grebur

przedefszystkim ortografja bo ja mistszem f tym niejestem ale asz takih błenduf nie robje. Poza tym zły dział. NSR to mały pies i brzydkie ale za to bardziej nie zawodne od RS, polecałbym raczej Mito 125 - pali jeszcze więcej, ale moim zdaniem ma pewniejszy silnik i lepsze osiągi, w dodatku nie jest taka mała jak NSR i ze ścigów 125 jest najładniejsza.

Witam, przymierzam się do zakupu takowej ale nie mam doświadczenia z tego typu sprzętem, dlatego chcę zasięgnąć waszej rady - jakie kamery polecacie, na co zwracać uwagę przy zakupie. Nie chce przekroczyć kwoty 800zł, chyba że nic konkretnego w tej cenie nie znajdę to czekam na inne propozycje.

to samo dzieje się z audi, zwłaszcza tymi z silnikiem 2.5TDI, kupiliśmy taką nie cały rok temu, już w drodze powrotnej padła skrzynia biegów (automat) - naprawa 4tyś zł, po 2 miesiącach nowy rozrząd+rozrusznik+inne duperelki, a jak go sprzedawaliśmy padło zawieszenie, poprostu samochód podczas postoju postanowił się usiąść.. i co z tego wynikło ? zamiana Audi A6 2003r na właściwie full opcji na Golfa 4 Kombi 2004 1.9TDI i póki co śmiga ;)

no jasne, od razu odkręcić na maksa i zobaczyć co się stanie ;)

ale bardzo chciałbym się nauczyć jeździć na kole, nie chodzi tu o jakieś cyrkle czy nie wiadomo co, tylko poprostu przy znajomych postawić i przejechać te 10metrów a nie tylko przód podnieść, stąd moje pytanie Lepiej uczyć się stawiać na koło na niskim biegu - u mnie ktm to bedzie 1 i 2 bieg, czy lepiej power wheelie czyli 3 i 4 bieg ? i lepiej na jakims parkingu się uczyć czy na trawce (bo enduro..) ?

hmm jednak skuszę się na opcje 10% ;)

ten motocykl wygląda jak tansformers, co nie zmienia faktu że bardzo mi się podoba a nowe ducati multistrada 2010 to motocykl moich marzeń.

zdejmij, sprzedaj komuś innemu i kup nową :P

Tak, albo DT 125 albo DR 350, kupisz zdrową sztuke i jeszcze na utrzymanie będzie ci starczyć.

hah to jest jakaś prowokacja :P

z drugiej strony jeśli nie ma chłopak jakiś wyrzeźbionych gustów to i DR 350 będzie idealna, remonty rzadsze ale droższe, jak kupisz dobrą sztukę to tylko lejesz i jeździsz ;)

vmax jakieś 120kmh na kostkach, a DT 125 od DT 125 R nie różni się niczym, poprostu ludzie często nie dodają tego R. Jeszcze nie dawno mówiłeś że nie potrzebujesz motoru do 'poważnego terenu'. Rozglądaj się za dobrą DT i nie myśl za dużo.

filtr stożkowy to syf, zrozumcie to ludzie ! to łyka każdego gówno do silnika i żadna regulacja gaźnika nic nie da ! Lepiej filter od malczaka założyć, ja taki miałem, mruczał i troche mocy dał, wchodzi w tą orginalną puche, trzeba troche przerobić i jest bezpieczniej niż na stożku. W tych motorkach blokada jest na module, jeśli odcina ci zapłon i jedzie max 45 to właśnie tam leży problem, dodatkowo jest na membramie w gaźniku takie zwężenie, wystarczy podkładke odwrócić i przelot jest już większy, w dodatku w tłumiku masz te blaszki , dwie ostatnie wyjeb a będzie fajny dźwięk i ciut żwawszy ale nie ma co oczekiwać od 50cc w 4T tak jak gurim polecam zestaw 72/80cc tylko uważajcie co kupujecie/wam zmieniają, bo często w serwisach przekładają części od używanych quadów 70cc. A problemów z policją mieć nie będziesz, wystarczy zeszlifować napis na głowicy, jaki policjant będzie sprawdzał pojemność w tak wolnym i małym motorku ? A tak szczerze to lepiej sprzedajcie to i kupcie derbi sende 50 albo yamahe DT, wtedy dopiero doznacie jakiejś pozytywnej frajdy. wiem co mówie bo miałem to to przez sezon ale do udanych zakupów nie należało. oto mój 'kingej' 72cc http://bikepics.com/members/grebur/07king/

silnik DT 125 już daje dużo frajdy, ma około 25koni, jest to motor 2suwowy, ale też nie wymaga aż takiego dbania (filtry oleje) wystarczy ze dwa razy w sezonie to dobrze zrobić i się śmiga, ja zrobiłem 6tyś km na mojej DT a tylko lałem wache i jeszcze teraźniejszy właściciel jeździ caly czas na jednym tłoku, średnio w DT wytrzymuje 15tyś km. Polecam !

za 8-9k dorwiesz exc 400/450 z pierwszych lat produkcji tj 2000-2002. Husabergi to sprzęty dla bogatych jeźdźców.

sory porąbało mi się z sx, myślałem że pytanie jest o sx, zwracam honor.

poniżej 2000r nie mają usd z przodu i jeszcze kilka drobnych zmian, dlatego raczej nie warto brać.

ja kurka jakoś nie mogę sie przełamać żeby postawić do pionu mojego exc, tylko koło podnosze i przez chwile jade, ale żeby pion i tylko wachlować manetą to jakoś mi nie wychodzi, idzie z gazu na 3biegu - około 60kmh, jak jest juz dość wysoko to zawsze odpuszczam gaz..

i myślisz że zgine na motorze bo nie wiem jaka jest droga hamowania z 50km/h albo dlatego że nie jeżdżę spięty i przestraszony oglądający się dookoła co by mi tu jakaś kura nie wyskoczyła ? Na starość nie stajemy się mądrzejsi, po prostu nie mamy siły się wygłupiać (i tej fizycznej i tej psychicznej) i nie wyjeżdżaj mi z tym że jestem głupi czy nie wiadomo jaki bo w nie jednej rzeczy bym cię zagiął, ehh tęsknisz za młodością - to widać. Skoro masz takie wrzeźbione ego i mi radzisz więcej dystansu do samego siebie to ja również tego samego tobie życzę, bo myślisz że zawsze masz racje i jesteś nie wiadomo jak doświadczony, fajnie że na wielu motocyklach jeździłeś (galeria) i tego ci zazdroszcze, ale w twoim wieku mam nadzieję że jeszcze troche młodego temperamentu będę posiadał. pozdro

Bezpieczeństwo Kur ! Ten co wynalazł pojazd spalinowy jest większym zbrodniarzem niż ten co wynalazł dynamit.

ja jeżdżę na motorze, nie kalkuluje co mnie czeka. a ile latek ma twoja córeczka, z chęcią z nią podyskutuje.. to że motocykle kupili mi rodzice to jakiś grzech ? jestem inny ? czy to zwykła zazdrość że ty w moim wieku mogłeś tylko o ogarze marzyć ?

myśle że po takich terenach lepiej by się jeździło na 4T.

Się odezwał motocyklowy moher - 50kmh w mieście, 90 na trasie, 130 na autostradzie, trzeba było 125 jakąś kupić to byłbyś o niebo bezpieczniejszy.

Takich w Warszawie nie ma..

no, spróbuj sam, gwarantuje że adrenalina skoczy bardziej niż przy 250kmh na twoim zx