michoa

wiecie że stara xr600 ma regulację przedniego zawiasu :D ?? wczoraj zabrałem się za lagi i na dole lagi jest gumowa zaślepka na nią jest napis hard i coś tam jeszcze i strzałki , podważasz ją wkrętakiem, wyciągasz (to zwykła gumowa zaślepka u mnie pod nią było ciut oleju ) i pod spodem jest taka typowa kręcona płaskim śrubokrętem regulacja twardości jak w np w drz :D także jest regulacja powietrzem (wentyle u góry ) i śrubką u dołu -początkowo jak to zobaczyłem myślałem że mam nieorginalne lagi ale wszystkie elementy się zgadzają z serwisówką i uszczelniacze też pasują więc to na 100% oryginał lagi.... a cały internet pisze że nie ma żadnej regulacji -pisze bzdury :D z tym że ciekawostka dotyczy xr przed liftem w 91 jak weszła tarcza na tył coś zamotali z przednim zawiasem nie wiem czy nie zlikwidowali tej regulacji.... jak to działa w praktyce ??-nie wiem w drz to ja za bardzo nie odczuwałem kręcenia tymi śrubkami , motałem motałem w końcu zrobiłem seryjne nastawy i dałem spokój tutaj poskładam koze to zobaczymy....

jak masz blisko to jedź zobacz i tyle :D miernik kompresji trochę ci powie, no i skup się na samym piecu czy dymi , napinacz nierządu też masz na wierzchu zagadaj z kolesiem żeby wykręcić zobacz na którym ząbku jest, jak się nie zgodzi to podejdź ostrożnie i z dystansem.....

jak znam życie to ktoś go przegrzał i padły uszczelniacze zaworowe i teraz pije olej -to jest najczęstsza awaria w starych wiatrołapach łojonych w trudnym terenie .... aczkolwiek tłok z pierścieniami też może być winny...... świeca ani źle ustawiony rozrząd na pewno nie powoduje brania oleju.... dużo ci oleju ubywa ??

załózmy stricte teoretycznie że kupiłeś totalnie zajechanego trupa .... -cylinder z tłokiem pewno ok 2kpln -korba 500 -sprzęgło 300 -głowica w 520 jest ciężka do zabicia bo wałek rozrządu jest na łożyskach ale zawory spokojnie możesz liczyć-ok 120 zł ssący wydechowy ok 200 zł czyli ok 450 zł -słynna blaszka gaźnika -680 zł nowa ponoć są jakies samoróbki po 300.... -uszczelki 150 zł i to by był sam piec na ok 4kpln(ceny pi razy drzwi z allegro wiele pewno wyrwiesz taniej ) bez robocizny do tego dojdzie ci reszta-zawias, klocki, łańcuch, opony..... aczkolwiek 520 jest bardzo twardy i jak będziesz dobrze oglądał to masz szanse uniknąć aż takiej miny albo kupic tanio i robić...

co 1000 i olej i zawory (w pratyce z reguł nie wymagają regulacji co 1000 ) no fakt 690 jest niezły aczkolwiek zawsze to 10kg więcej(stara xt600 ważyła 135 ) i nie ma kopniaka (nie wiem czemu każdy kat miał chyba tylko 690 i 990 nie ma :D )

honda ma jakąś dziwną politykę odnośnie enduro :D zobacz np xr600-niby też legenda moto klepane do 2000 roku ale w 95 roku przedni zawias był już ekstremalnie słaby i przestarzały i w sumie najgorszy w swojej klasie (tt600s miała niebo lepszy, że o lc4 czy klxie nie wspomne ) mogli zrobić lift żeby poprawić pozycję tego moto na rynku, ktm jak sam piszesz co chwila modernizuje swoje konstrukcje żeby były lepsze a honda nie zrobiła kompletnie nic..... piec xr650r na wtrysku i z e-starterem jest w quadzie honda trx700 (swoja droga zajebisty quad, niezależne zawieszenie z tyłu, mocny silnik ) więc jakiejś tam ewolucji się doczekał ale moto wycofali z produkcji i tyle ...... od jakiegoś czasu tylko o to chodzi -wszyscy odchodzą od konstrukcji prostych i bezawaryjnych żeby zarabiać na serwisie-myślisz dlaczego wszyscy odeszli od 2T (generalnie chodzi mi o japonię ) ?? ten problem już kilka razy wałkowaliśmy -nawet jakbym ja miał 50tys zł i chciał iść do salonu kupić nowe moto, ale takiego następce xr600 , moto dobre w średnio-trudny teren ale z niewymagającym serwisem to nie ma moto dla mnie :D albo współcześne dualowe 250 , ciężkie jak na swoją pojemność i zawias rodem z dualowych 125 2T z początku lat 80, albo hard 450 4T gdzie ciągle trzeba grzebać........ no i fakt zostały coniektóre klocki klasy 600 ale to co z nimi zrobili woła o pomste do nieba-xt jak rozpoczynali produkcje to była, niezła wagowo, zawias w sumie pierwsze 43nF miały najlepszy do terenu i najbardziej agresywna a na jamnika 3TB to szkoda klepania nawet...... no z tym się w 1000% zgadzam :D ktmowi do dnia dzisiejszego się nie udało, mimo że cały czas udoskonalają, a honda stworzyła i zmarnowała potencjał........ też zmarnowany potencjał-moto które w swoim okresie miało jedynie za konkurencje lc4 (bo husqvarny z tamtego okresu były tragiczne pod względem awaryjności, yamaaha mulasty silnik, a honda trwalsza i tańsza w naprawie ale mocą i zawiasem ustępowała ) klepali 3 lata i zamietli pod dywan -szkoda............za to C który ważył chyba 150kg suchy miał zawias od dt 125 klepali kupę czasu...

znasz angielski ?? http://www.xr650r.us/xr650r_faq/

tłok kosztuje ok 600( wossner kuty ) -normalnie jak do tej klasy moto w sumie podobnie jak do starej 600 i jest nawet dostępny od ręki w PL..........korba tak samo.........natomiast cylinder boje się pomyśleć, np w PL np szatańsko drogi i trudnodostępny jest np zestaw uszczelek-ja znalazłem tylko na zamówienie za 650 zł możesz przypilnować temat na advrider co jakiś czas ktoś sprzedaje swoja BRP (big red pig) 100% gwarancji że kupisz zdrową nie masz ale zawsze większe szanse i sporo będzie opisane w temacie jakie były problemy i co było robione szukaj sobie wersji EU, general export albo australia-zresztą chyba wiesz o co z tymi wersjami chodzi EU jest najbardziej wypas-nieblokowana, normalna szklana lampa full zestaw drogowy (klakson lusterko migacze, lampa stop ) a największa kiła to amerykańska -blokowana do 40KM (jedzie jak zdrowa 600 , przyzwoicie ale nie ma szatana :D ) maleńka plastikowa lampa przód(nie świeci prawie ) brak predkościomierza słabszy stator i uboga elektryka.....

1.na wszystko-teoretycznie to bardzo twarde moto mimo dużej mocy niewysilone i proste jak na młodą konstrukcje ale w praktyce też zdarzają się miny -na forum dr chyba był opisany przypadek jak koles kupił po kosztach okazało się że nicasilu nie ma, złożył spowrotem i sprzedawał jaki ideał a brała olej jak oszalała i cylinder był do wymiany straszny ból tego motocykla w naszym kraju są wysokie ceny części i bardzo słaby rynek używanych dlatego zwracaj uwagę na braki detali bo możesz byc potem skazany na ASO a tam ceny odpychają.... 2.zajebiście mocne :D 61KM mówi samo za siebie, jedyny mocniejszy ktm to 690 ale jest sporo cięższy, jakiś lc4 620 przy xr650r to pierdzikółko dla amatora ...sprzęt do teoretycznie do ogarnięcia bo bardzo równowmiernie oddaje moc,ale potrafi pójść powerslidem z 40km/h na 5 biegu i to czasami zaskakuje :D 3. do kupna jakiejkolwiek xr w Polsce trzeba mieć stalowe nerwy i cierpliwość-wszystkich jest mało i zawsze jest mało może w sezonie będzie większy wybór chociaż nie licz że będzie przebierał wśród 30 czy 40 egzemplarzy........musisz jeździć oglądać szukać, generalnie każdy kto kupował 650r przeszedł cierniową droge zobacz sobie na advrider.pl obszerny temat o tym moto, na allegro masa gruzów i to drogich gruzów to samo jest z 600 i 400...... u nas to poprostu niedoceniona seria motocykli i ogólnie jest ich mało , u nas wszyscy latają kejtiemem, albo crossówką i strzelają z korb, zaworów co kilka wypadów do tego weekendy w garażu i to jest kwintesencja tego sportu-motocykl w którym nie ma co naprawiać by się nie przyjął :D 4. hmm -generalnie ten motocykl jest trochę pozaklasowy i ciężko znaleźć mu odpowiednika-trochę za ciężki i za mocny żeby był na równi z enduro 450 4T, z kolei zbyt hard żeby postawić obok africi czy tenere, a do 990 jej jeszcze sporo brakuje (ale to znowusz inna klasa wagowa ) sxc 625 w serii jest słabszy od xr i sporo cięższy ale ma e-start i podobno lepszy zawias........690 jest mocniejszy ale sporo cięzszy i za 11 chyba nie kupisz ........reszta nie ma nic do zaoferowania..... dlaczego ja bym brał xr (subiektywnie ) -bezawaryjność, trwałosć wręcz legendarna.... -prosty silnik, proste moto (brak akumulatora, instalacja wręcz z ogara 200, zawory na śrubkach, jeden wałek rozrządu, żadnych kosmicznych rozwiązań ) -zajebista moc w kazdej sytuacji z dołu z góry

mnie 600 pasuje xr600 zapierdziela po żwirowni, po podjazdach , w lesie też daje radę na pieszych ściezkach czy podjazdach po ściółce chyba że jest bardzo bardzo wąsko i dużo dużo drzew-wtedy czasami jest za długa żeby gdzieś skręcić no i czasem męczyy wysoki moment obrotowy bo np ścieżką na skraju skarpy na 1 biegu trzeba lecieć na półsprzęgle żeby po delikatnym ruchu manetą (spowodowanym np tikiem nerwowym czy gryzącym w szyje komarem) nie katapultować się w przepaść :D podobno nie lubi tylko błota bo jak utonie i zaczniesz ją pałować pod odcine żeby wyciągnąc to zaraz zagotuje olej i potem często są jakies tam problemy natury silnikowej...... zawias na naparzanie po lesie jest spoko mimo braku regulacji, przynajmniej po przejechaniu po drodze z wystającymi korzeniami nie szukasz przy którym korzeniu urwało ręce jak to ma miejsce np w yz426f :D ja wagę 600 odczuwam tylko jak muszę ją podnieść -ale jak jesteś totalnie wypompowany po n-tej glebie to nawet exc 125 ci ciąży i utyskujesz :D 400 jest spoko do gęstego lasu-inna geometria ramy, inna pozycja za kierą, -nawet ja amator w adidasach czułem że lepiej się tym pcha w teren niedostępny nawet dla ludzi :D ile w ogóle masz hajsu ??

a na prostej równej drodze jest to samo ??

z całym szacunkiem ale ludzie jak opisujecie problem to nie bójcie się podać jak najwięcej szczegółów, włącznie z kolorem oczu waszej dziewczyny żony bo to naprawdę pomaga pomóc szybciej :D szczególowy opis=szybka pomoc i teraz domyśl się o co chodzi :D zaznacz właściwie a)kopiesz i nic się nie dzieje b)kopiesz i odbija c)kopiesz i strzela d)tak oddało że nogę urwało i nie możesz ręką dac rady .... czy jak ?? patrzyłes podstawowe kwestie -czy dopływa paliwo, czy świeca mokra/sucha czy jest iskra ?? tłok też wymieniłeś czy same pierścienie ??

no ale widze 525 kupiłeś i znowu w stajni 2x4T -2T się znudził :D ?? pochwal się nowym padłem :D

to jest zwykły kawałek blachy, nawet kształtu nie ma jakiegoś trudnego minaturową szlifierką wytniesz bez problemu znajdź kawałek odpowiednio grubej blachy stalowej nie pogiętej (żeby nie była osłabiona ) wytnij najpierw flexem kwadracik(ta malutką szlifierką ciężko się tnie gruba blachę i bardzo szybko te małe tarcze lecą więc zaoszczędzisz sobie roboty ) potem obrób do porzadnego kształtu........następnie szlifierka stołowa i papier ścierny i tak długo ją opiłowywujesz aż będzie miała łagodne wszystkie ranty (żeby nie porysowała gaźnika ) potem wiercisz dziurki i gotowe..... no i jak weźmiesz blachę która jest pomalowana to warto zedrzeć z niej cała farbę bo benzyna może sprawiac że farba będzie odpadać i silnik będzie ssał syf-szkoda silnika z drugiej strony dobrze by było poszukać wtedy czegoś do pomalowania żeby owa blaszka nie korodowała .... i starczy po co tracić kasę-rok ci to musi z palcem w 4 literach wytrzymać a co roku chyba robisz jakaś tam inspekcje gaźnika to zobaczysz co dalej, jak gdziekolwiek pęka to do śmieci i następna a jak bardzo nie chce ci sie dłubać to byle ślusarz to dorobi-masz pęknięta starą na wzór czy już jest w silniku zmielona przez zawory i tłok ??

Uploaded with ImageShack.us 26 grudnia centralna Polska 10 stopni i słońce :D a przez ten lód na dnie kałuż to teraz siedze z mokrym zimnym ręcznikiem na kolanie któremnie nap***la kosmicznie :D jest +10 ale grunt w sumie nie rozmarzł i jest masakryczny potop a na dnie kałuż jest lód no i zachciało mi się gumy, poderwać poderwałem ale jak wpadłem na lód na tylnim kole to był koniec świata :D i z wiosny -jak naprawić linkę gazu :D Uploaded with ImageShack.us urwała się przy samym rolgazie -rozmonotwałem rolgaz to co zostało prowizorycznie zawiązałem w manetce i zabezpieczyłem trytytka , pancerz trytytka do kierownicy i jazda :D

w matrixie na gazie po ponad 200 tys km było lekkie spożycie oleju mineralnego ale nic pozatym ......... pali 6-7/100 gazu matrix...... i matrix też występował z kratką....silnik twardy prosty jak reszta auta, jak zdrowe to jedzie nawet, instalacje zakładasz 2 generacji, i wiosną/latem odpalasz z beny gaz do połowy, pstryk i chodzi na gazie i 5l paliwa na miech styka a jak ciepły to odrazu z gazu i nic mu nie będzie.....

nie wiem czy wr450f dla osoby która trzaska 8-10 tys km i nie chce jej się dłubać to dobry pomysł.....

ogólnie nie istnieje moto dla ciebie :D żeby miec moc lc4 a zmniejszyć gabaryty musisz pójść w 450 4T albo 520 które jest wysilone i przy tej ilości km bedziesz remontował......

crf450x teoretycznie nie ma homologacji i tego jestem pewny ale ludzie robią przekrętasy i rejestrują ta sama bajka co drz400e -ludzie kupowali wersję bez kitu homologacyjnego (bo kosztował chyba 2 tys zł ) a potem przekrętami ją rejestrowali..... najlepiej napisz do dealera -nic nie tracisz a jak już uraczą cię odpowiedzią to będzie to 100% pewnik.... strasznie mały bak ma 7.2l ?? myśle Rychu że może ci brakować pierdolnięcia po zdrowym lc4 bo ta crf jest w sumie słabsza od starej xr600 (10 Nm mniej momentu i 1KM mocy ) może lepiej używany sxc625 albo xr650r ??

w rx50 światła idą chyba bezpośrednio z dynama jak w wiekszości enduraków tej pojemności więc akumulator nie ma nic do gadania...... u mnie identyczny objaw jest w xt600 jak nie łaczy kostka od samej żarówki.....

bo tak obserwując życie wydaje mi się że wyczynowych 4T bardzo często nie tyle urywa się korba czy pęka tłok co zalicza jakiś widowiskowy wybuch rozrządu/głowicy w głowicy (urwany łańcuszek rozrządu, urwany zawór, zatarty wałek rozrządu, wypalone gniazdo zaworowe, mikropęknięcia ) a w 2T głowica to kawałek alu z kanałami wodnymi i świecą -mniej elementów które można zaniedbać/zepsuć....

no ten deklasuje rywali ceną tylko czy kask się zmieści :D ??

dzięki diabeł, poczekam jeszcze na inne propozycje chyba że nie ma to zaszaleje :D na allegro te awiny w ogóle kosmos kosztują tu gdzie wskazałeś jest generalnie najtańszy.......poczekam może np ktoś ma używkę (nie musi być nowy ) nie no moja chińska wunderwaffe nie rozwija nawet takiego speeda :D także mogę spać spokojnie :D

witam bez pitolenia bez sensu odrazu przystępuje do tematu :D Potrzebuje kufer (na tylni bagażnik ) do skutera który zmieści kask integralny w rozmiarze xxl. co chciałbym -przede wszystkim cena -zamykanie na kluczyk -wodoszczelny (znaczy nie w sensie że będe nurkował tylko żeby woda nie leciała do środka ) to chyba na tyle :D ogólnie nie musi to być coś z górnej półki byleby kask się zmieścił i się zamkneło. Nie wiem na ile określić granicę cenową bo nie wiem ile takie coś może kosztować ale wskazany jak najtańszy. Mocowanie do bagażnika sobie sam zrobię więc nie musi mieć. Zamek to nie musi być jakiś antywłam gerdy tylko symboliczny zwykły kluczyk. nie wiem co jeszcze -pytajcie, rzucajcie propozycje będziemy myśleć....chińszczyzna wręcz mile widziana wiadomo cena..... w teori potrzebuje to tylko po to żeby zostawiać w tym kask na postoju a nie wozić, no ale jak już jest ten kufer to fajnie by było jakby z 5kg wytrzymał i można było w nim coś czasem zabrać.... pozdrawiam i z góry dzięki....

heniek128 ja ogólnie jestem zwolennikiem gazu i benzyny a przeciwnikiem diesla ale pamiętaj że zimą jak ktoś lata krótkie trasy i są mrozy po -15 i ma sekwencję to wypada doliczyć grubo hajsu na benzynę......jak jedziesz 2km po browar w -15, to jak 0.5km przejedziesz na gazie to jest sukces, a jak ktoś sporo takich trasek robi ??