Skocz do zawartości

michoa

Forumowicze
  • Postów

    13327
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez michoa

  1. no tylko 88 jest na nicasilu, 89 ma już z powrotem tuleje a dalej ma bęben z tyłu i ma chyba pojedynczny gaźnik bo od 88 był do końca produkcji nie ?? za ciężka jest do piaskownicy nie idzie jej uprowadzić prosto -pisałem już o tym....kombinowałem z ciśnieniem w oponach ale nic ten typ widocznie tak ma albo ma spapraną geometrię albo ta masa bo i tak jedzie gdzie chce :D to nie 2kf niestety-przepaść między 2kf czy 43nf a 3tb jest jak między exc 125 a dt 125 :D będe kombinował żeby miała u mnie miejsce dożywotnio-bardzo wdzięczny serwisowo motocykl tani w utrzymaniu wypasiona propozycja do turystyki i na czarne, dosyć szybka, mało pali wygodna jak na enduro nieziemsko(100km bez bólu dupy żaden problem), niska więc łatwo o podparcie....w offie daje rade dopóki nie trzeba skakać albo wjechać w piach/błoto po kolana a ja taki teren lubię :buttrock: w sumie 600 szałowego zawiasu do skoków też nie ma ale napewno lepszy niż 3tb :D pozatym nie chce latać na kole na szutrze i nie ma lansu i to mnie najgorzej boli :icon_mrgreen:
  2. a co za problem przemierzyć i popytać ludzi co sprzedają używane amory ?? ja tak do crm szukałem....
  3. przekaźnik rozrusznika ma zespawane styki...
  4. musisz sobie zadać pytanie czego ci w xr brakuje i wtedy będziesz wiedział czego szukać....jeśli jest dla ciebie jednocześnie za ciężka i za słaba to cokolwiek pokroju xr odpada raczej cross albo exc.... sxc 625 to fajny sprzęt ale to jest z grubsza jak to amerykanie mówią ,,open terrain hard enduro'' jak xr650r czyli w trudnym terenie za mocny za ciężki za mało zwrotny......sprzęt dla ludzi którzy nie lubią technicznego lasu wolą szutry pustynie i latanie na gumie :D jak xr400 jest dla ciebie za cięzka to 625 nie bierz pod uwagę....625 z 2004 waży 129kg a 2006 już 140 i to na sucho :D
  5. da się w xr poznać ten szczęśliwy silnik z 88 na nicasilu po numerach silnika czy jakimś znaku ??
  6. niczym :D z nicasilem to jest tak: jak dbasz o olej, nie przegrzewasz moto, masz dobry czysty filtr powietrza, i pilnujesz wymian tłoków to niby nicasil jest lepszy bo lepiej odprowadza ciepło, pozatym często jest tak że zmieniasz tłoki i zmieniasz i ciągle ten nicasil jest, nie trzeba robić szlifów i niby docieranie krótsze... ale jeśli chodzi o moje prywatne zdanie to żeliwna tuleja jest lepsza :D raz że odporność na przegrzania i niedosmarowanie większa (a wypadki chodzą po ludziach-awarie dozownika pompy wody itp) jak zaniedbasz tłok to i tak musisz zrobić szlif i tak...nawet tulejowanie jest tańsze niż nowy nicasil albo nowy cylinder, nie mówiąc że szlif 50 zł.... crm ma tylko 2 nadwymiary z wossnera i jakieś możliwe że jakbyś kombinował to np między ten drugi szlif wossnera wcisnąłbyś vertexa na 1 czy coś w stylu bo vertex ma ine nadwymiary niż wossner...pozatym zawsze jest jeszcze chińszczyzna np meteor :D wiem że wossner ma nominał, 1 szlif i 2 szlif..... nie słyszałem jeszcze żeby komuś w takim dualowym 2T jakoś widowiskowo silnik wybuchł od zaniedbania tłoka, raz słyszałem jak w kmxie urwała sie korba ale nie tłok a ostatnio robiłem dt 80 to strzelała w wydech miała kompresji 6 i jeszcze jeździła :D
  7. 8 atm to tak średnio...... jak masz żeliwną tuleje to ja bym jeździł jak poczujesz że przestaje jechać albo strzały w wydech przy odpalaniu zimnego silnika to szlif i jazda dalej...... jak masz nicasil to przy tych 8 już bym sprawdził stan nicasilu.... crm niestety ma tylko 2 szlify a potem tulejowanie :icon_rolleyes: można ,,zrobić więcej'' wstawiająąc np po wosnerze wertexa bo różnią sie wymiarami ale to szlifierz (dobry spec) musi ocenić czy sie da....
  8. 4-6 lat temu było ich jeszcze sporo w małych firmach do dziś stary 200 jeżdzą....kumpel teraz zdał C i poszedł do jakiejś małej firmy świadczącej roboty ziemne (kopanie dziur itp) i też kamazem jeździ :D ale nowszą 5511 bodajrze 93 rok biturbo :D mówi że dużo mu ta turbina nie daje ale zrywa na piasku zrobi :D ja już pisałem jeździłem bardzo krótkie trasy albo po żwirowni bo nie miałem prawka i zresztą C nie mam do dziś....najdłuższa to były 3km leśną dziurawą drogą od wykopu na taką działkę gdzie z grubsza zasypywaliśmy bagno i podnosiliśmy teren :D takto to sie po żwirowni(jak było sucho) przejechałem to po parkingu..... no i sporo jeździłem jako pasażer , jak brzydko było i nie było gdzie iść na wagary to sie jeździło gadało z kumplami :buttrock:
  9. zmień mechanika ten facet chyba nie ma pojęcia co robi ty też sie nie znasz, szybciej chuck norris zostanie papieżem niż to uruchomicie no sory ale taka prawda :D .... ten gaźnik jest stosunkowo prosty trzeba go wyregulować a nie wymieniać, to po pierwsze po drugie tego to to ile on splanował 5mm ??!!!!??? planowanie głowicy po przedmuchu robi się na setne mimlimetra żeby wyrównać powierzchnię styku ale zebrać jak najmniej materiału po prawidłowym splanowaniu kompresja zmienia się nieznacznie a nie do tego stopnia że kopnąć nie można.... wr400 jak dobrze pamiętam ma tylko manualny dekompresator ustawcie go prawidłowo to powinno być lżej z kopaniem może tu leży przyczyna ?? stary z tą blaszką na serio nie ma żartów jak jest pęknięta to się wymienia i tyle, co to znaczy ,,niedługo będzie do wymiany'' kosztuje 630 zł nowa.....
  10. dokładnie przesmaruj albo wymień linki- może przez nie jest opór a jak ci się spali silniczek to będzie ciężko dostać.... u mnie jedna się już rozwarstwiała i przez to wolno chodził.....orginalnych raczej nie dostaniesz trzeba dorobić.. zdejmujesz dyfuzor ściągasz dekielek z napisem rc valve i potem ściągasz obie linki z silniczka i z tego mechanizmu pod dekielkiem i wtedy zaglądasz przez okno wydechowe i ustawiasz sobie zawór na otwarty potem blokujesz półksiężyc pod dekielkiem żeby się nie ruszał (to już twoja inwencja jak ) i zamykasz dekielek i składasz do kupy.... pamiętaj tylko że bez zaworu będzie mieć bardzo słaby dół obrotów a strzał mocy przy 7 tys będzie jeszcze bardziej odczuwalny...
  11. eeee te nowe ciężarówki jakoś nie mają duszy... pozatym jak kobieta może ją prowadzić to co to za ciężarówka :D ?? ja jeździłem kamazem 5511 , starem 200, tatrą 815, liazem i jelczem317 to były fury :D :D :D najkomfortowszy był kamaz , nagrzewnica olejowa, dosyć wygodny fotel(ale mało miejsca ), nie było stolika na pizze między kierowcą a pasażerem (3 osobowa krótka buda bez wyra z tyłu-fabryczna wywrotka )zarąbiste wspomaganie kierownicy (z 20 tonami gruzu w miejscu kręciło się lepiej kierownicą jak w tico :D )i najlepiej radził sobie w enduro mimo że nie miał napędu 6x6 tylko 6x4....ale mocy na drodze brak, olej pił kosmicznie, jak był zimny to kopcił jakby sie palił :D do 100km/h rozbujałeem pustego więcej strach-masakryczny luz w kierownicy, słabe hamulce auto miało źle rozłożony środek ciężkości-jak był załadowany to przy ruszaniu nie skręcał jakby przednia oś sie unosiła :D liaz to była taka cbr :D tylko skrzynia niezsynchronizowana nie umiałem biegów szybko zmieniać ... ale silnik miał turbo kiedyś na żwirowni bączki tym kręciłem, pusty szedł jak rakieta tylko te biegi z połówkami bez synchronizacji... star 200 był beznadziejny mimo że Polski :D brak ogrzewania ogromny tunel 2 osobowa kabina-buda gniła w oczach, oleju pił chyba tyle co kamaz (a mniejszy silnik bo r6 6l a kamaz v8 11l )mocy brak, wspomagania brak... w tatrze wkurzało mnie 12 biegów bardzo krótkich bez synchronizacji-2 czy 3 razy się przejechałem bo mnie ta skrzynia zniechęciła...auto słabe na drodze ale absolutny mistrz offroadu, 6x6 zamiast mostów drążki skrętne, reduktory silnik v10 15l chłodzony powietrzem (ten dźwięk :D ) auto bardzo odporne na przeładowania, ogrzewanie olejowe (ciepło do ogrzewania budy brane od oleju silnikowego a w takim chłodzonym powietrzem aucie ten olej nigdy nie był zimny ) tatra to mi najbardziej zapadła w pamięć jak wjechaliśmy na kopalnie po siarczystym jesiennym deszczu a tam droga po kopalni nie była wyłożona płytami no i się straszne bagno zrobiło wpadł jakiś gościu jakims małym 4x2 po kilka ton no i wyjechać nie mógł nawet na pusto z wykopu, nasz drajwer mówi-flacha dla niego konieczek dla jego laski i on wyciągnie tą 4x2 załadowaną i sam będzie załadowany.......do końca życia nie zapomne tej chmury dymu ryku v10 chlapiącego błota i zajebistej wódki :buttrock: jelcz prawie jak star ale miał wspomaganie, krótka skrzynia(5 biegów z tym że 1 się prawie nie używało) bezcenny dźwięk przy wrzucaniu wstecznego na zimnym silniku -kchrrrrrrrrrrrrrrrrrr :D ale ja prawka nie miałem trochę wiejskimi drogami jeżdziłem..... w sumie to podobało mi się-ale po tym jak tragicznie poszło mi prawo jazdy kat B (zdane za 6 razem z wielkim bólem a robiłem ze 3 lata ) plany o robieniu C zaniechałem :D ,,tirem'' nigdy nie chciałem jeździć mało skrętne cofanie to pewno dramat (ja starem z przyczepą próbowałem to do rowu przyczepe wepchłem :D )pozatym z reguły miesiące poza domem ale wywrotką w budowlance czemu nie :icon_twisted:
  12. wszystko na temat....chytry 2 razy traci... sensowny drz to nadal wydatek koło 10tys (mowa o takim z papierami) więc jak ktoś szuka ,,okazji'' po 5 tys to szybciej wyda drugie 5 na paliwo niż kupi :D dołóż albo pożycz 5 albo kup słabsze moto bo szkoda twojego czasu i pieniędzy też.....
  13. moduł jest pod bakiem pisze na nim TV124 lub TV 78 obok modułu zapłonowego (2 duże czarne kostki są )..... crm 125 ma taką charakterystykę silnika że ma ,,dziurę'' w oddawaniu mocy w okolicach 6.5tys obr u mnie też było trochę to czuć (motocykl lepiej ciągnął przy 5 tys obr niż przy 6 )) a przy 7 jest strzał jadu-to co lubiłem najbardziej :D może być wina zaworu sprawdź czy jest prawidłowo ustawiony i czy w ogóle działa-czy są linki czy silniczek działa(po przekręceniu kluczyka zawór powinien się ustawiać jeśli masz zdrowy akumulator, można też zdjąć bak odpalić moto dodawać gazu i zobaczyć czy silniczek się rusza...)
  14. a nie ma w manualu wartości ciśnienia sprężania uwzględniaącego autodeko ??
  15. dokładnie.. plastiki lśnią jak psu jajca ale nie ma fabrycznej okleiny-mogłby być malowane a raczej były-niby bzdeta ale zawsze może świadczyć że lekko nie miała-u mojego kumpla wszystkie były połamane i klejone po roku czasu :D zadzwoń spytaj czy odblokowany bo nic nie pisze....
  16. u mnie tak się zaczynało jak przepustnica w gaźniku zaczynała pękać-stopniowo schodził z obrotów (ja gaz puściłem a on trochę zszedł wyje wyje zszedł na jałowe po chwili i na jałowych bardzo nierówo chodził....) więc zobacz ją lepiej póki nie wpadła do silnika...
  17. opony nie nadają sie do niczego dt 125 nie miała nicasilu więc bzdury w opisie.... to są kierunkowskazy montowane fabrycznie w xt600E one są ,,lekko'' elastyczne(nie są nasztywnej rurce tylko na gumowym przegubie ale bardzo twardym) przy słabej glebie sie nieznacznie ugną przy mocnej-raczej po nich....... ja latam 80% off xteka mam 2 miechy i narazie urwałem tylko tylni lewy, tylni prawy przy glebach chroni tłumik :D aczkolwiek urwał się na przegubie klosz jest cały i wisi na kablach ale działa :D
  18. ciekawe na ile odmieni twoje życie :D gratuluje kurs z pośredniaka czy za swój hajs zrobiłeś ?? podobno co ileś czasu trza te kwalifikacje odnawiać bo innaczej są nieważne ?? ja x czasu temu robiłem wózki widłowe-zarąbiście wspominam kurs, fajny wykładowca 90% ludzi miało na niego wy****ne tylko przez kulturę siedzieli cicho ja słuchałem zadawałem pytania i teraz znam anatomię wózka widłowego w teori od podszewki :D teraz czaję się na koparko-ładowarki ale kasy brak (wózki robiłem za swoje nie z pośredniaka) u mnie wózki widłowe pomogły ciut ale jednak-w drugiej pracy w życiu poszliśmy z kumplem na magazyn, on dźwigał woził paleciakiem ja jeździłem toyotą( i to nie był paleciak toyoty :D ) :D i lżej i kasa większa szkoda że redukcja przyszła i znowu skończyłem na nędznej produkcji jak szary taśmoźnik :D (prawie jak kołchoźnik :D ) tobie życzę żeby nie skończyło się na papierku w szafce(ja liczę że u mnie tak sie nie skończy :D ) poszukaj sobie może jakiegoś ,,stażu'' (jak trafisz na spoko pracodawcę-a uwierz mi że sie tacy zdarzają nawet w PL to drugie tyle co stażowe dołoży ci do ręki więc przeżyć przeżyjesz a zdobędziesz doświadczenie ,,na papierze'' bez którego bardzo ciężko znaleźć sensowną pracę.....)
  19. a zawory patrzyłeś ?? w xr650r bardzo podobny dźwięk jest na za dużych luzach zaworowych....
  20. nie trzeba- w serwisówce powinna być podana wartość uwzględniająca autodeko dla xt 600-1.100 kpa ( 11 bar) w drz też było podane ( w nawiasie pisało released autodecompresor czy coś takiego co oznacza uwzględnia autodeko....) w drz też chyba jest 11 więc dla xl można przyjąć podobnie..... nie wiedziałem że dostęp do napinacza jest tak problematyczny- w xt nic nie trzeba odkręcać żeby odkręcić napinacz i dostęp jest trywialny... ręczny deko w niczym nie przeszkadza-trzeba parę razy kopnąć i miernik z zaworkiem zwrotnym... wiesz drogi jjanku bym z tobą podyskutował ale z pewnych względów nie chcę i na tym zakończe (nie chodzi o ciebie)
  21. ja myśle że jak ma papiery to 2tys w polsce spokojnie dostaniesz jak nie więcej........ najlepiej zmierz kompresję, wyciągnij napinacz nierządu zobacz na ile jest wysunięty....niby w wiatrołapie z reguły łańcuszek rozrządu słychać ale lepiej sprawdzić.... w tych motocyklach jest tak jak jjank pisze aż do śmierci technicznej będzie miała kopa , będzie brać litr oleju na setkę a i tak będzie mieć kopa i nie będzie czuć jakiegoś mega spadku mocy wiem po kumplowej xt 2kf, jjank to przerabiał w xl :D ... bardzo sympatyczny motocykl poważnie-niewiele serwisu niskie koszty utrzymania wysoki poziom frajdy polecam :D ja to bym z wizualką dał sobie spokój -motocykl dopieścił technicznie (filtry oleje itp ) bo wizualnie dopieścisz pomalujesz a po kilku glebach w terenie wróci do punktu zero :D kierunkowskazy jak chcesz latać ostro off odradzam-ja w xteku mam wszystkie połamane poklejone i tak cud że jeszcze żadnego nie zgubiłem
  22. najprościej-wymontuj cała linkę i zobacz czy motocykl odpali i co nie będzie działać..... jeśli faktycznie linka jest aż gorąca i leci dym to jakiś wysokopradowy obwód -nie wiem zwarcie fazy alternatora do masy, regla czy coś.....
  23. przed remontem nie warto kupować moim zdaniem może być walnięte wszystko chyba że motocykl do remontu pali jeździ.... ja bym dał 4k max za sprawną zdrową........... jako przeciwwagę rozważ jeszcze rx 125 kdx 125 crm 125 jeśli chcesz ostrzej latać off są moxcniejsze mają lepszy zawias a nadal przystępne koszta eksploatacji... w sumie np crm 125 to dalej dual sport- bez problemu trasy po asfalcie zrobisz , jest stacyjka miejsce na pasażera , dalej rzadki serwis pali trochę więcej niż dt no i trudno o ładny egzemplarz...
  24. w tej pierwszej brak orginalnego bagażnika (może to świadczy o tym że była hardcorowo wykorzystywana u kumpla po tym jak spadała na żwirowni ze skarpy się połamał i urwał :D ) opony stricte szosowe nie polatasz w terenie.... ta druga za bardzo sie nic nie rzuca w oczy ale skoro pisze że był robiony remont-żadaj faktur przy oględzinach nie ma- nie było remontu.... 3700 za tłok do wymiany to moim zdaniem nieziemsko drogo i nawet wizualny stan jej nie ratuje i rocznik.........jakby tylko tłok był do wymiany to by wymienił i sprzedał za ponad 4 więc wałek jakiś.... jest możliwość że nie tylko tłok , coprawda dt ma bardzo wytrzymały wał ale da się zniszczyć szczególnie brakiem smarowania....
  25. radzę zacząć zachowywać się na poziomie i jak już kogoś krytykujesz to podejmować merytoryczną dyskusje a nie pisać ogólnikowe bzdety wskaż gdzie piszę bzdurę, podeprzyj argumentami to podejmiemy dyskusję z której być może coś dla postronnych wyniknie, być może nie mam racji, przyznam się przeproszę.... narazie nie będe sie zniżał do twojego poziomu powiem kulturalnie że twoje przyczepianie się do mojej osoby zaczyna być męczacę.... nie uważam że zawsze mam rację-często jej zapewnie nie mam ale wku***ia mnie jak ktoś zamiast podjąć dyskusję atakuje mnie w stylu : pi***lisz głupoty i sie zamknij no ale to świadczy chyba tylko o jego poziomie nie ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...