grebur

siemano, mam pytanko. Dzisiejsze zachowanie mojego kata mnie zmartwiło. Odpaliłem go, rozgrzał się, zjechałem na luzie w dół podwórka i zgasiłem motor. Postawiłem na 15min bo poszedłem się przebrać. Wyjąłem kluczyk, kiedy bardzo rzadko to robie, zrobiłem to może z 3-4razy podczas mojego posiadanie tego motocykla. Dodam że ma jakąś samorobną stacyjkę i odcina ona rozrusznik, ale z kopa idzie bez kluczyka odpalić. Wracam, wkładam kluczyk, przekręciłem stacyjkę, pociągnąłem ssanie bo już pewnie zimny był no i nie chciał odpalić, zdjąłem ssanie, pokręcił i wkońcu odpalił, przygasał ale myślałem że dlatego że zimny. Odjechałem kawałek zaczął przygasać, zrobiłem mu przygazówkę, niby wszystko ok, dobrze się wkręca, ruszam i znów przygasa, szarpie, muli,wkońcu się wkrecił i szedł normalnie, Zadowolony wjeżdżam w błoto, zmuliło go, zgasł i nie chciał odpalić przez 10min. ani z kopa ani z rozrusznika, kombinowałem z kranikiem, ssaniem, wszystko co mogłem, nic.. wkońcu wyjąłem i włozyłem kluczyk, przekręciłem z 3 razy w tą i z powrotem, poruszałem stacyjką no i niby odpalił, bez ssania, na zakręconym kraniku. Sam nie wiem czy to od kluczyka czy czegoś innego, czy stacyjka może być odpowiedzialna za mulenie motocykla ? Potem już wszystko git chodziło, przedtem również żadnych tego podobnych objawów.

http://bikepics.com/members/grebur/00400exc/default.asp?i=2112954&s=0 foty z dzisiejszego rozgrzewania maszyny, trochę się pobawiliśmy z kumplem jego nową lustrzanką (ma ją kilka dni, jeszcze nie wszystkie opt. ogarniamy). Żeby zobaczyć jakość trzeba powiększyć do dużego okna.

a cóż to takiego ?

Ale nie będziesz bił ? :(

trochę za szybki..

Dlatego kombi będzie idealne :lalag:

sorka ale mam tylko jeden dres, w dodatku taki nie świecący i z 3 paskami, nie dwoma, nie nadaję się :(

Nie no ogólnie super fura, śmiga aż miło, piękna, nie zawodna i w ogóle duma w takiej siedzieć, kupuj póki cię stać, zioom polecam, kozacka fura, każda dupcia twoja, a o wadach nie będę pisał bo przecież nie od tego ten temat ! ;]

jest wyższy śnieg, jest i film.. ;d

Starość nie radość Panie Yuby.. :bigrazz: http://bikepics.com/members/grebur/00400exc/ oglądnij sobie, może Ci się polepszy ;)

http://bikepics.com/members/grebur/00400exc/ 3 ost. foty i nastepna strona - z dzisiejszego orania śniegu.

Zazdrość to zuo :icon_twisted:

ale czerwone so szybkie

Chciało by się napisać : 'A z tobą co ? Żona nie dała ?' ale mam lepszy humor niż ty i tak jak kolega wyżej powiem n/c ;]

ok, sory, kupuje wtedy jutro to rx-8 no bo przecież napisałem tak na forum to musze ;] sami mi odradzaliście a teraz zażalenia haha

1.9 TDI 130koni, to raczej była taka ironia, rok 2004, został wymieniony za Audi A6 combi 2003r dobite jak szpak.

mamy

idzie jak szatan :flesje:

no to pora wyjaśnić kilka spraw, objąłem golfa, dzięki waszym opiniom zrezygnowałem (póki co) ze sportowej fury, jak skończę technikum to zastanowie się nad e38 730d lub celica, póki co włożę troche kasy w golfika i jakoś może będzie wyglądać http://bikepics.com/pictures/2111761/

czyli najwyższa pora na enduro :P

tak się zastanawiam, jak myślicie ten typ ma kolce czy na zwykłych kostkach to robi ?

polish please..

na samych kostkach można tylko pomarzyć o uprawianiu prawdziwego enduro, chyba że masz 100% dopiero kupioną tylną opone, ja mam 70%, wjechałem w śnieg 35-40cm i stoję w miejscu, jedynie po polach można podrifftować. Wyjechałem na asfalt, rozpędziłem się do 70kmh, nagle koleś skręca w lewo z przeciwnego pasa, myślałem że w niego siekne jak nie zahamuje, więc tylni do połowy, przedni pulsacyjnie a jade cały czas do przodu.. Nawierzchnia pokrytą błotem pośniegowym gdzieś 3cm. Na szczęście zdążył przedemną.

-15 ale idzie pośmigać, przy dojazdach ręce z zimna odpadają mimo 2par rękawic.

Chyba nie ma, zamarźnięte koleiny są jak krawężniki, nie rozpłynie ci się pod kołem jak błotko, przez takową mocno zniszczyłem moją dt 125 i od tego czasu twierdze że najgorszą przeszkodą w enduro jest koleina..