówno a nie potrafię go uruchomić :D ja za autko dałem 500 , radio 110 , potem mi tryby wymemłał plastikowe i tokarz za 2 tryby z alu zawołał 100 zł ( po 2 bakach paliwa też już są prawie okrągłe :D ) i pewnie jeszcze coś się znajdzie ale fajna zabawa uważam że warto -nie zapie**ala to jak te w skali 1:10 na nitrometanolu ale 5l paliwa kosztuje 25 zł a nie 70 :D 1l paliwa na godzine łyka , czyli w sumie na godziny to jak kibel wychodzi taniej się nie da :D a silnik w puzzlach wygląda tak
  24. w sensie że 2 letni ? tylko w erze :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...