michoa

bzdura jakaś pewno ktoś spalił orginalny moduł i szkoda mu było kasy i wsadził cokolwiek...........musisz przetestować moto innaczej nikt ci nie powie :D

masz 5 tys ?? xr600 byłaby git ale znaleźć ten moto za 5 tys w dobrym sanie graniczy z cudem :D za 5 tys w hard 2T możesz też obejrzeć wr250 od husqi a co do kata z linka , ja bym pojechał to obejrzeć jak masz blisko.....jeśli rocznik jest autentyczny i moto zadbane to jeszcze pośmiga....

spalanie zależy :D w trasie przy 70-80km/h przy 6tys obr pali mniej jak 5, coś koło 4 w terenie 8 w góre nie znam górnej granicy bo pewno bym sie przestraszył :D na pokrywie pisze 750ccm do tego masz okienko z podziałka minimum maximum a olej ten co damano pisze :D

to że dymi to pikuś, że hałasuje też ale traci moc i więcej pali.........nie w każdym moto jest to odczuwalne exc 300 ma takiego kopa że i pewno z kawałkiem rury wodociągowej zamiast dyfuzora by latał :D niespalony olej w wydechu 2T to norma aczkolwiek jak leje sie hektolitrami z końcówki wydechu to albo -zła regulacja -nieszczelne połaczenie dyfuzor/cylinder (brzmi absurdalnie ale tak jest silnik wtedy ma zbyt niską prędkość gazów wydechowych, ponieważ dyfuzor wytwarza podciśnienie, i niespalony olej zalega w dyfuzorze i wylewa sie końcówka wydechu i nieszczelnym połaczeniem.. ) -zbyt powolna jazda :D wyjedź na kawałek prostej (bo to moto ciężko pałować w terenie :D ) i daj mu w p***de do oporu z 2-3 razy i nie powinno sie lać :D

to że dymi to pikuś, że hałasuje też ale traci moc i więcej pali.........nie w każdym moto jest to odczuwalne exc 300 ma takiego kopa że i pewno z kawałkiem rury wodociągowej zamiast dyfuzora by latał :D niespalony olej w wydechu 2T to norma aczkolwiek jak leje sie hektolitrami z końcówki wydechu to albo -zła regulacja -nieszczelne połaczenie dyfuzor/cylinder (brzmi absurdalnie ale tak jest silnik wtedy ma zbyt niską prędkość gazów wydechowych, ponieważ dyfuzor wytwarza podciśnienie, i niespalony olej zalega w dyfuzorze i wylewa sie końcówka wydechu i nieszczelnym połaczeniem.. ) -zbyt powolna jazda :D wyjedź na kawałek prostej (bo to moto ciężko pałować w terenie :D ) i daj mu w p***de do oporu z 2-3 razy i nie powinno sie lać :D

chyba tak bo skoki temperatury i śnieg sprzyja gniciu :D pozatym enduraka nie ma jak umyć..........mówcie co chcecie ale jak są temperatury pokroju -1 czy -5 to ja wole jeździć z kilogramową skorupą z błota niż myć moto w takie zimno bo nie wyschnie i rdza je złapie :D

hehehe ten temat wyprowadza mnie z kompleksów :D myślałem że tylko ja jestem taką ofiarą że nie umiem B zdać :D ja uwaliłem 5 razy i przerwałem A zdałem za 1 :D od 2 lat usiłuje sie zebrać ponownie-bezskutecznie powiem wam z autopsji bez prawa jazdy B żyje sie bardzo ciężko, motocyklem zimą za bardzo nie pojeździsz, pozatym jaki by nie był zawsze będzie droższy w eksploatacji od matiza w gazie :D , komunikacja miejska w małych miasteczkach to porażka, droższa od taxówek nieraz i 3 autobusy na krzyż.... pół biedy jak ktoś mieszka w domu/kamienicy i ma motocykl pod samym nosem a jak ja mam 4 czy 5 km do mojego pierdzika to porażka totalna szczególnie zimą.... ja też ciepię ale przemóc sie nie moge szkoda mi kasy i nerwów pewno znowu uwale z 5 razy i przerwę :D

po pierwsze mało ciuchów:D po drugie prędkość po trzecie wysiłek ja jak jeździłem ogarem przy -7 i -10 to jechałem max 45km/h nawet nie 60 po 2 nie robiłem więcej jak 20 km bez postoju....odpowiedni ubiór też jest istotny ważne mieć na sobie coś wiatroszczelnego nieoddchyjącego np kombinezon przeciwdeszczowy, buty ocieplane np trapery i jakoś troche da sie przejechać ale przyjemne to nie jest :D po drugie jakbyś sie nie ubrał jak siedzisz nieruchomo na moto i jedziesz to zawsze ci będzie zimno przynajmniej mi tak było... co innego pole :D mnie do latania po polu stykała kurtka zimowa spodnie ocieplane i przy -5 było ok ale to było only pole prędkośc może 30km/h max i oranie pola przeplatane glebami :D ja tam swoje wiem motocykl i h*j :D na drodze publicznej oba są niebezpieczne na obu spizgasz i oba moim zdaniem są poronionym pomysłem ale w terenie wole motocykl :D jest trudniejszy w ogarnięciu ale jak już ogarniesz to więcej frajdy :)

akurat nie o ciebie szefie chodziło :D ja np dt125 polecam każdemu początkującemu, bo jest bardzo tania w eksploatacji, bardzo prosta w naprawie, idiotoodporna nie tyle ze względu na mała moc czy żeby ktoś sie nie zabił :D dokładnie :lalag: weżcie pod uwagę ze w sprzęcie wyczynowym ze względu na bardzo wysilony silnik zdarzają sie widowiskowe wybuchy silnika i nie wszystko da sie naprawić może innaczej nie wszystko opłaca sie robić...........pęknięcia karterów, ,,wyjście'' korby bokiem(specjalizacja to akurat husqvarna te, widziałem na żywo w te610 dziura na pół silnika :D ale podobno w 2T też sie zdarza..), wyrobione gniazda pod łożyska, pęknięcia kosza sprzęgłowego, pourywane śruby, pękanie ramy, chleb codzienny w starych zaniedbanych hard enduro/cross... w niewysilonym sprzęcie raczej takie coś sie nie zdarza aczkolwiek wszystko kwestią zdolności..

no i widzicie ?? robicie na forum taką nagonkę że niedługo chłopy po 30 lat będą szukać dt 80 na pierwsze moto :D jak latasz na sporcie to bierz nie baw sie w żadne blokady exc 300 jest bardzo elastyczny, jak masz szacunek do manetki to nie zrobi ci krzywdy przecież nie musisz kręcić manetką 0/1..... myśle że ciężko będzie kupić zadbaną sztukę za 4 tys, chyba że nie zależy ci na papierach choć z moich obserwacji allegro (w sumie też jako tako jestem nim zainteresowany ) wynika że sensowny egzemplarz raczej od 5-6 tys sie zaczyna..... aczkolwiek jak masz blisko możesz podjechać zobaczyć....

na moje oko to zimą najbezpieczniejsza jest komunikacja miejska i samochód :D mnie motocykl dawał równie dużo frajdy co quad zimą oczywiście w terenie na początku była gleba co 5m póżniej już były powerslide po polu rodem z zawodów SM i banan na gębie :D mówie dajcie spokój z kombinowaniem, mnie sie wydaje że jak ktoś wjeźdża w 10-20 cm śniegu to nie potrzebne mu łańcuchy czy śruby w oponie chyba że macie zajawke na jazde po 70-80cm warstwie no to fakt :D który sp250 czy 300 czy jeszcze większy ?? w tych 2 mniejszych to co działą na ich niekorzyść zimą to że automaty, ale pozatym spoko sprzęt mało pali, raczej bezawaryjny nowy kosztuje chyba 13 tys.... you are absolutly right :D narazie odrazu to co spadnie sie topi i po czarnym sie jeździ jak po mokrym czarnym ale spróbuj wjechać na trawę gdzie śnieg odrazu sie nie topi :D

1,na 99% nielegalne 2. z akumulatorem bez problemu to są zwykłe superjasne diody LED jedna pobiera +/- 0.6wata więc 20 pobiera jakieś 12 wat dla instalacji raczej nieodczuwalne.... 3. można zbudować samemu na allegro jest masa diód led ja ostatnio kupiłem po 1 zł sztuka za 10mm średnicy superbiała, świeci naprawdę mocno tylko wąskim kątem, miałem z tego zrobić stop/pozycje do crm bo miałem problemy z padającymi od wstrząsów żarówkami ale narazie nie chce mi sie :D

:lalag: atakując prosty stromy podjazd trzeba jak napisał korsaz jechać najszybciej jak sie da, bo jak nie weżmiesz rozpędu to albo sie zakopiesz, albo moto cie nakryje po strzale ze sprzęgła.... jest masa sytuacji gdzie szybka jazda daje ci większe szanse przejechania i co może wydać sie dziwne mniejsze szanse na glebę.......a przejazd przez bajorko /błoto ?? nawet przez głupi piach jak depniesz to trzymasz kierownice i lecisz mniej rzuca niż jak jedziesz 5km/h...... ja latam z kolesiem na podobnych sprzętach, ja sie toczę bo panicznie boje sie gleby do podjazdów startuje praktycznie z miejsca, on zap****a jak głupi kilometr rozpędu przed każdym i pełen ogień i to on rzadziej leży i więcej podjazdów zdobywa niż ja no ale w sumie co ja wiem o enduro :D co nie zmienia faktu że takie są moje spostrzeżenia że szybka jazda pomaga tylko ciężko sie przełamać żeby zap****ać w trudnym terenie...

ja jeździłem :D coprawda tylko mtx 80 no ale.... jak nie chcesz szaleć tylko poprostu jechać to zwykła najzwyklejsza kostka ja miałem wtedy michelin cross competition bodajrze d10 ?? 120/90-18 w śniegu do kostek ok sie jeździło, najgorsze było hamowanie :D w śniegu do kolan raczej już tylko śruby w oponie ale na taki na drodze nie napotkałem :D np bridgestone trailwings ?? te opony na śnieg odradzam miałem je w dt 80, momentalnie zapychają sie śniegiem i jedzie sie jak na slicku, na śniegu do kostek gdzie podłożem był piach, zablokowana dt80 stała w miejscu na 3 biegu mieląc kołem , poprostu zero przyczepności.... mówcie co chcecie ale jazda po drogach publicznych, po śniegu jest szalenie niebezpieczna i ja bym tego unikał.......szaleństwo po polu czy po lesie to zupełnie co innego tutaj wywalisz sie pośmiejesz wstaniesz jedziesz dalej a na drodze ?? samochód też gorzej hamuje jak jest bardzo ślisko to może jechać 30km/h i być kawał od ciebie ty sie wyłożysz a on ciebie przejedzie hamując....... prawda jest taka że pługi zimą budują lodowisko..........pamiętacie jak za młodu budowało sie ślizgawki ?? butami głaskało śmieg aż zamieniał sie w lód :D , pługi w zasadzie jeżdząc nie zgarniają śniegu do gołego asfaltu szczególnie w niskich temperaturach tylko jakby wygładzają cienką warstwę śniegu leżącą na asfalcie i tworzy sie lodowisko..... do tego sól..........sól masakrycznie niszczy łańcuch w motocyklu poprostu gnije w oczach do tego zaczyna sie blokować na ogniwach, w skrajnych przypadkach nawet pęka... trzecia sprawa jakość naszych dróg jest fatalna, na dziurawej oblodzonej drodze naprawdę niesamowitym wyczynem jest sie nie wy***ać rób jak chcesz ale ja bym sobie w normalnym ruchu miejskim odpuścił..........co innego jechać na wioske drogą przez las gdzie nic nie jeździ ale co innego na miasto czy przelotową trasą...... ja jeździłem bo w zasadzie musiałem nie mam samochodu, czasem nie było gdzieś połaczenia PKS czy mpk i jechałem, ale wybierałem raczej ogara 200 nie mtx chyba że wiedziałem że pojadę skrótem przez las z śniegiem do kolan :D natomiast 100% offroad to w zasadzie sama przyjemność oprócz tego że cięzko sie ubrać żeby sie nie spocić i nie zmarznąć

raczej bym omijał :D ten motocykl ma wadę chorób wieku dziecięcego, kiedyś nad nią myślałem bo na allegro szło kupić i za 6 tys z papierami , na motox jest chyba obszerny temat, bardzo wymagający w serwisie moto, brak autodeko ja bym sie w nią nie pchał............jak już to 426 albo 450......

sami wyciągnijcie teraz wniosek :icon_mrgreen: exc 300 6 to chyba nie spali nawet na wolnych obrotach ?? moja crm w w żwirowni pali 8/100......fakt że ja nie zmieniam oleju za 100 co 1000km i nie reguluje zaworów(ale regulacja zaworów to chyba tylko robocizna?? to sie robi szczelinomierzem jak w chińskich kiblach ??) ale zalicze parenaście wypadów i wychodzi że crm 125 kosztuje mnie tyle co gholluma exc 520 troche paranoja :D :icon_rolleyes: ?? co osoba to inne zdanie :D ja rozumiem sytuacje kiedy kupie minę wtedy 520 będzie mi cięzko wyremontować i zapewne to będzie nieopłacalne a z 300 dam sobie radę i tego w sumie tylko sie boje bo pojęcia nie mam o 4T jak to powinno chodzić itp....... wiem i gdybym kupował motocykl TYLKO I WYŁACZNIE w teren to nie byłoby tematu i exc 300 już dewastował by okoliczne wykopki piachu, problem w tym że ja latam 80 % teren ale czasem mam zajawke sobie wyskoczyć na moto do miasta 50km dalej czy nad rzekę i tu exc 300 swoim spalaniem mnie wykończy....a nie uznaje 2 moto bo nie i tyle :D no nic dzięki za pomoc będe powoli myślał........ nad 125/200 to raczej nie myśle, wydaje mi sie że dołu to tam nie będzie za bardzo i częstotliwość remontów bardzo wysoka....

ogólnie sytuacja wygląda tak: ja choruje na exc 300, jest lekki, ma zajisty zawias, jest 2T (a ja mam świra na punkcie 2t :D ) zawsze pali ma dół generalnie z wad dla mnie to właśnie utrzymanie.... opinie odnośnie utrzymania 250/300 2T są tak masakrycznie podzielone że czytając fora internetowe można autentycznie ohu***eć..... z jednej strony wszyscy nachalnie wrzeszczą że tłok co sezon że jak pali mniej niż 10 tzn że odpychasz sie nogami z zgaszonym silnikiem, z drugiej strony czytałem już kilka opini że exc 300 pali 8-9/100 przy agresywnej jeździe tłok spokojnie wytrzymuje 2-3 sezony i wcale nie jest taki szatańsko drogi w utrzymaniu......i już sam nie wiem...spotkałem sie nawet z opinią że exc 300 i 520 w użytkowaniu typowo offroadowym mają podobne koszta utrzymania i podobnie palą...w 520 olej wymiania sie co 1000km (z tego co czytałem jeśli sie myle sory) wchodzi ponad litr oleju do tego filtr czyli wymiana oleju to pewno +/- 100zł z filtrami(podobno są 2 ) które z tego co czytam trzeba wymieniać przy każdej wymianie (nigdy 4 t nie miałem) to w 2T litr oleju styka na 500km przy mieszance 1:40 i spalaniu 8/100 a olej kosztuje 30 zł pełen syntetyk mobil= sumą sumarów olej do 2t na 1000km wychodzi taniej i wymiana jest prostsza bo sie tylko dolewa :D exc 300 nie jest tak uciążliwy serwisowo jak 520 w zasadzie tylko moczysz filtr powietrza, i łańcuch, a w 520 jak to w wysilonym 4T, zawory co 1000, olej co 1000, poziom oleju przed każdą jazdą, do tego z tego co wyczytałem to trzeba bardzo dbać o aku jeśli nie chce sie go palić z kopa bo akumulator słaby, rozrusznik słaby, duża pojemność i naprawdę niewiele potrzeba żeby nie kręcił a odpalania dużego 4T z kapcia boje sie jak ognia i basta :D to mnie zawsze odpychało od xr650r..... a z exc 520 ludzie robią supermoto, latają nimi w długie trasy więc to najlepiej świadczy że koszta utrzymania nie są takie dramatyczne bo kto wybrałby sie w 2000km trase motocyklem palącym 10 czy 12l wahy i wymagającym remontu co kilka tysięcy km ?? a exc 300 mają tylko ludzie latający wkoło komina, na każda dalszą miejscówke wożą na przyczepce a to nie dla mnie.....nie po to chce motocykl z homologacją i papierami żeby go wozić na przyczepce.... ja chce motocykla który sprawdza się w terenie, ale jednocześnie nie jest niczym crossówka, że poza offroadem jest kompletnie nieprzydatny do niczego......taKa jest crm, w terenie nie jest zła jak na swoją cene, a i w trase można jechać bo przy 70-80 pali te 5/100 i silnik jest bardzo żywotny,,,,,,,,tylko tyle że crm nie ma w ogóle dołu, zawiasu przy skokach brakuje, i stosunek spalanie/moc też ma raczej kiepski bo w terenie to 7-8 a ma 30KM wole dołożyć teraz do 10 tys i kupić 520 a potem oszczędzać na utrzymaniu niż 300 za 6 tys a potem latem płakać że nie mam na wahe.....przyjdzie lato ja mam tygodnie że potrafie jeździć codziennie a kasy mam niewiele i będe płakał przez exc 300 xr650R w użytkowaniu jest bardzo tania, oprócz uciążliwego serwisu co 1000km to silnik jest ,,pancerny'' w trasie przy 80km/h pali 5/100 w terenie też pali niewiele bo z opowiadań posiadacza tego moto wiem że naprawdę ciężko jest ją piłować bo ma tak masakryczny dół i taki moment że pyrkając jak traktor zdobywasz szczyty :D z tego co ghollum napisał exc 520 nad xr650R wygrywa.......nie wiem ile poleci 520 ale jak będe jechał 70-80km/h przez 50km to chyba sie nie przegrzeje :D ?? sumując reasumując te wywody psychologiczno depresyjne chce kupić młody motocykl, mocny ale elastyczny, z możliwie największymi możliwościami terenowymi ale nadający sie też do normalnego użytkowania, najtańszy w eksploatacji i ogólnie to żeby to było realne....... nie chce już sie patyczkować w jakieś stany pośrednie typu xr400, xr600 chce kupić coś na wypasie na czym sie prędzej zabije albo zmienie pasje i dopiero wtedy go sprzedam a nie za 0.5 roku będe płakał że może jakbym wtedy dołożył to...........

napisz chociaż ile kasy masz.. w 05 wychodziły w wersji enduro ?? tak z ciekawości pytam......akurat rozrusznik elektryczny kwestia dyskusyjna w takiej pierdziawce to troche przerost formy nad treścią :D fajny bajer przydaje sie jak np jesteś w opresji i nie masz jak kopnąć ale nie kosztem kickstartera..... a ja sie spytam nie mając kasy ale z czystej ciekawości najwyżej dostane klapsa za spam :D jakbyście mieli 10-11 tys i mieli wybierać EXC520 a xr650R to który ?? miałem brać kdx 250 lub dać ostatnią szansę znalezienia xr600 w przyzwoitej cenie ale jeszcze sie wstrzymam może coś więcej uzbieram........ogólnie napalony jestem na 650R ale exc ma e-starter, ogólnie z badań allegro wynika że są tańsze, dostęp do części też ma lepszy bo jest ich więcej w pl, więc czemu są tańsze :D ?? honda jest przereklamowana czy jak ?? KTM jest awaryjny ?? oba motocykle są wymagające pod względem serwisowym ale z tego czy czytałem jak pilnujesz oleju i zaworów to silnik jest żywotny do tego stopnia że można je użytkować turystycznie :D ghollum napisz coś mądrego :D globtm chyba przesiadł sie z 650R na exc 525 ale już chyba na forum nie pisuje.........

ja bym targował do 5tys :D pozatym te opony są fatalne jak masz zajwke na teren to odrazu szykuj sie na wymiane, to są jakieś uniwersalne opony enduro, kumpel takie same ma w 125R 98 (widocznie takie montowała yamaha fabrycznie) to zero przyczepności w piasku czy błocie, tylko tyle że na asfalcie prowadzą sie pewniej niż ,,kostka'' ja bym doczytał jeszcze czy w 2003 jest taki sam zawias jak w 98 i starszych bo gdzieś czytałem że yamaha z roku na rok coraz bardziej że tak powiem ,,onroadowała'' ten motocykl zwiększając masę i zmniejszając skok zawiasu (niby to dual ale crm też jest dualem a dual dualowi nie równy..) pozatym jedź obczaj :D zdrowa dt125 pali od strzała zawsze, zimna na ssaniu może sie nie wkręcać na obroty, jak sie nagrzeje musi być wszystko ok.... zwróć uwage jak chodzi silnik nic nie może wyć ani dzwonić, jak wchodzą biegi i takie tam.....

:lalag: to jest wyje**cze podejsćie do sprawy nie amatorskie......każdy kto chce pojeździć swoim motocyklem więcej niż sezon i chociaż trochę go szanuje jak słyszy pisk gwizd czy coś sie mu sie źle jeździ, to zaczyna sie zastanawiać co i szuka przyczyny choćby z tego względu że nikt nie chce stanąć w lesie 50km od chaty z zatartym cylindrem...... jak każdy silnik czuć że słabnie........nie wiem jak w crossie ale w 2T dualu typu dt to jak silnik sie kończy to nie tyle brakuje mocy co dół robi sie tragiczny aż do ,,crossowej'' charakterystyki oddawania mocy, potem zaczyna brakować góry a na końcu przestaje palić najpierw na zimno a potem wcale :D

crm 250 jest zaje****tym motocyklem ale w Polsce ma bardzo kiepski support częsciowy....tłok od biedy jest uszczelki są ale np korbowód jest nie do dostania i pewnie u dilera cena jest kosmiczna........ takie motocykle jak kdx 200/220/250 czy crm 250 są w Polsce egzotyczne, ale (niestety dla kupujących :D ) doceniane więc cięzko kupić zadbaną sztukę mało tego i w sumie drogo........

faktycznie mój bład cr480 ma z lewej jak tutaj nawiasem filmik pokazuje jak cięzko sie odpala z lewej nogi :D i tak szybko odpalił ja tm cz cross kopałem 20-30min... w tym w czym ty nie widzisz proste :D ja mam 176cm wzrostu ani do lc4 ani do cz cross 250/513 ani do cr480 nie podniose prawej nogi na taką wysokość żeby kopnać z duża siła starter....jeszcze w cz cross jak mi przy takim kopaniu odbił starter to tydzień kuśtykałem :D nie umiem kopać lewą nogą stojąc na motocyklu opartym o ściane nie wiem czemu ale mi to nie wychodzi albo nie mam siły albo noga mi sie ślizgnie albo coś........zauważyłem że mój kumpel też nie potrafił więc pomyślałem że nie tylko mi to sprawia problem i dlatego napisałem o tym na forum proste ?? raz byłęm ogladać lc4 620 i to odpalanie skreśliło dla mnie ten motocykl.....ja to kopałem stojąc na murku lewą nogą a prawą nogą kopiąc(tak wcześniej odpalałem cezete problem był jak zabrakło podwyższenia ale ciepła paliła od strzała :D ) i odpalić nie mogłem finalnie tak zalałem że nawet właściciel nie dał rady :D xt600 paliłem jak na filmiku z cr tylko kopałem prawą nogą i paliła z 5-6 kopa zimna więc siły mi nie brakowało chyba :D także nie myśli sie tylko ja i mój pępek :D po tym lc4 stwierdziłem że jak 4t to albo rozrusznik albo 2T...........jak sobie pomyśle jak taki lc4 pali po glebie to aż mnie ciary przechodzą ufff dobrze że nie kupiłem :D

wybacz stary ale nie myśl stereotypowo że 2T nie ma dołu taki exc 300 może nie ma dołu jak xt600 ale da sie nim jeździć wolno spokojnie i mieć moc serio pooglądajcie sobie filmiki jak lata sie na 300 2T to jest naprawdę elastyczne.... w 250 jest tak samo....... nie wiem mnie to sie wydaje że bzdury o braku dołu w 2T to rozpuszczają ludzie którzy mają masakrycznie zajechane sprzęty (jak ja :D ) albo latają crosową setką i ona nie ma dołu to reszta też mieć nie będzie...... ja waże 95kg mam 176cm wzrostu i po 4 miechach na crm nie uważam żeby mi brakowało mocy :D ale to już kwestia gustu.......

cr 500 wycofali bo była za mocna i ona jest w sumie większa od np cr 250 przez to mniej zwrotna no i masa też pewno........ nie pali wcale kosmicznie bo ma masakryczny dół i silnik ciężko zajechać bo jest w sumie mało wysilony (70KM z 500ccm to co to jest 125 ma ponad połowe tego przy 4x mniejszej pojemności ) do chłodzonej powietrzem cięzko o częsci w PL pozatym jest palona kopniakiem z lewej strony jak np ktm lc4 dla mnie to porażka trzeba być naprawdę wysokim i mieć kuuuuuuuuuuupe siły żeby to odpalić :D

długi nudny tasiemiec ale troche poczytasz chociaż kilka ostatnich stron to poznasz odpowiedź :D za 5 tys będziesz miał dt125/kmx125/kdx125/inny dual w wręcz salonowym stanie :D aczkolwiek cienko z nimi na tor chociaż to też kwestia dyskusyjna mój kumpel latał dt125 po torze mx aczkolwiek lajtowo i dt125 na nic nie narzekała :D exc 125 jak chcesz latać technicznie a nie tylko odkręcać na prostej czy polu/łące nie znudzi ci sie szybko gwarantuje :D